Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dzisiaj cały dzień w łóżku po prostu nie mam siły. Rano jak wstałam kąpiel później kąpiel bo u nas 33 stopnie w cieniu. Wypiłam ciężarówkę wody 😂 nie chce mi się jeść ale zmusilam się na płatki z lodowatym mlekiem. Mój mąż posprzątał cały dom przygotował obiad zawiózł i odebrał córkę z turnieju 🤦 a ja leżę aż mi wstyd bo zawsze robiliśmy razem a teraz nie mam siły nawet do WC iść .
-
U mnie to samo.. cały dzień praktycznie leżę.. jest mi gorąco, duszno i ciężko mi się oddycha 😞 ale ja od zawsze nie lubiłam upałów i źle je znosiłam. Oby do września bo wtedy już trochę chłodniej 😃
Jaki termometr bezdotykowy polecacie?👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Kurcze, dziewczyny. Zauważacie jakąś mniejszą aktywność dzieci jak jest upał? Mój mały mało daje o sobie znać od dwóch dni, ale jednak coś tam czuje.
Nie wiem czy się obrócił i jest po prostu położony inaczej i go gorzej czuje czy tak na niego wpływa upał. Zaczynam się już stresować ale jednak coś tam czuje... zdecydowanie słabiej i jakby łaskotanie po pęcherzu a nie kopniaki jak do tej pory.
Nie chcę wyjść na nadgorliwą jak będę się decydowała na skontrolowanie tego. -
MichaLina wrote:Kurcze, dziewczyny. Zauważacie jakąś mniejszą aktywność dzieci jak jest upał? Mój mały mało daje o sobie znać od dwóch dni, ale jednak coś tam czuje.
Nie wiem czy się obrócił i jest po prostu położony inaczej i go gorzej czuje czy tak na niego wpływa upał. Zaczynam się już stresować ale jednak coś tam czuje... zdecydowanie słabiej i jakby łaskotanie po pęcherzu a nie kopniaki jak do tej pory.
Nie chcę wyjść na nadgorliwą jak będę się decydowała na skontrolowanie tego. -
Dziewczyny, spokojnie, na tym etapie mogą być dni, kiedy w ogóle nie będziecie czuć maluchów - maja jeszcze mnóstwo miejsca i mogą się przekręcić. Jak po 28 tyg nie będziecie czuć ruchów to szybciutko na IP, teraz nie ma co panikować.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
MichaLina wrote:Kurcze, dziewczyny. Zauważacie jakąś mniejszą aktywność dzieci jak jest upał? Mój mały mało daje o sobie znać od dwóch dni, ale jednak coś tam czuje.
Nie wiem czy się obrócił i jest po prostu położony inaczej i go gorzej czuje czy tak na niego wpływa upał. Zaczynam się już stresować ale jednak coś tam czuje... zdecydowanie słabiej i jakby łaskotanie po pęcherzu a nie kopniaki jak do tej pory.
Nie chcę wyjść na nadgorliwą jak będę się decydowała na skontrolowanie tego.Ostatni okres 8 styczeń
Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
[/
-
MichaLina wrote:Kurcze, dziewczyny. Zauważacie jakąś mniejszą aktywność dzieci jak jest upał? Mój mały mało daje o sobie znać od dwóch dni, ale jednak coś tam czuje.
Nie wiem czy się obrócił i jest po prostu położony inaczej i go gorzej czuje czy tak na niego wpływa upał. Zaczynam się już stresować ale jednak coś tam czuje... zdecydowanie słabiej i jakby łaskotanie po pęcherzu a nie kopniaki jak do tej pory.
Nie chcę wyjść na nadgorliwą jak będę się decydowała na skontrolowanie tego.
Nasza Malutka jest aktywna każdego dnia, a od wczorajszego wieczora do dzisiaj do popołudnia czułam ja bardzo delikatnie j się wystraszyłam. Ale myślę że to normalne ze jeszcze te ruchy nie są na tyle regularne. Od popołudnia wierci się konkretnieale upały znosimy bardzo kiepsko... nogi całe opuchniete, stopy ogromne nie mieszczą mi się w zadne buty... okropnie... a jutro jeszcze wyższa temperatura niż dzisiaj i wizyta u gina...
