X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Październikowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 20 lutego 2017, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziekujemy za komplementy!:* mala zdecydowanie podobna do meza to fakt, chociaż jak się urodzila bylo to bardziej widac :D oczy za to po mnie, trafna uwaga <3

    Limerikowo mam nadzieje ze ta krew to nic groźnego. Chyba bym sprawdzila to u lekarza.

    Fajnie ze piszecie tyle o kaszkach bo my jeszcze zadnej nie probowalysmy i nawet nke bylam swiadoma ze tyle w niektorych cukru!!

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 20 lutego 2017, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kalika wrote:
    Właśnie się zastanawialam ostatnio, jak bede robiła kasze, bo gotowanie jej na swoim mleku jest bez sensu, bo i tak wszystkie cenne składniki zginą. Dodawanie do gotowej, goracej kaszki da podobny efekt, a chłodna nie wiem czy przypadnie do gustu małemu. Póki co myślę, że będę robiła na wodzie. A Ty jak to przyrządzilas?
    Nie wiem, czy zgłębialas temat kasz, ale składy tych gotowcow są fatalne. Masa w nich cukru :/ Przykladowo, w 100g bananowej kaszki ryżowej Bobovita jest 20g cukru. Słabe to troche, choć w smaku pewnie super ;)

    Dlatego nie kupowałam tych smakowych cudów tylko wzięłam tę bez cukru. Zgodnie z informacją z opakowania 0g cukru.
    A zrobilam ją na wodzie - taką bardzo gęsta, przestudziłam do temperatury mniej wiecej swojego pokarmu i go dodałam. Też się zastanawiałam czy nie lepiej taką ciepłą, ale marchewka nie była gorąca i mleko z cycka też nie tryska w temperaturze lawy :-)
    Ale generalnie kaszki jakoś mnie jeszcze nie przekonują. Chyba póki co skupię się na warzywach i za jakiś czas owocach.

    kalika lubi tę wiadomość

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 20 lutego 2017, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My probowalysmy tylko marchewki póki co i gotowane jabłuszko. Wczoraj byl tez soczek jablkowy pol na pol z wodą przegotowaną. Oczywiście wyciskany przed podaniem i odcedzony :)

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 20 lutego 2017, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia ślicznoty z Was :-)

    Sylwia91 lubi tę wiadomość

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 20 lutego 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kryzys biegunkowy oficjalnie uznaje za zakończony! 3 tygodnie sraczki to zdecydowanie za długo, Borysowi chyba jakoś bardzo nie przeszkadzało, ale ja mialam juz zdecydowanie dość przebierania i prania, wszystko w kupce... co najlepsze, przeszło samo! Posiew czysty, badanie na rota negatywne, alergie też wykluczylam (wyelimimowanie mleka nie robiło różnicy), po prostu przyszedł dzień pod koniec zeszłego tygodnia gdy kupa sie naprawila. Pediatra mówi, że może to się dostrajal uklad pokarmowy, albo jakiś wirus, ktory nie dal innych objawów.

    No nic, skoro brzuszek wreszcie pracuje jak należy powoli zaczynam myśleć o jakimś warzywku dla Boryska. Pewnie na pierwszy strzał pójdzie marchewka, najpewniej ta ze sloiczka, ale rozważam też kupienie jakiejs eko marchewki i ugotowanie jej samemu. Poradzicie jak sie za to najlepiej zabrać, tak czysto praktycznie.

    Moje wątpliwości:
    - jak bardzo rozgotowac warzywko
    - czym rozdrobnic (pamietajac ze rozmawiamy o jednej marchewce)
    - czy mozna ugotowac wiecej i w lodowce miec na nastepny dzien / dni?
    - czym zabezpieczacie lezaczek (bo zakladam, ze na siedzaco w krzeselkach jeszcze nie karmicie)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 15:21

    Sylwia91, Chwilka84 lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • szynszyl Autorytet
    Postów: 1163 1386

    Wysłany: 20 lutego 2017, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia przepięknie wyglądacie ^^

    kkkaaarrr super, że wyszliście z kłopotu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 15:33

