Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Anieńka wrote:Gratuluje swiezym mamusiom
Juz nie bede pisac za kazdym razem jak bardzo zazdroszcze
dzis sie spakowalismy!! musze tylko pamietac o pojemniczku na soczewki zeby dopakowac w razie akcji, ale jak zapomne to trudno, wzielam tez okulary. Dzis caly dzien przy zelazku, poprasowalam prawie wszystkie ciuszki, jeszcze jedne dosychaja wiec zostawilam sobie na jutro, moze jeszcze jutro z rana skocze do jakiegos lumpeksu i cos dokupie.chociaz juz niezbyt lubie sie przemieszczac po miescie. Jeszcze czekam na paczuszke z posciela, przescieradlami, rogalem do karmienia i innymi pierdolkami. Kolyske ubralam, jestem zadowolona z dzisiejszego dnia, moge rodzic:)
Anieńka lubi tę wiadomość
-
szynszyl wrote:Trzymam kciuki dziewczyny za dzisiejsze porody
niech maluszków przybywa
kurcze kto zostanie na październik
byłam dzisiaj na badaniach krwi, takich już ostatnichi na ktg chyba się wybiorę dzisiaj
-
nick nieaktualnypielegniarka_w_mundurze wrote:U mnie zmiana. Lekarka zaczęła się cykac. Straciła pewność siebie. Przez to, że ciśnienie w górę cały czas.
Oczywiście namawia mnie na indukcję ( balonik przy szczelnie zamkniętej szyjce)(!) I oksytocyna. Bo przecież nie może nagle zmienić frontu.
Sama się pograzyla i dobrze o tym wie. Powiedziała, że i tak prawdopodobnie indukcja zakończy się cc. Przez 2 dni na bank się nie rozkręci. A ja się będę z bolu zwijac dla idei. Zwichruje sobie psychikę. Wiec pytam jaki to ma sens.
Powiedziała, że nie umie mi powiedzieć bo ona rodziła 2 x sn.
Mam jej dać odpowiedź jutro i będzie rozmawiać z profesorem. Bo on nie wie o jej pomyślę. Tak więc jutro powinnam wiedzieć ostatecznie (chyba).
Zwiększyła ktg 6x dziennie po 1 godzinie.
A jak ten profesor, ludzki czy bez kija nie podchodź ? Bo pewnie wszystko zależy od stanowiska profesora.
Ojej kobitko ale Cię tam męczą, mam nadzieję że w końcu zrobią Ci cc. Chyba nawet powinni bo z takim ciśnieniem rodzić sn to chyba niebezpieczne.
Luźniej się zrobiło na oddziale? Ciekawe czy mnie jutro przyjmą. -
a.badziak wrote:Hej nie wiem jak Twój okulista, ale moja Pani doktor kategorycznie zakazała soczewek zakładać do porodu, nie dopytywałam jakie są powody bo i tak bym założyła okulary, ale może się zapytaj swojego okulisty co o tym sądzi...
-
Szynszyl - ja napewno będę w październiku
ja to się nawet boję że przenoszę
u mnie szyjka zamknięta dzidzia wysoko. 2 tygodnie temu miałam częstsze skurcze (kilka w ciągu dnia) i nagle wszystko ucichlo. Kilka razy na dzień zaboli jak na okres. Jedyny minus że ciężko mi się chodzi... Wogole jak czytam że wy sprzątacie prasujecie itd to jestem pełna podziwu. Ja jak dłużej jestem bna nogach to odrazu kręci mi się w głowie...
Pielęgniarka jak sytuacja na Karowej? Ja też tam rodze - mi doktor powiedziała że nie będzie problemu z przyjęciem...
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Canario wrote:Tak tylko na chwile bo sie jeszcze cycilimy na porodowej.
Zatem o 9:11 z wagą 3650 i 57cm przyszła na świat SN moja córcia Natalia
Zaraz idziemy na poporodowa cdnzdrowka dla malej Natalki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 14:22
-
Kasia! wrote:Magdalena ur. 28.09 cc, 3350g, 54 cm, 10 pkt. Cudowna dziecinka. 30 min po juz pierwsze karmienie bylo. Potem spala skora do skóry prawie godzinke i teraz zabrana na pomiar cukru. Jesteśmy tacy szczęśliwi☺☺☺☺
-
I ja też raczej dotrzymam jeszcze trochę i będzie niunia październikowa
póki co skurcze minęły więc nie wiem czy mnie puszczą z tym rozwarciem czy tak sobie będę leżeć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 09:14
linka89, mizzelka, diewuszka86, Rutelka lubią tę wiadomość
-
Pielegniarko Twoj przypadek to sie do telewizji nadaje. Szok
U mnie przewidywania męża sie nie sprawdzily co do wrzesniowej daty porodupewnie bedzie blizej terminu. 1 synka urodzilam w 39+3 . teraz to przypada 5 października. A w tym dniu bratanica męża sie urodzila rok temu
Ja prasuję na siedząco. O ile kiedys nie wyobrazalam sobie ze tak mozna to teraz calkiem wygodnie mi tak jest
a.badziak, mizzelka, Rutelka lubią tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina, jak się czujesz?lepiej juz trochę, jak Oluś, martwiłaś sie o kp, rozkręciło sie?
Pielęgniarko, bardzo współczuje, to jest karygodne co sie wyprawia i na jaki stres Cie narażają dla swoich idei.
