Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeśli mi to nie minie po prenatalnych, to pójdę na konsultację. Wydaje mi się, że takie trudne może być dla mnie to, że wszystko dzieje się w moim ciele, a mam na to tak niewiele wpływu i muszę się tylko zdać na los.Gracja29 wrote:A nie myślałaś może o konsultacji z psychologiem?
Gracja29, EwiczekM, szlamek, Malgo49 lubią tę wiadomość
34 👩🏼❤️👨🏻 56
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
⏳ 25.08.2025 (31+1) III prenatalne!
-
Ja trochę też tym bardziej że u mnie jest tyle zagrożeń że ta ciąża jest zagrożona generalnie jeszcze w dodatku czuję się jak zwłoki więc mam obawę cały czas że to świadczy o tym że coś jest nie tak bo te bóle głowy mam koszmarne że też nie umiem się ani cieszyć ani mówić nawet na razie byłam się w pracy powiedzieć powiem szczerze bo przykro mi będzie później to odkręcać gdyby coś się wydarzyłopupuś wrote:Ja mam takie myślenie, że czemu miałabym się cieszyć, planować coś, mówić komuś jeszcze o ciąży, myśleć o przyszłości, skoro nawet nie wiem, czy serduszko dalej bije.
-
właśnie z jednej strony bardzo się cieszę, że co tydzień widziałam maluszka i mnie to uspokajało, ale zużywałam w tym czasie więcej podpasek niż na okres xd i wolałabym, żeby tej potrzeby sprawdzania nie było
teraz jak wszystko dobrze to zdecydowanie nie będziemy co chwile sprawdzać (te wczorajsze prenatalne myślę, że mi bardzo dużo dały) no i wiadomo najbardziej ryzykowny czas minął
ale mam czasem hm myśli których nie chcę mieć i wyobrażam sobie sytuacje które mam nadzieje nigdy nie nadejdą. w czwartek umówiłam się na konsultację do terapeutki u której miałam terapię dwa lata temu, liczę na wskazówki jak się ogarnąć xd
EwiczekM, szlamek lubią tę wiadomość
🔬 hormonalny chaos
🙋🏻♀️ 33, Poznań
zoloft 150, dopegyt 6x250, acard 150
czekamy na Stasia 🩵 -
pupuś wrote:Jeśli mi to nie minie po prenatalnych, to pójdę na konsultację. Wydaje mi się, że takie trudne może być dla mnie to, że wszystko dzieje się w moim ciele, a mam na to tak niewiele wpływu i muszę się tylko zdać na los.
Pupuś, myślę, że to, co napisałaś o tym wpływie dotyka wielu kobiet, mnie również. Jeżeli będzie się to utrzymywać to warto skorzystać z konsultacji z psychologiem. Ogólnie takie odpuszczenie tej maniakalnej chęci kontroli ze swojej strony z równoczesnym zawierzeniem (Bogu, losowi, naturze, tutaj dla każdego będzie to co innego, w moim przypadku jest to Bóg) swojego i dziecka zdrowia naprawdę pomaga poczuć ulgę. Wiem, wiem, łatwo się mówi, trudniej to wykonać. Ja też czasami wciąż łapię się na tym, że zastanawiam się czy jestem wystarczająca, ale tak! Wszystkie jesteśmy, zostałyśmy obdarzone tym darem i naprawdę, nasze ciało jest mądre i wyposażone jest we wszystko co sprawi, że doniesiemy ciążę i urodzimy piękne dzieci. Głęboko w to wierzę i dzielę się nadzieją 🥰
OlgaB87, sofiz, EwiczekM, szlamek, Malgo49 lubią tę wiadomość
-
Podpasek z powodu plamienia ? No ja niestety też plamię i mega mnie to stresuje. Plus mam kosmiczna ebola głowy dzisiaj to mam sobie ochotę w łeb strzelićsofiz wrote:właśnie z jednej strony bardzo się cieszę, że co tydzień widziałam maluszka i mnie to uspokajało, ale zużywałam w tym czasie więcej podpasek niż na okres xd i wolałabym, żeby tej potrzeby sprawdzania nie było
teraz jak wszystko dobrze to zdecydowanie nie będziemy co chwile sprawdzać (te wczorajsze prenatalne myślę, że mi bardzo dużo dały) no i wiadomo najbardziej ryzykowny czas minął
ale mam czasem hm myśli których nie chcę mieć i wyobrażam sobie sytuacje które mam nadzieje nigdy nie nadejdą. w czwartek umówiłam się na konsultację do terapeutki u której miałam terapię dwa lata temu, liczę na wskazówki jak się ogarnąć xd -
Wdzięczna wrote:Dziękuję wam za każde słowo wsparcia. Tak dużo z nas przeszło już przez poronienia ☹️☹️
Za trzecim razem daliśmy płód do badania i wyszła wada genetyczna, przypadkowa Triploidia czy jakoś tak. To tak w skrócie dwa plemniki jednocześnie zaplodnily jajeczko albo jajeczko źle się podzieliło. Tych wcześniejszych poronień nie badaliśmy i siebie też nie. Nie chciałam żyć ze stygmatem jakiejś choroby do końca życia a jak widać udało nam się donosić i urodzić dwóch zdrowych synów.
