Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia, jak do mnie do porodu wpadła anestezjolożka to mój M. zbladł jak zaczęła pouczać o ewentualnych konsekwencjach, a mnie tak dawały w kość skurcze, że wszystko jedno mi było, szybko podpisałam i modliłam się tylko, żeby jej się na łóżku nie rzucać pod wpływem skurczy tylko grzecznie wytrzymać. Naprawdę zupełnie nie kojarzę, żeby mnie to bolało, bałam się tylko, że się poruszę przy skurczu, ale dałam radę.
Nikt Cię nie będzie do znieczulenia namawiałchyba, że CC będzie
-
India, właśnie tego się boję. Trudno, jak będzie cc to wiadomo że będzie trzeba, ale jak nie to się będę bronić rękami i nogami
każdy ból zniose choćby mi łzy ciekły ciurkiem żeby tylko tej igły uniknąć... Ciekawa jestem sama czy w trakcie porodu zmienię zdanie
-
Sylwia, ja się ogólnie igieł nie boję, ale to wklucie w kręgosłup mnie przeraża. Mam nadzieję, że się uda bez tego.
Sarcia, powodzenia!
Kkkaaarrr, Ty się nawet nie wyglupiaj, mamy termin na ten sam dzień i do niego jeszcze 4 tygodnie. Wytłumacz Boryskowi, że ma grzecznie siedzieć w brzuchu.
Ja dzisiaj idę na pierwsze w życiu ktg.
Któraś dziewczyna pisala, że sobie stworzy kartkę z informacjami do szpitala. Ja też o czymś takim myslalam, tylko nie wiem, co tam wpisac. Na pewno imię i nazwisko, pesel, nr dowodu, adres, miejsce pracy, info o chorobach i uczuleniach na leki, co jeszcze trzeba?kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:India, właśnie tego się boję. Trudno, jak będzie cc to wiadomo że będzie trzeba, ale jak nie to się będę bronić rękami i nogami
każdy ból zniose choćby mi łzy ciekły ciurkiem żeby tylko tej igły uniknąć... Ciekawa jestem sama czy w trakcie porodu zmienię zdanie
-
India9 wrote:Jola, a od kiedy Cię tak boli to podbrzusze (chyba przegapiłam wpis)?
Ja też gratuluję donoszonej, chociaż w szpitalach nam pewnie policzą donoszoną jutro (bo co położna sprawdza na swoim magicznym kółeczku to wychodzi jeden dzień wcześniej - chyba nie honorują roku przestępnego)
Też zauważyłam, że nie honorują przestępnego na swoim kółeczkuSylwia91, Reni@, India9, Rutelka lubią tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Taka wysypka na rozstępach na brzuchu. Wygląda trochę jak różyczka. Potwornie swędzi i boli
i czasami te bąbelki pękają i sączy mi się z tego jakby krew z osoczem. Dermatolog stwierdził, że nie podejmuje się u mnie podania leków. Mam pić wapno i nie drapać.
Właśnie jak to jest z tym wstawianiem w kanał? Na ostatniej wizycie gin przy badaniu na fotelu stwierdzil, że główkę juz bardzo dobrze czuć przez szyjkę. Czyli Mały jest już wstawiony? Dobrze to rozumiem? -
Sylwia91 wrote:Jola jedz!
będzie kolejny dzidziuś!!
Dziewczyny a u mnie ciągle gin liczy dwa dni do przodu. Już mnie to złości bo ja się przyzwyczaiłam do 30 października a w karcie mi wpisała 1 listopad -
Sylwia91 wrote:Na pewno się pochwalę jak się odważę
chociaż zanim ja będę rodzić to pewnie forum opustoszeje bo większość będzie już po
a tak serio... postaram się czytać na bieżąco, a jak będzie w praktyce to się okażeSylwia91 lubi tę wiadomość
-
A w ogóle to coś szybko zaczęłyście się rozpakowywać! Przecież dopiero 21.09 a tu już kolejna do szpitala... Aż strach mnie ogarnia jak czytam Wasze wpisy i sama nie wiem co lepiej czy mieć to już za sobą czy doczekać do terminu... Trzymam kciuki za rozpakowujące się!
-
sarcia już pewnie po operacji
mam nadzieję, że z synkiem wszystko w porządku i już go tulisz ^^
Jola jak już taki nakaz od lekarza to nie ma na co czekać, jak Sylwia pisała będzie kolejny dzidziuś
Mizzelko jak tam z malutka?
mi nadal jest cieplutko, a zawsze taki zmarzluch jestem
ja się w nocy budziłam tak bez powodu, już się chyba włącza taki syndrom czuwania. ale o 5 tak się rozbudziłam, że nie dawałam mężowi spaći musiałam się napić miętowej herbatki
a dzisiaj mała niemiłosiernie leży na jajniku, muszę ją jakoś zachęcić żeby troszkę się przesunęła -
A ja bym chciała zeby forum przetrwało i na porodzie sie nie zakończyło, ale zeby rowniez po wymieniać sie wskazówkami i poradami które sa bezcenne
no i nie chce zeby to dziwnie zabrzmiało ale jakos przywiązałam sie do Was
a.badziak, Sylwia91, India9, Rutelka, szynszyl, linka89, Pumpkin, Chwilka84, kkkaaarrr, Blu, Jutysia, diewuszka86, pielegniarka_w_mundurze, mizzelka, KKasiaKK lubią tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:Jola jedz!
będzie kolejny dzidziuś!!
Dziewczyny a u mnie ciągle gin liczy dwa dni do przodu. Już mnie to złości bo ja się przyzwyczaiłam do 30 października a w karcie mi wpisała 1 listopad
Też mnie to trochę drażni, że wykształceni ludzie, a nie mogą wziąć pod uwagę tego jednego dnia wydłużającego rok.
A przecież nawet aparatury USG wyliczają dobrze -
a.badziak wrote:Ja mam trzy terminy według belly i internetowych obliczeń na 3 października, według usg wychodzi na 26 września, a według mojej Pani ginekolog na 7 października, i za chiny nie mam pojęcia jak to tak naprawdę powinno być (: