X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2017
Odpowiedz

Październikowe mamy 2017

Oceń ten wątek:
  • Demetria Autorytet
    Postów: 280 146

    Wysłany: 4 marca 2017, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka ja się z tobą w pełni zgadzam.
    W takim przypadku jest to poniekąd skrócenie cierpienia dziecku. Nie wyobrażam sobie tak jak ty urodzić dziecku i mieć świadomość, przez większość ciąży, że i tak umrze :( to musi być straszne.
    Dla mnie np jeśli miałabym poronić to wolałabym jak najszybciej. Zanim poczuje ruchy, usłyszę serduszko. Czym szybciej tym lepiej dla nas. Nie jest się tak mocno przywiazanym do dziecka. Można to sobie różnie tłumaczyć. Ale takie poronienie na początku jest na pewno lepsze niż w 20 którymś tygodniu...

    14.02 - 4mm serduszko <3
    07.03 - 2cm szczęścia
    04.04 - 8,2cm i prawdopodobnie będzie Elena <3
    02.05 - wizyta
    tt1d65e6.png
    tt1d6895.png
  • nadziejastru Autorytet
    Postów: 1099 901

    Wysłany: 4 marca 2017, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka1990 trzymamy kciuki za wizyte :)

    Co do aborcji, to ja jestem również na tak, w szczególnych przypadkach, ale wiadomo to jest teoretyczne myślenie, nie wiem co by było, gdybym miała ten szczególny przypadek...

    201710081562.png
    <3 Julianek
    bfaregz2wr08gt7m.png
    01.04.2016r. Aniołek 12tydz [*] a myślałam, że robisz Mamusi Prima Aprilis... :(
  • Demetria Autorytet
    Postów: 280 146

    Wysłany: 4 marca 2017, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piękne zdjęcia robione zaraz po porodzie. Ale dla odważnych bo przyznam, że trochę mi się słabo zrobiło

    http://www.boredpanda.com/professional-birth-photography-competition-winners-labor-2017/?utm_source=CB12&utm_medium=link&utm_campaign=SAW

    14.02 - 4mm serduszko <3
    07.03 - 2cm szczęścia
    04.04 - 8,2cm i prawdopodobnie będzie Elena <3
    02.05 - wizyta
    tt1d65e6.png
    tt1d6895.png
  • nadziejastru Autorytet
    Postów: 1099 901

    Wysłany: 4 marca 2017, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak z innej beczki, biorę dziś swojego pieseła na szkolenie, znaczy jeśli się już zaczęło, bo nie jestem na 100% pewna, ale taki gość szkoli w takim miejscu co tydzień i można w każdej chwili dołączyć... ogólnie ja będę obserwować, a mąż będzie go czynnie go szkolił... nie wyobrażam sobie później jak będzie wyjeżdżał na kilka miesięcy do pracy (właśnie zmienił pracę i będą wyjazdy tak do 2 w roku maksymalnie) a ja będę miała wózek + psa, który się ciągnie jak szalony i 4 piętro :D gdyby to był mały piesek, pewnie by się znalazł, ktoś, kto by mógł go wyprowadzać, za jakąś tam opłatą bądź sama bym dawała radę :) no ale z racji, że jest taki duży i ja mam z nim problem no to muszę go ułożyć w miarę, kiedyś z nim już chodziłam na szkolenie, ale trwało to krótko, nie miałam możliwości potem dojeżdżać, teraz mam auto to mogę go tam wozić :) Miałam jeszcze nadzieje też, że im starszy, tym mądrzejszy będzie i przestanie się ciągnąć, no ale nic z tych rzeczy :D

    Potem jadę rodziców, więc będę dopiero wieczorem, miłego dnia Wam życzę i powodzenia na wizytach :)

    Paaat1988 lubi tę wiadomość

    201710081562.png
    <3 Julianek
    bfaregz2wr08gt7m.png
    01.04.2016r. Aniołek 12tydz [*] a myślałam, że robisz Mamusi Prima Aprilis... :(
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 4 marca 2017, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj wieczorem tulilam się na zmianę z miska i porcelana. Bo coś mi stało na żołądku i po wymiotach męczylo jeszcze. Dopiero w desperacji po 2 godzinach wypiłam szklankę pepsi i od razu mnie przeczyscilo. Bylam przeciwniczka picia jej w ciąży ale czasem nie ma wyjścia.

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 4 marca 2017, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też piłam colę już kilka razy. Zbawienie przy wymiotach i mdlosciach:) Przed ciąża nie piłam coli bo jej nie lubię a teraz pyszności;)

    Paaat1988 lubi tę wiadomość

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
  • E_w_c_i_a Autorytet
    Postów: 349 364

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Demetria wrote:
    Piękne zdjęcia robione zaraz po porodzie. Ale dla odważnych bo przyznam, że trochę mi się słabo zrobiło

    http://www.boredpanda.com/professional-birth-photography-competition-winners-labor-2017/?utm_source=CB12&utm_medium=link&utm_campaign=SAW
    Piękne zdjęcia! Już chciałabym być po :D

    Szczęśliwa mama Majeczki :*
    Dziecinka (10 tydzień) (*) 8.2015
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o aborcję to ja też mam podobne zdanie jak wy dziewczyny. Moi teściowie mają córkę chora na wodoglowie i wiele innych schorzeń chodzi ale trzeba ją przebierać itp(aczkolwiek ja uważam że to wina teściowej bo od młodych lat szkolnych paliła i piła nawet w ciazy piwko sobie lyknela kompletnie nieodpowiedzialna kobieta). Aż dziwne że reszta jest zdrowa.

    Wracając do tematu ja nie wiem czy gdybym usłyszała od lekarza że moje dziecko ma bardzo poważna wadę i będzie żyło kilka dni max parę lat to bym się nie zdecydowała na aborcję. Nie dałabym rady psychicznie patrzeć na mękę i śmierć maleństwa chyba.

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No cóż to ja jestem dziwadlo...Nie zdecydowałabym się na aborcję w żadnym przypadku...Najbardziej bałabym się gdybym ja miała nie przeżyć porodu, bo mam dwójkę dzieci i mogłabym ich zostawić, ale są cuda i wierzyłabym w to...
    Co do chorób dziecka... nigdy, w żadnym przypadku... nie mi decydować kiedy ono ma umrzeć... A gdybym to zrobiła to całe życie zastanawiałabym się, czy aby na pewno było tak chore? A może by wyszło z tego? Dlatego stanowczo mówię, że nigdy... Nie dlatego decyduje się na ciążę/dziecko żeby później jak nie spodoba mi się to się go pozbyć... bo nie jest zdrowe, bo nie jest idealne...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2017, 09:04

    aaniluap lubi tę wiadomość

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • dżdżownica Autorytet
    Postów: 2069 1498

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj się już pochwaliłam siostrze i szwagrowi że jestem w ciąży :) i cieszyli się chyba tak samo jak my :D i dziś od razu wysyła mi wszystkie ubrania ciążowe bo co lepsze odkładala dla mnie przez dwie ciąże:)

    Demetria, Bella_Bella lubią tę wiadomość

    1JyDp2.png
  • Demetria Autorytet
    Postów: 280 146

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    E_w_c_i_a wrote:
    Piękne zdjęcia! Już chciałabym być po :D
    Ja nie wiedziałam, że łożysko tak wygląda :O

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2017, 09:05

    14.02 - 4mm serduszko <3
    07.03 - 2cm szczęścia
    04.04 - 8,2cm i prawdopodobnie będzie Elena <3
    02.05 - wizyta
    tt1d65e6.png
    tt1d6895.png
  • dżdżownica Autorytet
    Postów: 2069 1498

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla wrote:
    No cóż to ja jestem dziwadlo...Nie zdecydowałabym się na aborcję w żadnym przypadku...Najbardziej bałabym się gdybym ja miała nie przeżyć porodu, bo mam dwójkę dzieci i mogłabym ich zostawić, ale są cuda i wierzyłabym w to...
    Co do chorób dziecka... nigdy, w żadnym przypadku... nie mi decydować kiedy ono ma umrzeć... A gdybym to zrobiła to całe życie zastanawiałabym się, czy aby na pewno było tak chore? A może by wyszło z tego? Dlatego stanowczo mówię, że nigdy... Nie dlatego decyduje się na ciążę/dziecko żeby później jak nie spodoba mi się to się go pozbyć... bo nie jest zdrowe, bo nie jest idealne...

