Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam dość tych ciążowych nastrojów... Wstałam dopiero koło 10, a mąż już od 7 na nogach. Spawali z moim tatą furtkę, bo stawiają płot. No ale tata pojechał kulturalnie do domu na śniadanko koło 9, a ja myślałam, że może mój genialny mąż wpadnie na pomysł, żeby też jakieś pieczywo zorganizować. Niestety nie... A lodówka pusta. Powiedziałam, żartem, że w ogóle o mnie nie dba, a on się wydarł, że od rana harują i co ja sobie wyobrażam
A ja w płacz. Zdążyłam tylko krzyknąć, że każdy ma swoje priorytety. Mam nadzieję, że do niego dotarło. Ja mu codziennie robię śniadania, obiadki, a on kurwa raz na miesiąc zakupów nie może zrobić? Sorry, wkurzyłam się
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Polkosia hormony nam buzuja ale jednak nie ładnie Cie potraktował !
IviQ spokojnie EJ !polowa z nas w takim razie to" matki z koziej dupy " :p a szczególnie Ja , nie mam nic , nie wiem jak się za to zabrać i o . Nawet zamierzam się zabrać za to dopiero za miesiąc hihi
IviQ lubi tę wiadomość
-
Ja to też z tych zielonych
nie chcę przesadzać ani w jedną, ani w drugą stronę. Pociesza mnie to, że wiele moich koleżanek dało sobie radę, chociaż w najśmielszych wyobrażeniach nie widziałam ich w roli matki. A ja staram się czytać, słuchać rad innych i do tego jeszcze na forum mam sporą bazę wiedzy
Lviq, brzuszek masz supermój jeszcze taki średni i średnio ciążowy. Mieszczę się w ubrania sprzed ciąży, ale nie należą już do najwygodniejszych, dlatego wybieram jakieś luźniejsze
IviQ, Aguś26, lili_madlen lubią tę wiadomość
-
liviQ piękny brzusio
Polkosia u mnie to samo, przy czym moj mąż na prawdę sie stara a ja tego nie doceniam ale staram się myśleć, że to tylko 3miesiące jeszcze
Ja też z tych zielonych i nie tyle boje się porodu a właśnie potem czy sobie poradzę i czy Lena będzie miała wszystko to czego potrzebuje i czy będę w stanie jej to dać i rozpoznawać jej "sygnały"IviQ, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
-
No to Nynusia jest nas dwie i od razu raźniej:))) o i widze że jest nas więcej:)
Dzieki za wsparcie. Tak czytam t wszystkie porady Wasze:)
własnie w związku z tym przeglądam internet
Znalazlam coś takiego https://www.pinkorblue.pl/Koszyka/?force_sid=3egperr3h5aijunasl5q0tstm1 co powiecie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 12:32
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
Mój mąż na samym początku to mi śniadania do łóżka przynosił, a jak nie mógł, to zawsze rano czekały na mnie świeże zakupy. Ale wszystko, co piękne, szybko się kończy. Na dodatek od 2 tygodni ma urlop i wziął się za podwórko, więc ma rzeczywiście masę pracy, ale bez przesady. Najlepsze jest to, że on by nic nie zjadł, gdybym ja nie robiła. Sam nawet kanapki sobie nie ogarnie.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
U mnie to raczej mężowi szaleją hormony.... on tak co chwile rzuca fajki, a w 2-3 dniu od ostatniego papierosa to wychodzi z niego wszystko co najgorsze. Jest drażliwy i czepia się wszystkiego. Czym i mnie doprowadza do szału. Wczoraj w samochodzie to aż mnie do płaczu doprowadził. Zaczął głupi temat kupna wędki. No to ja mu mówię, że ani ja ani on nie jemy ryb, a poza tym już teraz nie ma dla mnie zbytnio czasu, więc gdzie on to wędkowanie chce jeszcze wcisnąć, a do tego niedługo jedziemy do Polski, a później to już chwila i mała się urodzi i wtedy to już kompletnie czasu nie będzie... to mi na to powiedział, że jak mi coś się nie podoba, to jemu zabraniam... klękajcie narody...
