Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Blu wrote:To jest niesamowite! 2 SKURCZE OMG!!! To że zazdroszcze to mało powiedziane! Też bym tak chciała
a jeszcze z tego co pamiętam to Ty drobiutka jesteś.
Może jest w tym coś prawdy, że ma się poród podobny jak miała mama. Moja była przerażona jak jechaliśmy rodzic, cały czas pytała, czy jednak nie chce CCa my spakowany walizeczke i z uśmiechem na ustach jakbyśmy jechali na wakacje powiedzieliśmy ze jedziemy, pa!
Hehe do tej pory się z tego śmiejemy. Później już nam tak wesoło nie było
A ja jednak doceniam Twoje pozytywne nastawienie
A co do drugiego porodu - słyszałam, że kolejny poród najczęściej jest szybszy i bardziej przyjazny
I niech się tak stanie
A moja Mama faktycznie z Tatą urodziła
Bo też skurczów nie czuła.
Zanim pogotowie dojechało to już Tata pępowinę zdążył przeciąć.
Co święta to wspominają tę akcję
Oboje byli zestresowani...ale nie było wyjścia......Limerikowo, Beattkie lubią tę wiadomość
-
Evvelina wrote:Miałam juz wiele razy. Nie wiem co mogę teraz stosować żeby nie zaszkodzić maleństwu.
W takim razie wszystko ok, ewentualnie opryszczka może trochę dłużej schodzić, bo odporność w ciąży mniejsza, ale nie masz powodów do zmartwieńJa nigdy nie miałam opryszczki, a i moja mama i mąż, czyli dwie osoby, od których potencjalnie mogłabym się łatwo zarazić miewają straszne. Teraz w ciąży czytałam właśnie o tym, że pierwsze zakażenie może być bardzo groźne i pytałam nawet lekarki czy nie warto zrobić testów na obecność tego wirusa, tak jak na toksoplazmozę itd. Ale powiedziała, że to nie ma sensu, bo pierwszego zarażenia opryszczką nie sposób przeoczyć i żeby się nie martwić tym.
-
MMM2016, jaki fantastyczny poród
ja tam w sumie nie mam specjalnie wyobrażeń na ten temat, bo to będzie mój pierwszy, ale tyle się słyszy o traumatycznych porodach, że strach. Oby faktycznie "dziedziczyło się" poród po swojej mamie, moja urodziła trójkę dzieci i każdy z porodów wspomina pozytywnie
-
nick nieaktualnyJusstin wrote:MMM2016 również podziwiam za tak szybki poród. A woesz że drugi i każdy kplejny trwa jeszcze krocej?
Mój na szczęście trwał 6 godz od pierwszych skurczy, wiec też niezbyt dlugo, ale za to bylo naciecie i pekniecie ktorego teraz chcialabym uniknac.
Chyba nie ma zasady. Moja kolezanka 2gi porod miała tragiczny, prawie mdlała, pierwszy łagodniejszyWiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 10:12
-
Dziewczyny, mam problem
już którąś noc z rzędu budzę się po kilku godzinach snu i kiedy przewracam się na drugi bok (zawsze śpię na boku), na moment, dosłownie sekundę mam skurcz/napięcie całego brzucha. Po prostu na chwilkę robi się bardzo twardy i zaraz wraca do normy. Jest to całkiem bezbolesne, czasem jakby łaskocze. Na początku myślałam, że to może mięśnie brzucha tak reagują na delikatne rozciąganie się, bo w dzień trochę mnie bolą jak się przeciągnę, tak jak po ćwiczeniach, ale teraz już sama nie wiem. Nad ranem przechodzi, w dzień w ogóle nie mam takich dolegliwości. Pisałam do lekarki, odpisała, że to normalne i żeby ewentualnie wziąć nospę i starać się regularnie wypróżniać... Na razie nospy nie brałam. No i jednak się zamartwiam czy to na pewno normalne, żadnych informacji o tym nie znalazłam... Może któraś z Was coś wie? -
tutti87 wrote:Dziewczyny, mam problem
już którąś noc z rzędu budzę się po kilku godzinach snu i kiedy przewracam się na drugi bok (zawsze śpię na boku), na moment, dosłownie sekundę mam skurcz/napięcie całego brzucha. Po prostu na chwilkę robi się bardzo twardy i zaraz wraca do normy. Jest to całkiem bezbolesne, czasem jakby łaskocze. Na początku myślałam, że to może mięśnie brzucha tak reagują na delikatne rozciąganie się, bo w dzień trochę mnie bolą jak się przeciągnę, tak jak po ćwiczeniach, ale teraz już sama nie wiem. Nad ranem przechodzi, w dzień w ogóle nie mam takich dolegliwości. Pisałam do lekarki, odpisała, że to normalne i żeby ewentualnie wziąć nospę i starać się regularnie wypróżniać... Na razie nospy nie brałam. No i jednak się zamartwiam czy to na pewno normalne, żadnych informacji o tym nie znalazłam... Może któraś z Was coś wie?
