X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2025
Odpowiedz

Październikowe mamy 2025

Oceń ten wątek:
  • Korki Autorytet
    Postów: 374 577

    Wysłany: 28 lipca, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama4 wrote:
    Ja brałam dziecko ze sobą po prostu. ;) Wszędzie gdzie szłam to brałam malucha do wózka / chusty. Może to niektórym kojarzy się z "uwiązaniem" ale dla mnie to było naturalne. Wiecie ten czas tak szybko leci i ani się obejrzycie a dzieci z domu będą wychodzić. ;)
    Też tak miałam. A najgorsze były takie propozycje „daj zajmę się dzieckiem a ty se zrób coś w domu” a ja naprawdę ostatnie co to chciałam je oddać, za to chętnie bym oddała robienie prania, opróżnianie zmywarki i tym podobne 😂

    sofiz lubi tę wiadomość

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • Korki Autorytet
    Postów: 374 577

    Wysłany: 28 lipca, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama4 wrote:
    Niestety też to słyszałam od swojej gin 🙉 Że nie czekają do terminu porodu tylko po 39 tygodniu kierują do szpitala. Ale mimo wszystko mam nadzieję, że jak będą dobre cukry, KTG i przepływy i łożysko w USG a dziecko nie za duże to może wyjątkowo zezwolą. 🙏🏻
    A macie cukrzycę z insulina czy bez? Ja jak miałam z samą dietą i wyniki ok, to mówili żeby czekać do terminu porodu i wtedy się zgłosić w terminie, jak nic wcześniej.
    A intak żałuję że się dałam, bo z młodym było wszystko ok a położna powiedziała że spokojnie mógł jeszcze z tydzień posiedzieć. Ale też trudno tak samemu o tym zdecydować jak się nie wie co tam może być jak się poczeka. W każdym razie tym razem nie mam zamiaru tak się spieszyć, żałuję że nie zrobiłam jak znajoma, że podała jako ostatnia miesiaczke z tydzień później, żeby jej nie przyspieszali tego terminu ;)

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • Carolyn Autorytet
    Postów: 394 700

    Wysłany: 28 lipca, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlgaB87 wrote:
    @Carolyn, ja bym chciała karmić max. rok. Ale oczywiście też głośno tego nie mówię, choćby dlatego, że ta pani natchniona ze szkoły rodzenia powiedziała, że według WHO należy karmić do drugiego roku życia, a ona sama osobiście podziwia kobiety, co karmią dużo starsze dzieci, i jej największy zachwyt wzbudziła rekordzistka, która karmiła 6,5- latka… 🙉 no ja padłam. Mój pasierb ma dokładnie tyle, nie wyobrażam sobie, jak takie dziecko jeszcze karmić piersią. Przecież on ma zęby, chodzi, gada… i co, nagle podchodzi i mówi „teraz będę pił mamine mleko”? No nie, po prostu nie.

    Oj są skrajne opinie w tym temacie.
    Sama znam dziewczynę, która jeszcze karmi swoją niespełna czteroletnia córkę na noc piersią. I mowi, ze zrezygnuje dopiero jak mała sama przestanie chcieć. Jeszcze caly czas zachwala takie długie karmienie mówiąc, ze jej córka w ogole nie choruje. A dodam, ze nie chodziła ani do żłobka, ani do przedszkola. Dopiero od września ma iść. To dopiero bedzie test. Dla mnie takie dlugie karmienie odbiera seksualność. Może głupio to zabrzmi, ale wolalabym zeby piersi szybciej wrocily do meza 🤪 ciekawe czy po porodzie mi się zmieni myślenie, bo generalnie nie przemawia do mnie karmienie piersią, bede to robic tylko ze względu na dobro dziecka.

    OlgaB87, Anettka10, Nati_96 lubią tę wiadomość

    27.02 dwie kreseczki
    06.03 pęcherzyk
    21.03 zarodek z ❤️
    04.04 2,8 cm 👶
    11.04 3,9 cm 👶
    24.04 prenatalne 6,3 cm 🩵
    05.05 7,4 cm 👶

    preg.png
  • Mama4 Autorytet
    Postów: 297 364

    Wysłany: 28 lipca, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carolyn wrote:
    Oj są skrajne opinie w tym temacie.
    Sama znam dziewczynę, która jeszcze karmi swoją niespełna czteroletnia córkę na noc piersią. I mowi, ze zrezygnuje dopiero jak mała sama przestanie chcieć. Jeszcze caly czas zachwala takie długie karmienie mówiąc, ze jej córka w ogole nie choruje. A dodam, ze nie chodziła ani do żłobka, ani do przedszkola. Dopiero od września ma iść. To dopiero bedzie test. Dla mnie takie dlugie karmienie odbiera seksualność. Może głupio to zabrzmi, ale wolalabym zeby piersi szybciej wrocily do meza 🤪 ciekawe czy po porodzie mi się zmieni myślenie, bo generalnie nie przemawia do mnie karmienie piersią, bede to robic tylko ze względu na dobro dziecka.

    Ja karmiłam dwoje dzieci do 3.5 roku, same się odstawiły. I moje też nie chorują prawie wcale mimo żłobków i przedszkoli. A karmiłam pierwsze dziecko tylko 4 miesiące i w żłobku i później co chwilę chora a do dzisiaj boryka się z alergią. To są moje doświadczenia.

    Korki, pupuś lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Mama4 Autorytet
    Postów: 297 364

    Wysłany: 28 lipca, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Korki wrote:
    A macie cukrzycę z insulina czy bez? Ja jak miałam z samą dietą i wyniki ok, to mówili żeby czekać do terminu porodu i wtedy się zgłosić w terminie, jak nic wcześniej.
    A intak żałuję że się dałam, bo z młodym było wszystko ok a położna powiedziała że spokojnie mógł jeszcze z tydzień posiedzieć. Ale też trudno tak samemu o tym zdecydować jak się nie wie co tam może być jak się poczeka. W każdym razie tym razem nie mam zamiaru tak się spieszyć, żałuję że nie zrobiłam jak znajoma, że podała jako ostatnia miesiaczke z tydzień później, żeby jej nie przyspieszali tego terminu ;)

    Mam cukrzycę ciążową na diecie. Bardzo mnie pocieszyłaś, to może mi się uda urodzić w terminie. :) Dziękuję Ci bardzo. :)
    Masz rację, trudno o wszystkim decydować samemu, co jest w danej chwili najlepsze dla nas i naszych dzieci. Zrobiłaś co uważałaś za najlepsze dla Was w tamtym momencie. ;)
    Z tą miesiączką to chyba nie takie proste bo jest wpisana w kartę ciąży.

    preg.png
  • KASIEEK Ekspertka
    Postów: 235 436

    Wysłany: 28 lipca, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carolyn wrote:
    Oj są skrajne opinie w tym temacie.
    Sama znam dziewczynę, która jeszcze karmi swoją niespełna czteroletnia córkę na noc piersią. I mowi, ze zrezygnuje dopiero jak mała sama przestanie chcieć. Jeszcze caly czas zachwala takie długie karmienie mówiąc, ze jej córka w ogole nie choruje. A dodam, ze nie chodziła ani do żłobka, ani do przedszkola. Dopiero od września ma iść. To dopiero bedzie test. Dla mnie takie dlugie karmienie odbiera seksualność. Może głupio to zabrzmi, ale wolalabym zeby piersi szybciej wrocily do meza 🤪 ciekawe czy po porodzie mi się zmieni myślenie, bo generalnie nie przemawia do mnie karmienie piersią, bede to robic tylko ze względu na dobro dziecka.
    Dobrze wiedzieć, że ktoś ma podobne podejście do mnie. Chciałabym karmić piersią do roku ale ogólnie mam zdanie, że dziecko ma dwoje rodziców i tak samo ojciec moze budować więź z dzieckiem karmiąc go butelka. A nie chce przez całe karmienie piersią być uwiazana w domu. Chcę mojego synka od początku uczyć zostawać z tatą czy babcia zeby potem nie było płaczu, że mama gdzieś wychodzi :) ale oczywiście wszystko wyjdzie w praniu co będzie z tych planów 😜

    przyszłamama96, OlgaB87, Anettka10, Carolyn, sofiz, Nati_96 lubią tę wiadomość

    Małopolska
    Starania od 09.2024
    Cud w ostatnim cyklu stymulacji przed laparo
    19.02 ⏸️
    28.02 🩺 pecherzyk ciazowy 0.86cm
    07.03 🩺 malutki czlowieczek 0.26cm z ❤️
    14.03 kolejna wizyta
    22.04 I prenatalne - wszystko w porządku, CRL 6.38cm, na 90% chłopczyk 🩵🩵
    2.05 wizyta u prowadzacego
    30.05 kolejna wizyta - chłopiec potwierdzony🩵
    10.06 II prenatalne
    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 374 577