Swoją drogą, to moja 6 ciąża a wcześniejszych 5 to byli synowie 😁 jestem skazana na męskie grono w domu czy zdarzy mi się córka 🤔? 🤣
Ja mam jutro na 15.30 wizytę a jeszcze na 12.00 mam dentystę.
Niech szybko zleci bo chce już zobaczyć co i jak.
Jesteście mega dzielne, ja nie jestem sobie w stanie wyobrazić takiej straty ... Lata bezskutecznych starań zryły mi beret ...
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę i za wszystkie nasze dzieciątka ❤️Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
30.07. - 30+1, 1500g,
-
OlgaB87 wrote:A ten Twój pan fochasty to byłby otwarty na konsultację z psychologiem chociażby…?
Ewidentnie coś go gniecie bardzo mocno, i ewidentnie nie umie o tym powiedzieć i ucieka w jakiejś takie nie odzywanie i znikanie w drugim pokoju… męczące to i dla Ciebie, i dla niego samego.
Wiesz jak wcześniej wspominałam o psychologu, przy mniejszych fochach nie protestował, ale też myslę, że nie brał tego na poważnieKatowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
30.07. - 30+1, 1500g,
-
Auricomka wrote:Podpasek z powodu plamienia ? No ja niestety też plamię i mega mnie to stresuje. Plus mam kosmiczna ebola głowy dzisiaj to mam sobie ochotę w łeb strzelić
tak, u mnie to była mieszanka plamień i krwawień, poprzedni tydzień/dwa były najgorszy bo jak obfity okres, ale w między czasie mnie uspokoili na sorze
🔬 hormonalny chaos
🙋🏻♀️ 33, Poznań
zoloft 150, dopegyt 6x250, acard 150
czekamy na Stasia 🩵 -
Ruevue wrote:A ja zastanawiam się, czy decydować się na test Pappa czy nie. W ciąży dwa lata temu lekarz mówił, że jak wszystko ok na USG to nie widzi sensu i nie robiliśmy. Ten sam lekarz, w obecnej ciąży (teraz mam 30 lat) upiera się, że trzeba zrobić, i zawsze zlecał pacjentkom, i upiera się, że musiałam mieć w poprzedniej i coś pokręciłam. Po tym ewidentnie zmieniam lekarza, bo mówi raz jedno, raz drugie, a poza tym - jeśli jest jakiś problem poza umówioną wizytą to zbywa. Wszystkie zdecydowałyście się na Pappe? Odrzuca mnie trochę doświadczenie koleżanki, której test wyszedł źle, miała depresję w ciąży z tego powodu a ostatecznie urodziła zdrowe dziecko...
Ja w sumie nawet nie brałam pod uwagę, że można nie robić Pappa, miałam wrażenie, że to obowiązkowe badanie. Własnie wróciłam z laboratorium, w sumie poszłam dziś żeby czas do wizyty szybciej zleciał 🙈
sofiz lubi tę wiadomość
Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
30.07. - 30+1, 1500g,
-
pupuś wrote:Ja mam takie myślenie, że czemu miałabym się cieszyć, planować coś, mówić komuś jeszcze o ciąży, myśleć o przyszłości, skoro nawet nie wiem, czy serduszko dalej bije.