Powoli dochodzę do wniosku że ide na L4, nie mam już siły pracowac, brzuch mam bardzo duży, a przy tej pogodzie mogłabym tylko spać przy wiatraku...
25.01.2021 II kreski 🙏❤
03.02.2021 beta 2506 ❤
29.03.2021 -7cm zdrowego maluszka 👶
21.04.2021 - NIFTY wynik prawidłowy ❤🙏 córa ❤❤❤ -
Też upał daje mi się we znaki 😕 w piątek nie dojechałam do pracy, bo zrobiło mi się słabo i musiałam po drodze się zatrzymać, cały czas chce mi się spać, boje się jutra i kolejnych dni, mam jeszcze ważne sprawy do domknięcia w a nie wyobrażam sobie pracy w takich warunkach, u nas upał dopiero się rozkręca, w środę ma być 32 stopnie 😭
-
Ja też po połówkowych robionych w 22+6. Mały waży 520g, wszystkie pomiary w normie. Uwielbia się pokazywać z każdej strony nie trzeba go specjalnie prosić. Upały znoszę okropnie, brzuch mam duży aż mnie przeraża że tak duży już jest (to moja pierwsza ciąża). Ruchy czuje niezależnie od temp. Często są to kopniaki aż cały brzuch się trzęsie. Bywaja dni mnie ruchliwe wtedy staram się posmyrax brzuch w pozycji leżącej lub prosze męża o pogadanie do małego i o dziwo się poruszy. Na usg połówkowym bardzo się kręcił ale ja czułam tylko wybrane ruchy czyli ma jeszcze sporo miejsca i nie czuć każdego obortu. Na plus ze ułożenie jest już główkowe.
Zastanawiam się nad wyborem szpitala. Mam lekarza pracującego w szpitalu na Madalinskiego w wawie. Czy to że wasz lekarz pracuje w danym szpitalu miało jakikolwiek pozytywny wpływ na podjscie do Was od strony np położnych pracowników szpitala, na fakt przyjęcia do szpitala?
Mam grupę rh- lekarz zaproponował mi przyjęcie immunoglobiliny d w ramach profilaktyki konfliktu serologicznego (sugerował że raczej w kolejnej ciąży może pomóc niż teraz) czy miałyście takie propozycje?Angelka93, Praskovia lubią tę wiadomość
Czekamy na Ciebie 💗
04.02.2021- ⏸, 11 dpo 💗
-
Kacha_88 wrote:Ja też po połówkowych robionych w 22+6. Mały waży 520g, wszystkie pomiary w normie. Uwielbia się pokazywać z każdej strony nie trzeba go specjalnie prosić. Upały znoszę okropnie, brzuch mam duży aż mnie przeraża że tak duży już jest (to moja pierwsza ciąża). Ruchy czuje niezależnie od temp. Często są to kopniaki aż cały brzuch się trzęsie. Bywaja dni mnie ruchliwe wtedy staram się posmyrax brzuch w pozycji leżącej lub prosze męża o pogadanie do małego i o dziwo się poruszy. Na usg połówkowym bardzo się kręcił ale ja czułam tylko wybrane ruchy czyli ma jeszcze sporo miejsca i nie czuć każdego obortu. Na plus ze ułożenie jest już główkowe.
Zastanawiam się nad wyborem szpitala. Mam lekarza pracującego w szpitalu na Madalinskiego w wawie. Czy to że wasz lekarz pracuje w danym szpitalu miało jakikolwiek pozytywny wpływ na podjscie do Was od strony np położnych pracowników szpitala, na fakt przyjęcia do szpitala?
Mam grupę rh- lekarz zaproponował mi przyjęcie immunoglobiliny d w ramach profilaktyki konfliktu serologicznego (sugerował że raczej w kolejnej ciąży może pomóc niż teraz) czy miałyście takie propozycje?
Co do szpitala, ja mam zagwozdkę co robić, bo w swoim mieście mam dwa szpotale z czego żaden nie cieszy sie dobrą opinią. Myślę o Mysłowicach lub Katowicach tylko boje się czy dojadę na czas? Do tego nie znam tam żadnego lekarza zeby móc się umówić, porozmawiać, może któraś z Was zna/poleca?