    To raczej nie jest kwestia idealnosci tylko ogromnego cierpienia tego dziecka.

    1JyDp2.png
  • Demetria Autorytet
    Postów: 280 146

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oby żadnej z nas nie było dane podejmować takich decyzji

    dżdżownica, Kimmy lubią tę wiadomość

    14.02 - 4mm serduszko <3
    07.03 - 2cm szczęścia
    04.04 - 8,2cm i prawdopodobnie będzie Elena <3
    02.05 - wizyta
    tt1d65e6.png
    tt1d6895.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dżdżownica wrote:
    To raczej nie jest kwestia idealnosci tylko ogromnego cierpienia tego dziecka.
    Ale nie mi o tym decydować, a może lekarz się pomylił i wada nie jest taka poważna?

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w przyszlym tyg ide na prenatalne i z dusza na ramieniu. Na pewno jestem daleka od oceniania innych i ich decyzji.

    Moja coreczka przez pierwsze 5 miesiecy miala okropny refluks przez co meczyla sie caly czas :( trzeba bylo ja ciagle nosic, nie mogla jesc, spac, bawic sie :( w glowie mialam caly czas, ze to jest tymczasowe, ze minie, ale momentami czlowiek jest tak wyczerpany i bezradny, ze rozne mysli przychodza do glowy np. "Po co mi bylo to cale macierzynstwo" bo ile mozna bezradnie patrzec na cierpienie wlasnego dziecka :( nie jestem w stanie sobie wyobrazic co czuje matka wiedzac, ze nigdy nie bedzie lepiej...

    Kazdy ma jakas wizje macierzynstwa wozeczek, karmienie piersia, przytulanki itp, itd ja tego nie doswiadczylam, a jak widze spokojnie spiace niemowle.w.wozeczku, to do dzis chce mi sie plakac bo sama balam sie wychodzic z domu bo byl tylko placz :(

    Potepianie matek chorych dzieci za chwile slabosci jest troche niesprawiedliwe, szczegolnie jak samemu sie ma zdrowe dziecko. W glowie i sercu taki rodzic przezywa dramat do tego dochodzi jeszcze skrajne zmeczenie.

    Lola83, dżdżownica, smeg lubią tę wiadomość

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • Sasanka1990 Autorytet
    Postów: 316 346

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla wrote:
    No cóż to ja jestem dziwadlo...Nie zdecydowałabym się na aborcję w żadnym przypadku...Najbardziej bałabym się gdybym ja miała nie przeżyć porodu, bo mam dwójkę dzieci i mogłabym ich zostawić, ale są cuda i wierzyłabym w to...
    Co do chorób dziecka... nigdy, w żadnym przypadku... nie mi decydować kiedy ono ma umrzeć... A gdybym to zrobiła to całe życie zastanawiałabym się, czy aby na pewno było tak chore? A może by wyszło z tego? Dlatego stanowczo mówię, że nigdy... Nie dlatego decyduje się na ciążę/dziecko żeby później jak nie spodoba mi się to się go pozbyć... bo nie jest zdrowe, bo nie jest idealne...

    dokładie zgadzam się z dżdżownicą- to nie jest kwestia tego ze dziecko nie jest idealne.
    Sprawdź czym jest Zespół Edwardsa i powiedz czy skazałabyś swoje Maleństwo na takie cierpienie?
    To nie jest choroba jak np Zespół Downa że dzidziul może być w mniejszym lub większym stopniu niepełnosprawny...
    Zespół Edwardsa to pewna śmierć dla dzieciątka i to w okropnych męczarniach :(

