Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Anienko niestety nie.. Marysia dawała czasu od 23.30 do 4, a Basia wstała o 2 i prawie do 5. Przy czym darła się okropnie bo chciała do mnie za wszelką cenę a my jej tłumaczyliśmy że nie może, trochę mąż brał Marysię a ja wtedy Basię ale jak to w kolce tamta zaraz chciała ssać cyca żeby się uspokoić, smoczek był be...co za noc. Spałam 3h. Myślę że Basia się obudziła bo nie było mnie w łóżku ale jak tu leżeć jak mała jęczy i stęka, przecież i tak by ją obudziła.
Widzę że Jasio bardziej świadom niż Basia. Ona wie że to dzidzia ale by złapała za nogę albo uderzyła w głowę. Nie jest świadoma że mogłaby zrobić krzywdę. -
ja tez uwazam na zderzenia glowa obu panienek.zwlaszcza jak sa na moim big lozku przed kapiela a nagrzewamy pokoj lub Zuze daje do jej lozeczka ale probuje wyjsc gora he he
od jakiegos czasu Karolinka jak wpadnie w rytm biegania po domu dookoloa salonu to przewraca Zuzie prawie.biegaja obie czesto w orzeciwnym kierunku
dzis w Irl bank hol i Sw Patryk.maz zabiera male na max 40min parady.stroje przygotowane spodniczki szale rozki z koniczynka i kokardki .ja w pracy.rodzinny wspolny dzien mamy w pon -
U nas też napadało tyle że nie mogliśmy drzwi otworzyć od domu bo nawiało na schody.
Marysia daje mi w kość jest nieodkładalna...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/750da7f68610.jpgmarlon, Sylwusia100, szynszyl, Blu, Reni@, kkkaaarrr, Limerikowo, kehlana_miyu, Jutysia, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
Karolina byla tez nieodkladalna do 6mcy.czekalam na 5 az maz wroci by sie najesc.pic jedna reka to sie dawalo.nawet owijanie w bluzy nie pomagalo.a szumisia zadnego nie uzywalismy
u nas tez zima pada od rana.pewnie sajgon na lotnisku w Dublinie bedzie -
Aleksandra ochrzczona. imprezka w sobote sie udala byla do 23, Ola spala prawie non stop, dopiero okolo 21nbrzuszek dal o sobie znac ale tylko w wozku ja wozilismy, okolo 1 usnela, bonspalismy na sali. W niedziele snoadanien i obiad robilam dla gosci przyjezdnych... a moja corka to samo, albo spala albo lezala grzecznie - goscie nie mogli sie nadziwic jaka jest grzeczna a ja sie czulam jakbym dzieci nie miala, bo Jasio tez krecil sie kolo dziadkow. No i pierwsza cala noc przespana!! Ja wczoraj padlam z Ola o 22 i... wlasnie sie obudzilysmy ♥♡ jestem niesamowits szczesciara, aw domu mam prawdziwego Aniolka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 06:36
szynszyl, Jutysia, Reni@, Sylwia91, Blu, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
Ja w domu mam chuste, ale moje dziecko swietnie sobie radzi lezac w kolysce, wiec poki co nie chce jej motac, ale zamierzam isc do doradcy i moze jak bedzie cieplo to wykorzystac ja do wyjscia na dworek
Marysia jest sliczna!
Wiecie jaka mnie denerwuje ta otoczka wokol Jasia? to jak wszyscy kreca sie tylko kolo niego... normalnie najchetniej bym sie spakowala z Ola i wyjechala nie mowiac nikomu gdzie - moze wtedy za nami zateskniliby wszyscy... nawet moj maz przeszedl wczoraj samego siebie, bo mi mowi ze jego mama ma dzis urodziny i trzeba jej kupic prezent od Jasia!!! A ja sie pytam a od Oli to nie? Jakby w ogole tej Oli nie bylo tylko ten niedonry Jasio, Jasio, Jasio. Moje dziecko mnie ignoruje juz od kilku miesiecy, tak jakby mnie odrzucil totalnie, w towarzystwie kursuje miedzy dziadkami i mezem, do mnie nie przychodzi w ogole, nie kocha mnie. :p dziadkowie tez sie pytaja tylko co u Jasia, jak Jasio spi itp. Moj maz jak Jasio byl maly to zmienial pieluszki, mowil do niego, czytal ksiazki, nosil, a z Ola wszystko robie ja, bo oczywiscie on musi sie pobawic z Jasiem. Az przez to wszystko mam nerwa na Jasia:p sama chetnie bym pobyla tylko z nim a nawet nie mam okazji bo albo jestem z Ola, albo sobie w domu nadganiam robote, a zreszta jak ojciec w domu to i tak lgnie do niego a nie do mnie. Wiem, ze to wyrowna sie jak Ola tez bedzie kontaktowa, ale jestem na to wkur....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 07:14
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Anienko super że chrzciny się udały! Faktycznie brzmi jakbyś miała małego aniołka w domu! U nas zupełnie odwrotnie. Mała ciągle popłakuje, nie potrafi na dłużej zasnąć męczy ją brzuszek dajemy Espumisan i probiotyk oraz odstawiłam bmk. Zobaczymy...
Hmm nie dziwię się że masz nerwa na wszystkich dookoła. Trochę tak jakby nie widzieli że pojawiło się drugie dziecko. U nas na szczęście tak się nie dzieje. Przeznpierwsze 2 dni mąż trochę faworyzował Marysię ale pogadałam z nim i jest już normalnie. Basia za to zrobiła się strasznie o mnie zazdrosna potrafi podejść jak karmię Marysię i próbuje wtedy ją złapać za nogę albo uderzyć. Na szczęście nie zdarza się to aż tak często. W nocy natomiast najbardziej to odczuwam że się zmieniła bo do tej pory mogłam ją sprzedać mamie jak nie dawałam rady jej uśpic. Ona sobie radziła zawsze jakos. Teraz już nie mogę bo Basia wpada w histerię okropną i pokazuje palcem że chce do mnie... Dzisiaj w dzień nie mogłam wstać od niej na chwilę z podłogi tylko domagała się żebym przy niej siedziała i się z nią bawiła. Jak tylko widziała że się podnoszę to od razu w płacz i do mnie... Jutro jestem z nimi sama do 20, nie wiem jak dam radę. Już dzisiaj mi talerz potłukła bo się na chwilę odwrocilam... -
Dziewczyny Basia przespała mi kolejną noc całą chyba to spanie z nami działa! Boże jestem taka wypoczęta i szczęśliwa! Marysia w nocy jest grzeczna. Biorę ją tylko na zmianę pieluszki i wracam do pokoju, kładziemy się na łóżku i karmimy a potem daje ją do wózka obok łóżka i śpimy dzisiaj wstałam tylko raz po 3 no i teraz o 7
Sylwusia100, Reni@, Anieńka, Blu, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
Sylwia super. Oby tak dalej
My od piątku spimy w sypialni, nareszcie przyszło łóżko pierwsza noc to byla tragedia. Wstawalam co okolo 30 minut bo Ignaś kaszlal ciagle. Potem Miki wymiotował. Ale od soboty coraz lepiej. Ostatnie 2 noce robilam tylko mleko kolo 4 nad ranem i spal dalej. Jak spalismy w jednym pokoju budzilo mnie każde jękniecieSylwia91 lubi tę wiadomość