-
Little Frog wrote:U mnie to raczej mężowi szaleją hormony.... on tak co chwile rzuca fajki, a w 2-3 dniu od ostatniego papierosa to wychodzi z niego wszystko co najgorsze. Jest drażliwy i czepia się wszystkiego. Czym i mnie doprowadza do szału. Wczoraj w samochodzie to aż mnie do płaczu doprowadził. Zaczął głupi temat kupna wędki. No to ja mu mówię, że ani ja ani on nie jemy ryb, a poza tym już teraz nie ma dla mnie zbytnio czasu, więc gdzie on to wędkowanie chce jeszcze wcisnąć, a do tego niedługo jedziemy do Polski, a później to już chwila i mała się urodzi i wtedy to już kompletnie czasu nie będzie... to mi na to powiedział, że jak mi coś się nie podoba, to jemu zabraniam... klękajcie narody...
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
IviQ masz racje , jest to mega relaks ! Tzn Ja wybieram zamiast na miotów wszystko bo pod namiotami nienawidzę spać ale to kwestia gustu:) ale sama lubię jak ktoś łowi rybki a Ja wypoczywam i Małyszem teraz dodatkowo będzie , super opcja na wakacje:)
Little Frog no ale zrozumiałe każda ma zdanie swoje w tym temacie:)
-
no dobra, ja uciekam właśnie w do tej dziczy i zostaję do jutra. Nawdycham się świeżego powietrza, zreslaksuję poczytam książkę, powcinam coś z grilla a poza tym nie będę robić NIC. Czyż to nie piękne...
miłego weekendu
Little Frog, estrella, Nynusia, stokrotka25 lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
IviQ wrote:no dobra, ja uciekam właśnie w do tej dziczy i zostaję do jutra. Nawdycham się świeżego powietrza, zreslaksuję poczytam książkę, powcinam coś z grilla a poza tym nie będę robić NIC. Czyż to nie piękne...
miłego weekendu
MileegoIviQ lubi tę wiadomość
-
No tak
jeżeli to też taka pasja i tak jak Wy piszecie, to taka forma odpoczynku Wam odpowiada
ja siedzę całymi dniami sama w domu, więc jedyne o czym marzę to się do kogoś odezwać. Poza tym mój mąż ma takie przejściowe zachcianki. No i nakupuje rzeczy, a później wszystko leży... kupił sobie cały strój do biegania i z niektórych rzeczy jeszcze metek nie oderwał. Bo to za ciepło, to za zimno, to nie ma siły, to nie ma czasu. Ok. Zmienił na siłownię. Ma wykupiony miesięczny karnet, ubrania (oczywiście nie te, które były do biegania), oczywiście jakieś odżywki uzupełniające witaminy i pomagające spalać tłuszcz (nie znam się na tym) i teraz wszystko leży. Do tego w międzyczasie jeszcze mówił, że będzie rzeźbił, bo on coś czuje, że dobrze by mu to szło. Do tego narzędzia - wkrętatki, mieszarki, wyrzynarki, klucze, śrubokręty itp.... bo on lubi mieć swoje i nie pożyczać od nikogo jak będzie wykańczał mieszkanie, ok ma rację. Ale teraz te wszystkie sprzęty leżą w Polsce i co chwilę ktoś z jego rodzeństwa sobie pożycza (często bez pytani) no to kurde, my oszczędzamy po to, żeby im kupować narzędzia? A jak się popsuje to nie będzie komu odkupić...już słyszałam, że maszynka do płytek coś kiepsko tnie
No i tak mnie nerwy czasami ponoszą mimo, że mężu mój to dobry człowiek i bardzo się stara. A z tymi rybami to może też mam taki uraz, bo jego szwagier to każdą wolną chwilę spędza na rybach, w domu nic nie robi, do tego jeszcze na tych rybach pił i szwagierka musiała go zawozić i przywozić, bo on prawka nie ma...
IviQ lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki
Fatim przepiękne łóżeczko, i jakie funkcjonalne z tym tapczanikiem. Mega!!
