Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Kobietki pracujecie w ciąży? Ja pracuje, w domu trzylatka. Od rana rozwożenie do przedszkola, pół miasta do pracy, po południu to samo. Jestem zmęczona okropnie. W domu puszczam bajki bo nie mam siły bawić się z dzieckiem 😕 a szefowa chciałaby żebym do końca sierpnia pracowała i chyba powinnam, mam odpowiedzialne stanowisko 😕 ale marzyłam o odpoczynku w ciąży, o spokojnym czasie dla mnie, dziecka tego w brzuchu i tego w domu, o rozwijaniu swoich pasji w domu, o chodzeniu na zajęcia dla ciężarnych. Raczej nie ma na to szans, chciałam już w czerwcu iść na L4 i strasznie jestem sfrustrowana tym wszystkim 😟 tak wgl uwielbiam swoją pracę i dodatkowo pracuje często w weekendy, po prostu to skrajne zmęczenie i życie w biegu mnie dobija teraz 😕
-
Hej.
Podwozie mi badali tylko 2 razy. Na samym początku ciąży i klinika niepłodności przed wypisaniem mnie jako "udaną procedurę" musiał wtedy Wszystko sprawdzić.
Jesteśmy po prenatalnych. Wszystko ok.
Doktor wpuściła męża bez problemu, ale mówiła, że lepiej, żeby był tylko na tych ważnych (prenatalne, połówkowe itp.). Mamy podejrzenia co do płci, ale Pani Doktor nie chciała potwierdzić. W sensie sama zauważyłam jak tam pitolek latał. I powiedziała, że za szybko, żeby potwierdzić na 100%, ale raczej mam rację ;pAngelka93, baljov. lubią tę wiadomość
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
U mnie też wszystkie wizyty bez osób towarzyszących 😏 i nie na każdej wizycie siadam na fotel, mój gin tego nie uznaje bo mówi że nie może tam grzebać bez potrzeby za każdym razem chociażby ze względu na mocniejsze ukrwienie i możliwość uszkodzenia jakiegoś naczynka przy badaniu. W poprzedniej ciąży miałam może ze 3 razy badanie na fotelu.
A co do śluzu, to też w poprzedniej ciąży nawet nosiłam czyste suche majtki i wkładki gdziekolwiek się nie ruszałam, zalewało mnie morze wodnego śluzu, a przy luteinie w ogóle była masakra. Ciągle czułam jakbym się zsikała. Teraz zaczyna się powoli to samo 🤷Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2021, 18:46
-
Dziewczyny proszę zajrzyjcie czy miałyście coś takiego jak afp. Ja jeszcze raz patrzylam na mój test pappa i właściwie mój mąż zauważył że jest tam coś takiego jak afp i ja to mam mocno poza normę. Zaraz odejdę od zmyslow
-
Angelka93 wrote:Dziewczyny proszę zajrzyjcie czy miałyście coś takiego jak afp. Ja jeszcze raz patrzylam na mój test pappa i właściwie mój mąż zauważył że jest tam coś takiego jak afp i ja to mam mocno poza normę. Zaraz odejdę od zmyslow
25.01.2021 II kreski 🙏❤
03.02.2021 beta 2506 ❤
29.03.2021 -7cm zdrowego maluszka 👶
21.04.2021 - NIFTY wynik prawidłowy ❤🙏 córa ❤❤❤ -
Angelka93 wrote:Dziewczyny proszę zajrzyjcie czy miałyście coś takiego jak afp. Ja jeszcze raz patrzylam na mój test pappa i właściwie mój mąż zauważył że jest tam coś takiego jak afp i ja to mam mocno poza normę. Zaraz odejdę od zmyslow
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
Milu wrote:Spokojnie, a dzeonilas do lekarza? Kiedy masz wizyte zeby mógł sam ocenić?
-
Angelka93 wrote:W przyszłą środę, z tym że ta lekarka nie robiła badań prenatalnych. Nie dzwoniłam bo niedawno to doczytalam a ta babka cco robiła prenatalne to całkiem obca lekarka
Wiec myślę, że nie ma się co na zapas martwić. Lekarz moze tylko wprowadzić te wyniki i komputer wylicza ryzyko. Spokojnie, gdyby było coś nie tak widac pewnie by było juz na usg. Trzymam kciuki, nie denerwuj się!🙏
25.01.2021 II kreski 🙏❤
03.02.2021 beta 2506 ❤
29.03.2021 -7cm zdrowego maluszka 👶
21.04.2021 - NIFTY wynik prawidłowy ❤🙏 córa ❤❤❤ -
Milu wrote:Znalazłam takie coś na forum gdzie odpowiada lekarz: Natomiast w diagnostyce wad rozwojowych łożyska i płodu normy są szerokie i ich interpretacja jako pojedynczego oznaczenia ( bez dalszych komponentów testu potrójnego) nie ma większego znaczenia. Wynik należy porównać z innymi oznaczeniami: B HCG i wolnego estriolu, potem interpretować specjalnym programem komputerowym, podobnie jak w teście PAPPA.
