X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Październikowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nawet na moj ogrodek nie mam checi patrzec :D ogolnie to nie lubie prac ogrodowych czy pielegnowania kwiatow. Zazdroszcze wam energii i optymizmu bo ja jestem na etapie 3 letka. Wszysyko na nie :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marti_88 wrote:
    Mamuśki ja tylko szybko bo jestem u rodzicow a potem mam trochę załatwień i bede po południu.
    Bąbelek jest cały i zdrowy. Ma juz rączki i nóżki i zupełnie nie wygląda jak fasolka sprzed 3 tygodni :) teraz już jest małym człowieczkiem z rączkami i nożkami, ma 2,40 cm :D
    Kocham go <3

    Wrzucę zdjęcie pozniej.

    Super Marti, :D bardzo się cieszę. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarcia123 wrote:
    Ja na szczescie nie mam zadnych zwierzat to problemu takiego nie mam :) ogolnie mam dziecko 4 letnio ktore to biedne zwierze by zameczylo , traz bedzie drugi bobas to jak dzieciaczki troche wyrosna to pomyslimy o piesku :D kotow nie lubiem, bo one lubia sie zalatwiac w domu i drapac kanapy, chyba bym goraczki dostala jak by ki kot skakal po stole czy blatach masakra :) podziwiam tych co maja cierpliwosc do kotow :)

    Wiesz, to zależy od kota i od jego wychowania.
    Moja kotka w ogóle nie korzysta z kuwety, którą ma w domu. Załatwia się codziennie na dworze. Nigdy nie narobiła na podłogę czy dywan.
    Nauczyliśmy ją tak, że na blaty, stół, krzesła, ławę, kanapę w salonie, meble, nie wchodzi (no przynajmniej przy nas nie wchodzi). Ma swoją poduszkę i tam się kładzie. W nocy zamykam ją (od trzeciego jej miesiąca życia) w łazience, żeby mi po blatach właśnie nie chodziła. Tak się przyzwyczaiła, że jak już idziemy spać, to kotka sama udaje się do łazienki i kładzie na swoim posłaniu. A jak mamy gości (ona nie lubi tłumów, to z własnej woli siedzi w łazience, mimo, że drzwi są otwarte). Nie drapie mebli, tylko czasami taki jeden stary dywan obrywa, ale pozwalamy jej na to. Jest wielkim śpiochem (ma teraz 4 lata) i większość czasu w domu śpi, "żyje" jak ją wypuszczam na dwór. Jak chce iść na dwór to daje znać (specyficznie miauczy).

    No, ale szczerze, chciałabym mieć również psa. Jak już będą dzieci, to pomyślimy o powiększeniu rodzinki właśnie o psa. :)

  • marti_88 Autorytet
    Postów: 289 206

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2016, 14:59

    LillaMy, Limerikowo, Blu, Asia_08, natalaa_aa, Jusstin, midnight, vella, Zetzet, Visenna, andzia821, Ibiza, Dea28 lubią tę wiadomość

    l22n6iyetayj1i0f.png
    24 cykle starań i sukces :)
  • marti_88 Autorytet
    Postów: 289 206

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co to jest to kółko obok niego ?

    l22n6iyetayj1i0f.png
    24 cykle starań i sukces :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o zaparcia, też mam z tym ciągle problem.
    Jak jem regularnie płatki owsiane i piję siemię lniane, to jest lepiej. Ostatnio nie mogłam jeść płatków i pić siemienia, bo mdłości.
    Ale, uwaga...

    Albo mam 2 dni lżejsze, albo od 2 dni właśnie przechodzą mi mdłości... Nie chcę się cieszyć przedwcześnie, bo parę razy miałam takie dni=oszukajki, ale wczoraj i dziś znacznie mniej mnie mdli. :D :D :D Chyba mija...

    Kupiłam rooibosa. Średnio mi smakuje. Spróbuję się przełamać.

  • anett96 Ekspertka
    Postów: 196 67

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarcia123 wrote:
    A mnie jakis kryzys dopadl....jakis placzliwy dzien mam wszystko mnie denerwuje i dobija mnie juz siedzenie w domu czuje sie normalnie jak bym potrzebna nikomu nie byla. Maz w pracy corcia w, przedszkolu a ja siedze jak ten kolek... koszmar jakism:( to sa wlasnie - miezkania samemu ze nie ma sie do kogo geby odezwac.... ja sie wychowalam w domu gdzie zawsze pelnomludzi, gwarno zawsze bylo z kim gadac.... a teraz to wszysyko takie glupie, niby nie zqleznosc niby czlowiek swoje lata mamale brakuje mi tego gwaru....babci i w ogole.... rodzine mam 500 km od siebie oprocz meza i jego rodziny nie mam tu nikogo. Normalnie mam chec krzyczec z tej bezsilnosci.... chyba ciaza imhormony tak na mnie dziala ze sie czuje jak zbity pies :(
    Sarcia ja mam to samo. Nigdy nie miałam przerwy w pracy popracyzawsze z kims gdzies wyskkiwałam a teraz od 2 miesiecy sama wdomudopóki chłop niewróci, ale jak wróci tez czesto pracuje w domu dalej.. i już mam taki stan że nic mi sie nie chce, nie chce mi sie wstawac z łózka i brakuje mi bardzo ludzia...