Tutti nie wiem czy to to samo ale ja tak mam że jak w nocy sie przekrecam to mnie z jednej strony strasznie ciągnie-taki właśnie jakby skurcz, ale tylko jakby okolice jajnika ale potem p[rzechodzi, i raczej zawsze wciaży tak miałam, ale to chyba nic takiego ?tutti87 lubi tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
nick nieaktualnytutti87 wrote:Dziewczyny, mam problem
już którąś noc z rzędu budzę się po kilku godzinach snu i kiedy przewracam się na drugi bok (zawsze śpię na boku), na moment, dosłownie sekundę mam skurcz/napięcie całego brzucha. Po prostu na chwilkę robi się bardzo twardy i zaraz wraca do normy. Jest to całkiem bezbolesne, czasem jakby łaskocze. Na początku myślałam, że to może mięśnie brzucha tak reagują na delikatne rozciąganie się, bo w dzień trochę mnie bolą jak się przeciągnę, tak jak po ćwiczeniach, ale teraz już sama nie wiem. Nad ranem przechodzi, w dzień w ogóle nie mam takich dolegliwości. Pisałam do lekarki, odpisała, że to normalne i żeby ewentualnie wziąć nospę i starać się regularnie wypróżniać... Na razie nospy nie brałam. No i jednak się zamartwiam czy to na pewno normalne, żadnych informacji o tym nie znalazłam... Może któraś z Was coś wie?
Mi przewrócenie się z boku na bok sprawia ból, ale uważam to za normalne. Mam wrazliwszy brzuch i tyle;-) spij dobrze i sie nie przejmuj;-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 10:25
tutti87 lubi tę wiadomość
-
midnight, Beattkie, UFF, kamień z serca, myślałam, że tylko ja tak mam, dzięki za pocieszenie!
Będę spać spokojniej
Niby wiem, że w ciąży organizm przechodzi rewolucje, ale to mój debiut i nie wiem co jest normalne a co powinno niepokoić. Lekarkę mam w porządku, mam do niej zaufanie, ale jest mało wylewna i jeśli o coś nie dopytam dokładnie to się nie dowiem.midnight lubi tę wiadomość
-
Witam wszystkie nowe dziewczyny
tutti to też mój debiutrównież mam takie bóle przy zmianie pozycji, pytałam lekarza wszystko w normie, "ma boleć" , ale niestety dodał, że jak się macica będzie bardziej i szybciej rozszerzać, to będzie bolało nawet bardziej.
