Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
No i stało się! Ciąża donoszona oby do czwartku do zdjęcia pessara i mogę rodzić z tej racji chyba nawet Basia prześpi noc hehehe obudziła się trochę ale zjadła i chyba będzie spać ufff super bo on6 wstaje i jadę na zajęcia
Kai, szynszyl, Blu, Reni@, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Renia mały miał biegunkę jednego dnia, a wieczorem dostał gorączki. Utrzymywała się do następnego dnia wieczorem. Było widać, że to od brzuszka, bo kataru i kaszlu brak. Przeszło już mu tylko chciałam go wzmocnić, ale te co mi dała w aptece elektrolity to są cytrynowe i on ich nie chce pić.
Sylwia dobrze, że już zaczęłaś się pakować. A mąż powinien brać magnez.Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
U nas dzisiaj w południe znowu gorączka. Bratowa dzwoniła do swojego lekarza i dał nam kropelki i powiem szczerze, że chyba trochę pomogły bo wieczorem pojawiła się gorączka ale już mniejsza. Mówił, że to jest jakiś wirus bo ostatnio jest bardzo dużo dzieci tylko z gorączka i innych objawów brak. No i oczywiście musimy unikać nabiału, więc mleko odpada. Kombinuje co mu dać nie mlecznego a lekkiego, bo też nam się wydaje, że chyba to od brzuszka jest.
-
Kai współczuję braku snu... Ja wczoraj też już miałam dość bo usypiałam ją prawie dwie godziny w końcu mąż zobaczył że jestem na skraju cierpliwości i wziął ją a mi kazał wyjść ochłonąć. Wyszłam i wyłam jak szalona. Po prostu za dużo się dzieje a ona jeszcze dokłada, nie mam już na nic siły ani ochoty ehh czuje że wpadam w jakąś depresję i jak zbliża się noc to po prostu się boje...
Co do potłuczenia to jak się kąpałam to poczułam dokładnie gdzie upadłam.. ale ogólnie dobrze się czuje i nic mi nie dokucza. Marysia tak wariowała że do 2 spać nie mogłam bo każdy jej ruch w dole to był milion igieł w pochwie dosłownie. Jak ona w końcu się uspokoiła to Basia zaczęła płakać. Dom wariatów...
Sylwusia oby ta gorączka już nie wróciła -
Sylwia91 bądź silna, przyda Ci się jeszcze więcej cierpliwości przy dwójce! Dobrze że mąż kazał Ci ochłonąć. No i hormony ciążowe nie pomagają na pewno. Ja w sumie w połogu w ogóle nie czułam tych hormonów żeby mi się uwalniały, więc życzę żebyś połóg przeżyła tak jak ja - bez żadnych negatywnych objawów oprócz nadmiernego pocenia w nocy przez jakieś 2,5tygodnia. Wtedy można skupić się tylko na dzieciach, a zapomnieć o swoich dolegliwościach. Ciekawe kiedy urodzisz, zawsze jak wchodzę na forum to zastanawiam się, czy już będziesz PO Pamiętaj, że trzymam kciuki
Moje dzieci w miarę są zsynchronizowane jeśli chodzi o spanie, więc uwielbiam południa, kiedy mam czas dla siebie, albo dla... prasowania, sprzątania czy prania ;P Ola trochę narzeka na brzuszek wieczorami, zastanawiamy się , czy nie są to typowe kolki... Espumisan wczoraj nie pomógł, ale jadłam pizze z pieczarkami dzień wcześniej... Staram się ogólnie jeść wszystko i wyznaczać zasadę "nie ma diety matki karmiącej" ale przy takich nocach mam wątpliwości czy nie szkodzę własnemu dziecku... dotychczas wystrzegałam się tylko cytrusów, czekolady, fasol i własnie grzybów, ale jak zamówiliśmy pizze to zupełnie o pieczarkach zapomniałam. Zobaczymy jak dziś będzie...
Sylwusia zdrówka życzymy!Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Sylwusia zdrówka dla Hubcia. Faktycznie dziwne te choroby. U nas gdyby się coś działo to musiałabym prosić o wizytę w domu bo w ośrodku podobno pogrom i szczyt zachorowań na grypę. Leonowi już katar przechodzi, ale w tym tygodniu chyba zrezygnujemy z klubu malucha. Boję się że coś złapią.
Sylwia, Kai nie wiem jak Wy wszystko ogarniacie praktycznie mało co śpiąc mam nadzieję że przyjdzie dzień przełomu i zaczną ładnie spać te wasze urwisy.Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
To mamy przyczynę goraczki: zapalenie gardła. Byłam prywatnie u rodziców u lekarza, bo mały wstał dzisiaj normalnie ale po godzinie był taki płacz, że nie mogliśmy go uspokoić. Gorączki bardzo nie miał, a tak płakał, że już opadłam z sił i płakałam razem z nim. Dostaliśmy antybiotyk i mam nadzieję, że pomoże.