Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Blu wrote:Chwilka84 super wieści!
Pumpkin, mi osobiście szkoda by było wydawać nie wiadomo ile na wózek. My daliśmy ok 1700-1800 i bez najmniejszego problemu wywoziła się cora, jeszcze teraz maluch a w planach mamy trzeciego bobasa i pewnie też da rade. W takiej cenie jak mówisz to nie orientuje się w czym wybierasz, ale wybór wózka używanego po 1 dziecku jest moim zdaniem ok. Patrząc na nasz to wystarczyłoby go po prostu umyć i nic nie brakuje mu do takiego ze sklepu. Z drugiej strony za kasę jaką chcesz przeznaczyć tez pewnie kupisz cos sensownego. Nie słyszałam, żeby komuś wozek rozleciał sie na ulicy
Edit: wydawało mi się ze napisałaś, że chcesz przeznaczyć 1000. Za 1500 moim zdaniem bez najmniejszego problemu kupisz mega wóz dla dziedzica.
Dokładnie tak
-
Chwilka84 wrote:My byliśmy ostatnio w komisie i były super wózki,wogóle nie było widac ze uzywane, pachnące, sliczne. Później od razu pojechalismy do hurtowni zobaczyć różnice w cenie, wynosiła ona 1000 zł!!!.
My szukamy 2 w 1 i poleciła nam kobitka Bebetto za 700 , bardzo fajny a w sklepie taki sam kosztował 1600.
Jeśli wiesz już jaki konkretnie model Ci się podoba i chciałabyś kupić i do tego znalazłaś używany w dobrym stanie.......to myślę, że spokojnie możesz rozważyć opcję kupna tego używanego a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na coś innego
Tylko prze zakupem używki dokładnie obejrzyj wózek i kawałek sie "przejedź" Najlepiej, zeby był z Tobą partner albo jakikolwiek "ogarnięty" mężczyzna bo jednak oni są bardziej techniczni i szybciej wyłapują ewentualne usterkiLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Rutelka wrote:Hej dziewczyny,
znów mnie nie było parę ładnych dni.
Widzę, że temat wózków aktualny.
My właśnie 3 dni temu kupiliśmy używany 2w1 X-lander X-move kolor: Europe. Wózek po jednym dziecku, w stanie naprawdę idealnym, a zapłaciliśmy tylko 760 zł.Wózek sprzedawało małzeństwo, które mieszka dość blisko nas, więc pojechaliśmy go obejrzeć. Był na tyle w dobrym stanie, że od razu go wzięliśmy.
Z resztą same zobaczcie:
Jesteśmy po kolejnym usg (echo serca płodu). Potwierdził się synekSerduszko zdrowe. Wielki chłop - waży 560 gramów.
Spróbuję was doczytać, choć pewnie nie było mnie kilkanaście stron.
Gratuluję udanej wizyty i zakupów:)
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Diewuszka, ja też jeszcze nic nie mam
jedyne na co wydałam kasę do tej pory to szkoła rodzenia
Pocieszyłaś mnieNo ja to właściwie na te ubranka nawet kasy nie wydałam, bo mam daleką ciocię w Stanach i ona od iluś tam lat podsyłała ciuszki dziecięce dla mnie
Póki co leżą w szafie zapakowane w workach dokładnie nawet nie wiem co tam jest. Będę musiała przejrzeć, wybrać co się nada i poprać. Ale postanowiłam, że po powrocie z wakacji końcem lipca zabieramy się z mężem ostro za przygotowania.
-
Canario, nie kupuje wcześniej wózka podwójnego. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce. Szczerze mówiąc to nie przewiduje zakupów samej z dwójką małych dzieci. Krótki spacer damy rade z jednym wózkiem, bo córka juz ładnie chodzi. A tak to mamy jeszcze lekka parasolkę i z kimś do pomocy damy rade
bardziej myślałam o takiej podpórce, na której można stanąć, ale tak czy inaczej zobaczymy jak to wyjdzie jak juz mały się urodzi.