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    3jgx3e3kscbj73hd.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 20 lutego 2017, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina, super, że u Boryska poprawa! Dobrze, że żadna alergia nie wyszła :-)

    Co do marchewki to z gotowaniem nie powiem jeszcze z doświadczenia, bo czekam na świeże polskie warzywa (jakoś mi się wydaje, że nawet te eko muszą być czymś zabezpieczone, żeby przetrwać zimę), ale później jak najbardziej będę sama gotować.
    Myślę, że trzeba ją mocno rozgotować i na początku będę rozdrabniać blenderem.
    No i wydaje mi się, że maks 48 godzin takie coś można trzymać.
    A co do bujaczka to u nas jest taka jakby nóżka, którą można odgiać i zablokować bujak w pozycji siedzącej.

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 20 lutego 2017, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr super ze sie poprawilo :* co do jedzenia to ja gotuję marchew i blenderem rozcieram na papkę :) nie rozgotowuje az tak mocno bo mam wrazenie ze jak bede za dlugo gotowac to wygotuje wszystko co cenne hehehe

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 20 lutego 2017, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam pytanie z innej beczki. Może mamy starszych szkrabów pomogą, bo doświadczenie większe :-)
    Jakiś pomysł na miejsce do przewijania?

    Olek niestety wyrósł z przewijaka. Wystajr już za niego i mam wrażenie, że robi się coraz mniej bezpiecznie, bo on jakiegoś adhd dostaje zawsze na przewijaku. A dłuższych niestety nigdzie nie widziałam.

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 20 lutego 2017, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaKarolina wrote:
    A ja mam pytanie z innej beczki. Może mamy starszych szkrabów pomogą, bo doświadczenie większe :-)
    Jakiś pomysł na miejsce do przewijania?

    Olek niestety wyrósł z przewijaka. Wystajr już za niego i mam wrażenie, że robi się coraz mniej bezpiecznie, bo on jakiegoś adhd dostaje zawsze na przewijaku. A dłuższych niestety nigdzie nie widziałam.

    Karolina ja przewijałam przeważnie na łóżku tylko zawsze dawałam podkład w razie gdyby była jakaś niespodzinka w trakcie przewijania. Na przewijaku zresztą też mam zawsze podkład . Taki ja poporodowy na łóżko tylko rozmiar 40x60. Ignaś też już jakis duży na tym przewijaku, pewnie niedługo z niego zrezygnujemy tym bardziej ze bardzo ruchliwy jest

    NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 20 lutego 2017, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez niedługo będziemy musiały zrezygnować z przewijaka :( mala tak na nim skacze ze boje sie ze walnie główką w ścianę

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • Sunshine89 Przyjaciółka
    Postów: 108 544

    Wysłany: 20 lutego 2017, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, piękne zdjęcia i absolutnie zachwycający duet mama&córcia <3 Basia jest rozkoszna, a Ty po prostu promieniejesz! Ujęcia pt. noski-noski strasznie Wam zazdroszczę, bo jest mega rozczulające - chyba też musimy sobie takie sprawić z Oliwcią :D

    Odnośnie rozszerzania diety, to do przysmaków małej dołączył ziemniaczek i deserek z Hippa jabłko z truskawką. Córcia je aż jej się uszy trzęsą :D Podczas ostatniego wypadu na miasto zaopatrzyłam ją też w kubeczek tommee tippee od 4 miesiąca. Bardzo jej się spodobał, choć musi się jeszcze nauczyć, że aby się cokolwiek napić, to musi aktywnie ssać. :D

    Z najnowszych obserwacji wiem natomiast, że na tym etapie rozwoju mała nie znosi jakichkolwiek gości. Nie mówiąc już o imprezach typu urodziny, czy imieniny. Ostatnie skończyły się tak przeraźliwym płaczem, że nic nie było w stanie jej uspokoić. Po dwóch godzinach męki i lamentu, wróciliśmy do domu, w którym czuje się zdecydowanie najlepiej i w którym od razu odzyskuje humor. :)