W sumie z jednej strony myślę podobnie, ale też chyba nie chciałabym zostać sama z tym gdyby coś okazało się nie tak i powiedziałam takiemu najbliższemu gronuKatowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
30.07. - 30+1, 1500g,
-
Witajcie dziewczyny, nie doradzę wam dużo w sprawie zdrowia psychicznego… mnie paraliżuje strach przed zdrowiem dziecka.. ale to chyba też trochę zrozumiałe mając 2 z problemami… dzisiaj byłam na veragene, wszystko super teraz czekać 7-10 dni. Jak się okaże, że jest wszystko ok, to w końcu odetchniemy wszyscy 🥰
Chciałam to badanie zrobić przed pappa, właśnie żeby nie stresować się jak wyjdzie źle, mam 31 lat to już też może zawsze gorzej wyjść niż mając 20.
Wyjazd do Gdańska mnie przeorał, korki niemiłosierne… padam, a musiałam dzieci zawieść jeszcze na Si i do psychologa..jak wrócimy o 14 do domu to idę odrazu spać.
Co do wizyt to teraz już co 4 tygodnie będą, ale prenatalne 2.04 więc jakoś się da. Jak nic się nie dzieje to śmiało tyle może poczekać
przyjdzie wiosna, lato to czas szybciej będzie nam mijał 🥰
02.2018r. 👦
03.2019r. 👦
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
1.02 betaHCG 65,2
6.02 betaHCG 744 progesteron 29
12.02 sam pęcherzyk ciążowy
20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
(12+6)
6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
23.04 🩺
-
nick nieaktualnyOd tej strony na to nie patrzyłam. To chyba się jednak zdecyduję, jeśli można czemuś zapobiec to warto. Muszę jeszcze o tym poczytać, bo byłam pewna że to tylko statystka i nic więcej, a tu się okazuje inaczej.Zło_snica wrote:Masz 30 lat - nie wyjdą Ci odjechane wartości przez sam wiek. Papę - w kwestii ryzyk zdrowotnych dziecka - jeśli wyjdzie coś nie tak, możesz zawsze skontrolować albo testami genetycznymi z krwi, albo amniopunkcją.
Natomiast, poza tym co wyżej, papa daje Ci informację o ryzyku wewnątrzmacicznego zahamowania wzrastania płodu (kurczę nie pamietam czy do dokładnie tak się nazywa ale sens jest ten sam) przed 37tc, jeśli wyjdzie wysokie dostaniesz acard na przykład. U mnie się niestety sprawdziło, ryzyko było dość wysokie i mały w pewnym momencie zaczął rosnąć asymetrycznie.
Dodatkowo masz tez oszacowane ryzyko ryzyko preeklampsji, czy porodu przedwczesnego.
Nie namawiam 😉tak to wyglada z mojej strony.
Co do kwestii chodzenia do ginekologa - ja staram się chodzić nie częściej niż muszę. Czyli co te 3-4 tygodnie. Staram się nie nakręcać jak w poprzedniej ciąży, bo wtedy stresowało mnie wszystko i nie miało to dobrego wpływu na organizm. Zamiast cieszyć się ciążą czytałam o wszystkich chorobach świata, doszukiwałam się nie wiadomo czego. Teraz co ma być to będzie, ale moje nastawienie bardzo się zmieniło w pozytywnym kierunku pomimo cukrzycy ciążowej, którejś w poprzedniej ciąży nie miałam.
Pupuś, zdecydowałabym się na Twoim miejscu na pomoc psychologa. Może warto sobie pomóc? Nerwy i czarne myśli nie są dla Ciebie teraz dobre, a z wieloma rzeczami sami okazuje się, że nie jesteśmy sobie w stanie pomóc. Kiedyś też skorzystałam z takiej pomocy i to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć.
EwiczekM, pupuś lubią tę wiadomość
-
Auricomka wrote:Laski kiefy Miałyście największe mdłości? Jestem mega Głodna mam mega uczucie że zemdleje z tego głodu głowa mnie boli już z tego jeszcze bardziej nic nie bolała codziennie, jednocześnie jest mi cholernie niedobrze.
