Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
krisi wrote:Mika Dobry zbieg okolicznosci ja też byłam na SORze w tym czasie z bólem brzucha. U mnie jednak nie obeszło się bez chospitalizacji bo było podejrzenie wyrostka i mam jakieś płyny. Na szczęście mogę być z małą.
Nie chcę słyszeć więcej że cc lepsze rozwiązanie. Drugi raz po mam problemy z brzuchem i modlę się żeby i tym razem obeszło się bez interwencji chirurgicznej.
A tak swoją drogą dużo jest mam zalujacych sn?
Jak macie problemy z karmieniem na prawdę warto odwiedzić poradnie laktacyjną.
Karmi się zawsze na zmianę. Karmiących z jednej piersi będzie potem tak że w niej będzie dużo mleka a w drugiej mało albo zapalenie. Zawsze trzeba splaszczyc brodawek i przejechać koło ust brodawki żeby dziecko otworzyło szeroko buzię. Musi wejść sudek z dużą częścią brodawki w przeciwnym razie dziecko rani cycusia a mleko słabo leci. Nakladamy dziecko na sudka a nie sudka do buzi.
Powodzenia w karmieniu życzę
Mnie też zaproponowano pozostanie w szpitalu jednak nie zdecydowałam się, lekarze wykluczył wyrostek. Miałam zostać na obserwacji. Na szczęscie już jest OK.
Co do porodu SN czy CC mam oba za sobą. I uważam że każdy na swój sposób był trudny.I chyba gdyby nie rozejście się spojenia to wybrałabym SN (choć wahałam się między SN a CC).
Ja już nie planuje dzieci i raczej nie będę musiała kiedyś dokonywać wyboru. Cieszę się jednym że mam 2 zdrowe córcie !! a resztę przeżyję.
ps ad. bilirubiny moja córcia miała 0,0 lekarka i połozne były w szoku.Dawno nie trafiło im sie takie dziecie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 15:30
-
dżdżownica wrote:Bilirubina całkowita?
U nas było 15 i już pediatra panikowala ale już prawie wszytko zeszło i mały już nie jest żółty. Chyba w innych jednostkach mamy wyniki.
Na pewno inne jednostki, u nas w 4 dobie było 18,5 a to ponoć bardzo dużo. Wtedy postanowiono o naświetlaniu. Przy wypisie mieliśmy 9, a w zeszły poniedziałek nieco ponad 7 i zbijamy lekami. -
BurzaHormonów wrote:Na pewno inne jednostki, u nas w 4 dobie było 18,5 a to ponoć bardzo dużo. Wtedy postanowiono o naświetlaniu. Przy wypisie mieliśmy 9, a w zeszły poniedziałek nieco ponad 7 i zbijamy lekami.
U nas w dniu wypisu było 7 a po tygodniu skoczylo do 15, a od 17 kazali się zgłosić do szpitala. Teraz już nie wierzyłam ale nie jest w ogóle żółty już. -
Dziewczyny czy wy też mialyscie coś w stylu depresji poporodowej? Bo ja miałam teraz dwa takie dni ze płakałam z byle powodu. Głównie jak mała płakała i ja nie wiedziałam czemu. Miałam takie myśli ze sobie nie poradzę.ponad 3 lata starań...
01.17 IVF- 10 dpt- beta 80, 13 dpt- beta 394, 15 dpt beta 763.
11.01.16 1 IUI , 28.04.16 2 IUI
-
Minionkowa wrote:Cześć wszystkim mamusiom i gratuluje
Jestem z grudniówek i mam nadzieje, że poświęcicie mi chwilkę. Mimo tego, że już jeden poród mam za sobą to minęły już 4 lata i nie pamiętam wszystkiego dobrze. Czy mogłybyście napisać coś w temacie odejścia czopa śluzowego?
U mnie czop sluzowy odszedł ok 24 a o 2 już bym na IP bo doszły bole krzyżowe nie do wytrzymania ì już zostałam na porodowce.
Nie idzie pomylić tego z niczym innym.
Duża ilość śluzu podbarwionego i galaretowatego. Może odejść niby do tygodnia przed porodem.Minionkowa lubi tę wiadomość
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
zuzanna wrote:Dziewczyny czy wy też mialyscie coś w stylu depresji poporodowej? Bo ja miałam teraz dwa takie dni ze płakałam z byle powodu. Głównie jak mała płakała i ja nie wiedziałam czemu. Miałam takie myśli ze sobie nie poradzę.
Ja przeszłam typowego baby bluesa już w szpitalu się zaczęło i ciągnęło ok 1,5 tygodnia jeszcze w domu. Non stop płacz brak chęci do życia. Jeszcze problemy z karmieniem więc się skumulowalo u mnie ale już na szczęście po.
Musisz to przeczekać i pamiętać że jesteś najlepsza mama dla swojego dziecka.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Natikka123 wrote:Ja przeszłam typowego baby bluesa już w szpitalu się zaczęło i ciągnęło ok 1,5 tygodnia jeszcze w domu. Non stop płacz brak chęci do życia. Jeszcze problemy z karmieniem więc się skumulowalo u mnie ale już na szczęście po.
Musisz to przeczekać i pamiętać że jesteś najlepsza mama dla swojego dziecka.
Ja też miałam baby blues ale zaczęło się po powrocie do domu i trwało ok tydzień. Nawet jak karmiłam to łzy same leciały na młodego:( -
Ja najgorsze dni miałam w szpitalu jak się dowiedziałam, że mała będzie naświetlana. To była 4 doba, pokarm zamiast przybywać zaczął mi zanikać ze stresu, mała pierwszej nocy nie chciała leżeć pod lampą, cały czas płakała a ja razem z nią... Horror. A teraz tylko czasem miewam dołki, teściowa mi w tym skutecznie pomaga, ale wiem, że chce babka dobrze, więc staram się to olewać.
-
dżdżownica a rodziła świata też sn?
Umbrella czasem powtórki się zdarzają.
Mika: nie miałam wyjścia i musiałam zostać w szpitalu bo brzuch bolał mnie tak że chodzić nie mogłam. Co gorsza siedzę na pewno jeszcze do poniedzialku -
Hej dziewczyny:) Do sprzedania mam oryginalny laktator elektryczny MEDELA typ: mini elektric zakupiony za 331zł 68gr. Użyty tylko kilka razy więc praktycznie nowy i w 100% sprawny.
Do tego sprzedam też 3 nowe butelki Medeli do tego laktatora w komplecie zakupione za 28zł 90gr.
Posiadam jeszcze 2 nieużywane smoczki Medeli pasujące idealnie do butelek zakupione za 19zł 90gr. Kosz całego zestawu w sklepie to 380zł 48gr.
Sprzedam całość za 300 zł dokładając gratis:
* 10 wkładek laktacyjnych
* 2 nakładki silikonowe na sutki
* żel na popękane brodawki MALTAN (prawie cała tubka).
Piszcie na priva. -
BurzaHormonów wrote:Dziewczyny, mrozicie lub macie zamiar mrozić pokarm na zapas? Ja sie nad tym zastanawiam, tylko nie wiem jak to zrobić zeby mała też się najadała. Moze ma któraś jakąś dobrą strategię?
ja poki co nie zamierzam ale kto wie...
ale tu cisza.
Jak Wasze pociechy