Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiowa wrote:Ja cię doskonale rozumiem. Od zawsze wiedziałam ze poród naturalny nie jest dla mnie, mam niski próg bólu i tez jestem panikara wiec cc to było jedyne rozwiazanie żebym zdecydowała sie na dziecko. Czy żałuje ze nie spróbowałam? Raczej nie bo i tak był to dla mnie ogromny stres. Po operacji bardzo szybko doszłam do siebie i od razu zajmowałem sie synkiem i patrząc na koleżanki które po sn przez długi czas nie mogą usiąść lub dzieci urodziły sie z powikłaniami to jestem jak najbardziej za cc. Wiem ze wtedy moje dziecko jest bezpieczne a rozwija sie nawet lepiej niż jego równieśnicy po sn.
lepiej się rozwijają po cc? Kurczę, ja nie robię takich obserwacji wśród mam w przedszkolu, szkole
Nie neguje cc, dla mnie poród to poród - nieważne którędy dzidziuś wyjdzie - ale pisać, że dzieci lepiej rozwijają się po cc jest trochę na wyrost moim zdaniem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 07:48
-
Nie chodziło mi o jakies głębsze wnioski ale o własne obserwacje wsród znajomych. Myśle ze gorszy rozwój znajomych mi dzieci wynika właśnie z powikłań przy porodzie sn albo tez z ich indywidualnych predyspozycji. I nie zamierzam zagłębić sie co było pierwsze jajko czy kura. Wyraziłam tylko swoją opinie.
-
Każdy rodzaj porodu niesie za sobą jakieś ryzyko. I dla matki i dla dziecka. Niektóre schorzenia towarzyszą bardziej sn, inne częściej przy cc. Nie wiem czy jest sens porownywac co jest lepsze i po czym dzieci rozwijają się lepiej.
Ja w grupie mojego dziecka nie zauważyłam jakichś niedyspozycji związanych z rodzajem porodu, ewentualnie są takie, które wynikają z naturalnych predyspozycji dziecizresztą, ja nawet nie wiem które mamy jak rodziły hehe, nie pytałam sie.
I szanuję każdą opinięspoko luz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 08:26
-
elficzka wrote:lepiej się rozwijają po cc? Kurczę, ja nie robię takich obserwacji wśród mam w przedszkolu, szkole
Nie neguje cc, dla mnie poród to poród - nieważne którędy dzidziuś wyjdzie - ale pisać, że dzieci lepiej rozwijają się po cc jest trochę na wyrost moim zdaniem...tylko zabieg(operacja).Moj synek urodził sie z napieciem miesniowym polozna i rehabilitanci mowili ze przez to ze nie przeszedl przez kanal rodny nie mial czasu aby sie przystosowac do nowych warunkow,nagle został wyjety z cieplego brzuszka.rehabiliacja trwala rok jest ok.Ale to taka moja anegdotka odnosnie CC.
-
Ibiza wrote:Limerikowo, ja sie licze z tym,ze dziecko moze byc chore, ta wiedza jednak mi w niczym nie pomoze, gdybym sie dowiedziala w ciazy. Nie usune dziecka chocby nie wiem co, chyba,ze mialabym pewnosc,ze dziecko bedzie tak powaznie chore ze i tak umrze. Ale nawet wtedy zastanowilabym sie i nie wiem czy bylabym w stanie to zrobic... Mysle,ze moje sumienie by nie dalo spokoju, nie przezylabym tego, nie moglabym dalej sie cieszyc zyciem. Dlatego chyba sobie teraz odpuscilam, bo to nic nie zmienia, czy dziecko chore czy nie. Moze teraz latwo mi mowic, ale....
Ja mialam okres,ze balam sie ciazy bardzo wlasnie prze chorobami dziecka, zespolem Downa, bede sie bac do porodu na pewno, ale mowie, u mnie to nic nie zmienia. jezeli sie czyms martwie teraz i boje,to,ze strace ciaze, dziecko.
Myślę bardzo podobnie odnośnie chorób.....ale wiem, że nie mamy do końca wpływu co będzie..
Musisz być dobrej myśli. Kiedy dokładnie masz wizyte w szpitalu?