MMM teraz noszę identyczny rozmiarBardzo przyjemny poród, nawet pewnie nie było czasu się zastanowić czy boli
tutti87 lubi tę wiadomość
-
Blu wrote:Rozmawiałam z mężem o tym jak to będzie jak dziecko urodzi się jesienią i uważa, że to w sumie kiepska pora roku na narodziny bo mało słońca, potem zima z chorobami itd. A ja znalazłam info, ze osoby urodzone między wrześniem a listopadem żyją najdłużej! Jeśli macie chwilkę to poczytajcie
to nie są żadne horoskopy
http://nauka.newsweek.pl/data-urodzin-jak-przepowiednia,107187,1,1.html
Moja prababcia rownież z listopada dożyła 96lat. Uwielbiałam w dzieciństwie jej opowieści o czasach sprzed wojny, niestety jak zmarła miałam 11lat, ale bardzo miło ja wspominam.NiecierpliwaKarolina, Dea28 lubią tę wiadomość
-
midnight wrote:Tutti nie wiem czy to to samo ale ja tak mam że jak w nocy sie przekrecam to mnie z jednej strony strasznie ciągnie-taki właśnie jakby skurcz, ale tylko jakby okolice jajnika ale potem p[rzechodzi, i raczej zawsze wciaży tak miałam, ale to chyba nic takiego ?
Midnight, mam dokładnie to samo, takie właśnie skurczowe ciągnięcie w okolicy jajnika! Dobrze wiedzieć, że to normalne
Koszmar, jak się teraz najmniejsze ukłucie rozkminia... Nigdy dotąd taka wsłuchana w swój organizm nie byłammidnight lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Tez się kręcę w nocy, faktycznie czasem czuje taką twardość w brzuchu, ale tylko chwilkę i spokój.
Nie mam nikogo w rodzinie z jesieni. Wszyscy zimowo wiosennni, ale fajnie Kasia, że u Ciebie w rodzinie jakoś ta zasada się sprawdza z długowiecznościa. Oby te nasze fasolę tez miały taki napęd życiowy -
Właśnie z tego co widzę pierwsza ciąża to albo totalny luz i pogodzenie z każdą dolegliwością, albo doszukiwanie się co chwilę czegoś i zamartwianie. Niestety należę do drugiej opcji
szynszyl, dodałam suwaczek i widzę, że nie dość, że obie debiutujemy, to jeszcze ten sam dzień ciążyno właśnie pewnie z biegiem czasu takie dolegliwości się nasilają, a teraz brzuszek tylko delikatnie zaokrąglony, co to będzie za parę miesięcy
-
Blu wrote:Rozmawiałam z mężem o tym jak to będzie jak dziecko urodzi się jesienią i uważa, że to w sumie kiepska pora roku na narodziny bo mało słońca, potem zima z chorobami itd. A ja znalazłam info, ze osoby urodzone między wrześniem a listopadem żyją najdłużej! Jeśli macie chwilkę to poczytajcie
to nie są żadne horoskopy
http://nauka.newsweek.pl/data-urodzin-jak-przepowiednia,107187,1,1.html
Pomyslałam to samo jak bbf wyznaczyło mi datę porodu. Pozniej zaczęłam sie klupać po czole, że 2 lata czekaliśmy na dwie kreski a teraz wydziwiam
mnie śmieszy to myślenie. Tak samo jak słyszę jak moi znajomi planują ciąże ze teraz sie zabierają za dziecko to akurat sie urodzi wtedy i wtedy. Czas weryfikuje wszystko. -
midnight wrote:Tutti nie wiem czy to to samo ale ja tak mam że jak w nocy sie przekrecam to mnie z jednej strony strasznie ciągnie-taki właśnie jakby skurcz, ale tylko jakby okolice jajnika ale potem p[rzechodzi, i raczej zawsze wciaży tak miałam, ale to chyba nic takiego ?
czyli wszystko musi być ok skoro aż tyle z nas odczuwa takie "skurcze"
midnight lubi tę wiadomość
-
MMM zazdroszczę porodu
po takim to faktycznie aż musi chcieć się więcej dzieci rodzić
ja póki co staram się podchodzić do tego ze spokojem. Przed ciążą było ustalenie tylko cesarka! Absolutnie nic innego. A teraz mi się całkowicie zmieniło i chciałabym bardzo urodzić normalnie.