Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Patkaa94 wrote:Dziewczyny z tą kartę Ekuz wrazie gdyby jakieś plamienia czy coś na wyjeździe za granicą były to za pobyt w szpitalu nic się nie placi? Czy mimo to ubezpieczenie jakieś dodatkowe trzeba mieć?
Dziewczyny, które wylatują/wyjeżdżają za granice- czy jesteście na l4 ? Jak podchodzicie do tematu kontroli ZUSu? Słyszałam, że głównie sprawdzają jeśli dostaną donos, więc dlatego najlepiej nie chwalić się i nie dodawać nic do mediów społecznościowych.OlgaB87, Nati_96 lubią tę wiadomość
Starania naturalne od 2019r.
Ona, on- badania ok
Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, macica dwurożna, polip- łyżeczkowanie
8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)
14.11.2023r. synuś ♥
23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)
Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥ -
OlgaB87 wrote:Wyniki siuśków miałam cały czas bardzo dobre, po majówce mam kolejną wizytę i będę robić badania, to zobaczę
To super, że zaraz będą badania, ale powiedz o objawach lekarzowi, bo to też dość ważne, a lepiej dmuchać na zimne!
Helcia wrote:Dziewczyny, które wylatują/wyjeżdżają za granice- czy jesteście na l4 ? Jak podchodzicie do tematu kontroli ZUSu? Słyszałam, że głównie sprawdzają jeśli dostaną donos, więc dlatego najlepiej nie chwalić się i nie dodawać nic do mediów społecznościowych.Lekarze w opisach wizyt nie piszą takich rzeczy jak: "zalecono wycieczki, podróże", a to dla zusu może być jedyne uzasadnienie wyjazdu. No, ale podejrzewam, że większość ciężarnych jednak korzysta z L4 okresowo - kiedy jest potrzeba, często dziewczyny wracają w II trymestrze do pracy. Można, więc wykorzystać taką przerwę na urlop i zupełnie bez stresu wyjechać.
OlgaB87 lubi tę wiadomość
-
Redrum wrote:Będąc na L4 każdą zmianę adresu pobytu trzeba zgłosić do ZUS, kontrole to też kwestia pecha, nie wiem, czy to prawda, ale na grupach na fb straszą, że wiele ciężarnych ma w ostatnim czasie kontrole. Ja bym na zwolnieniu bała się wyjechać do sąsiedniego miasta a co dopiero za granicę, za duża stawka
Lekarze w opisach wizyt nie piszą takich rzeczy jak: "zalecono wycieczki, podróże", a to dla zusu może być jedyne uzasadnienie wyjazdu. No, ale podejrzewam, że większość ciężarnych jednak korzysta z L4 okresowo - kiedy jest potrzeba, często dziewczyny wracają w II trymestrze do pracy. Można, więc wykorzystać taką przerwę na urlop i zupełnie bez stresu wyjechać.
Ale z drugiej strony to jak zus nie zastanie Cię w domu to masz ileś tam dni na wyjaśnienie tego- w tym czasie zdążysz wrócić z wakacji. A wytłumaczenie to np spacer. Słyszałyście coś o tym ?Anettka10 lubi tę wiadomość
Starania naturalne od 2019r.
Ona, on- badania ok
Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, macica dwurożna, polip- łyżeczkowanie
8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)
14.11.2023r. synuś ♥
23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)
Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥ -
Helcia wrote:Z tego co wiem, to l4 najbardziej się opłaca gdy jest nieprzerywane, ciągiem. Podobno ma to wpływ na długość urlopu uzupełniającego albo wysokość zasiłku, nie jestem pewna na które z tych. Mi tak kilka osób mówiło.
Ale z drugiej strony to jak zus nie zastanie Cię w domu to masz ileś tam dni na wyjaśnienie tego- w tym czasie zdążysz wrócić z wakacji. A wytłumaczenie to np spacer. Słyszałyście coś o tym ?
A to na tych wyliczeniach się nie znam, ale jeśli to prawda - to mamy kolejny absurd, bo wiadomo, że nikt nie wróci do pracy, nawet jeśli czuje się dobrze... Możesz zawsze zadzwonić na infolinię ZUSu i zapytać jak w realu wyglądają te kontrole i co potem, jeśli Cię nie będzie w domu. Spacer - też zależy co lekarz zalecił i jak kontroler zusu to zinterpretuje. Najlepszy argument moim zdaniem to "poszłam do apteki po leki", spacerują zdrowi, po leki chodzą chorzy.
-
Helcia wrote:Ekuz polega na tym, że jesteś ubezpieczona tak jak ludzie danego kraju. Czyli np. w Polsce tak jak działa NFZ. Ja polecam dodatkowe ubezpieczenie, bo możesz pójść wtedy do każdego lekarza, a na Ekuz głównie do szpitala. Dodatkowe ubezpieczenie może obejmować zgubienie bagażu, pieniądze za śmierć czy za uszczerbek na zdrowiu, przewóz karetką, prywatnych lekarzy. Ja polecam, bo koszt jest dość niski (mi ostatnio do Włoch na 4 dni wyszło ok 200 zł za 3 osoby dorosłe i dziecko).
Dziewczyny, które wylatują/wyjeżdżają za granice- czy jesteście na l4 ? Jak podchodzicie do tematu kontroli ZUSu? Słyszałam, że głównie sprawdzają jeśli dostaną donos, więc dlatego najlepiej nie chwalić się i nie dodawać nic do mediów społecznościowych.
No właśnie ja od 12 maja idę na l4, a w czerwcu i sierpniu mam zaplanowane wyjazdy tygodniowe, i mam dylemat co zrobić. Może po prostu zgłoszę do ZUS zmianę adresu…Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
-
Redrum wrote:A to na tych wyliczeniach się nie znam, ale jeśli to prawda - to mamy kolejny absurd, bo wiadomo, że nikt nie wróci do pracy, nawet jeśli czuje się dobrze... Możesz zawsze zadzwonić na infolinię ZUSu i zapytać jak w realu wyglądają te kontrole i co potem, jeśli Cię nie będzie w domu. Spacer - też zależy co lekarz zalecił i jak kontroler zusu to zinterpretuje. Najlepszy argument moim zdaniem to "poszłam do apteki po leki", spacerują zdrowi, po leki chodzą chorzy
.
Olga, jeśli chodzi o wyjazdy w Polsce to śmiało możesz chyba zgłosić w zusie zmianę adresu (zawsze możesz powiedzieć, że źle się czujesz i rodzina Ci pomoże). Chociaż mnie nie było 2 tyg w domu, byłam 600 km dalej i nic nie zgłaszałam. Mam nadzieję, i patrząc po forach to chyba jest normalne- wytłumaczyć się, że byłaś na spacerze, albo musiałaś odebrać drugie dziecko od koleżanki bo bardzo płakało a ta pomogła Ci się zająć dzieckiem bo źle się czułaś. Telefonu nie nosisz ze sobą (nie każdy jest od niego aż tak uzależniony)... najważniejsze to się po prostu logicznie wytłumaczyć. No i tak jak kiedyś pisałam, słyszałam, że kontrola to albo naprawdę duuuży pech albo życzliwość sąsiada czy koleżanki... ile z tego prawdy- nie wiem, ale u mnie w rodzinie i wśród znajomych ani razu nie słyszałam o kontroli z Zusu, podczas l4 ciążowego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja, 23:08
OlgaB87, Anettka10 lubią tę wiadomość
Starania naturalne od 2019r.
