Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Ja już nie wiem jaki mam termin
całą ciążę kazali się sugerować tym terminem z usg prenatalnego, czyli 26 września. A teraz każą czekać do końca, czyli do pazdziernikowego. Zgłupieć można!
-
Sylwia91 wrote:Skurcze jak ręką odjal! Całe szczęście. Myślę że to było to drapanie i długie siedzenie. Ja nawet nie czekam do 38tc,najważniejsze żeby skończyć 36 i ewentualnie potem jeszcze tydzień do zdjęcia pessara i mogę rodzić
Ja tam bym się nie pogniewała, gdybym urodziła przed 23.10, żeby była w znaku Wagi. Ale wolałabym jednak do 38 tc dotrwać!
Sylwia91, a.badziak lubią tę wiadomość
-
Ja również witam sie w 38 tyg:)Marzą mi sie jeszcze ze 2 tyg i możemy rodzić
Ja noc przespałam z 2 przerwami do wc i ze 2 razy mi sie brzuch nie przyjemnie napioł, ale wczoraj miałam intensywny dzień więc to pewnie dlatego.
Sarcia, Jola-3 mam kciuki za Was i za Maluszki:)
Wczoraj mielismy wieczorem spokanie z doula i powiem Wam ze super informacje , takie praktyczne podała i takie na które bym nigdy nie wpadła.
Pokazała nam kilka pozycji, w jakich moge się ratowac jak będzie bardzo bolało.
Opowiedziała, jak poród teoretycznie wygląda, na czym Nam zależało, ogólnie boimy sie jeszcze bardziej, ale pewnie za kilka dni oswoimy się z tymi informacjami.Rutelka, diewuszka86 lubią tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:O to to! To samo mam! Nigdy nie miałam zgagi i nie wiedziałam co to jest a teraz wieczorami mam koszmar. Nie dość że spać nie mogę to zgaga męczy. Jak leżę to się jeszcze nasila. Już bym chciała małą po drugiej stronie brzucha... W pierwszym bezpiecznym terminie
Czyli widocznie tak jest na typ etapie... Mi jakoś pomaga jak się ułożę w łóżku wysoko - niedługo poduszek dla mnie zabraknie! -
India9 wrote:Ja mam w karcie 13.10, a wg belly i kalendarzy uznających, ze mamy ro przestępny - 12.10
Też mnie to trochę drażni, że wykształceni ludzie, a nie mogą wziąć pod uwagę tego jednego dnia wydłużającego rok.
A przecież nawet aparatury USG wyliczają dobrze
Mam dokładnie ten sam termin co Ty - 13.10. I już głupieje, bo z dalszych usg wychodzi 8.10, z pierwszego usg 6.10. Czyli jak się nie rozpakuję do 13.10 to dopiero wtedy będą wywoływać poród?
-
Właśnie słyszałam, że szybciej idzie i bóle mniejsze... Też chcę spróbować, choć mój gin ostatnio stwierdził, że i tak pod koniec, większość rodzących już nie ma siły i ląduje na łóżku... Dobrze w ogóle, że w coraz więcej szpitalach dają wybór pozycji!
Ja na razie zmykam, zająć się jakimś tematem nieciążowym - komisarzem Forstem -
a.badziak wrote:Co lekarz to inaczej, moja gin twierdziła że z usg termin może być zupełnie inny bo jest określany na podstawie wielkości dziecka,a dzieciątko może być po prostu duże i usg pokaże wcześniejszy termin... Ja w 30 tc też po usg miałam termin na 26 września, ale tak jak India napisała że najlepiej chyba się sugerować tym co na początku wychodzi (:
26.09 mam z tego pierwszego usg. W 30 tygodniu wyszedł termin 11 wrześniaa.badziak lubi tę wiadomość
-
India9 wrote:Ja mam w karcie 13.10, a wg belly i kalendarzy uznających, ze mamy ro przestępny - 12.10
Też mnie to trochę drażni, że wykształceni ludzie, a nie mogą wziąć pod uwagę tego jednego dnia wydłużającego rok.
A przecież nawet aparatury USG wyliczają dobrze
Ja mam tak samo. Termin z OM 02.11 a na karcie ciąży mi wpisali 03.11- też przez rok przestępny, chyba sama to poprawię bo też mnie to irytuje. A tak serio to chciałabym urodzić do 20.10, ostatni termin z usg wychodzi 30.10. -
linka89 wrote:Dziewczyny, a czy któraś z Was myśli, żeby rodzić w pozycji wertykalnej? Albo może niektóre, już tak urodziły?
Ja bym tak chciała, bo ponoć szybciej idzie. A czy się uda to zobaczymy w praktyce. Położna na SR bardzo polecała taką pozycję. -
Ja miałam dzisiaj wizytę i najważniejsze: mały odwinął się z pępowiny!!! Ma ją teraz grzecznie za plecami
Poza tym waży ok.2700g, przewidywana waga urodzeniowa 3200 - byłoby idealnie, więc mam nadzieję, że przewidywania ginki się sprawdząWymiary, przepływy, serduszko, łożysko, wody - wszystko ok
Ja od początku ciąży przytyłam 9,5kg więc z tego też się bardzo cieszę, bo zaczynałam ciążę z nadwagą.
Jedyne gorsze wieści - szyjka długa, zamknięta, dziecko wysoko, absolutnie nic nie wskazuje, żeby mój organizm przygotowywał się do porodu. Na ten moment wygląda, że mogę przenosićNie byłaby to oczywiście taka tragedia, ale ginka powiedziała, że po terminie porodu powinnam położyć się do szpitala na obserwację
A mi się wcale nie chce kwitnąć w szpitalu nie wiadomo jak długo aż młodemu zechce się wyjść
No nic, do terminu jeszcze 4 tygodnie, liczę, że do tego czasu wiele może się zmienić
Po 38tc myję podłogi i biorę męża w obroty
lu.iza, Ola_Ola, Rutelka, Jutysia, diewuszka86, Blu, Chwilka84, marlon, Reni@, NiecierpliwaKarolina, Kasik2, mizzelka, szynszyl, Pumpkin, Sylwia91 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Witam się po prawie nieprzespanej nocy
Kolejnej z rzędu. Diewuszka, Twoja teoria chyba się sprawdza, że matka natura przygotowuje nas do nocnego wstawania do naszych Pociech. Aczkolwiek nie zmienia to faktu, że czuję się jak zombie i nie mam na nic siły i ochoty... I pół nocy drapałam się po brzuchu i stopach, mam nadzieję, że to nie są jakieś oznaki cholestazy czy innego cholerstwa.
Gratuluję już rozpakowanym dziewczynom i trzymam kciuki za kolejne udane i szybkie porody!Z przyjemnością wchodzę na forum i czytam, że kolejne maluszki są po drugiej stronie brzucha, chociaż dla mnie wciąż to jest abstrakcja. Chciałabym urodzić tak mniej więcej w połowie października, chociaż cały czas mam przeczucie, że urodzę wcześniej. Nie wiem skąd się to bierze. Mam nadzieję, że w tym przypadku intuicja mnie zawiedzie. W ten weekend mamy jechać do moich rodziców, ok. 200 km i mam obawy czy jechać, trochę się boję, że akcja rozkręci się u mnie właśnie daleko od domu i szpitala, w którym chcę rodzić
W ogóle to mogłabym być w tej ciąży jeszcze ze dwa miesiące
Ola_85 lubi tę wiadomość