X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Październikowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • diewuszka86 Autorytet
    Postów: 1190 1207

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rutelka wrote:
    My z pod Warszawy, ale i u nas wyjdzie 7 godzin jazdy, albo i więcej, bo zamierzam postoje robić co najmniej co godzinę, żeby właśnie odpocząć od pozycji siedzącej. Zamierzamy wyjechać o 4 nad ranem, żeby i chłodniej było i luźniej na drogach. Jedziemy całą ferajną, w sumie 11 osób, na 3 samochody, więc będzie wesoło. :)

    U nas z postojami to wyjdzie pewnie pod 10 :/ Też chyba wyjedziemy bladym świtem, żeby jechać jakiś czas bez upałów. Zobaczymy.
    Fajnie, że jedziecie taką dużą grupą :) Zawsze to weselej. My za to postanowiliśmy sobie sprezentować ostatnie wakacje tylko we dwoje :) Mam nadzieję, że też będzie fajnie.

    l54t4dr.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarcia123 wrote:
    kurde w polsce to strach w ciazy byc normalnie
    Współczuję przejść z ZUSem i jak najbardziej walcz o swoje.

    Skomentuje jednak fragment, ktory zacytowalam, bo juz jakis czas pojawila sie taka refleksja w mojej glowie. Charakter mojej pracy ma to do siebie, że na co dzien wspolpracuje z osobami doslownie z calego swiata (od Brazyli i Argentyny, przez USA, RPA, cala Europe, bliski wschód aż po Chiny i Filipiny). Dlaczego o tym mowie? Bo rozmawiajac z roznymi osobami ulokowanymi tu i tam o przywilejach jakie daje nam w Polsce prawo pracy absolutnie wszyscy nam zazdroszcza, nie znalazlam jeszcze w rozmowach drugiego panstwa, w ktorym ciezarnym i mlodym mamom byloby 'tak dobrze' jak u nas (fakt, nie wspolpracuje ze Skandynawia, a sa szanse ze tam maja lepiej :P). Na prawde malo gdzie kobieta w ciazy tak jak u nas moze ot tak, pojsc sobie na zwolnienie od pierwszego dnia ciazy i to zwolnienie 100% platne, potem wziac sobie jeszcze rok macierzynskiego platengo w sumie 80% i na zakonczenie wykorzystac jeszcze ze dwa miesiace urlopu wypoczynkowego, ktory jej sie za caly okres nieobecnosci nalicza jakby nigdy nic, a no i na zakonczenie jeszcze pracodawca musi przyjac ja z powrotem do pracy tak jakby jej obecnosc w ogole sie nie wydarzyla. Tak wiec, nie narzekajmy, bo moglysmy trafic zdecydowanie gorzej, sa panstwa gdzie platne jest jedynie 6 tygodni po urodzeniu dziecka, gdzie nie funkcjonuje cos takiego jak 'zwolnienie ciazowe' i kobiety pracuja niemal do porodu i nie mowie tutaj o czarnej Afryce, tylko o krajach jak najbardziej cywilizowanych, o ktorych w wielu aspektach Polacy zwykli wypowiadac sie, ze 'tam to dopiero maja dobre zycie' :)

    I podkresle jeszcze na koniec, to co napisalam nie odnosi sie bezposrednio do Twojej sytuacji sarcia, bo to ze jakis urzedas podwaza, zasadnosc utworzenia stanowiska i zatrudnienia to moim zdaniem smiech na sali i jestem bardzo za tym, aby walczyc i na zakonczenie niech sie jeszcze urzedasowi personalnie dostanie za taka decyzje!

    NiecierpliwaKarolina, Rutelka, India9, Limerikowo, kat_ar, kehlana_miyu, Chwilka84, Dea28, Anieńka lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diewuszka86 wrote:
    Pocieszyłaś mnie :P No ja to właściwie na te ubranka nawet kasy nie wydałam, bo mam daleką ciocię w Stanach i ona od iluś tam lat podsyłała ciuszki dziecięce dla mnie :D Póki co leżą w szafie zapakowane w workach dokładnie nawet nie wiem co tam jest. Będę musiała przejrzeć, wybrać co się nada i poprać. Ale postanowiłam, że po powrocie z wakacji końcem lipca zabieramy się z mężem ostro za przygotowania.

    Faktycznie, fajna ciocia :-)
    Ja też planuje pod koniec lipca zacząć przygotowania. Akurat zbiegnie się to ze szkołą rodzenia, więc może będę bardziej świadoma co faktycznie mi będzie potrzebne.

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chwilka84 wrote:
    A w ogóle to jak patrze na pasku jak zmniejszają mi się dni do porodu to mnie paraliżuje ze strachu:)

    Zaczynam mieć to samo. Do tej pory był spokój, a teraz pojawia się co jakiś czas strach i panika :-P myślę, że im bliżej tym jeszcze bardziej będę się bała.

    Chwilka84 lubi tę wiadomość

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawe co w sytuacji np ciąży zagrożonej. Pewnie wtedy można iść na jakieś zwolnienie. Faktem jest, że dobrze mamy, a jeszcze bonus w postaci 500+ tez robi grę ;)

    U nas lekarka nic nie mówiła o miedniczkach, powiedziała, że pęcherz pusty, wiec wszystko ok. Ale faktycznie u chłopców są z tym może nie problemy, ale powiększone miedniczkach to jeszcze nic groźnego. Jest na forum wątek "zastój moczu" w dziale problemy i komplikacje, w razie czego można tam jeszcze dziewczyn popytać. I jest jedna niesamowita dziewczyna, która walczy o swojego maluszka juz długi czas.

    Chwilka84 lubi tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chwilka, a co do tych miedniczek to nie wiem. My mamy chłopca, ale na żadnym usg nikt nic nie mówił.
    Myślę, że możesz zaufać swojej dr. Spokojnie :-)

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Współczuję przejść z ZUSem i jak najbardziej walcz o swoje.

    Skomentuje jednak fragment, ktory zacytowalam, bo juz jakis czas pojawila sie taka refleksja w mojej glowie. Charakter mojej pracy ma to do siebie, że na co dzien wspolpracuje z osobami doslownie z calego swiata (od Brazyli i Argentyny, przez USA, RPA, cala Europe, bliski wschód aż po Chiny i Filipiny). Dlaczego o tym mowie? Bo rozmawiajac z roznymi osobami ulokowanymi tu i tam o przywilejach jakie daje nam w Polsce prawo pracy absolutnie wszyscy nam zazdroszcza, nie znalazlam jeszcze w rozmowach drugiego panstwa, w ktorym ciezarnym i mlodym mamom byloby 'tak dobrze' jak u nas (fakt, nie wspolpracuje ze Skandynawia, a sa szanse ze tam maja lepiej :P). Na prawde malo gdzie kobieta w ciazy tak jak u nas moze ot tak, pojsc sobie na zwolnienie od pierwszego dnia ciazy i to zwolnienie 100% platne, potem wziac sobie jeszcze rok macierzynskiego platengo w sumie 80% i na zakonczenie wykorzystac jeszcze ze dwa miesiace urlopu wypoczynkowego, ktory jej sie za caly okres nieobecnosci nalicza jakby nigdy nic, a no i na zakonczenie jeszcze pracodawca musi przyjac ja z powrotem do pracy tak jakby jej obecnosc w ogole sie nie wydarzyla. Tak wiec, nie narzekajmy, bo moglysmy trafic zdecydowanie gorzej, sa panstwa gdzie platne jest jedynie 6 tygodni po urodzeniu dziecka, gdzie nie funkcjonuje cos takiego jak 'zwolnienie ciazowe' i kobiety pracuja niemal do porodu i nie mowie tutaj o czarnej Afryce, tylko o krajach jak najbardziej cywilizowanych, o ktorych w wielu aspektach Polacy zwykli wypowiadac sie, ze 'tam to dopiero maja dobre zycie' :)

    I podkresle jeszcze na koniec, to co napisalam nie odnosi sie bezposrednio do Twojej sytuacji sarcia, bo to ze jakis urzedas podwaza, zasadnosc utworzenia stanowiska i zatrudnienia to moim zdaniem smiech na sali i jestem bardzo za tym, aby walczyc i na zakonczenie niech sie jeszcze urzedasowi personalnie dostanie za taka decyzje!


    Kkkaaarrr potwierdzam twoje słowa. W Skandynawii nie jest w ogóle różowo jeśli chodzi o zwolnienie w ciąży. Właściwie to nie przysługuje, chyba, że ciąża naprawdę zagrożona. Pierwsza wizyta pod koniec I trymestru. Usg robią chyba raz - połówkowe. Ciążę prowadzi położna, więc nie chodzi się do lekarza, tylko do położnej. Moja koleżanka mieszka w Szwecji i jak była w ciąży to w I trymestrze w ogóle jeszcze ciąży jakby nie uznali, dopiero pod koniec I trymestru (skoro nie poroniła) to zaczęła być oficjalnie w ciąży :D Wizyty polegały na tym, że położna mierzyła centymetrem obwód brzucha (!!!), a ponieważ moja koleżanka chudła w ciąży i brzuszek słabo rósł, to dopiero zlecili jej usg (okazało się, że chłopiec rośnie ładnie, ale mama chudła, stąd mały przyrost obwodu brzucha). Żadnych leków nie brała, badania tylko podstawowe, nie badają żadnego progesteronu itp. No zupełnie inny świat.
    Co by nie narzekać na warunki bytowe w PL, to jednak przywileje ciężarnych i matek są ogromne w porównaniu do reszty świata.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • Visenna Autorytet
    Postów: 383 437

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chwilka84 wrote:
    Dziewczyny w ciąży z chłopcami, Wasze Maleństwa tez mają poszerzone miedniczki?Chyba odpalę tego dr google.... ciekawość ludzka;/

    Nie wiem, czy to dobry pomysł... Zaraz wyczytasz jakieś złe rzeczy i zaczniesz się stresować... Na forum jest przypadek dziewczyny, której synek ma duże problemy z nerkami :( Dziewczynę kojarzę jeszcze z forum z fb i bardzo kibicuję, by historia dobrze się skończyła. Niestety jest ciężko. Mi na ost. USG lekarz powiedział, że miedniczki są większa, ale w sensie, że to raczej chłopiec, bo u dziewczynek nie ma tego problemu. Nie chodziło o żadne nieprawidłowości. Lekarz po prostu nie był pewny płci, dziecko się ułożyło plecami i nie chciało współpracować. Ale... w płeć mimo wszystko trafił, z innego USG mam dowód :)

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    oar8vfxmctme5m5e.png
    PCOS + NT + IO + hiperinsulinemia + hiperprolaktynemia. I poronienie.
  • Visenna Autorytet
    Postów: 383 437

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blu wrote:
    U nas lekarka nic nie mówiła o miedniczkach, powiedziała, że pęcherz pusty, wiec wszystko ok. Ale faktycznie u chłopców są z tym może nie problemy, ale powiększone miedniczkach to jeszcze nic groźnego. Jest na forum wątek "zastój moczu" w dziale problemy i komplikacje, w razie czego można tam jeszcze dziewczyn popytać. I jest jedna niesamowita dziewczyna, która walczy o swojego maluszka juz długi czas.

    O, widzę, że nie tylko ja śledzę historię... Oby się dobrze zakończyła! Po tak długiej walce, byłoby to cudowną nagrodą.

    oar8vfxmctme5m5e.png
    PCOS + NT + IO + hiperinsulinemia + hiperprolaktynemia. I poronienie.
  • Visenna Autorytet
    Postów: 383 437

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Rzeczywiście ta twoja szyjka nie najdłuższa, ale niektóre kobiety mają taką naturę, że całą ciążę mają krótką a na koniec trzeba wywoływać bo sie nie chce skrócić. Najważniejsze, aby była zamknięta i nie miała cech skracania czy jakichśtam lejków jak u mnie. Nie mniej, piszę bo z tego co mnie doktorek poinstruował, to przy jakichkolwiek historiach szyjkowych trzeba unikać skurczy, bo te chcąc nie chcąc na szyjkę dobrego wpływu nie mają. Skurcze Braxtona-Hicksa są całkowicie bezbolesne, raczej nie wiązałabym ich z bólem, który skłonił cię do łyknięcia paracetamolu.

    Pamiętam, że kiedyś pielęgniarka bardzo się nagimnastykowała, by dostać się do szyjki i pobrać cytologię... Niewykluczone, że taka moja już budowa. Ale... trzeba to kontrolować, pierwsza ciąża na takim etapie i nie wiadomo z czego wynika ta krótkość :) Dziś idę sprawdzić, jak się szyjka ma :) A Ty kiedy masz wizytę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 13:18

    oar8vfxmctme5m5e.png
    PCOS + NT + IO + hiperinsulinemia + hiperprolaktynemia. I poronienie.
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podziwiam tę mamę. Jakby mnie to dotyczyło to juz pewnie po diagnozie dostałabym na głowę, a ona się nie poddaje. Oby wszystko się dobrze skończyło!

    Visenna lubi tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam dziś połówkowe i niedobry dzidziek nie pokazał czy jest chłopcem czy dziewczynką ;) Za to zdrowy, ma 460g a serduszko bije 140 :) za dwa tyg powtórka z usg.

    Pytacie się o miedniczki i zastój moczu, to raczej to samo. Mój synek miał i jak skończył rok to problem zniknął. Jesli po urodzeniu są poniżej centymetra to się tylko obserwuje a jeśli ponad to już diagnostyka. My byliśmy w szpitalu 3 dni i na szczęście wady nie wykryto.

    MMM2016, India9, diewuszka86, Limerikowo, Reni@, NiecierpliwaKarolina, Rutelka, szynszyl, Blu, Visenna, Chwilka84, Dea28 lubią tę wiadomość

  • MMM2016 Autorytet
    Postów: 1242 980

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anoolka wrote:
    Miałam dziś połówkowe i niedobry dzidziek nie pokazał czy jest chłopcem czy dziewczynką ;) Za to zdrowy, ma 460g a serduszko bije 140 :) za dwa tyg powtórka z usg.

    Pytacie się o miedniczki i zastój moczu, to raczej to samo. Mój synek miał i jak skończył rok to problem zniknął. Jesli po urodzeniu są poniżej centymetra to się tylko obserwuje a jeśli ponad to już diagnostyka. My byliśmy w szpitalu 3 dni i na szczęście wady nie wykryto.

    Gratuluję udanej wizyty:)
    Trzymam kciuki, żeby na następnej wizycie maleństwo pokazało się w pełnej krasie ;)

    Anoolka lubi tę wiadomość

    82doi09k139kk43v.png

    zrz6qtkf5ioftz8a.png
  • India9 Autorytet
    Postów: 891 726

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewuszka wrote:
    Ja w Warszawie mieszkam, na zwolnieniu przez plamienia jestem od 3 miesiąca, kontroli nie miałam... i mam nadzieję że mieć nie będę. Pracuję na umowę o pracę w tym samym miejscu od 7 lat..


    a zmieniając temat: Dziewczyny, ja też już po połówkowym - 1 czerwca, w dzień dziecka dowiedzieliśmy się że w brzuszku mieszka córcia :) termin przesunął się na 10.10.2016 :) Mała zdrowa, wszystko jest na miejscu, w 21+2 ważyła 429g :)
    A takie piękne zdjęcie dostaliśmy na pamiątkę ;)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/061eda937af8.jpg
    Hej, gratulacje :-)
    Ja tez z Warszawy z terminem na 12.10. :-)

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    ex2b6iyegfxxj3a2.png
  • India9 Autorytet
    Postów: 891 726

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anoolka wrote:
    Miałam dziś połówkowe i niedobry dzidziek nie pokazał czy jest chłopcem czy dziewczynką ;) Za to zdrowy, ma 460g a serduszko bije 140 :) za dwa tyg powtórka z usg.

    Pytacie się o miedniczki i zastój moczu, to raczej to samo. Mój synek miał i jak skończył rok to problem zniknął. Jesli po urodzeniu są poniżej centymetra to się tylko obserwuje a jeśli ponad to już diagnostyka. My byliśmy w szpitalu 3 dni i na szczęście wady nie wykryto.
    Anoolka, może się w końcu poksże :-)
    Ważne, że maleństwo zdrowe :-)

    Anoolka lubi tę wiadomość

    ex2b6iyegfxxj3a2.png
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blu wrote:
    Ja podziwiam tę mamę. Jakby mnie to dotyczyło to juz pewnie po diagnozie dostałabym na głowę, a ona się nie poddaje. Oby wszystko się dobrze skończyło!


    Blu zakladam sie ze kazda mama i ojciec by sie niezle zdenerwowali ale zaraz potem zaczeli szybko myslec jak pomoc dziecku

    Visenna ma racje, nie ma co wymyslac 100 chorob bobasowi bo i tak moze nie miec zadnej lub calkiem inne, tego nie przewidzi sie
    Trzeba myslec Pozytywnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 14:52

    India9 lubi tę wiadomość

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Irl macierzynski urlop trwa 6mcy platny ale tylko 230e na tydz wiec powiedzmy polowe miesiecznej sredniej pensji
    mozna urlop przedluzyc o 6 tyg i wiecej ale bezplatnie
    natomiast miejsce pracy czeka na kobiete

    mozna isc na zwolnienie w ciazy zagrozonej i jest sie wtedy na zasilku w wysokosci 188e na tydz

    po 24tc jest tez opcja health and safety leave ze wzgledu na szkodliwe warunki w pracy i dostaje sie w zaleznosci od zarobkow - praca na pelny etat (188€ na. Tydz ) pol etatu 147€ na tydz lub mniej

    scany panstwowe w ciazy sa 2 lub 3, pierwszy 13/14 tc, 1y scan jest bez pomiarow biometrycznych typu przeziernosc

    ciaze prowadzi lekarz rodzinny GP i polozna- mierzy i maca brzuszek

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz najsmiesnijesze jest to ze z dzialalnosci od lat wplywaja skladki i z moich roznych innych umow wiec tym bardziej uznalam ze to pismo pisał kretyn :0

  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Visenna wrote:
    Pamiętam, że kiedyś pielęgniarka bardzo się nagimnastykowała, by dostać się do szyjki i pobrać cytologię... Niewykluczone, że taka moja już budowa. Ale... trzeba to kontrolować, pierwsza ciąża na takim etapie i nie wiadomo z czego wynika ta krótkość :) Dziś idę sprawdzić, jak się szyjka ma :) A Ty kiedy masz wizytę?
    Kontrola u mojego doktorka numer jeden w srode, ale moze uda mi sie przelozyc na wtorek, bo tak by mi bardziej pasowalo.

    Co najlepsze, bylam wczoraj na polowkowym z Medicover, i na wczorajszym usg po moim lejku ani sladu, szyjka 43mm, zamknieta ksiazkowo, obraz idealny.. Oczywiscie bardzo sie ciesze, ale zwariowac mozna. We wtorek, lekarz nie musial nic mowic, sama widzialam ten lejek na ekranie, a wczraj nie ma, brak, zero! Fakt, inny lekarz, inny sprzet, no ale lejek albo jest albo go nie ma.. No wiec moj status szyjkowy z ostatnich dni to jakas sinusoida:
    - piatek (szpital), szyjka 38mm, malutki lejeczek
    - sobota (szpital), szyjka 35mm, lejka brak
    - wtorek (doktorek numer 1), szyjka 37mm, maly lejek
    - sroda (Medicover), szyjka 43mm, lejka brak

    Oczywiscie najbardziej bym chciala, aby to ostatnie badanie bylo juz takim obrazem jaki bede widziala do porodu, i zeby to ozbaczalo, ze rozwiazanie problemu toaletowego bez nadmiernego parcia i wiecej wypoczynku naprawilo mi szyjke, ale w tyle glowy caly czas pozostaje jakis niepokoj. No nic trzymam kciuki, aby we wt/sr lejka nie bylo, abym dostala wychodne od doktorka i aby juz wszystko bylo dobrze!

    Reni@, Rutelka, Visenna, MMM2016, Limerikowo, Dea28 lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Canario Ekspertka
    Postów: 237 481

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia_1988 wrote:
    CANARIO a w jakim wieku jest Twój maluszek.

    Temat podwójnego wózka podrzucila mi sasiadka i teraz się zastanawiam. Bo nie wiem jak będą wyglądać właśnie zakupy i spacery z maluchem i 1.5 roczniakiem.
    Jeżeli macie coś godnego polecenia to chętnie obejrzę.

    Moja starsza ma niedługo 14 miesięcy, chodzi już coraz pewniej ale nie sadze żeby na zimę chciała śmigać wszędzie na nóżkach :/ a tez nie chciałabym sie jakoś ograniczać bo będzie 2 a nie jedno dziecko. Żeby sie mieścić miedzy polkami sklepowymi to raczej rozważam wózek jeden za drugim niż obok siebie

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    6sutugpj60yxh30c.png
    3i498ribv16bojj6.png
    l22nej28p90klfbr.png
‹‹ 399 400 401 402 403 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