Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJusstin wrote:Piszecie tak tutaj o zachciankach ciazowych - ja z córa w ciąży wcinalam nakchetniej slodkie, teraz jakos bardziej mam ochotę na konkrety. Mleko nie smakuje mi, więc platki odpadają.
My po basaenie już z małą zabieramy się za porządki. Ostatnio oprocz bólów kregoslupa nie mam innych dolegliwosci, więc noe jest źle. Najważniejsze że mdłości już chyba odeszły na dobre.
Miłego dnia dla was!
Jusstin zazdroszczę, że już nie masz mdłości.
Ja dziś wstałam rano i podczas śniadania mówię do męża z radosną nutką w głosie, że chyba już mdłości nie mam. Na to mąż parsknął śmiechem i mówi, że od miesiąca słyszał to już dziesiąt razy i za każdym razem jednak mdłości naszły.
No i niestety miał rację. Po śniadaniu 3 godziny, a ja zdycham, tak mnie mdli. -
Dea28 tez od kilku lat leczę sie na nadciśnienie. Jak tylko dowiedziałam sie ze jestem w ciazy odstawiłam leki, ale moja kardiolog przepisała mi od razu inne. Tez miałam bez leków około 90/140 może 95/150, ale w poprzedniej ciazy miałam gestoze i ciśnienie nawet 220/120, wiec teraz mija lekarka woli dmuchać na zimne. Tymbardziej, ze ja przy ciśnieniu ok 95/160 koszmarnie sie czuje, a przy wyższym to już jest masakra.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Odebrałam wczoraj wyniki z glukozy na czczo i mam 101. W poprzedniej ciazy miałam cukrzyce, wiec teraz gin powiedziała, ze jeśli będzie powyżej 90 mam od razu zgłosić sie do poradni diabetologicznej, żeby ustawili mi dietę i mierzyć cukry, to może uda sie cała ciąże dobrze regulować cukier i obejdzie sie bez insuliny. Zobaczymy...
Podobno jak sie ma cukrzyce w jednej ciazy, to w kolejnej rownież, dlatego mam od razu pilnować cukrów. -
Ja wsunęłam dzisiaj 2 drożdżówki jedna po drugiej, a zaraz potem zupę
co ciekawe na wadze -1 kg
niestety mdłości nie chcą opuścić i mnie
W tamtej ciąży oglądałam porody i tak sobie myślałam, że ja napewno nie wezmę znieczulenia i ze nie będę krzyczeć i takie tamżycie zweryfikowało wszystko i pół porodówki na pewno mnie słyszało a o znieczulenie prosiłam juz na początku
niestety długi miałam poród, z atrakcjami i o mały włos nie skończył się cc. Ale na pewno nie puścili by go w TV
marti_88, Jusstin, Limerikowo, Sunflower, Rutelka, midnight, MMM2016, Ibiza lubią tę wiadomość
-
Rutelka wrote:marti to ja polecam do Porodówki i 600 gramów szczęścia film dokumentalny "Położne" - na youtube jest.
Oglądam codziennie inny odcinek. I stwierdzam po tym filmie, że chyba chciałabym urodzić naturalnie w wannie, bez znieczulenia, co najwyżej gaz. Pewnie mi się jeszcze 1000 razy zmieni do porodu.
dolargan powoduje u mnie zjazd totalny, utrata przytomnosci, reakcja alergiczna a zewnatrzoponowe odpada z uwagi na kiepski stan odcinka lędźwiowego... ale skoro 2 urodzilam bez to i trzecie dam radę... i tego się trzymajmy, damy radę !!
SUNFLOWER Tobie równiez miłego weekenduu mnie w weekendu też marnizna z czasem, wszyscy w domu, wiadomo...
Sunflower, Rutelka lubią tę wiadomość
-
marti_88 wrote:dziewczyny jakoś mało produkujecie dzisiaj
Na szczescienie bede mila tysica stron do nadrabiania
Co anulka gotuje?? ogórkowąa jakże
oczywiscie dla siebie samej
reszt niech gołąbki je
tak mi smakowała ostatnio że muszę znowu zjeść
Bylam w mieście, kupila 3 bodziaki dla bąbla, portki jeansowe ale ocieplane, fajne... i pajaca bo mi sie kolor podobal
Starsza córa w domu, pokłóciłą się z chłopakiem.... wielka afera, cyrk... pojechalismy po nią... najpierw ryczala i mowila ze nic nie zje bo ją mdli, ze bedzie leżała i absolutnie nikt ma do niej nie wchodzic do pokoju... mamy dac jej święty spokoj...