25.01.2021 II kreski 🙏❤
03.02.2021 beta 2506 ❤
29.03.2021 -7cm zdrowego maluszka 👶
21.04.2021 - NIFTY wynik prawidłowy ❤🙏 córa ❤❤❤ -
Milu wrote:Co do szpitala, ja mam zagwozdkę co robić, bo w swoim mieście mam dwa szpotale z czego żaden nie cieszy sie dobrą opinią. Myślę o Mysłowicach lub Katowicach tylko boje się czy dojadę na czas? Do tego nie znam tam żadnego lekarza zeby móc się umówić, porozmawiać, może któraś z Was zna/poleca?
Milu, zaczynam mieć podobne dylematy... Odkąd neurolog powiedział, że jest szansa na poród siłami natury, pod warunkiem, że wybiorę dobry szpital w dużym mieście, cały czas zastanawiam się jak to wygląda... Co jak się zacznie, a do przejechania będzie 75km? Jak będą mnie traktować bez żadnych "znajomości"? -
Mój lekarz prowadzący ciążę jest ordynatorem oddziału w szpitalu, w którym chcę rodzić. Jakoś bym się bała właśnie o to, że nie daj Boże trafię tam pilnie i będę im całkowicie nieznana. Oczywiście wszystkie wiemy, że tak nie powinno być i każda pacjentka powinna być traktowana tak samo, ale w tej chwili bardziej patrzę na realia, a nie na to jak być powinno.
Miałam już wiele razy styczność z pobytem w szpitalu i jednak jest zauważalna różnica kiedy jest się pacjentką któregoś z lekarzy tam pracujących.
Może gdybym od początku przechodziła ciążę bezproblemowo to byłoby to dla mnie bez znaczenia, ale od początku wiedziałam, że będę musiała być pod dobrą opieką i jakoś czuję się spokojniej wiedząc, że będzie na oddziale mój lekarz.
Moja obawa na tą chwilę jest taka, żeby nic nie zaczęło się dziać wcześniej i żebym wytrzymała do terminu cesarki🙏Kacha_88, Praskovia, Kalina32 lubią tę wiadomość
-
Ja mam bardzo dobrego lekarza prowadzącego, ale szpital nie jest dobry, nie ma przygotowanych wystarczająco sal porodowych i dla noworodków, więc jak nie daj Boże coś się z maluchem dzieje, to j tak wszystkie dzieci są przewożone na Śląsk. Dlatego zastanawiam się nad innym szpitalem niż ten u mnie w mieście. Ale może któraś z Was jest ze Śląska i może polecić lekarza?
Praskovia, a skąd jesteś jeśli moge spytać?
Btw. Od wczorajszego wieczora mam dziwne klucia w kroczu. W ubiegłą noc obudziła mnie biegunka, męczyła do południa, myślicie ze to problemy z tym? Czy nie daj Boże z szyjka? Troche się martwię...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2021, 10:13
25.01.2021 II kreski 🙏❤
03.02.2021 beta 2506 ❤
29.03.2021 -7cm zdrowego maluszka 👶
21.04.2021 - NIFTY wynik prawidłowy ❤🙏 córa ❤❤❤ -
I ja mam dylemat z porodem
Wiem , że chce spróbować naturalnie rodzić , ale myślę czy w szpitalu czy w mojej klinice gdzie się prowadzę...
Pierwszy raz to każdy wie, że jest strach i wielka niewiadoma...
A jeszcze ta sytuacja wirusowa ciekawe jak to będzie wyglądać we wrześniu...
Dwie koleżanki rodzące w szczycie pandemii, wspominają bardzo źle, nie tylko sam poród a traktowanie i 'opiekę' po w szczególności... Już nawet nie będę wam pisać ale bardzo przykre to relacje...
Mętlik w głowie 😐
Dużo za , dużo przeciw ...
coraz częściej o tym myślę i coraz bardziej nie wiem 🙈 a chciałbym już jakąś decyzję podjąć i się przygotować