    Fertimedica Warszawa
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marti_88 wrote:
    co to jest to kółko obok niego ?

    To jest pęcherzyk żółtkowy, do 12 tc dzidziuś tym się odżywia, zanim w pełni ruszy łożysko. :D

    Ależ piękny ten Twój dzidziuś. :D :D :D

    Blu, marti_88, andzia821 lubią tę wiadomość

  • anett96 Ekspertka
    Postów: 196 67

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarcia123 wrote:
    A mnie jakis kryzys dopadl....jakis placzliwy dzien mam wszystko mnie denerwuje i dobija mnie juz siedzenie w domu czuje sie normalnie jak bym potrzebna nikomu nie byla. Maz w pracy corcia w, przedszkolu a ja siedze jak ten kolek... koszmar jakism:( to sa wlasnie - miezkania samemu ze nie ma sie do kogo geby odezwac.... ja sie wychowalam w domu gdzie zawsze pelnomludzi, gwarno zawsze bylo z kim gadac.... a teraz to wszysyko takie glupie, niby nie zqleznosc niby czlowiek swoje lata mamale brakuje mi tego gwaru....babci i w ogole.... rodzine mam 500 km od siebie oprocz meza i jego rodziny nie mam tu nikogo. Normalnie mam chec krzyczec z tej bezsilnosci.... chyba ciaza imhormony tak na mnie dziala ze sie czuje jak zbity pies :(
    no i jest tak że tylko siedziałam i analizowałam ze objawów brak ze bedzie nie halo.. oszalec mozna z tym skonczyłam po prostu jestem dobrejmysli musi być dobrze i koniec. Ale generalnie wiem co czujesz człowiek czuje się nikomu nie potrzebny. i też mam czasem płacz bez powodu ehh

    Fertimedica Warszawa
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anulka1978 wrote:
    SARCIA ja tez sama tutaj... nikogo nie mam blisko... ale z czasem jakos nauczylam sie tak życ...
    Pocieszajace jest to ze wiosna za moment... spacery... relax... głowa do góry!!!!

    Tez jestem sama. Mam męża i jego kolegów. 40 km dalej tesciów i 2 braci meza, a potem rodzinę bardzo bardzo daleko:-( dupa, dupa, dupa

  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marti_88 wrote:
    co to jest to kółko obok niego ?

    To święte dziecko będzie :P da się mamusi wyspać :)

    sarcia123, marti_88, Jusstin, NiecierpliwaKarolina, NiecierpliwaKarolina, Anoolka, Ibiza, Dea28 lubią tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anett96, wlasnie dokladnie tak jest ja zawsze aktywna zawodowo i na codzien a teraz tylko mysle o tym ze ktos mnie zastepuje na moim stanowisku w pracy i siedzi w moim gabinecie to chora jestem :O ze wzgledu na dzidzie siedze w domu bo wczesniej poronilam i teraz leki biore no i ogolem psi humor itd.... i tylko siedze az maz wroci z pracy przywiezie core z przedszkola...a ja mam chec zaszyc sie pod koldra i obudzic przed porodem jak juz to moje od 2 lat wypragnione szczescie przyjdzie na swiat i bede mogla je tulic kochac i sie nim zajmowac .... a teraz siedzisz samemu jak ten pies w czterech scianach i ciszy w głowe mozna dostac chwilami....

  • marti_88 Autorytet
    Postów: 289 206

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rutelka wrote:
    To jest pęcherzyk żółtkowy, do 12 tc dzidziuś tym się odżywia, zanim w pełni ruszy łożysko. :D

    Ależ piękny ten Twój dzidziuś. :D :D :D

    Jestem niedoedukowana w takim razie ;) dzięki za uświadomienie :)
    Rutelko Ty jutro chyba nie?

    l22n6iyetayj1i0f.png
    24 cykle starań i sukces :)
  • marti_88 Autorytet
    Postów: 289 206

    Wysłany: 16 marca 2016, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blu wrote:
    To święte dziecko będzie :P da się mamusi wyspać :)
    Hahaha nie pomyslałam o tym w ten sposób, dobre :D
    Liczę, że bedzie bardzo grzeczne, 0 mdłości jak narazie więc łudzę sie, że bedzie tak rownież spokojnie po porodzie :P nadzieja matka głupich...

    Blu lubi tę wiadomość

    l22n6iyetayj1i0f.png
    24 cykle starań i sukces :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marti_88 wrote:
    Jestem niedoedukowana w takim razie ;) dzięki za uświadomienie :)
    Rutelko Ty jutro chyba nie?

    Ja w piątek. Boję się.

