Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Niedobor jest grozny, bo tu chodzi o dotlenianie dziecka.temu pewnie lekarze dmuchaja na zimne.niech kazda robi jak uwaza a bedzie dobrze,bo nie dojdziemy do porozumienia.osobiscie uwazam ze jak miesiac bedzie sie bralo zelazo chocby nie codziennie tylko co drugi dzien i zrobi sie morfologie to wyjdzie czy to to.ale tak jak mowie niech kazda robi wg siebie.
stokrotka25 lubi tę wiadomość
-
Ja tam wole brac jesli lekarz przepisal to znaczy ze mam brac.gdyby nie widzial wskazan to by tego nie robil.moze jakies inne badania wyszly slabiej nie znam sie.ja nie wnikam w wyniki nawet nie wiem ile mialam wyniku glukozy.powiedzieli ze jesli mam cukrzyce to sie skontaktuja w ciagu tygodnia.tydzien minal wiec nie mam.nie dzwonie.zbyt duzo stresu.
Z tego co widze na forum dociekan8e na wlasna reke czy czegos malo czy duzo...mozna oszalec.
Im mniej wiesz dluzej zyjesz..ss lubi tę wiadomość
[/url]
-
Zakocona cieszę sie
trzeba byc na czczo i tyle
Daj znać koniecznie jak juz sobie zrobisz te badanka!
Zeta a jakie masz mutacje, ze bierzesz clexane? Dziwne, ze nie jesteś pod kontrola hematologa, mnie skierował ginekolog jeszcze przed zajściem w ciaze i dzieki niej odkryliśmy te moje nieszczęsne mutacje i teraz chodzę do niej co miesiąc, bo ona musi mieć wgląd do mojej morfologi i ogląda zawsze moje nogi, stopy i brzuch.
Rób jak uważasz z tym żelazem, ale ja sobie tego nie wymyśliłam i nie szukałam nic na własna rękę. Dziele sie z Wami informacjami od lekarza specjalisty w tej dziedzinie.
Ginekolodzy nie do końca maja pojęcie o wszystkim i często robią coś " na wszelki wypadek" oczywiscie napewno nic Wam nie bedzie, ale wiadomo, ze żelazo jest ciężkie i jak ktoś ma problemy z zaparciami to po żelazie sie wzmoży, wiec jeżeli da si zrobić coś zeby tego uniknąć to czemu nie....
A wystarczy zrobić zwykle pobranie krwi....i juz wiesz ile masz tego żelaza i czy jest ci rzeczywiście potrzebne.....Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 11:12
ZakręconaOna, BATTINKA lubią tę wiadomość
-
nat_alia wrote:Witajcie dziewczyny z rana
dobrze słyszeć o tej cytrynie może i mnie pomożea odstawiłam cytyne i wszystkie kwasne produkty jakiś miesiac temu bo mialam straszną zgagę ( zakwaszało mnie )i moze dlatego teraz wyszły mi bakterie w moczu..hmmm...kto wie..
wczoraj byłam z moją siostrą na przymiarce sukni slubnej i musze wam powiedzieć że zdychałam... nie nadaję się już do żadnych zakupów, do chodzenia... brzuch cały czas bolał, czułam sie jak słonica..teraz został mi chyba tylko pobyt w domu...
miałam też spięcie z moim mężem - on cały czas uważa że nie ma sensu kupowac rzeczy dla dziecko ( w sensie ubranek ) bo wszystko dostaniemy,
jak chce kupić jakąs komode to mówi że za droga albo poszukaj coś z bliska żeby można było samemu podjechać... nie mam siły na niego..
wiem że dużo osób mi mówiło że mi coś da ale ja nie wiem co i kiedy a nie chce wszystkiego robić na ostatni moment, mój mąż twierdzi że jakby co to on wszystko wypierze i wyprasuje jak ja miałabym być szybciej w szpitalu... wkurza mnie!
O znam to... Nam też mówili, że dadzą to i tamto i że nie mamy kupować,i tak na tym gadaniu na razie wszyscy poprzestali, nie dostaliśmy jeszcze nic, a ja tam się o nic nie będę upominać, jak ktoś chce dać to przychodzi i daje bez gadania. I na początku też mąż mówił, że dostaniemy to nie będziemy kupować, ale w końcu go przekonałam, że jakby chcieli to dawno by dali, a nie takie gadanie i też stwierdził, że kupujemy bo nie będziemy się przecież prosić. Ja tego nie rozumiem... Po co tak gadać? Z zasady? Przecież nawet się nie nastawialiśmy na nic, byliśmy od początku przygotowali i zdani na siebie, a wtedy stawiają Cię w takiej sytuacji w kropce bo w końcu nie wiesz, a może przyjdą po porodzie i zdziwieni po co kupowaliśmy jak oni mówili, że dadzą...
Nie lubię takich sytuacji...BATTINKA, nat_alia lubią tę wiadomość
-
Widzę, że w pakiecie medicoveru mam bezpłatnie do wykonania żelazo i b12, więc się przejdę może jutro.