-
Kasiowa wrote:Ja cię doskonale rozumiem. Od zawsze wiedziałam ze poród naturalny nie jest dla mnie, mam niski próg bólu i tez jestem panikara wiec cc to było jedyne rozwiazanie żebym zdecydowała sie na dziecko. Czy żałuje ze nie spróbowałam? Raczej nie bo i tak był to dla mnie ogromny stres. Po operacji bardzo szybko doszłam do siebie i od razu zajmowałem sie synkiem i patrząc na koleżanki które po sn przez długi czas nie mogą usiąść lub dzieci urodziły sie z powikłaniami to jestem jak najbardziej za cc. Wiem ze wtedy moje dziecko jest bezpieczne a rozwija sie nawet lepiej niż jego równieśnicy po sn.
Ten temat przewijał się już kilkakrotnie ale też raz jeszcze się wysilę
Decyzja o sposobie powitania dziecka na świecie jest dobrowolna. Niezależnie czy zdecydujemy świadomie (np o cc) czy życie zdecyduje za nas (cc ze wskazań medycznych)- NAJWAŻNIEJSZE, ŻEBY MAMA I DZIECKO (DZIECI) BYŁY CAŁE I ZDROWE PO PORODZIE.
Natomiast w odpowiedzi na Twoje stwierdzenia: po swoim porodzie (sn) naoglądałam się kobiet przegiętych lub nie mogących wstać z łóżka po cc. Ja akurat miałam tego farta, że zaraz po porodzie siedziałam i czułam się "normalnie).
Nie pokusiłabym się również o stwierdzenie, że dziecko rozwija się lepiej w zależności od rodzaju porodu?
Nie generalizujmy porodów. Każdy przeżywa to inaczej. Zarówno po sn jak i cc mogą wystąpić komplikacje.
Ale na koniec podkreślam: jeśli ktoś nie czuje się na siłach podjąć próby sn - to lepiej już wcześniej zdecydować się na cc i spokojnie przeżyć ciążę
Pozdrawiam gorąco
elficzka, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Ola_85 wrote:dziewczyny ja po cc perwsza ciaza moge powiedziec ze sa minusy tego porodu.Po pierwsze to nie porod jak moj lekarz twierdzi
tylko zabieg(operacja).Moj synek urodził sie z napieciem miesniowym polozna i rehabilitanci mowili ze przez to ze nie przeszedl przez kanal rodny nie mial czasu aby sie przystosowac do nowych warunkow,nagle został wyjety z cieplego brzuszka.rehabiliacja trwala rok jest ok.Ale to taka moja anegdotka odnosnie CC.
Muszę wtrącić moje osobiste zdanie/ odczucie
PORÓD SN i PORÓD CC - TO ZAWSZE PORÓD
Sposób powitania dziecka na świecie nie ma znaczenia. Ale nie boję się tego stwierdzenia, że poród to poródJusstin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDokładnie poród to poród
co do rozwoju dzieci w zależności od tego jak przyszły na świat, to nie doszukiwałabym się jakiś głębokich teorii. Wiadomo.poród zawsze stwarza jakieś ryzyko czy to dla matki czy dziecka.
Ja miałam ostatecznie cesarkę, ale na porodówce spędziłam jakieś 7h. A mimo pełnego rozwarcia się nie udało sn. -
Jejuuuuu DZIEWCZYNY!
co za tematy! Weźcie troche zmieńcie tematykę bo aż mi się słabo zrobiło...
Kurcze nie rozmawiajmy i nie unośmy się nad tematami tak drażliwymi...Każda z nas chce mieć zdrowe dziecko.
POZYTYWNE MYŚLENIE- Włączać
To co ma być to jest już zapisane nie mamy wpływu na pewne rzeczy...Cieszmy się naszymi ciążami i naszymi bąbelkami
A co bedzię to trzeba bedzie się z tym zmierzyć
Ja miałam bardzo zabiegany tydzień.. Skonczyły się chyba u mnie mdlści!! Czuje sie lepiej mam więcej energi..ale niestety mój organizm to odczuł..chyba troche poforsowałam ostatnio i dziś brzuszek boli..kręgosłup i wogole..
Pani doktor powiedziała że brzuch może boleć..ze to normlane..ale jezeli bole sie nasilaja to organizm nam komunikacje "Haloo Przeginasz..zwolnij..poloz się..."
Wiec dziś jak wróce od Endo kłade się i leżeWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 10:19
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Ja dziś obudziłam sie o 5 , cos spac nie mogę ostatnio i przy śniadaniu zrobiło mi sie trochę słabo , a teraz mnie ciągnie chyba macica , wczoraj lekarz powiedział ze to normalne ze bedzie delikatne uczucie ciągnięcia i bólu bo sie wszystko rozrasta , tym bardziej ze to moja pierwsza ciaza i jestem szczupła , wiec juz nie panikuje16.09.15 3 puste jaja plodowe [*] [*] [*]
Jeszcze bedzie przepięknie ....!
-
nick nieaktualny
-
Hej. Jestem juz po wizycie,dzidzius ma 7,2cm,nie mam dokladniejszych wymiarow niestety,serduszko pukalo, malenstwo fikalo sobie... Super widok
Jestem przeszczesliwakkkaaarrr, marti_88, Jusstin, Amc, LillaMy, Rutelka, kehlana_miyu, Auro, NiecierpliwaKarolina, Asia_08, Blu, Dea28 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72797.png -
Ibiza wrote:Hej. Jestem juz po wizycie,dzidzius ma 7,2cm,nie mam dokladniejszych wymiarow niestety,serduszko pukalo, malenstwo fikalo sobie... Super widok
Jestem przeszczesliwa
Gratuluję
Cieszę się, że martwiłaś się...niepotrzebnieIbiza lubi tę wiadomość
-
dziewczyny gratuluję kolejnych świetnych wiadomości!
Nie ciśnieniujcie się tak bo to nic nie dato czy urodzimy zdrowe czy chore dziecko to właściwie nie mamy na to większego wpływu jak zapobieganie temu co wiemy że nie można.
Trzeba być tylko pozytywnie nastawionym i niekoniecznie w chwili kiedy któraś z nas potrzebuje pocieszenia w tym danym momencie przytaczać te najsmutniejsze historie...
Miłego pięknego słonecznego dnia!walleriana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykawola wrote:Cześć, obserwuję was od początku i chciałabym teraz do was dołączyć
.
Mam 24l, jestem z Lublina, a TP mam wyznaczony na 05.10, w ostatni czwartek byłam na usg i maluszek ma 4,7 cm, TP według USG 01.10. W zasadzie co wizyta to się przesuwa, więc mogę się okazać wrześniową mamusią, ale chętnie zostanę tu z wami jeśli mnie przyjmiecie.
No i jutro o 16 mam USG genetyczne.
Hej, witaj! Ja mieszkam w Warszawie, alr jestem z Chełma - a a Ty mieszkasz w środku mojego życia bo w Lbn często bywałam i teraz przejeżdzamja według usg mam 3.10 więc, życie samo pokaże.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 15:45
-
nick nieaktualnyIskierka33 wrote:Dobry.
ja po wczorajszej wiadomości od Kasi nie mogłam sobie poradzić, jakieś czarne myśli mnie nachodziły.
Cała noc męczyły mnie mdłości, masakra...
Gratuluję udanych wizyt, piękne dzieciaczki.
Trzymam za dzisiejsze wizyty.
Ibiza tak może być że test wyszedł kiepski bo beta jest wysoka w ciąży a podobno testy ciążowe wszystkiego nie wychwycają....nie martw się.
Testy ciazowe widza bete od 14. Juz to rozkminiałam bo pierwszy zrobilam jak bete mialam 11 i zaczelam czytac instrukcje, zeby zrozumiec dlaczego nie widze 2 kresek i bylo napisane, ze od 14 widza testy ciążowe;-) (te które miałam) - mam nadziejze, ze to na temat napisałam hehehWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 15:46
-
nick nieaktualnyelficzka wrote:Każdy rodzaj porodu niesie za sobą jakieś ryzyko. I dla matki i dla dziecka. Niektóre schorzenia towarzyszą bardziej sn, inne częściej przy cc. Nie wiem czy jest sens porownywac co jest lepsze i po czym dzieci rozwijają się lepiej.
Ja w grupie mojego dziecka nie zauważyłam jakichś niedyspozycji związanych z rodzajem porodu, ewentualnie są takie, które wynikają z naturalnych predyspozycji dziecizresztą, ja nawet nie wiem które mamy jak rodziły hehe, nie pytałam sie.
I szanuję każdą opinięspoko luz.
Co prawda do prawda. Zerknełam nawet do wujka Google i jest napisane, że poród naturalny ma więcej zalet dla dziecka, a najlepszy taki, gdzie dziecko zostaje odłaczone od łozyska jak wszystkie komorki macierzyste z pepowiny trafia do maluszka;-) ale tak jak napisałać - jak kto woli