Największe zawsze jak dopuściłam do głodu
Helcia, sofiz lubią tę wiadomość
Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
30.07. - 30+1, 1500g,
-
Ja też tak myślę. Moim zdaniem baaardzo warto zrobić te badania.EwiczekM wrote:Ja w sumie nawet nie brałam pod uwagę, że można nie robić Pappa, miałam wrażenie, że to obowiązkowe badanie. Własnie wróciłam z laboratorium, w sumie poszłam dziś żeby czas do wizyty szybciej zleciał 🙈
Revenue poczytaj dobrze i zastanów się jeszcze raz. No i lekarz też do zmiany skoro, doczytałam l, że rwz tak raz tak mówi... jest tyłu dobrych lekarzy, że nie warto chyba się jednego trzymać, skoro nie masz zaufania do jego słów...
Co do wizyt Ja chodzę 1x w miesiącu, w poprzedniej ciąży rmtez tak chodziłam. Dla mnie częste wizyty byłyby chyba niezdrowe na głowę. To i tak jest stres. Wiadomo, że jak się coś dzieje niepokojącego to nawet trzeba pójść, skontaktować się z lekarzem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca, 13:51
Starania naturalne od 2019r.
Ona, on- badania ok
Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, macica dwurożna, polip- łyżeczkowanie
8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)
14.11.2023r. synuś ♥
23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)
Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥ -
Cześć dziewczyny aktualnie u mnie 9 tc. Mam pytanie do dziewczyn po in vitro jak wasi lekarze schodzili z leków i w którym tygodniu. U mnie po wczorajszej wizycie doktor odstawiła całkowicie estrofem (dawka3x1) już wiem że na pewno tak tego nie odstawię i będę kontynuować jeszcze przez 2 tygodnie zmniejszając dawkę stopniowo. Kazala również odstawić encorton (7,5mg) biorąc przez 3 dni tylko po pół tabletki. Zostawiała mi duże dawki progesteronu. Wiem że co lekarz i klinika to inna praktyka ale chciałabym się też was poradzić jak to zrobić najbezpieczniej i z głową!Starania od 2021
👩🏼 30 🧔🏻 28
12.2024- kwalifikacja do rządowego IVF
15.01 poczatek stymulacji
17.01 I monitoring (lewy jajnik 6 🥚, prawy 2🥚)
20.01 II monitoring 6l🥚, 5p🥚
23.01 III monitoring
25.01 punkcja: pobrano 13🥚
30.01 transfer świeży 🍀
-
U mnie też 😅EwiczekM wrote:Największe zawsze jak dopuściłam do głoduStarania naturalne od 2019r.
Ona, on- badania ok
Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, macica dwurożna, polip- łyżeczkowanie
8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)
14.11.2023r. synuś ♥
23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)
Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥ -
Ja do lekarza co 3-4 tygodnie i dobrze mi to robi, bo między wizytami czuję spokój, dopiero przed samą wizytą zaczynają się stresy 🫠
Pupuś, Małgo - tulę, myślę że hormony mają na to bardzo duży wpływ, często miewam napady smutku, zniechęcenia, zero motywacji... a zupełnie nie jestem taka na codzień. Macie z kim o tym pogadać? Jak reagują na to partnerzy? Jeśli pisałyście to przepraszam, umknelo mi w nadrabianiu 🙃👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
14.05 🩺 połówkowe
20.05 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25
💉Neoparin 0,4
-
nick nieaktualnyPoczytałam, umawiam się na tą Pappę. Dziękuję za podpowiedź, bo olałabym to badanie
Ja do 7 tygodnia. Potem mdłości przeszły zupełnie. Natomiast uczucie głodu czuję mam wrażenie, że co chwilę. Zjem rano syte śniadanie i tak jak normalnie wystarczało mi to na 3-4 godziny, tak teraz po godzinie już czuję ssanie. Najgorsza jest chęć na słodkie, ale staram się nie jeść, choć nie powiem, czasem tak mnie kręci na słodkie, że muszę chociaż batona zjeść.Auricomka wrote:Laski kiefy Miałyście największe mdłości? Jestem mega Głodna mam mega uczucie że zemdleje z tego głodu głowa mnie boli już z tego jeszcze bardziej nic nie bolała codziennie, jednocześnie jest mi cholernie niedobrze.
Zło_snica lubi tę wiadomość