    Wysłany: 28 lipca, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama4 wrote:
    Mam cukrzycę ciążową na diecie. Bardzo mnie pocieszyłaś, to może mi się uda urodzić w terminie. :) Dziękuję Ci bardzo. :)
    Masz rację, trudno o wszystkim decydować samemu, co jest w danej chwili najlepsze dla nas i naszych dzieci. Zrobiłaś co uważałaś za najlepsze dla Was w tamtym momencie. ;)
    Z tą miesiączką to chyba nie takie proste bo jest wpisana w kartę ciąży.
    Tak tak, chodzi mi o to, że można od początku podać datę miesiączki z tydzień później :D zwłaszcza że ja np naprawdę po prostu czuję tę owulacje (nic miłego) i wiem że są później niż ze standardowego liczenia „od ostatniej miesiaczki”. I w zasadzie USG to potwierdza. No ale ze różnica mniejsza niż tydzień to już mam ten termin przyspieszony 🤷🏼‍♂️

    Ja karmiłam syna 2l3m i może nie tyle mniej choruje od kumpli, co dużo lżej. W sensie dzieci ze zloba czy przedszkola miały jakieś zapalenia uszu, różne przygody z antybiotykami, szpitalem itd, a nasz w sumie zawsze kończy na kaszlu z glutami i już, do skończenia roku nie był chory ani razu. No i też ma zero jakichś uczuleń, alergii itp. Antybiotyk miał na razie 2 razy, w tym raz z obawy o to że ja w 10 tygodniu i już bezpieczniej tak to załatwić. To myślę że nieźle jak na 4,5 latka.
    A z tego, co czytałam to może też wiele chorób go ominie takich w późniejszym wieku, naczytałam się o mega wspaniałym wpływie karmienia na mikrobiom jelitowy i różne tam wewnętrzne sprawy.
    Też mnie szczerze fascynują takie rzeczy, jak mleko się dostosowuje pod wpływem informacji ze śliny dziecka i np
    Wytwarza przeciwciała, które akurat są mu potrzebne by zwalczyć w zarodku jakiegoś wirusa. Albo jak się dostosowuje do pogody, że np jest bardziej wodniste żeby napoić w upały. No ja to naprawdę uwielbiam i uważam za doskonały wynalazek natury :D
    Teraz jeszcze było odkrycie, że badając mleko można dużo szybciej wykryć nowotwór piersi niż widać go na jakimkolwiek USG czy mammografii. Plus też są jakieś statystyki że co ileś tam miesięcy karmienia się zmniejsza szansa na raka piersi.
    Myślę, że Wanda będzie naszym ostatnim dzieckiem, to pewnie też będę karmić i karmić, jak będzie chciała :D z tym karmieniem dużych dzieci jest mnóstwo takich dziwnych nadinterpretacji, bo to zwykle nie jest jak z niemowlakiem że trzylatek wisi pół dnia na cycu i rozbiera matkę wszędzie, tylko raczej się napije raz dziennie rano czy wieczorem i już. Mój był śmieszny jak był trochę starszy i się np walnął w coś i mówił „cycu na pocieszenie” Xd oczywiście że jest też milion innych sposobów na pocieszenie, ale w sumie ten był zawsze pod ręką i tak łatwy, że mi to pasuje 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca, 15:50

    Mama4 lubi tę wiadomość

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • OniloraK Autorytet
    Postów: 477 516

    Wysłany: 28 lipca, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Korki wrote:
    A macie cukrzycę z insulina czy bez? Ja jak miałam z samą dietą i wyniki ok, to mówili żeby czekać do terminu porodu i wtedy się zgłosić w terminie, jak nic wcześniej.
    A intak żałuję że się dałam, bo z młodym było wszystko ok a położna powiedziała że spokojnie mógł jeszcze z tydzień posiedzieć. Ale też trudno tak samemu o tym zdecydować jak się nie wie co tam może być jak się poczeka. W każdym razie tym razem nie mam zamiaru tak się spieszyć, żałuję że nie zrobiłam jak znajoma, że podała jako ostatnia miesiaczke z tydzień później, żeby jej nie przyspieszali tego terminu ;)

    Ja mam tylko z dietą i gin od razu powiedział, że w 39 skierowanie na oddział 🤷🏻‍♀️ jak będzie, już niedługo się okaże 😅😅😅

    🙋🏻‍♀️41 🫣
    Okolice Poznania
    17/01/03♂️Mateusz
    17/12/16♂️Antoni
    25/01/25⏸️🫣 to nie menopauza 🤯
    29/01/25⏸️⏸️⏸️🫣😅
    06/02/25🩺👀🥚
    27/02/25🩺1,96cm💓160bpm
    20/03/25 🩺4,62cm💓162bpm
    27/03/25 I prenet. 6,00cm💓176bpm, kość 👃🏻👍🏻, NT 1,7mm,
    PAPPA 👎🏻 ryzyko pośrednie t21
    10/04/25🩺7,86 cm💓146bpm,
    11/04/25 pobranie nifty pro -> niskie ryzyka -> będzie 🩵 Tymon
    08/05/25 🩺 210g 🩵140bpm,
    21/05/25 II prenet. 340g 🩵 wszystko dobrze, wieeeeelkie uffffff 😃
    29/05/25 🩺 390g🩵145bpm,
    17/06/25 🩺 660g🩵143bpm,
    15/07/25 🩺 983g🩵149bpm, Doppler ✅👌🏻
    29/07/25 🩺⏳
    04/08/25 III prenet.⏳
    05/10/25⏳....🤰🏻...🤱🏻

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 374 577

    Wysłany: 28 lipca, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OniloraK wrote:
    Ja mam tylko z dietą i gin od razu powiedział, że w 39 skierowanie na oddział 🤷🏻‍♀️ jak będzie, już niedługo się okaże 😅😅😅
    Ciekawe czy to jakieś nowe wytyczne, czy co. W 2021
    Znałam wersję że w dniu terminu :p

    PaulinaLexi lubi tę wiadomość

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 872 1576

    Wysłany: 28 lipca, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carolyn wrote:
    Oj są skrajne opinie w tym temacie.
    Sama znam dziewczynę, która jeszcze karmi swoją niespełna czteroletnia córkę na noc piersią. I mowi, ze zrezygnuje dopiero jak mała sama przestanie chcieć. Jeszcze caly czas zachwala takie długie karmienie mówiąc, ze jej córka w ogole nie choruje. A dodam, ze nie chodziła ani do żłobka, ani do przedszkola. Dopiero od września ma iść. To dopiero bedzie test. Dla mnie takie dlugie karmienie odbiera seksualność. Może głupio to zabrzmi, ale wolalabym zeby piersi szybciej wrocily do meza 🤪 ciekawe czy po porodzie mi się zmieni myślenie, bo generalnie nie przemawia do mnie karmienie piersią, bede to robic tylko ze względu na dobro dziecka.

    Jak ja się cieszę, że ktoś to napisał :D
    Ja też bardzo bym chciała, żebyśmy jednak odzyskali siebie za jakiś czas po porodzie, a moje piersi (nie znoszę słowa "cyc", kojarzy mi się z dojną krową, którą nie chcę się stać) nie były tylko milk barem "open 24h". I też mam podejście, że będę to robić (a chociaż spróbuję) dla dobra dziecka, a nie z potrzeby serca. Jak słyszę o zapaleniach piersi, poharatanych sutkach i innych tego typu atrakcjach, to jestem, delikatnie mówiąc, sceptyczna :D

    Anettka10, Carolyn, przyszłamama96, sofiz, Nati_96 lubią tę wiadomość

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙

    preg.png
  • OniloraK Autorytet
    Postów: 477 516

    Wysłany: 28 lipca, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Korki wrote:
    Ciekawe czy to jakieś nowe wytyczne, czy co. W 2021
    Znałam wersję że w dniu terminu :p

    A wiesz, że nie mam pojęcia. Pierwszy raz mam też ta cukrzycę w ciąży. Ostatnio mi tak powiedział na wizycie, że teraz to już będziemy się widywać co dwa tygodnie bo od 30 tygodnia obowiązkowo KTG, a jeśli trzeba będzie to częściej, no i że jak nic się nie będzie działo nadzwyczajnego to w 39 tygodniu do szpitala. Naoje pytanie, a dlaczego tak, odpowiedział że z uwagi właśnie na cukrzycę. Co ciekawe, nie potrzebuje podwyższonej referencyjnosci szpitala 🤷🏻‍♀️ nie wiem może to chodzi też o to moje nadciśnienie 🤷🏻‍♀️ jutro będę na wizycie to spróbuję coś z niego wiecej wycisnąć 😅😅

