Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
To rzeczywiscie szybciutko Twoja szyjka Dea sie skróciła. Moja już jakis czas temu miala 3 cm, teraz nie wiem. W sumie spore są juz te nasze maluchy co by sie nie działo bedzie dobrze. Ale niech jeszcze siedzą i obijają nam żebra/pęcherze, czy co tam im sie podoba
Męczą mnie tragicznie duszności. Wczoraj myślałam, ze zemdleję. Za to nie puchne, chodze we wszystkich pierścionkach.
Fotelik tez mamy maxi cosi i tak szczerze to nigdy za bardzo go nie lubilam. Wydawalo mi sie, ze dziecku nie jest wygodnie. Te nastepne foteliki są juz fajniejsze -
My tez kupiliśmy maci cosi ze względu na dobre opinie i atesty. Ale nie zabardzo mi sie podoba, wolałabym taki co rozkłada sie na płasko. Ale nie planuje duzych tras. Przez jakies 8msc życia dziecka, a potem kupi sie fotelik następny juz duzo lepszy i napewno wygodniejszy.
-
Sylwia_i_Niki wrote:czasem tak się przeciąga, że aż ciężko mi uwierzyć jak widzę wystające kopytko
Ja to nie wiem dokladnie gdzie on co ma i jak widzę jakąś gulke przesuwająca się po brzuchu to tez nie wiem co to jest czy łokiec czy dłoń. Nie potrafie wyczuc gdzie co ma.
My tez mamy fotelik maxi cosi cabriofix, dostałam od siostry, ona uzywała go przy 2 dzieci i zadowolona była.
U nas dzisiaj strasznie gorąco...jeszcze mam wszystkie okna w mieszkaniu na wschód więc te poranki są straszne... -
Dea, ja ostatnio byłam na warsztatach z karmienia i kobitka nam mówiła,że każdy szpital ma swoj laktator i te szpitalne są duzo lepsze niż te kupne, może popros o niego, może Ci pomoże. A jeśli chodzi o te herbatki to mówiła nam, że trzeba by bylo ich wypic hektlitry, żeby zadziałały, ale zawsze można spróbować.
3 mam kciukasy:) -
Dea28 wrote:póki co zero w cyckach i nie nastawiam sie na karmienie
Cycki to nie magazyn a fabryka, żeby funkcjonować potrzebuje dzieci. Ich ślina pobudzi laktację i... są oni niezbędni do tego. Jeśli będziesz miała tylko możliwość, przystawiaj dzieci do piersi. Niech wiszą nawet na niej godzinami - nie muszą jeść, one mają pobudzać fabrykę a przy okazji zaspokoicie potrzebę bliskości. Pij też duzo wody - jest niezbędna do tego, by tworzył się pokarm. Duzo to znaczy miniumum 2,5-3L!! Dwa, laktator nigdy nie zastąpi dziecka i nie jest wyznacznikiem ilości pokarmu. Dziecko może się spokojnie najadać a laktatorem nic nie ściągniesz. Najpierw dziecko, pózniej sciagasz laktatorem. Teraz są dokarmiane i może być też tak, że przy piersi zaczną się denerwować bo... będą musiały się napracować, by zjeść. Z butelki leci prościej. To normalne, nie załamuj się wtedy. Może zainwestować w takie smoczki do butelki, które maksymalnie przypominają kp, by nie zaburzać odruchu ssania. Można też karmić ze socjalnego kubeczka, łyżka albo strzykawką, ale to pewnie na krótką metę bo jest bardziej pracochłonne. I dwa - karmienie jest w głowie! Jeśli dasz sobie wmówić, że nie jesteś w stanie karmić to nigdy nie będziesz. Kp to czesto ból, płacz, bezradność, ale takie są początki czesto. Laktacja normuje się przez pierwsze 3 miesiące. I do tego czasu może być cieżko... Niestety. Jeśli chcesz karmić piersią, skonsultuj się z dobrym doradcą laktacyjnych, by was poprowadził. Moim zdaniem wartoPowodzenia i szybkiego rozchulania laktacji, bo się z pewnością da!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 11:43
kalika, Rutelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaKarolina wrote:Mam to samo
zwłaszcza prawa dłoń
U mnie bardziej lewą dłoń. We wtorek mam wizytę u ginekologa to zapytam o tę przypadłość. Podobno jak się puchnie trzeba kontrolować ciśnienie. Ja mam ciśnienie w normie na szczęście, mierzę sobie kilka razy dziennie. -
nick nieaktualny
Zawsze uważałam, że wszystko co stymuluje się psychika jest najtrudniejsz ale przynosi efekty. W tym przypadku jest pewnie tak samo.
Tylko jak powiedzieć mózgowi, żeby "produkował" mleko po porodzie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 13:59
-
Asia nie bede pić zadnych herbatek. Pije wode i tyle. Jak sie ma pojawic to sie pojawi nic na siłe. Doradca mówi by zmienić laktator na reczny póki co. Próbuje. Może jak dostane chłopaków to coś ruszy a jak nie to tragedii nie ma.a jednym z najbardziej denerwujących mnie pytan jak ktoś dzwoni jest właśnie a masz pokarm? Nie.to sie jeszcze pojawi. A g...prawda nikt mnie nie zna nie wie jaki mam organizm.nawet doradca mówi że nic na siłe.nikt nie pyta o dzieci tylko o pokarm.jedyna osoba nie liczac najbliższych byla moja babcia i chrzestna.
Blu zastanawiam sie czy gdybym poszla jak miała 31mm i założyła pessar to by coś dało.jednak przy bliźniakach inne obciążenie.
Chwilka nie mają tu swoich laktatorów.doradców i to każdy mówi co innego.
Visenna na razie nawet ich nie przytuliłam a Ty mówisz o karmieniu. Na razie ze łzami w oczach oczekuje każdego wyniku z krwi,każdej dobrej wiadomości. A karmić jak bede to bede jak nie to nie.bede ich przystawiać dla budowania naszych relacji bliskości ale karmić chyba wole mm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 14:08
Reni@, India9, Limerikowo, diewuszka86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDea28 wrote:Asia nie bede pić zadnych herbatek. Pije wode i tyle. Jak sie ma pojawic to sie pojawi nic na siłe. Doradca mówi by zmienić laktator na reczny póki co. Próbuje. Może jak dostane chłopaków to coś ruszy a jak nie to tragedii nie ma.a jednym z najbardziej denerwujących mnie pytan jak ktoś dzwoni jest właśnie a masz pokarm? Nie.to sie jeszcze pojawi. A g...prawda nikt mnie nie zna nie wie jaki mam organizm.nawet doradca mówi że nic na siłe.nikt nie pyta o dzieci tylko o pokarm.jedyna osoba nie liczac najbliższych byla moja babcia i chrzestna.
O kurde Dea. Nie spodziewałam się, że ludzi o to pytają.... że wogole ludzi to interesuje....
Myślałam, że to intymna sprawa... -
Masz rację Dea nic na siłę. Zdrowie dzieci jest najważniejsze. A czy będą karmione piersią czy mm to sprawa drugorzędna. Mój synek od 6 tygodnia był tylko na MM i nie uważam zeby krzywda mu sie jakaś działa. Chciałam karmić ale nie zawsze jest tak jak sobie zaplanujemy
Dea28, Blu, mizzelka lubią tę wiadomość
-
To jest niestety prawda. Teoria teorią, a życie życiem, nawet jesli ktoś bardzo chce karmić. Takie pytania tylko pogarszają sytuację, bo nie jestem pewna czy wynikają z troski, czy z ciekawości. A w sytuacji kiedy wszystko czlowieka boli po porodzie, po tych wszystkich emocjach nie jest latwo nawet usiąść jako tako, a co dopiero przystawiać, być cierpliwym i pozytywnie nastawionym
aaa i jeszcze ciągłe ważenie dziecka i pytania, ile zjadło i dlaczego leci z wagi.
Wiem, że różnie bywa, niektore dziewczyny nie mają żadnych problemów z karmieniem i szczęśliwie karmią długo. A inne nie, i wcale nie wynika to z tego że nie chcą.
Dea trzymam kciuki za Was!
Reni@, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Dea, nie denerwuj sie. Niestety tak to jest już z ludźmi, że pytają zwykle o totalne pierdoły.
Co do karmienia to absolutnie nic na siłę. Bedziesz chciała i się uda to fajnie. Będziesz karmić mm też fajnie. Nie jest to absolutnie żadnym wyznacznikiem Twojej troski o maluchy i miłości do nich. Tego na pewno zapewnicie im pod dostatkiem niezależnie od sposobu karmienia!
Strasznie mocno trzymam kciuki,żeby jak najszybciej pozwolili Ci wziąć już Chłopców!!!
No i super, że wszystko jest w porządku i sami oddychająmałe walczaki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 14:31
Dea28 lubi tę wiadomość
-
Dea, jeszcze kilka dni i hormony Ci się kochanA unormuja, nie płacz, nie masz absolutnie zadnego powodu, urodziłas dwoje wspaniałych zdrowych Bąbelków i to jest najwazniejsze. A jak jestes smutna to Maluszki na pewno to czują, głowa do góry, nie jeden człowiek na świecie Ci zazdrości tych pięknych chwil.
A kiedy będziesz mogła chociaż na chwilkę ich przytulic, od czego to zależy?
PS- i nie denerwuj się na nas, kązda, chce Ci coś podpowiedzięc, myśimy o Tobie ale nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazic co teraz czujesz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 14:39
Dea28 lubi tę wiadomość
-
To grafika z bardzo dobrej książki o karmieniu piersią. Uważam, że każda mama, która chce kp powinna tą książkę przeczytać. Napisana przez polska góru karmienia piersią, fachowa, rzetelna wiedzą przekazana w bardzo przystępny sposób. Jeśli któraś byłaby zainteresowana, to chyba najtaniej można kupić ja na allegro w sklepie Medeli (z przesyłką niecałe 26 zł). Tytuł to "Warto karmić piersią. I co dalej?" M.Nehring-Gugulskiej.
Dea, najważniejsze jest to, że chłopcy mają się dobrze, a z każdym dniem będą coraz silniejsi i ani się obejrzysz, a będziesz ich tuliła do serca. Teraz na pewno jest Ci bardzo ciężko, bo nawet nie możesz ich przytulić. Nie dziwię się, że nerwy Ci puszczają. Ludzkim gadanie się nie przejmuj, puść to mimo uszu. Widać, że bardzo się starasz, bo gdyby było Ci wszystko jedno to nie walczyłabys z laktatorem, co na pewno mile nie jest. Jeśli ktoś tego nie widzi i nie potrafi zachować się taktowanie, to niech spada na drzewoJak Ty się czujesz fizycznie? Blizna bardzo dokucza? Całuski dla maluchów i Ciebie :*
k84, Anoolka lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Z literatury polecam rownież wszystkim "Po prostu piersią".
.
Dea póki nie masz dzieci przy piersi to na naturę bym nie liczyła bo one sa kluczowe do rozkręcenia laktacji..
Do tego stres i presja. Nie odbieraj nas zle- chcemy Cie wesprzeć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 15:32