Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa mam dziś potwornego lenia.
Wróciłam z tego pobrania,położyłam się i zasnęłam.
Jest 12 a ja nadal gnije w łóżku. Mózg mnie gnebi żeby wstać a nogi mają to gdzies.
A Wy już o obiedzie mówicie. Od początku tygodnia wstawiam pranie i nie mogę skończyć.
A wieczorem mam szkole rodzenia.
O boże! Muszę włosy umyćPumpkin, Rutelka, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Ola_Ola wpisz sobie przepis w google kotleciki brokułowo-kalafiorowe , ja do nich dodaje jeszcze ser żółty (dzisiaj odpuszcze bo mam diete w zwiazku z tymi wodami)i pietruszke.
KKasiaKK, wielki szacun ze Ty dziewczyno jeszcze pracujesz...
My malowanie ograniczyliśmy do zrobienia henny tez na rzesy, żebym ich nie musiała malować:)na codzien nie nakładam za duzo bo tak jak i Wam nie chce mi sie tego zmywać, ale jak gdzies wychodzimy bardziej do ludzi to troche sie maluje, bo dostałam takich przebarwień na twarzy, zreszta lepiej sie wtedy czuje.Ola_Ola, KKasiaKK lubią tę wiadomość
-
OMG placki ziemniaczane... tylko czasochłonne to diabelstwo, ale zjadłabym chyba z 10!
Mizzelka tez uważam, że idealnej różnicy wieku nie ma między dziećmi, zawsze jest coś, a ja planuje jeszcze rok spędzić na macierzyńskim, później wrócić do pracy na rok, dwa i może jak się uda to znowu pomyśleć o maleństwiezawsze chciałam mieć troje, a ze dwudziestu lat nie mam to musze się streszczać
Sylwia91, Rutelka, mizzelka lubią tę wiadomość
-
ja mam dzisiaj zupę krem z dyni i szpinaku
KKasiaKK ja się niebywale cieszę, że nie muszę chodzić do pracy, ale ja się ma własną działalność i zatrudnia ludzi to nie można sobie pozwolić na za dużo wolnego, super, że się dobrze czujesz i masz chęci być aktywną
pielęgniarko śpij na zapas, później może być ciężko
blu, mizzelka ludzie zawsze będą gadać i nie ma co ich słuchaćprzez chwilkę będzie "radośnie" ale później już dwójka odchowana
k84, KKasiaKK, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDo mnie też wszytskie "znajome" Pani z marketu w ktorym robię zawsze zakupy lub mięsnego gdzie kupuje od 5 lat co mnie widza to zawsze mówią "OOO jeszcze Pani chodzi" ... już nawet mi sie odpowiadać nie chce tylko się uśmiecham bo najchętniej to bym im powiedziala ze tez juz bym chciala wyglądać normalnie ale się powstrzymuje, bo lada moment urodzę a zakupy tam będę robić dalej więc niech jest miła atmosfera:)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny. Jutro ide się zrobić na bóstwo.
Ja przed ciążą się często nie malowalam, ale teraz mam jakoś potrzebę większa. Czasem nawet w domu mi się zdarza, chyba się nie czuję dość atrakcyjna
. Mnie też często mówią o wyglądzie, tyle że na plus, bo ja nie tyje praktycznie. Kiedy im mówię, że to przez cukrzyce ciążowa, to mi gratuluja, że mnie dopadła. Ci ludzie są chyba nienormalni. Jak można gratulowac czlowiekowi choroby! Już taki kult wyglądu zapanował, że nic innego nie jest ważne. Spoko, mozna się umalowac, uczesac, ale cos takiego to już mnie przeraża.
Ja w ciąży nie maluję paznokci, bo mi się nie chce. -
Ja raz na jakiś czas pozwalam sobie na małą kawkę z mlekiem, ale generalnie przerzuciłam się na inkę. W sumie mam raczej niskie ciśnienie więc czasami prawdziwa kawa nie zaszkodzi, zwłaszcza, że przed ciążą piłam 2 lub 3 dziennie.