Ona, on- badania ok
Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, macica dwurożna, polip- łyżeczkowanie
8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)
14.11.2023r. synuś ♥
23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)
Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥ -
Helcia wrote:Uważaj na to tłumaczenie z apteką, bo żeby nie chcieli zaraz paragonów 🙈 słyszałam, se jednak spacer to dobra opcja, bo ciśnienie, bo wyjście na świeże powietrze, mdłości itp 😄
Co do telefonu - infolinia z ZUS to zupełnie osobny temat, centralę mają w Warszawie, a kontroli dokonują miejscowe jednostki, inne wydziały, zupełnie niegroźne, no i pytanie może brzmieć właśnie w ten sposób - co jeśli będę na spacerze i kontrola nie zastanie mnie w domu, oczywiście bez żadnego mówienia o wycieczkach
Tam po prostu uzyskasz 100% pewne info. No i dopytaj lekarza, czy możesz chodzić na spacery, jakiś powód L4 musiał Ci wpisać w kartotekę, więc lepiej, żeby Wasze wersje w razie czego były spójne
Moja mama opowiadała, że jej koleżanka z pracy miała niedawno problem, bo kontrola z ZUSu podjechała pod jej dom, akurat jak ta coś tam robiła na podwórku i zus uznał to za łamanie zasad L4, no, ale to nie chodziło o ciążę. Nie wiem, jaki był powód zwolnienia, ale raczej lekki skoro wykonywała jakieś prace domowe. A najczęściej kablami są współpracownicy czy pracodawca... więc na nich jeszcze uważaj!Helcia lubi tę wiadomość
-
Redrum wrote:Ja mam nadzieję, że nie będę musiała brać L4, planuje pracować do 8mc, a 4-6 tyg przed porodem iść już macierzyński, więc obym nie musiała się zastanawiać nad tłumaczeniami
Co do telefonu - infolinia z ZUS to zupełnie osobny temat, centralę mają w Warszawie, a kontroli dokonują miejscowe jednostki, inne wydziały, zupełnie niegroźne, no i pytanie może brzmieć właśnie w ten sposób - co jeśli będę na spacerze i kontrola nie zastanie mnie w domu, oczywiście bez żadnego mówienia o wycieczkach
Tam po prostu uzyskasz 100% pewne info. No i dopytaj lekarza, czy możesz chodzić na spacery, jakiś powód L4 musiał Ci wpisać w kartotekę, więc lepiej, żeby Wasze wersje w razie czego były spójne
Moja mama opowiadała, że jej koleżanka z pracy miała niedawno problem, bo kontrola z ZUSu podjechała pod jej dom, akurat jak ta coś tam robiła na podwórku i zus uznał to za łamanie zasad L4, no, ale to nie chodziło o ciążę. Nie wiem, jaki był powód zwolnienia, ale raczej lekki skoro wykonywała jakieś prace domowe. A najczęściej kablami są współpracownicy czy pracodawca... więc na nich jeszcze uważaj!
Coś Ty, weź L4 pod koniec, po co marnować macierzyński?Patkaa94, sofiz, Helcia, Korki lubią tę wiadomość
34 👩🏼❤️👨🏻 56
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
-
Dziewczyny, które wylatują/wyjeżdżają za granice- czy jesteście na l4 ? Jak podchodzicie do tematu kontroli ZUSu? Słyszałam, że głównie sprawdzają jeśli dostaną donos, więc dlatego najlepiej nie chwalić się i nie dodawać nic do mediów społecznościowych.[/QUOTE]
Mam dom rodzinny ponad 100km od miejsca mojego obecnego zamieszkania. Tam mam podwórko, dookoła miasteczka są jeziora, lepsze powietrze, cisza i spokój. Zapytałam się swojego ginekologa czy na L4 mogę tam jeździć, a on powiedział, że oczywiście, że kontrole z ZUSU u kobiet w ciąży są bardzo rzadko i najczęściej wychodzą z donosu. Ja mam zwolnienie chodzące, więc mogę być na spacerze, mogę być na basenie (nie wiem jak u innych, ale w moim przypadku jest wskazany w ciąży), na zakupach (coś jeść przecież trzeba) itp
Mówił, żeby się nie chwalić wyjazdami i tyle, a gdyby niestety coś wyszło nie tak, to wypisze mi jakieś zaświadczenie, że na wyjazd była jego zgoda i zalecenie.
