Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety, mimo ze jestem fanka noszenie, nosilam w chuscie i w Tuli to przedwczesny porod w pierwszej ciazy dal mi troche do myslenia.
Bede sie starala ograniczac, ale oczywiscie nie ma mowy, ze nie dzwigne mojej dwulatki kiedy mnie poprosi. W pierwszej ciazy zylam bardzo intensywnie i mialam potem do siebie pretensje, ze moze przeze mnie Mloda urodzila sie prawie miesiac wczesniej i z niska waga.
Widze, ze sa tu mamusie w drugiej, trzeciej ciazy. Mam pytanie. Jak sie czujecie w porownaniu do pierwszej ciazy? Ja jestem mocno przestraszona, bo mam bardzo malo objawow, w pierwszej ciazy natomiast byl istny horror. Mdlosci od zaplodnienia prawie ze :P:P W dniu spodziewanej @ juz wymiotowalam. Standardowo teraz martwie sie, ze cos bedzie nie tak.Piotruś
Helenka
-
To moja pierwsza ciąża i ja przerażona jestem objawami: głównie bólem brzucha i poczuciem takiej pełności
Uważam że gdybym nie miała objawów też bym się martwiła, mam objawy tez sie martwię
Taka nasza natura kobiet w ciąży ze kochamy swoje fasolki boimy sie o nie -
Mnie dziś rano dopadły delikatne mdłości ale da się żyć. Trochę tak jest. Jak nie ma objawów to się stresuje że nie ma jak są jakieś typu pociągnie w podbrzuszu to martwię się czy tak ma być... idzie zwariować.
Do tego dochodzi jeszcze poczucie takiej bezradności i tego że nie wiem za co się brać. -
Ja tak jak w pierwszej ciąży- masakra. Nic kompletnie mi nie wchodzi i wszystko ląduje w wc. Właśnie siedzę w kolejce do gina, musi mnie czymś poratowac
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
aleksandrazz wrote:Zakocona, nie prorokuj ze jeśli w pierwszej ciąży skracała się szyjka to w drugiej będzie to samo. Może być tez na odwrót: w pierwszej trzymala a w drugiej pusci. /QUOTE]
Ja przepraszam, ale czy ja to pisałam ogólnie, czy konkretnie do patulli, która już 2x była w ciąży i 2x jej szyjka puściła? Czytaj ze zrozumieniem.
Lola, czuję się zupełnie inaczej, zapominam, że w ciąży jestem i niczym, co ciąży dotyczy, się nie stresuję. -
zakocona wrote:aleksandrazz wrote:Zakocona, nie prorokuj ze jeśli w pierwszej ciąży skracała się szyjka to w drugiej będzie to samo. Może być tez na odwrót: w pierwszej trzymala a w drugiej pusci. /QUOTE]
Ja przepraszam, ale czy ja to pisałam ogólnie, czy konkretnie do patulli, która już 2x była w ciąży i 2x jej szyjka puściła? Czytaj ze zrozumieniem.
Lola, czuję się zupełnie inaczej, zapominam, że w ciąży jestem i niczym, co ciąży dotyczy, się nie stresuję.
Wlasnie! Ja tak samo! Jakbym w ogole nie byla w ciazy. Troche bola mnie piersi i urosly, no i okazjonalnie mnie zemdli.
Zakocona juz sie nie moge doczekac wyboru chusty :P Szkoda, ze na zime znowu rodze... Marzyla mi sie taka zwiewna aurora, a tu trzeba bedzie cos grubego zakupic.Piotruś
Helenka
-
patulla wrote:Zakocona, dzięki za dobre życzenia...
Patulla, nie martw się na zapas kochana. Porozmawiaj z lekarzem prowadzacym już na pierwszej wizycie o swoich obawach i wcześniej przebytych ciążach i może będzie miał jakiś pomysł by zapobiec takiej sytuacji.
Natomiast na pocieszenie, moja koleżanka która pierwszą ciążę leżała prawie całą w szpitalu (7 mcy) bardzo bała się drugiej i lekarz jej wtedy powiedział, że każda ciąża jest inna i to nie oznacza, że będzie powtórka. Drugą ciążę miała naprawdę taką że można pozazdrościć. Czuła się świetnie i wyglądala kwitnąco- jak z katalogu.
Nie ma reguły więc i Tobie życzę by kolejna była spokojna i bez komplikacji:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 11:58
-
U mnie ostatnio trudne dni bo mala czesto sie budzi, aja mam dosc tej nocy spala w miare, ale ja mam juz jakies zaburzenia snu bo organizm nie moze zasnac. Spie bardzo malo, czuje sie jak wrak, nie wiem jak ta ciaze zniose. Tej nocy ma maz z nia spac, ja w salonie. Koncem tygodnia moze po mame zadzwonie
-
nick nieaktualny
-
to jst moja druga ciąa i właśnie żadnych objawów nie mam, nawet piersi przestały mnie boleć, w pierwszej ciąży, mialam chęć ogromną na mięso, piersi bolały mnie non stop....i miałam lekie mdłości, a teraz nic...naet jeść mi się nie chce...dlaego troche obawiam sie usg w pt. czy aby wszystko jest w porządku....
Co do noszenia, to ja tez staram sie nie nosić jej, tylko siadam i ją tulę...Ale wiadomo ze nieraz musze ją podnieść... -
A ja czuje się dużo lepiej, większość objawów ustąpiła całkowicie, zostało tylko potrzeba większej ilości snu, a ja oczywiście zamiast cieszyć się z lepszego samopoczucia zastanawiam się czy wszystko z ciążą jest ok - trochę to chore, ale mamy Aniołków tak mają. Jutro pójdę na bete.
-
patrycja32 wrote:A ja czuje się dużo lepiej, większość objawów ustąpiła całkowicie, zostało tylko potrzeba większej ilości snu, a ja oczywiście zamiast cieszyć się z lepszego samopoczucia zastanawiam się czy wszystko z ciążą jest ok - trochę to chore, ale mamy Aniołków tak mają. Jutro pójdę na bete.