Co do obiadu to ja mam dziś barszcz od mamy a w zamrażarce uszka od babci to będą jak znalazł. Mąż przyjdzie i ma zrobić hamburgery jeszcze. W ogóle weszłam wczoraj na wagę i kilo w dół poszło. Dziwię się bo od 1,5 miesiąca wychodzi na to, że nic nie przytyłam. W ogólnym rozrachunku obecnie + 9 kg (68 na wadze). A 4 lata temu na ślubie ważyłam 49, masakra jakaś..
Kai gadanie ludzi jest czasem okropne. Nie wiedzą co mówią i tyle. -
Kai, biegnij śmiało zrobić się na bóstwo! I nie zapomnij pochwalić się jutro jak cudownie i super atrakcyjnie czujesz się po tym zabiegu
Sama odwiedzam swojego fryzjera właściwie co miesiąc i malutka jest zdrowa, jak ryba
Choć nie przeczę, że znalazło się już kilku życzliwych, którzy na siłę doszukiwali się negatywnego oddziaływania związków zawartych w farbach do włosów na płód.
Odnośnie makijażu, to ja przywykłam robić go codziennie, a wszystko to z jednego, prostego powodu - niemal każdy brał mnie bez niego za 17latkęNie powiem, fajnie jest usłyszeć, że wygląda się znacznie młodziej niż wskazuje na to metryka (na starość na pewno będę się z tego cieszyć jak cholera
), ale kurczę zrobić z dorosłej kobity małolatę, to już przesada
Co prawda, po dziś dzień - nawet z makijażem - zupełnie obce osoby dają mi 5-7lat mniej, ale taki stan rzeczy jest już akceptowalny. Chociaż nie powiem, w weekend byłam na jazdach próbnych autem, w które zamierzamy z mężem zainwestować i tekst jednego Pana rozwalił mnie na łopatki: "O, ten samochód to dla tej młodziutkiej Pani? (byłam w towarzystwie taty) Ja po zdaniu prawka, to mogłem jeździć tylko maluchem" LOL
Kawy i ja sobie nie odmawiam - chociaż mój mąż powiedziałby, że kawa w proporcji 50% mleka : 50% kawy to już nie kawaPumpkin lubi tę wiadomość
-
Blu wrote:OMG placki ziemniaczane... tylko czasochłonne to diabelstwo, ale zjadłabym chyba z 10!
Mizzelka tez uważam, że idealnej różnicy wieku nie ma między dziećmi, zawsze jest coś, a ja planuje jeszcze rok spędzić na macierzyńskim, później wrócić do pracy na rok, dwa i może jak się uda to znowu pomyśleć o maleństwiezawsze chciałam mieć troje, a ze dwudziestu lat nie mam to musze się streszczać
jeju... Kocham... Ciekawe czy jakaś dobra dusza w domu mi zrobi hehe
-
marlon wrote:Pielęgniarka,
nic sie nie martw.
Ja przytylam 20 kilo (prawie połowe swojej wagi wyjsciowej), mam duzy brzuch (nie moge załozyc nogi na noge), jestem opuchnieta, mam odrosty, brwi jak moj ojciec. Mam tradzik na plecach jak w okresie dojrzewania, a ludzi, ktorzy startuja do mnie wale po łapach. Chociaz nie sprawiam wrazenia sympatycznej pani, z która ktos chciałby wejsc w interakcje. Przy moim opalonym i wysportowanym mezu wygladam jak uboga krewna. (Robilismy sesje brzuszkowa i wygladamy razem conajmniej smiesznie) Ale generalnie mam to wszystko w nosie. Pogodziłam sie z tym, ze musze "wyhodowac" czlowieka i tyle. Po porodzie sie odgruzuje i juz.
Jak chodze na badania krwi do Medicoveru i widze te wszystkie laski w obcislych sukienkach, zrobionych paznokciach, majacych tylko piłki z przodu, to nadziwic sie nie moge jak one to robia. -
nick nieaktualny