Nie kazał mi dzwonić do ZUSU żeby informować o zmianie pobytu, bo mówi że to więcej podejrzeń przyciąga niż daje korzyści. 😅
Na zagraniczny wyjazd pojadę tak samo. Nie będę dodawała zdjęć, żeby nie kusić innych do kablowania i będzie ok. 😃Helcia, Judyta_ lubią tę wiadomość
-
Helcia wrote:Ekuz polega na tym, że jesteś ubezpieczona tak jak ludzie danego kraju. Czyli np. w Polsce tak jak działa NFZ. Ja polecam dodatkowe ubezpieczenie, bo możesz pójść wtedy do każdego lekarza, a na Ekuz głównie do szpitala. Dodatkowe ubezpieczenie może obejmować zgubienie bagażu, pieniądze za śmierć czy za uszczerbek na zdrowiu, przewóz karetką, prywatnych lekarzy. Ja polecam, bo koszt jest dość niski (mi ostatnio do Włoch na 4 dni wyszło ok 200 zł za 3 osoby dorosłe i dziecko).
Dziewczyny, które wylatują/wyjeżdżają za granice- czy jesteście na l4 ? Jak podchodzicie do tematu kontroli ZUSu? Słyszałam, że głównie sprawdzają jeśli dostaną donos, więc dlatego najlepiej nie chwalić się i nie dodawać nic do mediów społecznościowych.
Ja zaplanowałam sobie wszystko tak, żeby jednak jechać na wakacje zagranicą podczas urlopu nie l4, tymbardziej, że wyjechałam na ponad 2 tygodnie. Generalnie wracam 12 maja na 1 dzień do pracy, 13 maja mam wizytę kontrolną i dopiero idę na l4 już do końca. Słyszałam teraz o częstych kontrolach, ja w stresie bym nie odpoczęła także podjęłam taką decyzję.
Helcia, Redrum lubią tę wiadomość
28 👩🏼 + 28 🧔🏻♂️ + 🐶 -
Ja również nie lecę na wakacje będąc na zwolnieniu. Wrócę z wakacji, trochę popracuję i mam zamiar iść już na l4 w połowie czerwca.
Redrum lubi tę wiadomość
Warszawa
👩🏻 28 👱🏻♂️ 31
starania od 12.2024
2cs
24.01.2025 😳 ⏸️ 12 dpo beta HCG 98 mlU/ml
27.01.2025 15 dpo beta HCG 446,5 mlU/ml
29.01.2025 beta HCG 1076,6 mlU/ml
03.02.2025 beta HCG 8122,0 mlU/ml
14.02.2025 dzidziulek o CRL 5mm z bijącym serduszkiem ❤️
25.02.2025 8+2 fasolka o CRL 1,8 cm 172 u/min ❤️
12.03.2025 10+3 bejbik 3,7 cm 👶🏻
26.03.2025 12+5 dzieciątko 6,3 cm, prenatalne ok, prawdopodobnie dziewczynka🌸👶🏻
-
Nati_96 wrote:Ja zaplanowałam sobie wszystko tak, żeby jednak jechać na wakacje zagranicą podczas urlopu nie l4, tymbardziej, że wyjechałam na ponad 2 tygodnie. Generalnie wracam 12 maja na 1 dzień do pracy, 13 maja mam wizytę kontrolną i dopiero idę na l4 już do końca. Słyszałam teraz o częstych kontrolach, ja w stresie bym nie odpoczęła także podjęłam taką decyzję.
No i jeśli da decyzja dała Ci spokój, to bardzo dobrze, to teraz dla nas najwazniejsze!
Ja osobiście po rozmowie z lekarzem, mężem i koleżankami (które również podróżowały) nie mam żadnych obaw.