Wiec myślę, że nie ma się co na zapas martwić. Lekarz moze tylko wprowadzić te wyniki i komputer wylicza ryzyko. Spokojnie, gdyby było coś nie tak widac pewnie by było juz na usg. Trzymam kciuki, nie denerwuj się!🙏 -
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie badania podwozia 😉 chciałam mieć rozeznanie jak to jest gdzieś indziej, bo tu mam dwie skrajności patrząc na moich lekarzy 😁
Co do zwierząt, to gdy zaszłam w pierwszą ciążę to zaczęliśmy wyprowadzać psa z łóżka. Czasem rano nasz labrador pakował nam się do łóżka. Widziałam że dziecko będzie z nami często leżało na łóżku i nie chciałam tam sierści. Poza tym bez większych zmian 😉
Natomiast przestrzegam Was przed czymś co stało sie u nas. Długo pilnowałam, żeby pies nie lizał małego po rękach i buzi. Mąż chciał żeby oni się jak najszybciej zakumplowali. Gdy synek miał 11 miesięcy, trafiliśmy do szpitala z gorączką i silną biegunką. Dzień wcześniej tata bawił się synem i psem piłeczką psa. Musiał wziąć brudne rączki do buźki 😏 Okazało się że to salmonella. Byłam przekonana że to nie z mojego powodu, bo bardzo starannie dobierałam posiłki syna. Poza tym jedliśmy to samo a u nas nic. Po wyjściu ze szpitala od razu przebadałam kał psa w kierunku salmonelli i bingo. Pies był bezobjawowy. Wiem że to nie musi się u Was zadziać, ale nikomu nie życzę tego co maluszek wycierpiał.Karo11 lubi tę wiadomość
-
Junjul wrote:będę musiała go przenieść do innego pokoju na noc jak będzie dziecko 🤔
Ps. Też mam dachowca 😉Junjul lubi tę wiadomość
-
Mój kot już niestety odszedł, ale wbrew pozorom zupełnie dobrze się przystosował do życia z dzieckiem. Po prostu je olał. A wręcz uznał, ze to on jest królem domu, bo dalej spał w naszym łóżku, a dziecko w swoim pokoju 🤷♀️ Ale moje dziecko nawet kilku godz nigdy nie spało w naszym łóżku, zawsze oddzielnie, po 8 tyg w swoim pokoju. I szczerze polecam, jeśli tylko jest taka możliwość - od 8 tyg życia dziecka nie znam problemu nieprzespanej nocy.
Mag91 lubi tę wiadomość
Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Kalina32 wrote:Zacznij już teraz, koty długo się przystosują do nowej sytuacji 😉 dla kota i tak dodatkowym szokiem będzie jak wstawicie łóżeczko, a dziecko to już w ogóle 😉
Ps. Też mam dachowca 😉Mag91, Kalina32 lubią tę wiadomość
-
Junjul wrote:Kobietki pracujecie w ciąży? Ja pracuje, w domu trzylatka. Od rana rozwożenie do przedszkola, pół miasta do pracy, po południu to samo. Jestem zmęczona okropnie. W domu puszczam bajki bo nie mam siły bawić się z dzieckiem 😕 a szefowa chciałaby żebym do końca sierpnia pracowała i chyba powinnam, mam odpowiedzialne stanowisko 😕 ale marzyłam o odpoczynku w ciąży, o spokojnym czasie dla mnie, dziecka tego w brzuchu i tego w domu, o rozwijaniu swoich pasji w domu, o chodzeniu na zajęcia dla ciężarnych. Raczej nie ma na to szans, chciałam już w czerwcu iść na L4 i strasznie jestem sfrustrowana tym wszystkim 😟 tak wgl uwielbiam swoją pracę i dodatkowo pracuje często w weekendy, po prostu to skrajne zmęczenie i życie w biegu mnie dobija teraz 😕
-
Ja tez pracuje, ale zdalnie. Nie chce jeszcze mówić o ciąży, jakoś nie czuje pewności, ze będzie ok. I mam teraz 1.5l dziecko w domu, bo żłobki zamkniete. Jest ciężko, ale mimo wszystko mam się czym zająć, a nie rozkminiam każdego objawu.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Gomerka wrote:Ale moje dziecko nawet kilku godz nigdy nie spało w naszym łóżku, zawsze oddzielnie, po 8 tyg w swoim pokoju. I szczerze polecam, jeśli tylko jest taka możliwość - od 8 tyg życia dziecka nie znam problemu nieprzespanej nocy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2021, 20:36
-
Junjul wrote:Kobietki pracujecie w ciąży? Ja pracuje, w domu trzylatka. Od rana rozwożenie do przedszkola, pół miasta do pracy, po południu to samo. Jestem zmęczona okropnie. W domu puszczam bajki bo nie mam siły bawić się z dzieckiem 😕 a szefowa chciałaby żebym do końca sierpnia pracowała i chyba powinnam, mam odpowiedzialne stanowisko 😕 ale marzyłam o odpoczynku w ciąży, o spokojnym czasie dla mnie, dziecka tego w brzuchu i tego w domu, o rozwijaniu swoich pasji w domu, o chodzeniu na zajęcia dla ciężarnych. Raczej nie ma na to szans, chciałam już w czerwcu iść na L4 i strasznie jestem sfrustrowana tym wszystkim 😟 tak wgl uwielbiam swoją pracę i dodatkowo pracuje często w weekendy, po prostu to skrajne zmęczenie i życie w biegu mnie dobija teraz 😕
Planuje pracowac do końca lipca/sierpnia, bardzo lubię swoją pracę I jak pracuje to mniej rozkminiam i mniej się martwięWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2021, 20:27
Mag91 lubi tę wiadomość
25.01.2021 II kreski 🙏❤
03.02.2021 beta 2506 ❤
29.03.2021 -7cm zdrowego maluszka 👶
21.04.2021 - NIFTY wynik prawidłowy ❤🙏 córa ❤❤❤ -
Angelka93 wrote:My mamy psa i nie wyobrażam sobie ze mogłabym go gdziekolwiek wywieźć. Był parę razy o moich teściów jak jechaliśmy na wakacje i za każdym razem płakać mi się chciało jak go zostawialiśmy. Sierść jest wszędzie, na kanapie, na pościeli, na podłodze mimo częstego sprzątania ale wiedzieliśmy że tak będzie decydując się na zwierzę. Dla mnie zwierzę jest jak członek rodziny
Ja też mam psa moja mama mówi że jest to nasz piesynek 😅🙈 kochamy go bardzo , nie ma sierści a włos więc nie mam aż takiego problemu z czystością domu, ogólnie jest to zwierzę bezproblemowe i mądre .
ale jak tylko zaszłam w ciążę to z dwie osoby mnie zapytały " a co Ty teraz zrobisz z tym psem jak będzie dziecko ?" Co mnie po prostu doprowadza do kurwicy za przeproszeniem 😅 jednej powiedziałam że' nie wiem chyba wywiozę go do lasu albo zostawię przy drodze' i wtedy dopiero dotarło do niej jak głupie zadała pytanie 🤷🏼♀️
Essencya lubi tę wiadomość
-
Kalina32 wrote:Nasz prawie trzylatek nie spał z nami w łóżku a do dziś się budzi. Ostatnia pojedyncza przespana cała noc była chyba w listopadzie. Nie ma reguły 🤷 zazdroszczę Ci kobieto tych przespanych nocy 😉Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Kalina32 wrote:Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie badania podwozia 😉 chciałam mieć rozeznanie jak to jest gdzieś indziej, bo tu mam dwie skrajności patrząc na moich lekarzy 😁
Co do zwierząt, to gdy zaszłam w pierwszą ciążę to zaczęliśmy wyprowadzać psa z łóżka. Czasem rano nasz labrador pakował nam się do łóżka. Widziałam że dziecko będzie z nami często leżało na łóżku i nie chciałam tam sierści. Poza tym bez większych zmian 😉
Natomiast przestrzegam Was przed czymś co stało sie u nas. Długo pilnowałam, żeby pies nie lizał małego po rękach i buzi. Mąż chciał żeby oni się jak najszybciej zakumplowali. Gdy synek miał 11 miesięcy, trafiliśmy do szpitala z gorączką i silną biegunką. Dzień wcześniej tata bawił się synem i psem piłeczką psa. Musiał wziąć brudne rączki do buźki 😏 Okazało się że to salmonella. Byłam przekonana że to nie z mojego powodu, bo bardzo starannie dobierałam posiłki syna. Poza tym jedliśmy to samo a u nas nic. Po wyjściu ze szpitala od razu przebadałam kał psa w kierunku salmonelli i bingo. Pies był bezobjawowy. Wiem że to nie musi się u Was zadziać, ale nikomu nie życzę tego co maluszek wycierpiał.
O dzięki, że o tym powiedziałaś !
Ja właśnie planuję iść do weta w połowie ciąży i zrobić panel badań pod kątem czegokolwiek co mogłoby przejść z psa na dziecko.
I tak myślałam nawet czy nie przesadzam.
Jak na razie jesteśmy po higienie pyska i zębów ale właśnie może trzeba zbadać kał krew i wymaz z pyska pod kątem ukrytych chorób i groźnych bakterii, żeby nie trzeba było się bać gdy właśnie pies polize rączkę albo dziecko polize psa 🙈😅