Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Anulka ja mam jeszcze wizytę dzisiaj!
Pobolewa mnie teraz lekko brzuch i się niepokoję trochę
I pytałam się na poprzedniej wizycie o basen, bo chodzimy z córką. Lekarz zezwolił, ale poradził, aby dzień wcześniej zażyć Lactovaginal dopochwowo -reguluje florę bakteryjną. No i gin wiedział, że sama nie będę pływała, tylko raczej pilnowała małą. Z własną aktywnością wstrzymuję się do II trymestru. -
nick nieaktualny
-
nie nadrobię, goscie goscie (mdłości i mała marudna - udany mix)
u nas dobrze, wczoraj wszystko ok, serducho bije, az 169
także jestem spokojnawszystko wg wyliczeń
spróbuje pozniej was nadrobic
marti_88, Jacqueline, Auro, Zetzet, Sunflower, Blu, Visenna, kehlana_miyu, LillaMy, Limerikowo, Rutelka, Ibiza, paaolka, Dea28 lubią tę wiadomość
-
mizzelka wrote:nie nadrobię, goscie goscie (mdłości i mała marudna - udany mix)
u nas dobrze, wczoraj wszystko ok, serducho bije, az 169
także jestem spokojnawszystko wg wyliczeń
spróbuje pozniej was nadrobic
mały kochany delfinekgratuluję !
mizzelka, Ola_85 lubią tę wiadomość
-
Ale cudny widoczek!!!!
Piękny dzidziuś.
JA wczoraj miałam wizytę a nie mogę doczekać się następnej, choć pewnie będę umierać na zawał jak zawsze przed wizytą.
Czekam na wieści z Waszych wizyt, na pewno będzie wszystko dobrze.
Ja mam cukrzycę i najlepiej na czczo cukier mieć do 90, a po posiłku po 1h do 120...mizzelka lubi tę wiadomość
-
Anulka, zainspirowałaś mnie!
Właśnie dokonałam wysiewu nasion petunii do doniczek. Ciekawe czy cokolwiek z tego wykiełkuje
Jak nie to standardowo kupie sobie gotowe, ale było by miło wyhodować sobie od nasionka
Edit
W sumie to teraz doczytałam, że rozmnażanie petunii w warunkach amatorskich jest dość kłopotliwe. Najwyżej w przyszłym roku spróbuje jakiegoś innego kwiatka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 16:22
Blu lubi tę wiadomość
-
cześc
Jacqueline bardzo mi przykro ;/
Gratuluje udanych wizyt dziewczyny i pięknych zdjęć maluszka
i powodzenia dla dzisiejszych
Odebrałam dzisiaj wyniki badań i nie wiem co myśleć, bo lekarz mi zlecił tylko klasę IgG na cytomegalie i toxoplazmozę.
CMV -IgG mam 0,3
Toxoplazmoza IgG 650
i w sumie chyba nic to nie potwierdza, a co gorsza ta toksoplzamoza taka wysoka ;/ ehh mogłam zrobić całość.
Na szczęście pozostałe wyniki normowe -
Jak ja wam zazdroszczę tych serduszek i dzidziusiów...
Moja wizyta jest dopiero za tydzień w piątek i jak do tej pory to prócz pozytywnych testów, bety i braku miesiączki nie miałam nic.
Nawet nie wiem czy to krwawienie we wtorek czegoś nie uszkodziło...czy w ogóle tam się wszystko dobrze rozwija? I czy się rozwija?
Jada do szpitala nie miałam złych przeczuć, ale teraz się martwię.
Pobolewa mnie brzuch i pulsuje na jajnik tak od dwóch dni, ale da się żyć, a tak to nic mi nie jest.
-
MMM2016 wrote:Wczoraj po wiadomości od Jacqueline naszły mnie takie kiepskie myśli....
Nie zna się dnia ani godziny.
Nie bez powodu mówi się o ciąży - przy NADZIEI
No właśnie...trzeba mieć nadzieję.
Dzisiaj od rana kiepsko się czuję. Co chwilę chce mi się pić, jeść i spać....
Waga też nie drgnęła....
Tyle się naczytałam anulki o tej (daj Boże -urojonej) cukrzycy, że sama stwierdziłam, że chyba mam....
Jutro powtórzę glukozę.
Ostatnio miałam 89zaczęłam się denerwować i martwić czy wszystko w porządku
-
Hej dziewczyny ja już w domu jestem. Wczoraj ginekolog mówiła, że dziś absolutnie nie wyjdę, ale dziś inna ginekolog powiedziała, że mogę wyjść.
Ale proszę mi tu nie wariować - mi się nie udało, ale Wam się uda, będę za Was trzymać kciukiVisenna, marti_88, Zetzet, Limerikowo, NiecierpliwaKarolina, Anoolka, MMM2016, Ibiza, Basia1771, Dea28 lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Iskierka33 wrote:Ja mam cukrzycę i najlepiej na czczo cukier mieć do 90, a po posiłku po 1h do 120...
Iskierko, miałaś cukrzycę przed ciąża, czy dopiero teraz wyszła? Ja jestem zagrożona cukrzycą ciążowa także (o ile już jej nie mam). W poniedziałek dowiem się co dalej...
-
Jacqueline wrote:Hej dziewczyny ja już w domu jestem. Wczoraj ginekolog mówiła, że dziś absolutnie nie wyjdę, ale dziś inna ginekolog powiedziała, że mogę wyjść.
Ale proszę mi tu nie wariować - mi się nie udało, ale Wam się uda, będę za Was trzymać kciuki
Dobrze, że jesteś już w domu. Zawsze to przyjemniej niż w szpitalu. Jak się czujesz? Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i wrócisz do nas z dobrymi nowinami. Przytulam i trzymam mocno kciuki za powrót z fioletową stronę.
Lekarz sugerował już jakieś badania? Oby znalazła się przyczyna i udało się ja szybko zwalczyć!
Trzymaj się ciepło!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 18:52
-
Jacqueline wrote:Hej dziewczyny ja już w domu jestem. Wczoraj ginekolog mówiła, że dziś absolutnie nie wyjdę, ale dziś inna ginekolog powiedziała, że mogę wyjść.
Ale proszę mi tu nie wariować - mi się nie udało, ale Wam się uda, będę za Was trzymać kciuki -
Visenna - pytałam się lekarzy w szpitalu, ale nic nie chcieli powiedzieć, tylko jak przyjdę na kontrole z wynikami hist. to mam pogadać z lekarzem.
Fizycznie to nawet dobrze się czuje, troszkę brzuch mnie bolał, ale na razie prawie nie boli.
Psychicznie troche gorzej...12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016