    🙋🏻‍♀️41 🫣
    Okolice Poznania
    17/01/03♂️Mateusz
    17/12/16♂️Antoni
    25/01/25⏸️🫣 to nie menopauza 🤯
    29/01/25⏸️⏸️⏸️🫣😅
    06/02/25🩺👀🥚
    27/02/25🩺1,96cm💓160bpm
    20/03/25 🩺4,62cm💓162bpm
    27/03/25 I prenet. 6,00cm💓176bpm, kość 👃🏻👍🏻, NT 1,7mm,
    PAPPA 👎🏻 ryzyko pośrednie t21
    10/04/25🩺7,86 cm💓146bpm,
    11/04/25 pobranie nifty pro -> niskie ryzyka -> będzie 🩵 Tymon
    08/05/25 🩺 210g 🩵140bpm,
    21/05/25 II prenet. 340g 🩵 wszystko dobrze, wieeeeelkie uffffff 😃
    29/05/25 🩺 390g🩵145bpm,
    17/06/25 🩺 660g🩵143bpm,
    15/07/25 🩺 983g🩵149bpm, Doppler ✅👌🏻
    29/07/25 🩺⏳
    04/08/25 III prenet.⏳
    05/10/25⏳....🤰🏻...🤱🏻

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 374 577

    Wysłany: 28 lipca, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlgaB87 wrote:
    Jak ja się cieszę, że ktoś to napisał :D
    Ja też bardzo bym chciała, żebyśmy jednak odzyskali siebie za jakiś czas po porodzie, a moje piersi (nie znoszę słowa "cyc", kojarzy mi się z dojną krową, którą nie chcę się stać) nie były tylko milk barem "open 24h". I też mam podejście, że będę to robić (a chociaż spróbuję) dla dobra dziecka, a nie z potrzeby serca. Jak słyszę o zapaleniach piersi, poharatanych sutkach i innych tego typu atrakcjach, to jestem, delikatnie mówiąc, sceptyczna :D
    Ej ale da się bez tych wszystkich kłopotów, przysięgam że ani mnie szczególnie nic nie obtarło na początku, ani żadnego zapalenia ani nic, może dlatego też tak lubię ;) ale no, to naprawdę nie jest standard że będą te różne tragedie.
    Jak się chce karmić czy miesiąc czy rok czy ile tam kto itd, to moim zdaniem warto przeczytać wcześniej jakąś sensowną książkę o karmieniu i obejrzeć takie filmiki z jutuba nawet z przystawianiem; mi się wbiło do głowy że prawidłowe karmienie nie boli i jakoś dzięki temu i książce plus filmikom udało się tak zupełnie bezboleśnie i beztragicznie

    OlgaB87, sofiz lubią tę wiadomość

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 872 1576

    Wysłany: 28 lipca, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Korki wrote:
    Ej ale da się bez tych wszystkich kłopotów, przysięgam że ani mnie szczególnie nic nie obtarło na początku, ani żadnego zapalenia ani nic, może dlatego też tak lubię ;) ale no, to naprawdę nie jest standard że będą te różne tragedie.
    Jak się chce karmić czy miesiąc czy rok czy ile tam kto itd, to moim zdaniem warto przeczytać wcześniej jakąś sensowną książkę o karmieniu i obejrzeć takie filmiki z jutuba nawet z przystawianiem; mi się wbiło do głowy że prawidłowe karmienie nie boli i jakoś dzięki temu i książce plus filmikom udało się tak zupełnie bezboleśnie i beztragicznie

    Fajnie, że to mówisz. To mi daje nadzieję. Bo się nasłuchałam dramatycznych historii koleżanek, o poranionych sutkach i niemożności dostawienia, i przepłakanych nocach, i nie wiadomo co jeszcze, i uznałam, że nie mogę już więcej słuchać. Muszę znaleźć jakieś pozytywne historie, wtedy sobie będę afirmować, że będzie dobrze.

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 374 577

    Wysłany: 28 lipca, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlgaB87 wrote:
    Fajnie, że to mówisz. To mi daje nadzieję. Bo się nasłuchałam dramatycznych historii koleżanek, o poranionych sutkach i niemożności dostawienia, i przepłakanych nocach, i nie wiadomo co jeszcze, i uznałam, że nie mogę już więcej słuchać. Muszę znaleźć jakieś pozytywne historie, wtedy sobie będę afirmować, że będzie dobrze.
    Nieeee, naprawdę myślę że można wiele z tego ominąć. Właśnie rozmawiałam wczoraj z tą koleżanką co ma 3 i dwójkę z porodów domowych, że obydwu nam mega pomogła ta książka Natuli o karmieniunpiersia, ona jest taka nie jakaś ideowa czy coś, bardzo fajnie tłumaczy różne mechanizmy co i jak wygląda przy karmieniu i dlaczego, i wtedy się jest jakoś dobrze nastawionym, np że to że dziecko wisi jeden dzień na piersi non stop to nie znaczy że się nie najada (jak chciałaby rzec każda ciotka) tylko „zamawia” na następne dni, i co ważniejsze nie będzie tak wisieć tygodniami tylko chwilę ;) i takie różne, jakoś fajnie robi na głowę. I też ma się dzięki niej gotowe odpowiedzi na różne idiotyczne komentarze w stylu teściowa „a co on tak płacze daj mu butelkę bo się nie najadl” i inne pierdolety o chudym mleku czy coś tam.