Ale juz zjadla 2 gołąbki, muzę włączyła, posprzatala w szufladach i szafkach, wywaliła chlopaka rzeczy... zaraz przyjezdza do niej kolezanka, zostanie do jutra... no... tak to lubięLimerikowo, Sunflower, KKasiaKK, Rutelka, midnight, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Ja po drzemce, z której obudziły mnie standardowo mdłości. A jakże! Mam lenia strasznego! Obiad trzeba robić, a tu zero energii i motywacji. Myślę sobie "po co, skoro i tak go nie będę jadła?". Mąż się niedługo wyniesie do mamusi chyba
Słoooooońca! Dajcie mi trochę słońca!KKasiaKK, Limerikowo, Blu, walleriana lubią tę wiadomość
-
KAROLINA u mnie tez słońca zero
szaro, pochmurno i jakos tak zimno...
Na jutro obiecalam zrobić młodzieży pizzę... chyba też się skuszę bo lubię taką wypiekana na kamieniu
Mam faze na jabłka Jonagold choc Ligol tez może byc... pochłaniam, dosłownie...
U Gośki jest juz koleżanka, fajnie... wreszcie jakas odmiana... muza leci... projekt jakis tam robią... super... i zaden chłopak nie jest tu potrzebnyKKasiaKK, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny urosły wam piersi?
Ja dziś przymierzam wszystkie staniki po kolei i wszystkie są ciasne oprócz sportowego, ale on taki bardziej elastyczny...
W poprzedniej ciazy piersi urosły mi o dwa rozmiary i tak zostało, co nie wiem czy jest powodem do radości, bo mam 85HH, a raczej miałam jeszcze kilka tyg temu.
Jak tam u was? Szczególnie tych o pełniejszych kształtach, macie tez tak?
Miałam przez około dwa tyg piersi bolące i wrażliwe na dotyk, ale raczej już mi przeszło, tylko teraz sa takie jakby nadmuchane...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2016, 15:53
-
anulka1978 wrote:KAROLINA u mnie tez słońca zero
szaro, pochmurno i jakos tak zimno...
Na jutro obiecalam zrobić młodzieży pizzę... chyba też się skuszę bo lubię taką wypiekana na kamieniu
Mam faze na jabłka Jonagold choc Ligol tez może byc... pochłaniam, dosłownie...
U Gośki jest juz koleżanka, fajnie... wreszcie jakas odmiana... muza leci... projekt jakis tam robią... super... i zaden chłopak nie jest tu potrzebny
Jonagold pyszne. Kupiłam ostatnio 6 kg żeby soki wyciskać dla rodzinki, ale sok robiłam może ze dwa razy, za to zjadam chyba po 3-4 jabłka dziennie, a przed ciąża jabłka to tylko i wyłącznie w postaci soku spożywałam. -
KKasiaKK ja codziennie 4-5 jabłek jem i gdyby nie rozsądek to pewnie jadlabym wiecej, szok!!
tak mi smakują... sa mega soczyste... jem dosłownie jakbym nigdy jabłka na oczy nie widziala hehehe
Piersi... ja mam malusi biust w mocno sportowym stylu że tak powiem... jedyne co mi sie powiększyło to sutki (i pociemniały bardzo)Biust pozostal bez zmian
dodatkowo odrobinka czegos na kształt pokarmu sie pojawiła...
KKasiaKK lubi tę wiadomość
-
KKasiaKK wrote:Dziewczyny urosły wam piersi?
Ja dziś przymierzam wszystkie staniki po kolei i wszystkie są ciasne oprócz sportowego, ale on taki bardziej elastyczny...
W poprzedniej ciazy piersi urosły mi o dwa rozmiary i tak zostało, co nie wiem czy jest powodem do radości, bo mam 85HH, a raczej miałam jeszcze kilka tyg temu.
Jak tam u was? Szczególnie tych o pełniejszych kształtach, macie tez tak?
Miałam przez około dwa tyg piersi bolące i wrażliwe na dotyk, ale raczej już mi przeszło, tylko teraz sa takie jakby nadmuchane...
wiem co czujesz. Ja swój biust mam dość duży a od kiedy wiem o bąbleku to musiałam oda razu wskoczyć w większy rozmiar bo górą się wylewa...tzn jeszcze nie kupiłam nowego, ale mam taki starszy wynaciągany, który na tą chwilę nie jest już wynaciągany lecz jak ulał. Jestem pewna, że to nie potrwa długo i będę musiała czegoś poszukać...
A mam stanik sprzed 2 miesięcy zakupiony w triumphie-już leży w komodzie -
marti_88 wrote:ja piernicze... dostałam napadu jakiegoś i zjadłam chyba z 10 michałków i dwie garści czekoladek z karmelem... toż to chore! obiecuje nie tknąć się słodkiego do końca miesiąca!
Blu lubi tę wiadomość
-
Przy moim rozmiarze dobrze dobrany stanik to koszt ponad 200zł. Zastanawiam się czy kupować rozmiar większe, czy już od razu dwa.
Brodawki mi nie pociemnialy. Mam małe i nie odstajace sutki. Jak karmilam córkę piersią, to mleka miałam mnóstwo, ale ona nie mogła dobrze złapać piersi. Myslalam ciągle że mi piersi wybuchną od nadmiaru mleka, a ona biedna się nie mogła najeść.
Teraz pewnie też tak będzie, ale damy radę