    Szanuję że Twoje stanowisko odnośnie aborcji jest odmienne, ale nie mówiliśmy tu o kwestii tego czy dziecko miałoby był mniej czy bardziej sprawne a o bardzo poważnych chorobach które prowadzą do śmierci i stanowczo protestuję przeciwko takim wypowiedziom jak Twoja, cyt. "Nie dlatego decyduje się na ciążę/dziecko żeby później jak nie spodoba mi się to się go pozbyć... bo nie jest zdrowe, bo nie jest idealne...".

    dżdżownica, natty85 lubią tę wiadomość

    3IUI :(
    1 ICSI 05.2016r. Aniołek [*] cp. :( 2 IVF-ICSI :( 3IVF-ICSI :( 4 IVF-ICSI :(
    5 IVF-IMSI 4.03.2017r. Aniołek 9tc [*]
  • Lola83 Autorytet
    Postów: 1227 839

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszej ciazy tez dlugo sie wzbranialam przed cola, ale w koncu dawala mi ulge. Teraz juz popijalam bez jakis zahamowan.

    Dzisiaj tez jakby ciut lepiej sie czuje. Nie jest to powod do wybuchow radosci, ale jak czyram dziewczyny w 10 tyg to mam nadzieje! Oby!

    Piotruś
    ganndqk37mzflpnc.png
    Helenka
    rolodf9hpum40ef3.png
  • Sasanka1990 Autorytet
    Postów: 316 346

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla wrote:
    Ale nie mi o tym decydować, a może lekarz się pomylił i wada nie jest taka poważna?

    I wyraźnie pisałyśmy o badaniach typu NIFTY czyli wolnego DNA płodu, a wiedza jest powszechnie dostępna- genetyki nie oszukasz, ani tymbardziej nie uleczysz :(

    3IUI :(
    1 ICSI 05.2016r. Aniołek [*] cp. :( 2 IVF-ICSI :( 3IVF-ICSI :( 4 IVF-ICSI :(
    5 IVF-IMSI 4.03.2017r. Aniołek 9tc [*]
  • Lola83 Autorytet
    Postów: 1227 839

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnosnie aborcji i tematu dzieci uposledzonych uwazam, ze ten, kto nie przeszedl przez podobny koszmar, nie ma prawa oceniac i wywyzszac sie.

    baassiia, smeg lubią tę wiadomość

    Piotruś
    ganndqk37mzflpnc.png
    Helenka
    rolodf9hpum40ef3.png
  • Diddlina Ekspertka
    Postów: 239 140

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z własnego doświadczenia. Zdecydowalam się urodzić synka z zd. Dla mnie to nie była wada śmiertelna (potem okazało się, że jednak w tym przypadku była..). Byłam naklaniana przez różnych ludzi do aborcji a dla mnie to dziecko było moje i tylko ja miałam prawo podjąć ta decyzję bądź nie. Traktowałam dziecko jak zdrowe, wymagające większej opieki, więcej czasu, specjalnej troski. Ale to był "tylko" zd.
    Z bólem serca Myślę, że gdyby było nam dane zmierzyć się z zespołem Patau, Edwardsa decyzja byłaby jednak inna.
    Miałam wiele myśli po odejściu synka czy dobrze zrobiłam, jak bardzo się męczył w brzuszku z wadą serduszka, obwinialam się przez jakiś czas, że to moja wina...
    I do dzisiaj tak naprawdę nie wiem czy dobrze zrobiłam :( wiem tyle że gdybym usunęła dziecko już wtedy po potwierdzeniu zd byłoby że mna bardzo źle. Obwinialabym się znowu że może dziecko by żyło i wcale nie byłoby takie chore. Więc to naprawdę nie jest takie hop siup urodze chore dziecko i jakoś dam radę... To są naprawdę ciężkie decyzję

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2017, 09:28

    Antosia 10tc[*] 17.03.2017 :(
    Tomuś 39tc [*] 6.03.2016 :(
‹‹ 327 328 329 330 331 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