Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
No dobra, byłam na ip. Pieprznięcie nie bylo mocne, poczułam tylko "wibrowanie" w ręce. Ale wolałam sprawdzić. Na ip powiedzieli ze to nie szkodzi, gorzej jakbym iskry widziała czy miała rany. Zrobili dla mojego spokoju usg. Kruszynka ma 1,13 cm, tętno nie wiem jakie ale mowil lekarz że odpowiednie.
Także jest spoko, ale stresik był.Asiaa91, dżdżownica, Natikka123, KasiaHaBe, Demetria, nadziejastru, Kimmy lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nie ma co się sprzeczac czy lepszy na NFZ czy prywatnie. Wiadomo że koszty są ogromne (a jak in vitro to aż szkoda gadac) i podejrzewam że żadna z nas by nie wydawała na to kasy jakby nie musiała. Ale ktoś ma raka, ktoś inny coś tam, a my mamy problemy z ciążą i na to idzie kasa. Gdybym miała możliwość chodzić na NFZ i mieć taką opiekę jak teraz to bym brała z pocalowaniem ręki. Bo wkurwiajace jest to że ktoś ma coś na zawołanie a ja muszę walczyć 2 lata i wydać wszystkie pieniądze jakie mamy a nawet więcej.
No to się wyżalilamMamao, lovka, smeg lubią tę wiadomość
-
dżdżownica wrote:Dziewczyny nie ma co się sprzeczac czy lepszy na NFZ czy prywatnie. Wiadomo że koszty są ogromne (a jak in vitro to aż szkoda gadac) i podejrzewam że żadna z nas by nie wydawała na to kasy jakby nie musiała. Ale ktoś ma raka, ktoś inny coś tam, a my mamy problemy z ciążą i na to idzie kasa. Gdybym miała możliwość chodzić na NFZ i mieć taką opiekę jak teraz to bym brała z pocalowaniem ręki. Bo wkurwiajace jest to że ktoś ma coś na zawołanie a ja muszę walczyć 2 lata i wydać wszystkie pieniądze jakie mamy a nawet więcej.
No to się wyżalilam
Mam to samo uczucie i żal do swiata !
Jak podliczylismy z M ile nas kosztowalo leczenie do tej pory to az nam serca stanely- dobre auto by bylo... nie mowiac o tym ile nadal wydajemy w ciazy na te wizyty i leki wszystkie...
To takie niesprawiedliwe..
Kurcze rodzicielstwo to takia "oczywista" i tak ba prawde DARMOWA sprawa (bynajmniej w staraniach dla wiekszosci ludzi) a my invitroviczki nie dosc ze tyle bolu, cierpienia, fizycznego, psychicznego to jeszcze tyle kosztow za samo "zajscie" co powinno byc tak na prawde przyjemnością w małżeńskim intymnym zaciszu a nie w obecnosci anastezjologa, lekarzy i pielegniarek
No to ja tez sie wyzalilam a co! Czasem chyba trzebadżdżownica lubi tę wiadomość
3IUI
1 ICSI 05.2016r. Aniołek [*] cp.2 IVF-ICSI
3IVF-ICSI
4 IVF-ICSI
5 IVF-IMSI 4.03.2017r. Aniołek 9tc [*] -
Sasanka1990 wrote:Mam to samo uczucie i żal do swiata !
Jak podliczylismy z M ile nas kosztowalo leczenie do tej pory to az nam serca stanely- dobre auto by bylo... nie mowiac o tym ile nadal wydajemy w ciazy na te wizyty i leki wszystkie...
To takie niesprawiedliwe..
Kurcze rodzicielstwo to takia "oczywista" i tak ba prawde DARMOWA sprawa (bynajmniej w staraniach dla wiekszosci ludzi) a my invitroviczki nie dosc ze tyle bolu, cierpienia, fizycznego, psychicznego to jeszcze tyle kosztow za samo "zajscie" co powinno byc tak na prawde przyjemnością w małżeńskim intymnym zaciszu a nie w obecnosci anastezjologa, lekarzy i pielegniarek
No to ja tez sie wyzalilam a co! Czasem chyba trzeba
Nam już przekroczyło 50 tys, a u Was pewnie jeszcze "lepiej" bo miałaś więcej procedur.. -
dżdżownica wrote:Nam już przekroczyło 50 tys, a u Was pewnie jeszcze "lepiej" bo miałaś więcej procedur..
No niestety stuknelo zdrowo.. my jeszcze wczesniej mielismy 3 inseminacje, miliony wizyt itp itd
Ale bylo warto... oby tylko juz maluch byl grzeczny z zostal z nami bo mam lekkiego swira przed jutrzejsza wizytaboje sie ze cos bedzie nie tak
3IUI
1 ICSI 05.2016r. Aniołek [*] cp.2 IVF-ICSI
3IVF-ICSI
4 IVF-ICSI
5 IVF-IMSI 4.03.2017r. Aniołek 9tc [*] -
dżdżownica wrote:To spróbuj zadzwonić do apteki MedDom na słowiańskiej w poznaniu. Ja wszystko tam kupuje bo mają najniższe ceny.3IUI
1 ICSI 05.2016r. Aniołek [*] cp.2 IVF-ICSI
3IVF-ICSI
4 IVF-ICSI
5 IVF-IMSI 4.03.2017r. Aniołek 9tc [*] -
nick nieaktualny
-
Nieśmiała wrote:A co myślicie o częstym usg? Ja miałam tydzień temu, i miałam dzisiaj. Za tydzień mam wizytę i podejrzewam, że gin będzie chciał też zrobić. Jak myślicie,"brać" to usg za tydzień?
Ja się dziś właśnie nad tym też zastanawiałam. Wizyty wypadają mi ostatnio co 2 tygodnie (kolejna też). Niby nic nie powinno być, ale podczas dzisiejszego USG czułam lekki ból/dyskomfort. I jeszcze parę godzin po czułam się taka 'poturbowana' w środku.
Czy to normalne? Też tak macie?Październik 2017 synek -
Nieśmiała wrote:A co myślicie o częstym usg? Ja miałam tydzień temu, i miałam dzisiaj. Za tydzień mam wizytę i podejrzewam, że gin będzie chciał też zrobić. Jak myślicie,"brać" to usg za tydzień?
Ja mialam juz 5 usg w ciagu miesiaca...
To zalezy jaka jest sytuacja, u mnie krwiaki itd zmuszaja do tego.. a obstawiam ze jesli usg by byly szkodliwe to lekarze przy zagrozonych ciazach by na pewno tak czesto nie robili..
Ja jetem zdania ze lekarz wie co robi i nie doszukuje sie czy ten a ten lek nie zaszkodzi albo za czeste usg...
Ufajmy naszym medykom3IUI
1 ICSI 05.2016r. Aniołek [*] cp.2 IVF-ICSI
3IVF-ICSI
4 IVF-ICSI
5 IVF-IMSI 4.03.2017r. Aniołek 9tc [*]