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • sofiz Autorytet
    Postów: 406 959

    Wysłany: 28 lipca, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do karmienia to widzę, że mam dokładnie takie samo podejście jak OlgaB87. Chyba, że coś nie wyjdzie to przejście na mm też nie będzie tragedią, ale na pewno chcę spróbować kp.

    U mnie już wiadomo, że indukcja albo cc - a ja i tak liczę na to, że się zacznie naturalnie przed 38t (przy nadciśnieniu które było już przed ciążą nie dają czekać dłużej)

    Dzisiaj rano miałam szczepienie rsv i po tym dłuższą drzemkę. A teraz jadę do gina zobaczyć syneczka 🥰 w ostatnim tygodniu jakoś mi weszło w głowę "synek, syneczek" i mi miło z tą myślą xd

    szlamek, Patkaa94, OlgaB87, Carolyn, Anettka10, pupuś, Wera92, Nati_96, ananas123, Pdes, Palaczowa, Nadzieja_95 lubią tę wiadomość

    🔬 hormonalny chaos
    🙋🏻‍♀️ 33, Poznań
    zoloft 150, dopegyt 6x250, acard 150

    preg.png
    czekamy na Stasia 🩵
  • Zło_snica Autorytet
    Postów: 1294 1462

    Wysłany: 28 lipca, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzka :) wrote:
    Twój na pewno jest większy 🥹 Ona ma główkę jak zamknięta pięść 10 letniego dziecka bo nawet moja dość drobna złożona dłoń jest za duża . Przedramię i generalnie piszczele od stopy do kolan ma grubości 1.5 mojego palca , ale płacze to mnie pociesza bo to znaczy ,że nabiera powietrza do płuc . Jak ja wyciągnęli to usłyszałam cichy płacz i gdybym nie była unieruchomiona od brzucha w dół to bym wstała , to taki instynkt silny ,że aż uderza do głowy . Pamiętam że spojrzałam w bok w kuwetę gdzie ja wsadzili i mówiłam do niej ,żeby się nie bała , że tu jestem i tata ja zaraz znajdzie i jej nie zostawi .

    Wczoraj poszłam do niej późniejszym wieczorem przeczytałam jej krótka bajkę ,opowiedziałam , co fajnego muszę jeszcze dla niej przygotować zanim wróci do domu . Podobno mówienie do niej i ściąganie pokarmu dla niej teraz to najlepsze co mogę robić.

    Wczoraj po pionizacji poprosiłam o laktator. Położna powiedziała ,że za mało czasu minęło od cięcia i nic " tam " nie mam . Uparłam się i udało mi się ściągnąć kilka kropel , by już po 6 godzinach od ciągnąć 1.5 strzykawki , położne były w szoku , ale po 18 już nie udało mi się ściągnąć nic :(

    Jakieś rady dziewczyny ? To normalne ,że to co leci nie jest białe jak pokarm tylko takie dziwne brązowawe ? Nie mogę tu dorwać doradczyni laktacyjnej :( wypiłam wczoraj w czasie posiłków dwie saszetki Felmatikera , wiem ,że to początek ale ta siara dla niej na śluzówki teraz to złoto podobno. Sutki już mam obolałe i mega zaczerwienione i martwię się ,że już nic nie ściągnę ☹️