-
diewuszka86 wrote:Pocieszyłaś mnie
No ja to właściwie na te ubranka nawet kasy nie wydałam, bo mam daleką ciocię w Stanach i ona od iluś tam lat podsyłała ciuszki dziecięce dla mnie
Póki co leżą w szafie zapakowane w workach dokładnie nawet nie wiem co tam jest. Będę musiała przejrzeć, wybrać co się nada i poprać. Ale postanowiłam, że po powrocie z wakacji końcem lipca zabieramy się z mężem ostro za przygotowania.
Fajnie miEC taka ciocię
Ja wczoraj kupiłam pierwsza bluzęi na stronie sklepu Pinokio zamowiłam spodenki i czapeczki
diewuszka86, Rutelka lubią tę wiadomość
-
Rutelka wrote:Kurcze fajnie, tak na 2 tygodnie wyjechać. Na pewno będzie super.
My jedziemy na tydzień tylko, 16 lipca do Rowów.
No mój mąż wychodzi z założenia, że pierwszy tydzień człowiek zapomina o pracy a drugi dopiero zaczyna odpoczywać. Ale myślę, że w naszym stanie każdy odpoczynek na wagę złota.
Ja tylko się trochę boję jazdy nad morze bo jestem z południa Polski więc minimum 7 godzin jazdy nas czeka. Mam nadzieję, że ja i dzidziuś jakoś bez problemów to przetrwamy.Rutelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMmm, prowadze swoja dziaalnosc od wielu lat i jestem dodatkowo zatrudniona jeszcze na umowie od tego roku, bo podjelam jeszcze eteat w jednej kancelarii jako prawnik wspolpracujacy, no i traz zus ma mi wyplacac swiadczenie to wszczeli kontrole i stwierdzili ze moja umwa jest nie wazna bo nie bylo zapotrzebowania na takie stanowisko pracy jak moje mimo ze wszystkie dokumenty stek papierow od nas dostali to takie bzdety wypisuja, ja juz twierdze ze zus jest ponad prawem, ale niech nie mysla sobie ze im odpuszcze, bo takich idiotyzmow jak oni mi wypisali to jeszcze w Polsce nie widzialam,
dodam ze to zus z Warszawy jest taki madry, no i kontroluja praktycznie wszystkie ciezarne na l4, smiechu warte....kurde w polsce to strach w ciazy byc normalnie, dobrze ze to ie mojejedyne zrodlo utrzymania bo chyba bym sie zalamala jak bym w takiej sytuacji byla, ale toniezmienia faktu ze spotkamy sie z zusem w sadzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 09:13
-
sarcia123 wrote:Mmm, prowadze swoja dziaalnosc od wielu lat i jestem dodatkowo zatrudniona jeszcze na umowie od tego roku, bo podjelam jeszcze eteat w jednej kancelarii jako prawnik wspolpracujacy, no i traz zus ma mi wyplacac swiadczenie to wszczeli kontrole i stwierdzili ze moja umwa jest nie wazna bo nie bylo zapotrzebowania na takie stanowisko pracy jak moje mimo ze wszystkie dokumenty stek papierow od nas dostali to takie bzdety wypisuja, ja juz twierdze ze zus jest ponad prawem, ale niech nie mysla sobie ze im odpuszcze, bo takich idiotyzmow jak oni mi wypisali to jeszcze w Polsce nie widzialam,
dodam ze to zus z Warszawy jest taki madry, no i kontroluja praktycznie wszystkie ciezarne na l4, smiechu warte....kurde w polsce to strach w ciazy byc normalnie, dobrze ze to ie mojejedyne zrodlo utrzymania bo chyba bym sie zalamala jak bym w takiej sytuacji byla, ale toniezmienia faktu ze spotkamy sie z zusem w sadzie.
Słyszałam już różne historie związane z zusem...
Jeśli prawo jest po Twojej stronie to oczywiście walcz o swoje.
Nie chcesz przecież czyichś pieniędzy tylko SWOJE, ciężko zarobione. Składki płaciłaś.
Trzymam kciuki.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Sarcia123, ja mam umowę o prace + umowę zlecenie i ostatnio tez przysłali mi pismo,musiałam iść i wyjaśniać czy wykonywałam zlecenie w okresie L4;/ nawet jeśli bym wykonywała to fajnie,ze bm im się przyznała.
Ja juz mam pełna szafę ciuszków :)najwięcej 62-68,ale dokupię jeszcze 56. Duzo rzeczy kupiłam na olx, body ,śpiochy po 1-2 zł w super stanie:)także polecam:)
Po wózek na pewno pójdę z mężem ,żeby on ogarnął składanie:)
A na wakacje raczej nigdzie nie pojedziemy, trochę się boje podróżować z brzuchem.
Dziewczyny w ciąży z chłopcami, Wasze Maleństwa tez mają poszerzone miedniczki?Chyba odpalę tego dr google.... ciekawość ludzka;/
A w ogóle to jak patrze na pasku jak zmniejszają mi się dni do porodu to mnie paraliżuje ze strachu:)
Miłego dnia:) -
nick nieaktualnydiewuszka86 wrote:No mój mąż wychodzi z założenia, że pierwszy tydzień człowiek zapomina o pracy a drugi dopiero zaczyna odpoczywać. Ale myślę, że w naszym stanie każdy odpoczynek na wagę złota.
Ja tylko się trochę boję jazdy nad morze bo jestem z południa Polski więc minimum 7 godzin jazdy nas czeka. Mam nadzieję, że ja i dzidziuś jakoś bez problemów to przetrwamy.
My z pod Warszawy, ale i u nas wyjdzie 7 godzin jazdy, albo i więcej, bo zamierzam postoje robić co najmniej co godzinę, żeby właśnie odpocząć od pozycji siedzącej. Zamierzamy wyjechać o 4 nad ranem, żeby i chłodniej było i luźniej na drogach. Jedziemy całą ferajną, w sumie 11 osób, na 3 samochody, więc będzie wesoło.Blu, Dea28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChwilka84 wrote:Sarcia123, ja mam umowę o prace + umowę zlecenie i ostatnio tez przysłali mi pismo,musiałam iść i wyjaśniać czy wykonywałam zlecenie w okresie L4;/ nawet jeśli bym wykonywała to fajnie,ze bm im się przyznała.
Ja juz mam pełna szafę ciuszków :)najwięcej 62-68,ale dokupię jeszcze 56. Duzo rzeczy kupiłam na olx, body ,śpiochy po 1-2 zł w super stanie:)także polecam:)
Po wózek na pewno pójdę z mężem ,żeby on ogarnął składanie:)
A na wakacje raczej nigdzie nie pojedziemy, trochę się boje podróżować z brzuchem.
Dziewczyny w ciąży z chłopcami, Wasze Maleństwa tez mają poszerzone miedniczki?Chyba odpalę tego dr google.... ciekawość ludzka;/
A w ogóle to jak patrze na pasku jak zmniejszają mi się dni do porodu to mnie paraliżuje ze strachu:)
Miłego dnia:)
Miedniczki to związane jest z nerkami? U mnie o miedniczkach nic lekarka nie mówiła, ale za to zauważyła, że jest chyba zastój moczu w nerkach. Powiedziała, że albo to będzie problem, albo się wszystko wyklaruje do 30tc (możliwe, że podczas usg synek był "nieodsiusiany". Z tym, że mój mąż miał problem z jedną nerką - zwężenie podmiedniczkowe (czyli zastój moczu) i w wieku 20 lat miał operację. Wstawili mu rurkę w to zwężenie, aby rozszerzyć i teraz jest ok. Może być więc tak, że synek odziedziczył nerki po tatusiu. I tak na to nie mam wpływu, więc czekamy spokojnie na 30tc i kolejne usg. Pani doktor mówiła, że to nie zagraża życiu dziecka i jeśli nawet będzie problem to zajmie się tym na spokojnie nefrolog po porodzie. -
Ja w Warszawie mieszkam, na zwolnieniu przez plamienia jestem od 3 miesiąca, kontroli nie miałam... i mam nadzieję że mieć nie będę. Pracuję na umowę o pracę w tym samym miejscu od 7 lat..
a zmieniając temat: Dziewczyny, ja też już po połówkowym - 1 czerwca, w dzień dziecka dowiedzieliśmy się że w brzuszku mieszka córciatermin przesunął się na 10.10.2016
Mała zdrowa, wszystko jest na miejscu, w 21+2 ważyła 429g
A takie piękne zdjęcie dostaliśmy na pamiątkę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/061eda937af8.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 11:22
Rutelka, Reni@, diewuszka86, Blu, Pumpkin, Limerikowo, szynszyl, kehlana_miyu, Chwilka84, Agata84Ign, Dea28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMMM2016 wrote:Jeśli wiesz już jaki konkretnie model Ci się podoba i chciałabyś kupić i do tego znalazłaś używany w dobrym stanie.......to myślę, że spokojnie możesz rozważyć opcję kupna tego używanego a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na coś innego
Tylko prze zakupem używki dokładnie obejrzyj wózek i kawałek sie "przejedź" Najlepiej, zeby był z Tobą partner albo jakikolwiek "ogarnięty" mężczyzna bo jednak oni są bardziej techniczni i szybciej wyłapują ewentualne usterki
tez jestem za uzywanym wozkiem;-)
Jezeli jest w stanie bardzo dobrym to po co przeplacac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 11:37
-
nick nieaktualnyewuszka wrote:Ja w Warszawie mieszkam, na zwolnieniu przez plamienia jestem od 3 miesiąca, kontroli nie miałam... i mam nadzieję że mieć nie będę. Pracuję na umowę o pracę w tym samym miejscu od 7 lat..
a zmieniając temat: Dziewczyny, ja też już po połówkowym - 1 czerwca, w dzień dziecka dowiedzieliśmy się że w brzuszku mieszka córciatermin przesunął się na 10.10.2016
Mała zdrowa, wszystko jest na miejscu, w 21+2 ważyła 429g
A takie piękne zdjęcie dostaliśmy na pamiątkę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/061eda937af8.jpg
Bo Zus w tym przypadku nie ma sie do czego przyczepic
Gratulacje, niech zdrowa rosnie. Tez jestem z Warszawy, tez mam corcie i tez 10.10 to moj termin z OM i rocznica mojego slubu:-P ciekawe jak to wszystko sie ulozy. -
nick nieaktualnyPosti77 wrote:Skąd ten wniosek? I w jaki sposób kontrolują? Papierowo w sensie umowy, staż pracy w danej firmie czy fizycznie w domu?
Posti kontrola to normalna rzecz chyba, ze maja sie do czego przyczepic;-) a jezeli nie maja to sie z Toba raczej nie kontaktuja.
Natomiast Ciezarne zatrudniaja sie do dodatkowej pracy w czasie ciazy, potrafia zalozyc dzolalnosc, albo nie pracuje i nagle podczas ciazy ida do pracy. Mysle, ze to bardziej Zus interesuje. -
nick nieaktualnyewuszka wrote:Ja w Warszawie mieszkam, na zwolnieniu przez plamienia jestem od 3 miesiąca, kontroli nie miałam... i mam nadzieję że mieć nie będę. Pracuję na umowę o pracę w tym samym miejscu od 7 lat..
a zmieniając temat: Dziewczyny, ja też już po połówkowym - 1 czerwca, w dzień dziecka dowiedzieliśmy się że w brzuszku mieszka córciatermin przesunął się na 10.10.2016
Mała zdrowa, wszystko jest na miejscu, w 21+2 ważyła 429g
A takie piękne zdjęcie dostaliśmy na pamiątkę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/061eda937af8.jpg
Gratuluję córeczki i udanej wizyty. Wciągam Cię na listę na str.1 (bo chyba Cię nie było).Pozdrawiam.