Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dkt.asia trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :* trzymaj sie :*
Co do brzuchów sie nie wypowiadam...ale mało interesuje mnie opinia innych -mogąnawet myśleć że jestem w 8 m-cu z bliźniakami...najważniejsze żebym donosiła zdrowego dzidzia.
A co do płci- u mnie w rodzinie na razie sprawdza się w 90% że pierwsza córka potem synCórcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Dziękuję Wam, jesteście kochane!!! Mój ukochany był ze mną cały czas w szpitalu,ale musiałam wygonic go do domu,bo oboje plakalismy...najgorsze jest to że ten lekarz który ma dyżur powiedział że nie widzi serduszka..
dziewczyny czy jest jakaś szansa że się jeszcze pokaże? Zamiast mnie pocieszyć Pan Dr powiedział że nie byłby optymistycznie nastawiony.. jest mi tak przykro!! Mam nadzieję że u Was wszystko zgodnie z planem, pozdrowionka dla Was kochane
[*] Nasze kochane Maleństwo [*] -
nick nieaktualnydkt.asia wrote:Przy potwierdzeniu,moja Pani doktor która Mnie prowadzi powiedziala do Mnie,potwierdzam obecność serduszka, dlatego dzisiaj byłam bardzo zaniepokojona...
A masz potwierdzenie na wydruku z usg? U mnie jest to opisane.
Strasznie mi przykro, że doświadczasz takich przeżyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 22:31
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyW internecie można znaleźć sporo ciekawostek na temat ciąży
Znacie jakieś?
Np. Większość przyszłych mam zauważa, że urosły im stopy
Hormony ciążowe rozluźniają więzadła, na skutek czego stopy powiększają się, zwłaszcza że obciąża je kilkanaście dodatkowych kilogramów. Po urodzeniu dziecka ponad połowa kobiet nosi buty o rozmiar większe niż dawniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 22:52
-
dkt.asia wrote:Nie biorę żadnych leków oprócz kwasu foliowego, nie sprawdzałam progesteronu...na chwilę obecna pozostaje leżeć plackiem... Nawet ciężko mi zasnąć w tym szpitalu..
Beattkie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
dkt.asia wrote:Cześć dziewczyny!! Ja Tak w skrócie co u Mnie... Jestem w szpitalu... to plamienie pobolewanie brzucha, zrobili usg lekarz twierdzi że się słabo rozwija, pobrali mi bete i kolejna we wtorek, i okaże się czy rośnie...według USG z 08.03 maleństwo miało 2.3mm a dzisiaj ma 4mm, strasznie się boję że znowu ją stracimy..., trzymajcie się Kobietki i życzę zdrówka
Może sprzęt mają kiepski i nie widzi serduszka?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 06:40
-
dkt.asia Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze.
Ja wczoraj rano miałam bardzo stresowa sytuacje i przez cały dzień bolał mnie brzuch wiec wzięłam nospe i leżałam ale nerwy zaczęły sie wieczorem kiedy przy aplikacji luteiny poczułam ze szyjka sie opuściła i wydawała sie otwarta. Niestety byłam sama z dzieckiem w domu i nie miałam jak jechać na IP. Wzięłam dodatkowa luteinę i nospe i dzis jest chyba lepiej ale cała noc w nerwach. Próbuje sie zapisać na usg w luxmedzie bo nerwy mnie wykończą.Ibiza lubi tę wiadomość
-
Dkt.asia trzymj się! Ja też bylam na usg prywatnie i widzialam serduszko, 3 dni pozniej wyladowalam w szpitalu a tam lekarz nic nie widzial... Okazalo sie, że mają kiepski sprzęt. Umowilam się na przyspieszona wizytę prywatnie i serduszko bilo na całego! Może nie wszystko stracone? Powodzenia i dawaj znac co u ciebie!!!
MMM2016 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny