Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAle jestem zła. Byłam na usg. Trafiłam na wyjątkowego przechuja. Po pierwsze nie chciał mi szyjki zmierzyć od dolu-wcale jej patrzył. mam się zgłosić do swojego lekarza najlepiej jak najszybciej. Druga sprawa to waga małego mnie zaskoczyła. Na usg 3 trciąży. Było ok 1900 a teraz powiedział ze 1840. Tamto usg było 4 tyg temu. Najlepsze ze podczas usg był z nami jakiś facet od sprzętu bo się okazało ze aparat jest nowy i dr się uczył obsługi. Kurwa. Wcale mnie nie słuchał tylko się dopytywal co ma wcisnąć. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Chyba pojadę na te IP bo te klucia są mocniejsze i częstsz. Ledwo doszłam do tego konowala.
A już ta waga mnie dobiła. -
nick nieaktualnyBlu wrote:Karola super brzuszek
Dea nie daj się! To samo przerabiałam przy córce. Porada doracy laktacyjnego wyglądała właśnie tak, ze przyszla ścisła pierś i na chama wsadzila córce do buzi... skończyło sie płaczem i córki i moim, a mąż myślałam ze ją zabije. Dopiero w domu jak pisze Reni@ na spokojnie udało sie rozkręcić karmienie i to po 2 miesiacach tak to i odciagalam i dokarmialam MM. Wiem kochana, ze Ty masz jeszcze ciężej, bo pewnie i dłużej posiedzicie w szpitalu no i masz na raz dwójkę do nakarmienia. Cokolwiek postanowisz z karmieniem to i tak jesteś najlepszą Mamą na świecie, a Piguły niech sobie gadają co chcą! Buziaki :*
Widzę, ze piersi dla lekarza do towar, a nie kawałek ciała, który należy szanować.
Ja mam zapalenie kanalika mlekowego ale nie mam jeszcze laktacji i doradca laktacyjne nie chce się tym zająć. Mój ginekolog nowi, ze niestety będę cierpiała, a jak poszłam do jakiejś babki ginekolog to zapytała czy boli brodawka powiedziałam, że jak ściśle to tak to ta mi wykręciła sutka, ja krzyknęłam, a ona, ze rzeczywiście boli..... Chyba jest to k.....a mówiłam. -
kkkaaarrr wrote:Drogie, stoję przed dylematem: Lovela, Dzidziuś czy Jelp oraz proszek czy płyn? Będę wdzięczna za uzasadnienie wyboru
Ps. W Rossmanie jest promocja na Lovele co skłoniło mnie do rozważań
Ja mam Lovellę proszek . Dlaczego? Nie wiemUżywałam przy pierwszym dziecku i byłam zadowolona. Pamietam ze proszek Dzidzius też próbowałam i zostawały mi grudki tego proszku w pojemniku. Jakiś taki był dziwny. Więcej go nie kupiłam
kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykkkaaarrr wrote:Drogie, stoję przed dylematem: Lovela, Dzidziuś czy Jelp oraz proszek czy płyn? Będę wdzięczna za uzasadnienie wyboru
Ps. W Rossmanie jest promocja na Lovele co skłoniło mnie do rozważań
Podobno skład ma najlepszy JELP i bardzo dobre opinie u mam. Ale cena, tez robi wrażenie:) dzidziuś i lovela bardzo podobny skład.kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
pielegniarka_w_mundurze wrote:Ale jestem zła. Byłam na usg. Trafiłam na wyjątkowego przechuja. Po pierwsze nie chciał mi szyjki zmierzyć od dolu-wcale jej patrzył. mam się zgłosić do swojego lekarza najlepiej jak najszybciej. Druga sprawa to waga małego mnie zaskoczyła. Na usg 3 trciąży. Było ok 1900 a teraz powiedział ze 1840. Tamto usg było 4 tyg temu. Najlepsze ze podczas usg był z nami jakiś facet od sprzętu bo się okazało ze aparat jest nowy i dr się uczył obsługi. Kurwa. Wcale mnie nie słuchał tylko się dopytywal co ma wcisnąć. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Chyba pojadę na te IP bo te klucia są mocniejsze i częstsz. Ledwo doszłam do tego konowala.
A już ta waga mnie dobiła.
Jeśli sie niepokoisz to jedź na IP. Przynajmniej Ci szyjkę sprawdzą. A ta wizyta to śmiech na sali. Jakbyś królikiem doświadczalnym była. Ta waga na bank jest nieprawidłowa skoro doktorek testował dopiero nowy sprzęt -
nick nieaktualnypielegniarka_w_mundurze wrote:Ale jestem zła. Byłam na usg. Trafiłam na wyjątkowego przechuja. Po pierwsze nie chciał mi szyjki zmierzyć od dolu-wcale jej patrzył. mam się zgłosić do swojego lekarza najlepiej jak najszybciej. Druga sprawa to waga małego mnie zaskoczyła. Na usg 3 trciąży. Było ok 1900 a teraz powiedział ze 1840. Tamto usg było 4 tyg temu. Najlepsze ze podczas usg był z nami jakiś facet od sprzętu bo się okazało ze aparat jest nowy i dr się uczył obsługi. Kurwa. Wcale mnie nie słuchał tylko się dopytywal co ma wcisnąć. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Chyba pojadę na te IP bo te klucia są mocniejsze i częstsz. Ledwo doszłam do tego konowala.
A już ta waga mnie dobiła. -
India9 wrote:Dzień dobry, ładne brzuszki
a mierzycie się w pasie?jestem ciekawa, która wyhodowała największy
ja mam 102cm, myślę, że średnio póki co.
Waga + 9,8 kg, jeju oby na 13 kg się zatrzymało
U mnie na dzień dzisiejszy 93 cm, waga około 6,5 kg na plusie ale ostatnio sukcesywnie rośnie -
Reni@ wrote:Jeśli sie niepokoisz to jedź na IP. Przynajmniej Ci szyjkę sprawdzą. A ta wizyta to śmiech na sali. Jakbyś królikiem doświadczalnym była. Ta waga na bank jest nieprawidłowa skoro doktorek testował dopiero nowy sprzęt
-
nick nieaktualnyA to my +20
Pielęgniarka, co do wagi, miałam przy którymś USG podobnie a różnica czasowa 3tyg. Wyjaśnili mi, że tolerancja jest w granicach 300g. Wystarczy że jeden dr zawyży a inny zaniży i już się robi 0,5kg różnicy.
Ale sama wizyta - porażka...Sunshine89, Reni@, Sylwusia100, Blu, szynszyl, MMM2016, Rutelka, NiecierpliwaKarolina, India9, Limerikowo, kehlana_miyu, Chwilka84, Jutysia, kasia_1988, Anoolka, marlon, Dea28, mizzelka lubią tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:No to jest przyczyna
Nie wolno brać magnezu z żelazem, bo żelazo ogranicza wchłanianie magnezu. Rozdziel to na dwie dawki oddzielone w czasie kilka godzin. Tak ze 2-4.
dokładnie. Rozdziel żelazo z magnezem. Dodatkowo, żeby zwiększyć wchłanialność żelaza możesz wspomóc się wit. C
-
Dea28 wrote:Jestem.
Chłopcy są z 25.08 cesarke miałam przed 7 rano.o 3.30 odeszły mi wody. Nie przebieram ani nie karmie.chłopcy sa w inkubatorach.ale wszystko ok. Staram sie pobudzac laktacje ale na razie nic nie leci.rana po cc mega boli.ale dam rade.ciekawe która nastepna? Szykujcie sie.ale trzymajcie sie jeszcze troche.opieke mamy super.i tak po wyjściu seria badan w szpitalu wojewodzkim. Nie wiedziałam że można kochać kogoś tak bardzo :-* nie wiem z tych emocji co wam napisać tyle tego.
Super wieści:)
Laktacja po cc może dłużej się rozkręcać. Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było Was dobrze:)Dea28 lubi tę wiadomość
-
Dea28 wrote:Blu nikt na szczeście nie naciska mówie że nie ma i tyle.tata dumny jak paw
Już najważniejszą rzecz zrobiłaś - URODZIŁAŚ.
a karmienie to już jak sie uda. Bedzie laktacja to super. Będzie butelka - też dobrze. Żadnego stresu. Teraz tylko z górkiPumpkin, Blu, Limerikowo, Dea28, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Wspaniałe brzuszki, mamuśki!
My dziś wizytujemy, więc już od bladego świtu ekscytacja przeplata się w nas z tak doskonale znaną nerwówką - liczymy jednak na same dobre wieści
Dea, mogę się jedynie domyślać, jak Ci ciężko, zważywszy, że nie możesz wziąć synków na ręce i ich przytulić, ale pomyśl, że lada moment smyki będą mogły funkcjonować już poza inkubatorem, a Ty będziesz mogła ich tulić w ramionach do końca świata i o jeden dzień dłużej!Wszystko będzie dobrze, a Ty nawet przez chwilę nie zapominaj, że jesteś dla nich najlepszą, najwspanialszą mamą na świecie bez względu na to, czy przyjdzie karmić Ci je piersią, czy mm
Uściski dla całej Waszej rodzinki
Reni@, Dea28 lubią tę wiadomość
-
mizzelka wrote:Hej dziewczyny. U nas nieciekawie... 17 sierpnia byłam na wizycie... okazało się ze szyjka ma tylko 1,8 cm + delikatne rozwarcie.. założony został pessar, mam nadzieje ze wytrzyma. Czasami odczułam napięcia i skurcz. Leze jak Kłoda. .. dla mnie to jak kara... ciągle się boje czy aby dam rade do 37 tyg...
Porobiło się..... Odpoczywaj. Mam nadzieję, że dociągniesz do 37 tc
-
Kurczę u sąsiadki w bloku na przeciwko strasznie niemowlaczek placzek. Potrafi płakać prawie cały dzień. Tak mi jest szkoda bo pewnie coś mu dolega bo zajmują się nim bardzo dobrze. Rodzice go noszą, w wózku wogóle nie chce leżeć jak są na spacerku. Mama to jest już bardzo umeczona widać to po niej.
-
Dea28 wrote:Beattkie no tacy ludzie zamiast zapytać o dzieci to pierwsze pytanie jest o pokarm.wrrrrrrr gryze dzisiaj i płacze.
Ja bym odpowiedziała, że pokarm mam bo przecież jest albo w cucku albo w butli..ale jest...
Co ta za pytania?lu.iza, Dea28, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Dea28 wrote:Chwilka chłopcy maja wbite kroplówki w głowy i nie da rady przez to ich wyciagnać.próbują Adriankowi odstawić i wtedy bede mogła go kangurpwać i przystawiac do piersi.
Kalika rana po cc daje o sobie znać ale jakoś to zniose byle chłopakom nic nie było.
Mizzelka człowiek madry po fakcie.21 lipca miałam szyjke 31mm mogłam wtedy zakładać pessar. Ale jak rozmawiałam z jedną położną mogłoby to coś pomóc albo by było tak samo. Moge teraz gdybać,mieć wyrzuty do samej siebie ale przynajmniej jestem mądrzejsza na przyszłość bo nie zarzekam sie że nie chce kolejnych dzieci jak los nam da. Tyle czekaliśmy na te myszki że przygarne i wiecej dzieci. Zaraz ide do chłopaków bo o 20 zaczynaja lampy.
Najważniejsze, że chłopcy sami oddychają!!!! Nic innego nie jest ważne. Za chwile przyjdzie wyczekiwana chwila przytulenia chłopców!!!!!!!!!!!!!!!Dea28 lubi tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:
Tu ledwo brzuszek widać!!!!!!
Zgrabny:)NiecierpliwaKarolina, Anoolka lubią tę wiadomość