Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A może by... wrote:Mój mąż też na początku nie mógł zrozumieć dlaczego nie chcę widzieć rodziny po porodzie. Wytłumaczyłam mu, że będę w połogu (z opisem mniej więcej, ile sama wiem, jak to wygląda), powiedziałam jakie mam obawy związane z karmieniem piersią i zainteresowaniem rodzinny nad procesem i moimi piersiami, którymi nie chcę świecić przed rodziną oraz jakie mam obawy wraz z porodem i potrzebuję jego oraz spokoju a nie stresu związanego z odwiedzinami i z tym że muszę dobrze wyglądać i udawać kobietę w świetnej formie. Kilka razy później jeszcze powtórzyłam i dotarło. Teraz przy okazji spotkań z rodziną, nawet bez pytania informuję, że nie życzę sobie wizyt w szpitalu oraz od razu po powrocie do domu. Nie podoba się rodzinie ale jest nadzieja, że uszanują. Zresztą myślę, że informację o urodzeniu również przekażemy kilka godzin później żeby dać sobie czas.
Zgadzam się z Tobą w zupełności. Nie życzę sobie odwiedzin w szpitalu ani zaraz po porodzie w domu. Mieszkam 300 km od swojej rodziny, nad czym ubolewam, niestety tylko rodzina męża jest tu na miejscu. -
Bella_Bella wrote:Może Wy mi pomożecie... Miewam straszne bóle pleców, odcinek ledzwiowy, ból promieniuje na lewy posladek, czasem jak jest bardzo źle to na oba. Pojawia się po dłuższym siedzeniu w jednej pozycji, lezeniu, staniu. Na twardej powierzchni w ogóle nie mogę się położyć. Ból objawia się ostrymi atakami w momencie kiedy próbuje się poruszyć, czyli np obrócić na drugi bok czy wstać albo nawet podnieść nogę. Jest tak silny, że unieruchamia mnie i nie mogę nic zrobić. Nieraz mam problem żeby wyjść z wanny albo się ubrać bo uniesienie nogi powoduje ból. Dzisiaj siedziałam na podłodze dłużej w jednej pozycji, jedna nogę miałam wyprostowana, po czym jak chciałam wstać to ból był taki, że nie mogłam nawet zgiac nogi, płacząc już musiałam jakoś z trudem się położyć żeby później z tej pozycji pomagając sobie rękoma jakoś wstać... Miewalam takie ataki przed ciążą ale nigdy nie diagnozowalam. Teraz jest coraz gorzej. Wizytę mam za tydzień, oczywiście wspomnę o tym. Boję się tylko, żeby się nie pogorszylo jeszcze bardziej... Teraz leżę z termoforem i próbuje złagodzić ból.
I tu moje pytanie, czy któraś z Was miała podobnie lub spotkała się z czymś takim? Wiecie co to może być? Martwię się bo większość dnia jestem w domu sama.
Bella, jestem z nadrabianiem daleko w tyle i dopiero przeczytałam ten post. Nie wiem czy już coś zaradzilas na to, ale muszę napisać, że ja tak miałam w poprzedniej ciąży od któregoś tygodnia. Strasznie się meczylam, bo ból był silny, chodzenie było problemem, nie mówiąc już nawet o unoszeniu nogi np. do zakładania spodni. Mówiłam to swojemu gin na każdej wizycie, ale twierdził, że to normalne, miednica się rozciąga itp.. i tak się meczylam do porodu. Podczas porodu bóle ze skurczy były niczym w porownaniu z tym jak kazali mi mocno podciągnąć kolana pod brodę, a plecy i kości biodrowe myslalam, że mi trzasną z bólu. Po porodzie tym bardziej po takim zruszeniu nie mogłam ruszyć nogami, a kazali mi wstawać do dziecka. To był koszmar. Na obchodzie już z ogromnym płaczem zgłosiłam to lekarce i dali mi takie czopki,o ktorych w necie przeczytałam, że są na przewlekłe zapalenia stawów itp. Juz po pierwszym wszystko przeszło i moglam normalnie chodzić. Także stwierdzam, że to nie było normalne i szkoda, że nie dano mi takich leków wczesniej, bo moja meczarnia by się tyle nie przedluzala. Jeśli jeszcze tak masz nadal, to koniecznie zgłoś lekarzowi i nie daj się zbyć, że to normalne..
Wracam do nadrabiania i pozdrawiam -
Hej Kochane!
U mnie też zimno i ponuro i aż mi się nie chce kompletnie nic robić. Druga rzecz taka, że nadal jestem chora i nic mi już nie pomaga. Kaszel mam taki, że oczywiście boję się, czy czasem dzidzi to nie szkodzi, choć wiem, że przecież to raczej niemożliwe
ale samopoczucie mam straszne i jak tak Was czytam to sama zaczynam się zastanawiać nad pobytem w szpitalu po porodzie, o moich obawach itp. Do tej pory o tym nie myślałam negatywnie ale zaczynam myśleć o tym, czy dam radę i czy wszystko będzie w porządku. Staram się na ogół myśleć pozytywnie ale podczas tej choroby jakoś nie zawsze mi to wychodzi
Powiedzcie mi Kochane, czy Wy też macie taki uporczywy, dość silny ból podbrzusza? Wiem, że to już było poruszane ale od dwóch dni tak mnie boli, że momentami aż mi się ciężko chodziteoretycznie pewnie to rozciągające się więzadła, ale tak jak już wcześniej wspomniałam, podczas tej choroby i złego samopoczucia, już sobie wkręcam nie wiadomo co. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko!
-
nadziejastru wrote:
Oglądałam dziś wózki i z całej hurtowni tylko 2 mi się podobały, Treselle oglądałam te mutsy, super się je prowadzi, szkoda, że takie drogie, te modele co były w hurtowni od 3,5 tysiąca w górę... były mutsy igo.
Był też jeden z wyprzedaży mutsy 4rider, super wyglądał i się prowadził, ale minus mała gondola, tylko 74cm... no i ten kosz na zakupy mały, ale dla mnie to żaden minus akurat bo mi to nie potrzebne, duże zakupy zawsze z mężem robię, a to co na codzień to zupełnie wystarcza taki kosz... Nawet mąż się zachwycił i chciał go kupić...
Aha i jedyne co wiemto że duże, pompowane koła chcę, te wózki z tymi piankowymi dla mnie okropnie się prowadziło i to przecież tylko kilka metrów po sklepie...
Większość tych wózków jest dla mnie ciężkich, albo ja nie mam w ogóle siły... tylko mutsy mi się lekko prowadziło... no i te takie z dużymi kołami i koszykami na dole, no ale mi się ona wizualnie nie podobają, więc i tak odpadają... no ciężko będzie mi wybrać
Nadziejastru, ciężko zdecydować się na jakikolwiek wózek, czytając opinie w internecie...przy każdym wózku znajdziemy i pozytywne i negatywne opinie...
Poczytałam trochę o wózkach mutsy...mają swoich zwolenników, ale i przeciwników...jak każdy wózek zresztą... Ja zakochałam się w mutsy evo...
Przekonała też mnie trochę recenzja,dostępna pod poniższym linkiem:
https://mataja.pl/2016/06/mutsy-igo-czy-mutsy-evo-recenzyjna-bitwa-matek-wozkowych/
No i ta prezentacja...wszystko tak łatwo się przekłada i w ogóle...
https://www.youtube.com/watch?v=mMdeGvmI130
a tutaj porównanie IGO z EVO
https://www.youtube.com/watch?v=rziruX5zuy4
Muszę jeszcze tylko sprawdzić jak się go prowadzi
nadziejastru lubi tę wiadomość
-
Dziobuś wrote:Powiedzcie mi Kochane, czy Wy też macie taki uporczywy, dość silny ból podbrzusza? Wiem, że to już było poruszane ale od dwóch dni tak mnie boli, że momentami aż mi się ciężko chodzi
teoretycznie pewnie to rozciągające się więzadła, ale tak jak już wcześniej wspomniałam, podczas tej choroby i złego samopoczucia, już sobie wkręcam nie wiadomo co. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko!
No mnie pobolewa, najbardziej wieczorem, wczoraj było słabo, ale w moim przypadku to chyba były wzdęcia i gazy. Miałam do tego zgagę, więc zrobiłam sobie miętę i na ten brzuszek też mi pomogło. Jeśli ból jest silniejszy niż zwykle to może lepiej skonsultuj to z lekarzem. Pewnie nic złego się nie dzieje, ale będziesz spokojniejsza. -
patulla wrote:Karmienie przy ludziach mnie nie ruszyło, zawsze można pieluszką tetrowa zasłonić. Ale wiem, że kogoś może. Zwłaszcza pierwszy raz jak się dopiero uczymy.
