Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Super, najgorsze co może być to stresowanie kobiety po porodzie
nie wiem czy lezysz w wojewodzkim w Krk, ale jesli tak to chyba będę myśleć, czy jednak tam nie rodzić. Opinie ma bardzo dobre, jedynie dziewczyny narzekały właśnie na opiekę po porodzie. Moze sie coś zmienilo na lepsze.
-
Ola_Ola wrote:Mówicie że drugi poród szybszy?
Może coś w tym jest.
Znajoma urodziła UWAGA w 9min, nie wiem jak ona to zrobiła, ale ja też tak chcę i to na pierwszym porodzie
9 minut skurcze parte czy caly poród? U mnie parte 25 min a caly porod 4.25 godziny. Na porodowce bylam 1godzine i 15 minut
Dea fajnie ze zostajesz z chlopcami w szpitalu -
Rutelka wrote:Ja! Ja!
Mam termin na 7.10. Podejrzewam, że urodzę wcześniej, bo dziecko duże, ale kto to wie.
Chodzę teraz do szkoły rodzenia na inflanckiej. Oswajam się ze szpitalem i z drogą do niego.)
-
nick nieaktualny
-
Dea28 wrote:Nie wiedziałam że można kochać kogoś tak bardzo :-*
Wzruszyłam się bardzo, ąz mi sie łezka zakreciła:)
Ciesze się badrzo, że z Maluszkami wszystko jest ok i że wracasz powoli do siebie.
A laktacja spokojnie, rozkręci sie, organizm tez musi sie przestawić.
Gratuluje Wam jeszcze raz:)
Niecierpliwa Karolina a kiedy masz teraz ktg??
Beattkie lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. U nas nieciekawie... 17 sierpnia byłam na wizycie... okazało się ze szyjka ma tylko 1,8 cm + delikatne rozwarcie.. założony został pessar, mam nadzieje ze wytrzyma. Czasami odczułam napięcia i skurcz. Leze jak Kłoda. .. dla mnie to jak kara... ciągle się boje czy aby dam rade do 37 tyg...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 16:12
-
Mizzelka dasz radę. Zaraz skonczony 34 tydzien a to juz w miare bezpiecznie. A i do 37 niedaleko juz. Ja tez w pierwszej ciazy mialam rozwarcie i skurcze a urodzilam w okolicach terminu. Wiele z nas musi lezec. Nic nie poradzimy
-
Mam nadzieje ze się uda jeszcze te 3 tyg wytrzymać. .. ale dobry jest każdy dzień. ..
Najgorzej jak w nocy łapią mnie te napiecia.... same te myśli są straszne...będzie to całkiem inny szpital,obcy lekarze, personel, ehhh.
Zostawić jeszcze malutka... a czy w ogóle dałabym sb rade z tym wszystkim... takim maluchem
Czarny scenariusz aby mi się załącza.
Człowiek dopiero teraz doceniam zdrowa ciążę i ta beztroskę. Radość z liczenia dni do porodu a nie strach... czy to juz nie za chwile. ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 16:45
-
mizzelka wrote:Hej dziewczyny. U nas nieciekawie... 17 sierpnia byłam na wizycie... okazało się ze szyjka ma tylko 1,8 cm + delikatne rozwarcie.. założony został pessar, mam nadzieje ze wytrzyma. Czasami odczułam napięcia i skurcz. Leze jak Kłoda. .. dla mnie to jak kara... ciągle się boje czy aby dam rade do 37 tyg...
Moja szyjka w poniedziałek miałam 23/24mm nie skróciła się od poprzedniego razu, ale też leżę, a we wtorek znowu jadę na pomiar i liczę że bedzie dobrze....
Dea a dzieciaczki same oddychają?
Czy mają wspomaganie?mizzelka lubi tę wiadomość
-
mizzelka wrote:U mnie nie mierzył teraz w czwartek ale mówił ze pessar ładnie siedzi i żebym była spokojna.
Następna wizyta 8 września ciekawe tez czy bd mierzył i małego i szyjkę.
Trochę lżej mi na duszy ze nie jestem sama z tym szyjkowym problemem
Mnie sie zaczela skracac przed 22 tygodniem i od wtedy leżę. Ale ostatnio zaczelam byc bardziej aktywna juz. Jakos ten 34 tydzien dziala na mnie chyba uspokajajaco
A Ty jak masz pessar to masz dodatkowe zabezpieczenieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 17:13
-
Właśnie czytałam ze same plusy są z tym pessarem. A nawet nie czułam jak mi go zakładał. A tobie nie proponowali go? Tym bardziej na wcześniejszym etapie? Bo czytałam ze na moim to jest dość późno.
17 sierpnia mówił żeby wytrzymać chociaż 2 tygodnie... a już jest półtora za mną. ..
Mam cicha nadzieje ze dotrwamy do magicznego 37 tygodnia.
U mnie oby do 19 września -
Mnie nie proponowali bo mimo skracania nadal ma 32 mm (okaze sie we wtorek czy cos sie zmienilo) i bez rozwarcia tym razem. Caly zestaw tabletek i lezenie na szczescie wystarczyly. Teraz i tak pewnie nikt by mi juz nic nie zakladal
U mnie ta magiczna granica mija 18 wrześniaKasik2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, to moja pierwsza ciąża i teraz nie wiem. Zauważyłam że brzuch mi się zmienił. Zrobił się taki szpiczasty. I jakby się opuścił. Nawet moja mama i siostra zauważyły.
Z innych " objawow" to boli mnie co jakiś czas spojeniem i czuje kłucie w pochwie. Poza tym mały zrobił się aktywniejszy.
Zaczynam się bać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 18:11