    Jak Dziewczyny napisały - siara jest innego koloru (moja była żółta) niż mleko właściwe.
    Co do reszty powiem tylko ehhh… produkcja mleka zaczyna się w ciąży, a po urodzeniu łożyska zaczyna się laktacja (nie ma znaczenia czy SN czy CC). Zwyczajnie je olej. Doradczynie muszą się szkolić i co ileś tam zdawać egzaminy potwierdzające ich wiedzę. Położne tego nie muszą robić.
    A teraz samo odciąganie. U każdego co innego niestety, ale próbuj. Pierwszą siarę łapałam do strzykawki. Te mi odradzali laktator. Też ze względu na to, że dużo Ci się rozchlapie w jego środku, zostanie na lejku, na ściankach.
    Mi zabronili ściągać częściej niż co 3h (wizje zapalenia, a ja nawet nigdy nie miałam nawału w pierwszych dobach) - wiec moja rada rób jak czujesz. Próbuj co 2h, jak się nie sprawdzi co 3. Zmniejsz moc skoro już masz obolałe sutki, nie musisz ściągać tyle czasu ile Ci mówią (u mnie było 15 minut na pierś), stymuluje je może częściej ale po 5 minut (mi w pewnym momencie sutki zesiniały -ale zwyczajnie przeginałam bo próbowałam utrzymać laktację - to też się zdarza. Natomiast nie odpadły mimo moich czarnych wizji 😏 ).
    I pamiętaj - tak Twoje mleko jest dla Małej najlepsze, natomiast… latkacja zaczyna się w głowie. A Ty nie masz łatwego startu. Byłaś długo na oddziale, Mała jest w inkubatorze - to jest ciężka sytuacja. Próbuj może ściągać przy Niej, ciepłe okłady są też spoko. Masuj piersi i najważniejsze - jeśli się nie uda to jesteś wspaniałą Mamą, a mm to nie koniec świata. Najważniejsze, żeby przybierała na wadze i się rozwijała.
    A i sprobuj może ze słodem jęczmiennym - wychodzi taniej niż femaltiker a w wielu przypadkach super się sprawdza.

    Ściskam Was ❤️

    Edit: Coś takiego - pierwsza lepsza aukcja na Allegro 😊
    https://allegro.pl/oferta/slod-syrop-jeczmienny-jasny-650g-550ml-13774337231

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca, 17:55

    Korki, Patkaa94 lubią tę wiadomość

    Starania od 06.2021
    21.03.2024 spełniło się nasze największe marzenie 🩵
    ___________
    „Jak przechytrzyć endomende” - 11.2024 starania o drugiego Bobasa

    15.02.2025 ⏸️, 18.02.2025: beta 400,54mIU/ml, 10.03.2025 ❤️, 14.04.2025 usg prenatalne, 15.04.2025 SANCO „dzień dobry Chłopczyku” 💙😉

    preg.png

    To Ty, mamo,
    moja żywa kołysko,
    byłaś bliżej niż blisko,
    gdy serdeczne stukanie,
    Twoje ciche śpiewanie
    było pierwszym kochaniem.
  • Patkaa94 Autorytet
    Postów: 562 1006

    Wysłany: 28 lipca, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    7100102df377b.jpghttps://zapodaj.net/plik-yKXlcdEezN

    Wybór był ciężki, ale wybrałam trochę tych zdjęć ;) Ale i tak już mi się podobają nawet przed obrobieniem ;p

    Ja byłam dzisiaj na usg brzucha, w sensie no mojego żołądka itd… i mi jakiś zastój w nerce wyszedł.. miałam jechać na sor na konsultację ginekologiczną i urologiczna… no to pojechałam, bo mnie cewnikowaniem nastraszył. Ale na szczęście jak nie boli, nie mam gorączki ani dreszczy to nic nie robimy z tym. Mam jedynie posiew częściej robić… ale kurcze zawsze coś 🙈

    Muszę was tutaj nadrobić, a widzę, że się rozpisałyście dzisiaj ;)

    przyszłamama96, pupuś, OlgaB87, Wera92, Carolyn, Anettka10, szlamek, sofiz, Emusiowa, Nati_96, ananas123, Zło_snica, Pdes, Palaczowa, Nadzieja_95 lubią tę wiadomość

    02.2018r. 👦
    03.2019r. 👦

    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
    1.02 betaHCG 65,2
    6.02 betaHCG 744 progesteron 29
    12.02 sam pęcherzyk ciążowy
    20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
    13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
    19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
    26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
    02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
    (12+6)
    6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
    10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
    23.04 🩺

    preg.png
  • Patkaa94 Autorytet
    Postów: 562 1006

    Wysłany: 28 lipca, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zło_snica wrote:
    Jak Dziewczyny napisały - siara jest innego koloru (moja była żółta) niż mleko właściwe.
    Co do reszty powiem tylko ehhh… produkcja mleka zaczyna się w ciąży, a po urodzeniu łożyska zaczyna się laktacja (nie ma znaczenia czy SN czy CC). Zwyczajnie je olej. Doradczynie muszą się szkolić i co ileś tam zdawać egzaminy potwierdzające ich wiedzę. Położne tego nie muszą robić.
    A teraz samo odciąganie. U każdego co innego niestety, ale próbuj. Pierwszą siarę łapałam do strzykawki. Te mi odradzali laktator. Też ze względu na to, że dużo Ci się rozchlapie w jego środku, zostanie na lejku, na ściankach.
    Mi zabronili ściągać częściej niż co 3h (wizje zapalenia, a ja nawet nigdy nie miałam nawału w pierwszych dobach) - wiec moja rada rób jak czujesz. Próbuj co 2h, jak się nie sprawdzi co 3. Zmniejsz moc skoro już masz obolałe sutki, nie musisz ściągać tyle czasu ile Ci mówią (u mnie było 15 minut na pierś), stymuluje je może częściej ale po 5 minut (mi w pewnym momencie sutki zesiniały -ale zwyczajnie przeginałam bo próbowałam utrzymać laktację - to też się zdarza. Natomiast nie odpadły mimo moich czarnych wizji 😏 ).
    I pamiętaj - tak Twoje mleko jest dla Małej najlepsze, natomiast… latkacja zaczyna się w głowie. A Ty nie masz łatwego startu. Byłaś długo na oddziale, Mała jest w inkubatorze - to jest ciężka sytuacja. Próbuj może ściągać przy Niej, ciepłe okłady są też spoko. Masuj piersi i najważniejsze - jeśli się nie uda to jesteś wspaniałą Mamą, a mm to nie koniec świata. Najważniejsze, żeby przybierała na wadze i się rozwijała.
    A i sprobuj może ze słodem jęczmiennym - wychodzi taniej niż femaltiker a w wielu przypadkach super się sprawdza.

    Ściskam Was ❤️

    Edit: Coś takiego - pierwsza lepsza aukcja na Allegro 😊
    https://allegro.pl/oferta/slod-syrop-jeczmienny-jasny-650g-550ml-13774337231

    Ty zawsze tak fajnie doradzisz, wesprzesz drugiego 🥰
    Ja niestety mimo 3 ciąży nie potrafię nic doradzić na laktację :/ mnie się niegdy nie udało..

    02.2018r. 👦
    03.2019r. 👦

    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
    1.02 betaHCG 65,2
    6.02 betaHCG 744 progesteron 29
    12.02 sam pęcherzyk ciążowy
    20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
    13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
    19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
    26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
    02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
    (12+6)
    6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
    10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
    23.04 🩺

    preg.png
  • pupuś Autorytet
    Postów: 379 931

    Wysłany: 28 lipca, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym chciała karmić też nawet możliwie długo, choć nie nastawiam się tak superoptymistycznie, bo moja mama nie dała rady mnie karmić, jej mama nie dała rady jej karmić, więc może też nie pyknie. Nie mam żadnych uprzedzeń i nie wydaje mi się, by to miało tak wiele ująć z seksualności... ale może czegoś nie biorę pod uwagę? Naprawdę te tematy dzieciowe były mi dotąd bardzo dalekie, jestem najmłodsza w rodzinie i nigdy też nie miałam bliskiego kontaktu z żadną koleżanką z małym dzieckiem. To o co chodzi z tą seksualnością? Że mężczyzna nie będzie mógł podczas zbliżenia ssać czy ściskać za mocno piersi?

    34 👩🏼‍❤️‍👨🏻 56
    Świnoujście 🏖

    12.02.2025 ⏸️
    06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
    26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
    09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
    14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
    16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
    ⏳ 25.08.2025 (31+1) III prenatalne!
    preg.png
  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 872 1576

    Wysłany: 28 lipca, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po trzecich prenatalnych. Bruno wyhamował. Z 88 centyla spadł na 72, waży ok 1530g i pani doktor prognozuje urodzeniowo 3600-3700. Dla mnie to ulga 😊
    Poza tym wszystko ma na swoim miejscu i jak zwykle zasłaniał gębkę, więc nic starzy nie zobaczyli :/ raz miał na buzi pępowinę, raz miał nogę na twarzy, a tak w ogóle to podczas badań drapał się dziś po dupce 😃 typowy mały troglodyta xd

    przyszłamama96, KASIEEK, Carolyn, Klaudia89, pupuś, Mama4, Anettka10, szlamek, Patkaa94, Lovi25, sofiz, Wera92, Emusiowa, Nati_96, ananas123, Pdes, Duśka202, Korki, Palaczowa, Nadzieja_95 lubią tę wiadomość

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙

    preg.png
‹‹ 579 580 581 582 583
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