    Sylwia91 lubi tę wiadomość

    klz9upjyjtca1iud.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 20 lutego 2017, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni@ wrote:
    Karolina ja przewijałam przeważnie na łóżku tylko zawsze dawałam podkład w razie gdyby była jakaś niespodzinka w trakcie przewijania. Na przewijaku zresztą też mam zawsze podkład . Taki ja poporodowy na łóżko tylko rozmiar 40x60. Ignaś też już jakis duży na tym przewijaku, pewnie niedługo z niego zrezygnujemy tym bardziej ze bardzo ruchliwy jest
    A jak kręgosłup? :-)

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 20 lutego 2017, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr super, że macie problem z głowy :)

    Karolina ja też przewijam na miękkim wielorazowym przewijaku, który kładę na naszym łóżku. Szału nie ma jeśli chodzi o wygodę, ale nie mam innego pomysłu.

    A wiecie że zacne grono tegorocznych pazdziernikowek otwiera dziewczyna w ciąży trojaczej :D to się nazywa podejść do tematu z rozmachem :D

    diewuszka86, kkkaaarrr, Sylwia91, Eryka, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 20 lutego 2017, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaKarolina wrote:
    A jak kręgosłup? :-)

    Czyj ?
    Jeśli Mikołaja to ok ;)

    NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Anieńka Autorytet
    Postów: 604 610

    Wysłany: 20 lutego 2017, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja swojego dziecka w domu nie trzymam ani w salonie na kanapie ani na naszym lozku. Przewijam go najczesciej na ziemi na macie, w sumie to tam spedzamy wiekszosc dnia.

    Na lozku lezy tylko u moich rodzicow i u tesciowej, ale juz tez zakupilam maty do tych domow, wiec spadl Jasiek na ziemie, tam bezpieczniej i moze brykac do woli.

    bl9czbmhptcbgwug.pngatdci09krpu5v7i5.png
  • diewuszka86 Autorytet
    Postów: 1190 1207

    Wysłany: 21 lutego 2017, 02:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasz Kubuś też już niedługo wyrośnie z przewijaka. Wtedy mam zamiar korzystać z łóżka. Ręcznik i mata powinny wystarczyć. Mniej to wygodne, ale nie mam innego pomysłu.

    U nas chyba skok. Kuba je częściej, rzuca się przy cycu i płacze czasem tak, że nie można go uspokoić nawet w pozycji pionowej, którą uwielbia.

    l54t4dr.png
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 21 lutego 2017, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Godzina 8.20. Piję CIEPŁĄ kawę i spokojnie zjadłam śniadanie bo moje bobasy jeszcze śpią :D nie myślałam że się tego doczekam w najbliższym czasie :D

    kalika, Eryka, Ola_Ola, Sylwusia100, Sylwia91, szynszyl, NiecierpliwaKarolina, diewuszka86, Chwilka84 lubią tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • kalika Autorytet
    Postów: 1874 1645

    Wysłany: 21 lutego 2017, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blu, fajnie że potrafisz się tym cieszyć, bo ze mną coś nie tak w tym zakresie ;) Mój Miki miał wczoraj dzień spiocha. Poszedł spać o 20:30 i spał do 7:00. Zjadł mleko i spał znów do 11. Potem dwa razy po 2 godziny zabawy, podczas których ziewal i znów po 1,5 godziny snu. Zamiast się cieszyć, to się zamartwialam. Mam nadzieję, że dziś da mi się we znaki, jakoś spokojniejsza wtedy jestem ;p

    Blu lubi tę wiadomość

    mhsv9vvjufj4nne7.png
    3jvzjw4z8qd2v63z.png
    06.2015 - nasz aniołek:*

  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 21 lutego 2017, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diewuszka86 wrote:
    Nasz Kubuś też już niedługo wyrośnie z przewijaka. Wtedy mam zamiar korzystać z łóżka. Ręcznik i mata powinny wystarczyć. Mniej to wygodne, ale nie mam innego pomysłu.

    U nas chyba skok. Kuba je częściej, rzuca się przy cycu i płacze czasem tak, że nie można go uspokoić nawet w pozycji pionowej, którą uwielbia.

    Też to przerabialiśmy niedawno. Teraz Leon marudzi tylko w dzień, ale to przez dziąsła. Jak Wam noc zleciala?

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
‹‹ 1185 1186 1187 1188 1189 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