Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
chcebardzobycmama wrote:Dziewczyny czy ktoras z was czuje juz ruchy powyzej pepka ?
Ja czujęale też zależy jak się maluch ułoży. Mam nawet filmik gdzie kręcił się przy pępku i powyżej a teraz łobuziak w dole leży i średnio go czuję
tylko jak gdzieś tam kopnie mocniej.
Co do diety, to wyślijcie mi proszę w takim razie w pw swoje maile. Przy większej ilości będzie mi łatwiej porozsyłać.MałaMi88 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, tutaj mam fajny artykuł może którejś pomoże za jakiś czas. Widziałam jak moja przyjaciółka wpadła w depresję właśnie przez karmienie piersią i dziś mówi, że żałuje i bym nie zrobiła takiego błędu.. Ona straciła 3 miesiące macierzyństwa bo jak to mówiła kiedy patrzyła na maluszka to kojarzył jej się z bólem piersi i porażką ;/ ;(
http://motheratorka.pl/karmienie-piersiaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 14:30
-
madlene88 wrote:To która będzie chciala to wyślijcie mi w maile lub w prywatnych i wam zrobię zdj i wyślę bo myślę że chyba mailem najprościej co nie? Albo mogę wstawić tutaj, tylko dużo wstawek na zapodaj
Ja tak samo, albo gdzieś po porodzie zrobimy listę z mailami i powysyłamy te dietyJa liczę na to, że mimo szaleństw w domu pozostaniemy w kontakcie
madlene88, Treselle lubią tę wiadomość
-
Almaanies tak to jest niestety w szkole. Ja dzisiaj szłam korytarzem i jakaś dziewczynka wyszła z toalety i prosto we mnie. Dobrze, że zrobiłam krok do tyłu, to delikatnie we mnie wpadła. Dla spokoju może lepiej jedź sprawdzić.
Ja dzisiaj rano poszłam na nieplanowaną wizytę, bo od wczoraj mnie kłuje w boku, a że we wtorek miałam zatrucie, to się trochę martwiłam. Chodziłam od wczoraj zestresowana i dobrze, że poszłam, bo powiedział, że to raczej od jelit i od razu mi ulżyło i jestem spokojniejsza, chociaż wciąż mi to kłucie doskwiera. -
Ewa25 wrote:Ech... żeby to się tak dało. Dodam że u nas syn był planowany. Dieta, monitoring owulacji. Dlatego nie wierzę że będę miała corke. Nie mogę jeść, spać. Placze po kątach... no cóż samo życie.nie zawsze da się mieć w życiu to czego się chce..
Oj to nie wiedziałam że u Ciebie to aż tak poważne zmartwienie.ja chciałam dziewczynkę ale jak się okazało że chłopiec to po kilku dniach się oswoilam i zaczęłam szukać plusów tej sytuacji. A teraz już sobie nie wyobrażam żeby była Zuzia zamiast Antka. -
Ewa25 teoretycznie wszystko może się zdarzyć i po porodzie może się okazać, że urodzisz chłopca... ale na Twoim miejscu to zaczęłabym akceptować to, że będziesz miała drugą córkę. Śliczną, zdrową córeczkę, która na pewno nie chciałaby w przyszłości usłyszeć, że miała być chłopcem. Zacznij się tym cieszyć i szukać plusów, żeby w Twojej podświadomości nie wykształciła sie jakaś psychiczna bariera i zebyś potem nie miała problemów z zaakceptowaniem swojego dziecka.
Ciesz się tym, że po raz drugi zostaniesz mamą, jest wiele osób, które oddałyby wszystko żeby być na Twoim miejscu.
I wybacz ostre słowa, ale mi by było wstyd na samą myśl, że rozczarowała mnie płeć dziecka, a co dopiero pisać takie rzeczy czy też o tym komuś mówić... i to jeszcze na forum gdzie jest pełno kobiet z problemami z płodnością.
Asiaa91, pola89, almaanies, Agnesqe, E_w_c_i_a, dżdżownica, patulla, KasiaHaBe, natty85, MałaMi88, Natikka123, Pampcia, Dziobuś, Bella_Bella, aaniluap lubią tę wiadomość
-
BurzaHormonow, zgadzam się z Tobą w 100%. Ja staram się nie zwracać uwagi na takie posty szczerze mówiąc... Jest to moja 3 ciąża i niestety dwie poprzednie skończyły się dużo za wcześnie. Dla mnie cudem jest że nadal jestem w ciąży, że z moja córeczka jest wszystko w porządku i kochalabym i akceptowała to dziecko bez względu na wszystko. Nie chcę nikogo urazić, ale takie słowa mogą boleć kogoś dla kogo ciąża i jej utrzymanie nie jest czymś normalnym i łatwym
BurzaHormonów, natty85, MałaMi88, Dziobuś, Bella_Bella lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, ale też nie demonizujmy i nie krytykujmy tak. Ja wyobrażam sobie (albo i nie, bo pewnie trudno to sobie wyobrazić), że te z Was, które walczyły o tego maluszka, albo straciły już jakiegoś, kochają każdą jego cząstkę niezależnie od tego czy to chłopiec czy dziewczynka - ja zresztą też chciałabym wycałować każdy cal mojego bobaska. Miejcie jednak też trochę tolerancji dla kobiety, która nie może sobie poradzić, być może z bardziej trywialnym, ale jednak jej, problemem. Forum myślę, że jest nie po to byśmy wstydziły się o czymś powiedzieć tylko po to byśmy otrzymały wsparcie na każdym polu macierzyństwa, a nie spotykały się z krytyką. Skoro same oczekujemy zrozumienia i wrażliwości to dajmy je też innym. Być może dziewczyna nawet wie, że nie jest to najistotniejsze, a walczy sama ze sobą bo z jakichś przyczyn marzyła o chłopcu, bo być może inne kobiety ciągle opowiadały, że to nie rodzina jak nie ma chłopca (uwierzcie, że różne rzeczy słyszałam) i w głowie była taka presja wywarta przez otoczenie, że teraz nie wiadomo jak sobie z nią radzić. Historie ludzkie są tak różne, że czasami jak niektóre słucham zawodowo to włos na głowie staje..
Ewa, jestem przekonana, że pokochasz malutką drugą dziewczynkę. Pomyśl o jej malutkich rączkach, nóżkach czy brzuszku. O tym jak spojrzy na Ciebie ten pierwszy raz i będzie czekała, aż przytulisz ją do siebie. To jest maleńka istotka, która potrzebuje Twojej miłości i ciepła, a w życiu na pewno miliony razy zaskoczy Cię pozytywnie i nie będziesz mogła sobie wyobrazić życia bez niej. Kup jakieś śliczne ciuszki (mnie się te dziewczęce milion razy bardziej podobają) i pomyśl co jej powiesz pierwszy raz jak ją zobaczysz. Głowa do góry i otrzyj łzy bo rośnie w Tobie piękna istotka, która czeka na Twoją miłość.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 16:06
dżdżownica, pola89, candela, Dziobuś, aaniluap lubią tę wiadomość