Paulla- cudownie, że wypuścili Was już do domu
Iviq- super brzuszek! Zazdroszcze wypadku nad wodę
Tez miałam się wybrac, ale usiadłam na balkonie na 5 minut i jak weszłam do domu, to mnie dosłownie ścięło z nóg, myślałam że zemdleję. I mój R juz niemalże przekonany do pomysłu wyjazdu tylko do mnie :"I ty chcesz nad wodę jechać, yhmmm." Tak więc siedzę w mieszkaniu i nuuuudy
Polkosiu- też bym sie wkurzyła i rozpłakała...bo doceniamy że chodzą do pracy i cos tam robia w domu ale nie oczekujemy przeciez od tych naszych Panów jakis niewiadomo jakich rzeczy, a śniadanie raz w tygodniu, albo wyjście z inicjatywa zrobienia zakupów to przeciez tak niewiele. A tez jak ty przez cały tydzięń ogarniam mieszkanie, robie kolacje i takie tam wiec tez mi jest czasem przykro jak w weekend nawet kawy mi nie zrobi. Na szczęscie mój jest wyuczalny
Nynusiu, ja tez nie boje sie porodu (na razie), ale własnie tego co potem. Ostatnio jak przeglądałam forum lipcówek, natknęłam się na filmik, w którym pediatra tłumaczy jak uspakajac dziecko.
Dla wszytskich siedzących w domu w ten upalny dzień POLECAM!!: https://www.youtube.com/watch?v=ZkEtLqNwywY
Puszczałam juz mojemu R i był zafascynowany, tak jak ja.
Little Frog- mój tez ma fazy na kupowanie a potem leży i tez się na niego wkurzam. np teraz własnie odkrył OLX i siedzi i wymyśla co sobie kupić;/ A dobry tez chłop z niego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 13:17
Nynusia, IviQ lubią tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Little Frog wrote:No tak
jeżeli to też taka pasja i tak jak Wy piszecie, to taka forma odpoczynku Wam odpowiada
ja siedzę całymi dniami sama w domu, więc jedyne o czym marzę to się do kogoś odezwać. Poza tym mój mąż ma takie przejściowe zachcianki. No i nakupuje rzeczy, a później wszystko leży... kupił sobie cały strój do biegania i z niektórych rzeczy jeszcze metek nie oderwał. Bo to za ciepło, to za zimno, to nie ma siły, to nie ma czasu. Ok. Zmienił na siłownię. Ma wykupiony miesięczny karnet, ubrania (oczywiście nie te, które były do biegania), oczywiście jakieś odżywki uzupełniające witaminy i pomagające spalać tłuszcz (nie znam się na tym) i teraz wszystko leży. Do tego w międzyczasie jeszcze mówił, że będzie rzeźbił, bo on coś czuje, że dobrze by mu to szło. Do tego narzędzia - wkrętatki, mieszarki, wyrzynarki, klucze, śrubokręty itp.... bo on lubi mieć swoje i nie pożyczać od nikogo jak będzie wykańczał mieszkanie, ok ma rację. Ale teraz te wszystkie sprzęty leżą w Polsce i co chwilę ktoś z jego rodzeństwa sobie pożycza (często bez pytani) no to kurde, my oszczędzamy po to, żeby im kupować narzędzia? A jak się popsuje to nie będzie komu odkupić...już słyszałam, że maszynka do płytek coś kiepsko tnie
No i tak mnie nerwy czasami ponoszą mimo, że mężu mój to dobry człowiek i bardzo się stara. A z tymi rybami to może też mam taki uraz, bo jego szwagier to każdą wolną chwilę spędza na rybach, w domu nic nie robi, do tego jeszcze na tych rybach pił i szwagierka musiała go zawozić i przywozić, bo on prawka nie ma...a co do tych braci co sobie pozyczaja bez pytania i najprawdopodobniej juz zniszczyli to lipa straszna , czemu on tego nie po zabierał ?
Kochana Ja calymi dniami tez sama jestem s sumie w domu i nocami wiec cie doskonale rozumiem .Little Frog lubi tę wiadomość
-
A w ogóle, sorry za zmianę tematu, ale dostałam wyniki z glukozy wczorajszej i wszystko ok tylko wynik po dwóch godzinach 146, widziałam ze normy do 140 sa ok, moja lekarka (której juz chyba nie ufam) napisała mi ze wyniki są dobre...Martwic sie? Nie martwić? Polskoiu, Ty chyba gdzieś podawałas normy, pamiętasz je może?21.10.2015 Leon
-
nick nieaktualnyNynusia wrote:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b7b4f15213eafa5.html
Estrella z tego zdjęcia komplecik numer 2 czyli to samo co ty ?super !!! będziemy mieć piękne królewny
Fatim dokładnie na FB w grupie mama jednej z dziewczyn robi cudeńka
To ja jednak inny troche bo ten ktory jest razem z sukienkaale kolorystyka ta sama
Nynusia lubi tę wiadomość