Szynszyl, my tez spokojnie do października dociągniemy:)choc wczoraj, dzisiaj w nocy i teraz boli mnie brzuch na okres jakbym miała go zaraz dostać.
Jedziemy na ktg, zobaczymy jak tam mój kochany rozrabiaka:)
Trzymam kciuki za szpitalne mamusie i te które pojechały na cc:)Rutelka lubi tę wiadomość
-
Ja się raczej boję, że przenoszę, na razie mały wysoko, żadnych skurczy ani bóli, tydzień temu szyjka długa i zamknięta. Dzisiaj idę do Luxmedu na wizytę, zobaczymy czy coś się w tej materii zmieniło, ale raczej nie sądzę. No ale ja mam jeszcze 3 tygodnie do terminu, więc dobrze, że na razie małemu się nie spieszy
byleby się wydostał przed Wszystkimi Świętymi!
Blu, diewuszka86, mizzelka, Reni@, Rutelka lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Witajcie mamuśki
Pielęgniarko współczuję, bo ta lekarka to chyba jakaś praktykantka i sama juz nie wie co ma gadaćmoze ten profesor jakis bardziej ludzki i z doświadczeniem. Jeszcze nie słyszałam, ze jak kobieta w ciazy ma problem z ciśnieniem to probuje mimo wszystko rodzic sn. Moja koleżanka rodząca w styczniu miala podwyższone i to lekko, też kilka dni lezala na patologii a pozniej zrobili jej cc. Mam nadzieje, ze juz cos postanowią w Twojej sprawie bo bez sensu przeciągać.
Szynszyl ja tez zaciskam nogi do październikajutro mam wizytę u doktorka to zobaczymy, czy w ogole coś się szykuje w najbliższym czasie, czy spokojnie czekamy do terminu. A w sobotę spotykamy sie z położną, która będzie odbierała poród i już się nie moge doczekać
Za rodzące dzisiaj trzymam kciuki i do boju dziewczynyRutelka lubi tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:I ja też raczej dotrzymam jeszcze trochę i będzie niunia październikowa
póki co skurcze minęły więc nie wiem czy mnie puszczą z tym rozwarciem czy tak sobie będę leżeć
Jeszcze posiew zrobią czy ok. Jak nie to przytrzymaja -
nick nieaktualny
-
kehlana_miyu wrote:dobrze, że na razie małemu się nie spieszy
byleby się wydostał przed Wszystkimi Świętymi!
mam schize że urodze 1 listopada. To byłoby dziwnie jakbyśmy po wizycie na cmentarzu spotykali się na torcie urodzinowym...
Kai, kalika, kehlana_miyu, Rutelka lubią tę wiadomość
-
Chwilka84 wrote:NiecierpliwaKarolina, jak się czujesz?lepiej juz trochę, jak Oluś, martwiłaś sie o kp, rozkręciło sie?
Pielęgniarko, bardzo współczuje, to jest karygodne co sie wyprawia i na jaki stres Cie narażają dla swoich idei.
Szynszyl, my tez spokojnie do października dociągniemy:)choc wczoraj, dzisiaj w nocy i teraz boli mnie brzuch na okres jakbym miała go zaraz dostać.
Jedziemy na ktg, zobaczymy jak tam mój kochany rozrabiaka:)
Trzymam kciuki za szpitalne mamusie i te które pojechały na cc:)
Nadal boli mocno i ciezko mi sie wyprostowac. Siusianie tez nieprzyjemne. Ale w zasadzie z kazdym kolejnym dniem widze minimalna poprawe. W taka pogode jak dzisiaj to najchetniej bym wyskoczyla na spacer, a tu przejscie z lozka do lazienki to maraton
Olo super! Jest przesłodki i bardzo spokojny
Karmię piersią. Według położnych dobrze nam idzie. Pokarm mam, nawet coraz więcej, u Małego spadek fizjologiczny wagi to poki co po dwóch dobach tylko 7%, wiec oby tak dalej!
Jak sytuacja z wodami?Blu, Reni@, diewuszka86, Rutelka, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
kehlana_miyu wrote:Pielęgniarko, nóż mi się w kieszeni otwiera jak czytam Twoje relacje!
Potem jakby co tfu tfu to umyja ręce i bd zadowoleni? Wyślij swoją siostrę albo męża no kogokolwiek i niech ci pomoga... -
Super ze laktacja się rozwija i oby tak dalej
Tez mam wizytę... ale pewnie nic nowego mi doktorek nie sprzeda
Maz mówi ze chłopca się przenosi niby. .. ale czy ja wiem? Razem z siostra tez byłyśmy po terminie ponad tydzień. ..
A tu nie wiem jak to będzie. Córka równy 40tc.
Tez nie chce przyspieszyć go mimo wszystko.
Wiem ze teraz byłoby lzej na pewno przy porodzie ale ciekawe czy juz wszystko rozwinęło się tak jak trzeba... jakieś takie dzikie obawy mi pozostałydalej chyba nie mogę uwierzyć w to że się udało. A z drugiej strony juz nie mogę doczekać się jak juz będzie z nami
jak wygląda. .. jakie ma włoski jaki Zapach czy lubi spać itp
Znów takie słodkie malutkie dłonie i stopki do całowania
Maz juz o 3 podgaduje. Och losie...
Chwilka84 lubi tę wiadomość