  • marti_88 Autorytet
    Postów: 289 206

    Wysłany: 16 marca 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rutelka wrote:
    Ja w piątek. Boję się.
    Rutelko wiem ze mozesz sie denerwować - bo krwiak. Pamiętaj jednak, że limit złych wiadomości jest wykorzystany, poza tym jak juz sie wschodzi to sama wiesz, że maluszek jest i ma sie dobrze. U Ciebie bedzie tak samo. Ja w to mocno wierze. Pamiętaj, że mamy niepisany pakt. Wszystko razem :)

    l22n6iyetayj1i0f.png
    24 cykle starań i sukces :)
  • Asia_08 Autorytet
    Postów: 385 477

    Wysłany: 16 marca 2016, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na zaparcia dobre sa jabłka i gruszki ;) i więcej płynnego pokarmu jak zupy jogurty soki woda

    uwo93e3kacedpezy.png
  • anett96 Ekspertka
    Postów: 196 67

    Wysłany: 16 marca 2016, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarcia123 wrote:
    anett96, wlasnie dokladnie tak jest ja zawsze aktywna zawodowo i na codzien a teraz tylko mysle o tym ze ktos mnie zastepuje na moim stanowisku w pracy i siedzi w moim gabinecie to chora jestem :O ze wzgledu na dzidzie siedze w domu bo wczesniej poronilam i teraz leki biore no i ogolem psi humor itd.... i tylko siedze az maz wroci z pracy przywiezie core z przedszkola...a ja mam chec zaszyc sie pod koldra i obudzic przed porodem jak juz to moje od 2 lat wypragnione szczescie przyjdzie na swiat i bede mogla je tulic kochac i sie nim zajmowac .... a teraz siedzisz samemu jak ten pies w czterech scianach i ciszy w głowe mozna dostac chwilami....
    Dokładnie wiem co czujesz. Co do pracy to ja mam mega stresującą w ciągu 2 lat miałam 4 szefów i ostatnio babkę która znów wszystko po swojemu do góry nogamii ja sie staralam dlugo o dziecko -jeszcze dzieci nie mam a koncze 37 lat za miesiac. no wiec teraz myślę ze to od stresu było. Musiałamzwolnić 6 osób w listopadzie szefowa chybacos nie chalo najpierw mikazała robić pewne rzeczy a potem pytała dlaczego to zorbiłam ;) dobrze ze na mailach miałam all. No ale finalnie nie wytrzymałam tego i dostałam nerwicy :( poszłam za L4 13 stycznia wcześniej akurat sobie zaufaną osobę na zastepcynię przyuczyłam więc nie trafia mnie szlag ze gabinet mi zajmuje :) jestemszczesliwa ze wkoncu podjęłam dobrą decyzję i uciekłam stamtąd. no i słychajcie po 3 tyg na L4 zaszłam w ciaze!!! czyż stres tak by faktycznie mi to utrudnial?! a juz mi tylko inseminacje radzili bo narzeczony mial słabewyniki bardzo. Na normę 15 mln plemnikow mial ledwo 4 mln. ale udało się. na nrwicy brałam antydepresanty będąc w cizy i leciałam 6 h. samolotem dwa razy sie odstresowac na Kanary no i niewiedzialam ze wciazy dlategoteraz sięboje o wpływ leków na ciaze. no ale jak kiedys lekarz powiedzial zdrowej ciazy i siekiera nieruszy jak pisalysciewiec jestem dobrej mysli mimo ze bąbelek mial bardzo wolnaakcje serca na usg. teraz ide w nastepny piatek i zobacxymy. czekanie i 4 ściany dobijają ale Ci powiem że jak dziś słonkoo wyszło, posiedzialam chwile na balkonie ciepłym i troszkę mi lepiej. No i widzę ze nie tylko ja w takiej sytuacji :)

    Fertimedica Warszawa
  • anulka1978 Autorytet
    Postów: 1298 1487

    Wysłany: 16 marca 2016, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ANETT ja myslę ze gdyby mialo się cos zlego wydarzyc to juz by się wydarzylo, teraz juz moze byc tylko dobrze!! <3 organizm wiedział co robi zachodząc w ciążę ;) musiały byc sprzyjające warunki <3

    Ja dopiero lece z psem, plecy bolą, na słonce sie juz nie zalapalam, swiecilo moze 2 godziny, rano :/ dupa...
    Musialam królewnie (czyt. starszej corce) pomóc z polskiego pracę spłodzić... obłożyłam się ksiązkami i jakos mi zeszło do teraz....

    Kurczak w piekarniku, zmywara wstawiona.... mogę iść...

    f2w33e3k4fqom8sd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rutelka wrote:

    Kupiłam rooibosa. Średnio mi smakuje. Spróbuję się przełamać.

    Mi tez, srednio smakuje,ale pije, żeby żyć zdrowiej. Jem duzo slodyczy, a ta herbata reguluje poziom cukru we krwi;-)

‹‹ 167 168 169 170 171 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