No ale wiadomo, nikogo do tego nie zachęcam, każdy ma swój rozum, a ja odpowiadałam tylko na zadane pytanie. 😊Nati_96, Helcia lubią tę wiadomość
-
My na moim L4 nie planujemy żadnych wyjazdów oprócz do Szczecina na badania. Podchodzę do takich rzeczy z dużą ostrożnością. Nawet jak idę z psem dalej niż po osiedlu, to włączam aplikację, która mi mierzy trasę itd. i zawsze zrobię kilka fotek, żeby w razie czego mieć coś na kształt dowodu, gdzie byłam i co robiłam.
No i babska z pracy, które nazywały się moimi koleżankami (ja zawsze głęboko sceptyczna do takich rzeczy), namawiały mnie na robienie im zdalnie różnych rzeczy podczas mojego zwolnienia. Powiedziałam im w końcu, że to nielegalne, to przestały, ale przestały przy okazji też udawać, że w jakimkolwiek stopniu je obchodzę.sofiz, Klaudia89 lubią tę wiadomość
34 👩🏼❤️👨🏻 56
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
-
Anettka10 wrote:Zapytałam się swojego ginekologa czy na L4 mogę tam jeździć, a on powiedział, że oczywiście, że kontrole z ZUSU u kobiet w ciąży są bardzo rzadko i najczęściej wychodzą z donosu. Ja mam zwolnienie chodzące, więc mogę być na spacerze, mogę być na basenie (nie wiem jak u innych, ale w moim przypadku jest wskazany w ciąży), na zakupach (coś jeść przecież trzeba) itp
Mówił, żeby się nie chwalić wyjazdami i tyle, a gdyby niestety coś wyszło nie tak, to wypisze mi jakieś zaświadczenie, że na wyjazd była jego zgoda i zalecenie.😃
Jedyne co to się nie zgodzę z tym, że kontrole są rzadko i wychodzą z donosu - w ostatnich latach kontroli jest dużo więcej i są one losowe, tym bardziej kontrolują długie zwolnienia. -
Ja w tym roku na zwolnieniach miałam już 4 różne adresy zamieszkania zbyt późno zauważone (w tym jeden błąd przez lekarkę [literówka] i jeden przez rejestratorkę w przychodni).
Sprawdzajcie sobie zawsze jakie adresy wam wpisują.
Czytałam, że im więcej adresów/lekarzy wystawiających zwolnienie, tym większe ryzyko kontroli -
sofiz wrote:Jedyne co to się nie zgodzę z tym, że kontrole są rzadko i wychodzą z donosu - w ostatnich latach kontroli jest dużo więcej i są one losowe, tym bardziej kontrolują długie zwolnienia.
No według mnie to już kwestia wyjątkowego pecha, żeby skontrolowali na L4 kobietę w ciąży, jeśli nikt na nią nie doniósł.
W ostatnich latach byłam 2 razy na zwolnieniach które trwały po 6 miesięcy każde (operacje nogi) i też kontroli nie miałam, a w domu nie siedziałam (zwolnienie było chodzące).
Nie spotkałam się też nigdy z kontrolą kogokolwiek z mojej rodziny lub znajomych.
Ale tak jak napisałam wyżej, nasz spokój jest teraz najważniejszy, więc jak ktoś się boi, to nie ma co ryzykować.
Ja oczywiście jestem świadoma i liczę się z tym, że coś takiego jak kontrol może mi się przydarzyć (chociaż bardzo wierzę, że tak się nie stanie 😅) -
Ja jestem na chorobowym od 7 tygodnia ze względu na całodzienne mdłości, za miesiąc czeka mnie wyjazd do Niemiec na 5 dni, ale nie odzwazylabym się jechać za granicę na l4. Postanowiłam wrócić do pracy na jakieś 3-4 tygodnie, a na wyjazd wezmę urlop. Tutaj już nawet nie chodzi o kontrolę, tylko jednak jestem w ciąży, w każdej chwili mogę zacząć plamić może coś się zacząć dziać że będę musiała skorzystać z opieki szpitala/lekarza za granicą, przecież ZUS od razu to wyłapie. Nie wyobrażam sobie że mogliby mi cofnąć zasiłek chorobowy, mając rodzinę i kredyt.
-
Cześć dziewczyny. Melduję ze szpitala, jestem tu od piątku ale dziś na szczęście wychodzę do domu. Złapała Mnie kolka nerkowa 🤦 co to był za ból to nie idzie opisać. Z lewej strony kamień zablokował mi nerkę i cały piątek, od 8 rano byłam z bólem. Dopiero wieczorem dostałam leki i coś tam pomogło. Przewieźli mnie do innego szpitala gdzie jest ginekologia i urologia. Szpital bardzo fajny, miła obsługa, cisza, spokój (Poznań, Świętej Rodziny). Wstępna diagnoza była taka, że mnie wypuszcza do domu dziś lub jutro, z bólem, na lekach bo w tym tygodniu ciąży nie mogą mi w żaden sposób usunąć tego kamienia 😭 mówię wam, ryczeć mi się chciało na samą myśl, że spędzę kilka lub kilkanaście 😳 tygodni z bólem kolki w domu.... na szczęście wczoraj zaczął boleć mnie pęcherz bo kamień pewnie zszedł. Kolejny cierpiący dzień, co pół h biegałam do toalety i siusialam po kilka kropel ☹️☹️ męczyłam się tak do 18 jakoś. W końcu usiadłam na łóżku z podłączoną kroplówką i już z bólu i niemocy zaczęłam się modlić o uzdrowienie i zabranie tego kamienia aby nie zagrażać dzidziusiowi. Odmówiłam dziesiątek różańca i wszedł Kapłan pytając czy przyjmę Komunię Święta. Oczywiście przyjęłam, pobłogosławił Mnie i obiecał się pomodlić za Mnie. Chwilę jeszcze tak siedziałam i modliłam się dalej i nagle ból ustał! Przestał boleć i pęcherz i nerka. Normalnie przestało boleć 🙏 nockę przespałam w końcu! Wstałam dziś o 5.30 wyspana i bez bólu. Chwała Panu!🙏🕊️
Bardzo trudne to były dni....
Na USG pani powiedziała, że prawdopodobnie syn (a wcześniej było, że dziewczynka 🤣) ale dodała, że to może być pępowina między nogami 😉 także wiem, że nic nie wiem jeśli chodzi o płeć 😉😁
Idę nadrobić czytanie postów. Miłego dnia dziewczyny 🤰👐Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja, 11:19
WitaminaC, Palaczowa, Lovi25 lubią tę wiadomość
-
Pamiętajcie, że zus też podważa decyzje lekarzy co do zasadności wystawienia L4, lekarz nawet może otrzymac karę od zusu. Zalecenie podróżowania od psychiatry rozumiem, od ginekologia dla kobiety w ciąży - tego się nie da uzasadnić. No i chodzące L4 nie znaczy, że można wychodzić z domu byle gdzie, tylko, że można chodzić, a nie leżeć w łóżku większość dnia. Do wyboru jest "chodzi/leży". Ale to zawsze będzie kwestia losu i upierdliwości kontrolujących. Kontrole są i będą, grozi za to odebranie całego zasiłku i jakiś ban na ileś miesięcy w przód, nie każdego na to stać... wiekszość ma szczęście, ale nie każdy, bo jakby wytłumaczenie sie bylo takie proste, to zusowi nie opłacałoby się robić tych kontroli.
-
z zaciekawieniem od kilku lat poczytuję grupę Matki kontra ZUS i no jest tego naprawdę sporo. Ale też zgadzam się z tym co pisze Anettka10, że nasz spokój jest najważniejszy. Jak ktoś się tym nie stresuje to niech jeździ na zdrowie - mnie to stresuje więc ryzykowac nie będę xd
ale też radzę brać z dystansem to jak ginekolog mówi, że kontroli nie ma sporo - w razie czego on nam zasiłku nie wypłaci
Wdzięczna - współczuję, dobrze że już przeszłowiesz kiedy wypis?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja, 11:32
Anettka10, Nati_96 lubią tę wiadomość