Nikogo innego ja nawet nie chciałam widziećJak dla mnie zaszczytem wszystkiego byli teściowie, którzy przyjechali do domu tego dnia którego wyszliśmy. Ja obolala, że ledwo żyłam. Akurat była już 19, jakoś tak, zbieraliśmy się do pierwszej kąpieli w domu, a tu tesciowie bez zapowiedzi
synuś ma już 18 miesięcy a w brzuszku Madziunia
nasz Bartuś
-
Treselle wrote:Nadziejastru, ciężko zdecydować się na jakikolwiek wózek, czytając opinie w internecie...przy każdym wózku znajdziemy i pozytywne i negatywne opinie...
Poczytałam trochę o wózkach mutsy...mają swoich zwolenników, ale i przeciwników...jak każdy wózek zresztą... Ja zakochałam się w mutsy evo...
Przekonała też mnie trochę recenzja,dostępna pod poniższym linkiem:
https://mataja.pl/2016/06/mutsy-igo-czy-mutsy-evo-recenzyjna-bitwa-matek-wozkowych/
No i ta prezentacja...wszystko tak łatwo się przekłada i w ogóle...
https://www.youtube.com/watch?v=mMdeGvmI130
a tutaj porównanie IGO z EVO
https://www.youtube.com/watch?v=rziruX5zuy4
Muszę jeszcze tylko sprawdzić jak się go prowadzi
ja od 15 miesięcu mam adamex galactic i jestem mega zadowolona nic się z nim nie dzieje. Ma bardzo dużą gondolę że spokojnie syn jeździł w niej do czerwca.Treselle lubi tę wiadomość
synuś ma już 18 miesięcy a w brzuszku Madziunia
nasz Bartuś
-
Dziobuś wrote:Hej Kochane!
U mnie też zimno i ponuro i aż mi się nie chce kompletnie nic robić. Druga rzecz taka, że nadal jestem chora i nic mi już nie pomaga. Kaszel mam taki, że oczywiście boję się, czy czasem dzidzi to nie szkodzi, choć wiem, że przecież to raczej niemożliwe
ale samopoczucie mam straszne i jak tak Was czytam to sama zaczynam się zastanawiać nad pobytem w szpitalu po porodzie, o moich obawach itp. Do tej pory o tym nie myślałam negatywnie ale zaczynam myśleć o tym, czy dam radę i czy wszystko będzie w porządku. Staram się na ogół myśleć pozytywnie ale podczas tej choroby jakoś nie zawsze mi to wychodzi
Powiedzcie mi Kochane, czy Wy też macie taki uporczywy, dość silny ból podbrzusza? Wiem, że to już było poruszane ale od dwóch dni tak mnie boli, że momentami aż mi się ciężko chodziteoretycznie pewnie to rozciągające się więzadła, ale tak jak już wcześniej wspomniałam, podczas tej choroby i złego samopoczucia, już sobie wkręcam nie wiadomo co. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko!
-
Właśnie zamówiłam takie ślicznosci:)
url=https://naforum.zapodaj.net/e69c32f0ffa7.png.html]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e69c32f0ffa7.png[/url] https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b96830e293a.png https://naforum.zapodaj.net/thumbs/831166b5ff9a.png https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b707a9c3568d.pngnadziejastru, kiti, Caro, Bella_Bella, Zielona_konczynka, Anuśka19, madlene88, Dziobuś lubią tę wiadomość
-
Ja zamówiłam kołderkę i poduszkę z minky
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/161a57f543a0.jpg
A to śliniaki co mężu kupił
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c44be2bed70d.jpg
kiti, dżdżownica, Caro, Bella_Bella, Zielona_konczynka, Anuśka19, madlene88, Dziobuś lubią tę wiadomość
-
Widzę dzisiaj shopping day
Nadzieja śliczna kołderka
Ja właśnie dokonałam swojego pierwszego zakupu hihi.
Ręcznik bambusowy do kąpieli. Nie mogłam się oprzeć pokusie
Bella_Bella, Zielona_konczynka, nadziejastru, dżdżownica, aaniluap, madlene88, Dziobuś, kiti lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)