W każdym razie brzuch na szczęście przestał boleć. Ale i tak leżę na razie. Miałam zrobić ze 3 prania, ale pierdzielę, nie chce mi się i dzisiaj sobie odpuszczam. Świat się nie zawali.
Tylko nas spakuję dzisiaj na wyjazd. -
A Ja w Pl z ostatnich badan jakoś dwa miesiące temu bo teraz w UK mam robione to hemoglobine miałam ok 13,6 chyba o ile dobrze pamietam:)
Dziewczyny Ja się chyba wykoncze , mam takie pieprzone zaparcia , ze oszaleje ...
Biodra mnie bola codziennie a zaparcia mi nie pomagają , nadymam się w WC i chodze później ledwo co tak biodra mocno bola ...
Kefir , siemię lniane , woda , kawa ,itp itp nic nie pomaga na mnie kompletnie nic wszystkiego prawie wyprobowalam porażka a mecze się z zaparciami ogólnie od poczatku ciąży ale wtedy były raz na ruski rok i delikatne a teraz po tydzień załatwić się nie mogę , przez to mam dosłownie 2/3 kg na plusie , brzuch mnie boli z jelitami aż boli podbrzusze: /
Zakocona dobrze pamietam ze Ty pilas jakąś herbatke na trawienie czy cos takiego ? -
Jaroszka mi lekarz zbadal krew bylo zelaza ciut ponizej 12 i mi przepisal zelazo profilaktyczna dawke.
Wuem ze wyszly mi tylko pizytywne ana1.reszte mam negatywne .dalej nic nie robil lekarz tylko sprawdzalismy te przeciw iala ze 2 razu po aspirynie.i tyle i powiedzial ze w wypadku ciazy profilaktycznie clexan b9 m7alam 2 mikroporonienia przed i powiedzial ze to pewnie id tych przeciwcial.[/url]
-
Wiedzmamakota u mnie też dziś llltrymestr
wgl nie pogratulowałam Tobie Hanusi :* super że poznałaś płeć
Jejku ja dzisiaj mam taką duchote w sypialni a tak chce mi sie spac....zjadłam drugie śniadanie i leżę z Kocikiem teraz...
Raaany na poprzedniej stronie któraś pisała o mężu który na pozwala kupować i sam będzie prał i prasował. Hmmm mój zrezygnował nawet z zakupu art higienicznych mimo listy...heheale z żelazkiem nie wyobrażam sobie jego. Ja mialam średnią ilość ubranek poprzednim razem i w 8miesiącu taki wyczyn...huhu pare minut prasowania i przerwa godzinna...mama mi pomagała jeszcze a teraz sama jestem.siostre zawolam do pomocy hehe
No i zmęczona ciężarówka nie może spać bo nietesciowka uwiazala tego psa wyjca za stodołą od strony maszego okna sypialni.nawet Dzidzia jakoś gwałtownie się rusza i pewnie też się denerwuje.ja od 4nie śpię...probuje pare razy i co rusz pies budzi.ja juz nie mam sily. Ciagle myślę nad wyjazdem do mamy.może R się ogarnie.ja już nerwów nie mamchce mi sie płakać.
WiedźmaMaKota, IviQ lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczyny mam pytanie jak wasze maleństwa się ruszają w brzuszku mój mały jest taki spokojny od czasu do czasu czuje go ale tak delikatnie wizytę mam w poniedziałek myślał że juz w 27 tygodniu to będzie się mocno ruszał to wydaje mi się ze od 19 do 24 tygodnia mocniej się ruszał Pozdrawiam
-
Zakręcona tez bardzo ładny poziom
Jejku biedna istotko łączę sie z Tobą w bólu mam podobnie.....wczoraj 40minut w kiblu spędziłam....jadłam leczo i to mi pomogło....ale mi tez juz siemię w jogurcie nie pomaga....jedynie czasami kawa z fusami.
Chętnie tez sie dowiem o tej herbatce.... -
Stokroktka i nat_alia ja tez nie lubie takich sytuacji, nam tez na poczatku wszyscy opowiadali co to nie maja i nam nie dadza.tylko u mnie to mąż byl przerażony ze on by chciał zeby syn jednak tez mial cos nowego co my mu wybierzemy a nie wszystko stare.faktycznie niektorzy dali,nie krepowalam sie co mi nie odpowiadalo to oddawalam od razu.ale sa tez tacy co naopowiadali a teraz nie wiem czy czekaja az bedziemy prosić o to czy az moze dziecko sie urodzi i wtedy przyjada z tymi gratami i z pretensjami ze kupilismy jak oni mieli.nie wiem, nie interesuje nas to,kto mial to dal i fajnie bo zawsze jakas oszczednosc a reszte sobie kupimy bo to tez cieszy,i na zadna laske nie bedziemy liczyc.jak przyjda z worami po porodzie to sobie to ladnie wezmą z powrotem;)
stokrotka25 lubi tę wiadomość