Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zakręcona,ja po takich wyczynach bym padała. Musialabym sie polozyc na chwile.
Ja dzisiaj bylam w mieszkaniu w ktorym robię imprezę niespodzianke dla męża i odkurzalam i zmieniałam juz pościel dla gości i aie zmeczylam tak,ze plecy mnie dziś bola,a dawno nie bolały:)
Coraz bardziej sie przy zwykłym sprzątaniu mecze.
Takze szacun za to cos sie narobila:)ZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
Co do terminu porodu, to jeżeli wiecie kiedy była owulacja, I jeżeli nie było to póżniej niz w 17 dc, to watpie, żeby termin wg om był niewiarygodny. Ja owylacje miałam w 13/14 dc a na usg wychodzi mi różnie, na połówkowym mała była prawie 3 tyg do przodu a już w zeszłą sodę tylko tydzień. Termin mi się nie zmienił, ani w tedy ani teraz.
Mała już jest odwrócona główką do dołu, a ruchy czuję pod prawymi żebrami. Lekarz mówił, żę z lewej strony mam kręgosłup dziecka a z prawej nóżki i rąćzki.
Agaton co do hemoroidów, to też pojawił się u mnie ten problem. Proponuje wspomnieć o tym na wizycie, to lekarz przepisze odpowiednie leki. Z tego co wiem ciążowe hemoroidy można zaleczyć właśnie po to, żeby nie pogorszyć sprawy podczas porodu:)
Polkosia u mnie też suię robi takie wybrzuszenie na srodku ale w zyciu bym nie pomyslala ze to coś złego:)agaton lubi tę wiadomość
-
Laski najadlam się jak swinia!!
Jaroszka kochana a jak tam mąż?
Ja mam zamiar po pół roku wrócić do pracy ale będę miała lajcik z godzinami wiec jak wszystko pójdzie dobrze to w czasie gdy ja będę w pracy z mala będzie mama lub mąż. Ja niestety musze przede wszystkim ze względów finansowych bo od wiosny zaczynamy budowę wiec kasa potrzebna.
Ja o tym ze będę mieć dziewczynkę dowiaduje się od wielu osób... chyba na prawdę juz wyglądam jak strach na wróblejaroszka lubi tę wiadomość
-
Mikejla wrote:apropo lojkalojka - Ty mi proponowałaś ten krem mustela, prawda? byłam w aptece jednej drugiej i nie było
pójdę jutro w miasto jeszcze, a Ty gdzie kupowałaś?
Moze wlasnie jak pojdziesz w miasto to tam dostaniesz .
Ja mam dzien leniaCo prawda bylam w pracy , ale po niej pomoczylam sie w basenie , polezalam na hamaku , a potem do przenioslam sie na wyrko .Jedyna pozytywna rzecz jaka zrobilam to krupnik
Ja kupuje wozek Bebe confort (Maxi Cosi) Elea i on jest z fotelikiem tez maxi cosi .
Co prawda nie jest to jakas terenowka , ale wazne , ze miesci sie do mojego bagaznika.
Szczesliwa_mamusia nawet nie bede komentowac opieki w tym szpitalu , ale podziwiam cie . Ja bym tego tak nie zostaial . Mam nadzieje , ze zaraz dasz nam znac jak po wizycie u ginekologa
Co do powrotu do pracy to ja uwazam , ze kazda z nas podejmnie decyzje jaka bedzie jej odpowiadac ,a reszte zweryfikuje zycie . Kazdy mam prawo decydowac o sobie i swoim dziecku . I powinno sie to uszanowac.Mikejla, ZakręconaOna, Bąbelek lubią tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
ech a ja sobie nie wyobrażam powrotu do pracy nawet po roku. Moja praca razem z dojazdem i praca w domu to ponad 10h dziennie, więc odpada. A jescze mam takiego szefa ze żadnej ulgi nie ugram. No nic to dopiero za ponad rok, to sie okaże co będzie21.10.2015 Leon
-
A tak wogole to ja po maciezynskim do pracy nie wracam
Zrobie formation ( staz) panstwowej opiekunki do dzieci i wezme sobie takiego bobasa do opieki w domu . Leon bedzie mial juz dwa latka , a jak bedzie mial 3 to pojdzie do przedszkola . Ja dzieki temu bede zawsze w domu i wrazie choroby syne nie bedzie potrzebne zwolnienie
ZakręconaOna, agaton lubią tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Ja właśnie mam lajtowego szefa nawet teraz podniósł mi pensje i siedzę po 4h dziennie czasami troszkę dłużej i dostaje normalna wypłatę dlatego wiem ze po pół roku też będzie spoko zwłaszcza ze juz będę. Mieć trochę lepsza prace niż teraz i nie będę musiała siedzieć 9h za biurkiem ale macie rację wszystko życie zweryfikuje
lojkalojka, agaton, Natka88 lubią tę wiadomość
-
Amerie wrote:
Agaton co do hemoroidów, to też pojawił się u mnie ten problem. Proponuje wspomnieć o tym na wizycie, to lekarz przepisze odpowiednie leki. Z tego co wiem ciążowe hemoroidy można zaleczyć właśnie po to, żeby nie pogorszyć sprawy podczas porodu:)
Dzięki Amerie, powiem swojemu lekarzowi o tym, ale ide na wizyte dopiero 19 sierpnia. Ale na szczęście mój hemoroidek już mniejszy i jakoś po załamaniu doszłam do sibie i trudno, nie ja pierwsza mam go i nie ja ostatnia, jest to strasznie nieprzyjemne, ale trzeba to przetrwać
Amerie lubi tę wiadomość
-
Hej ja juz po wizycie , weszlam dopiero o 21 ... i wlasnie wyszlam
nic nie nadrabiam bo nie mam na to sil ...
wizyta pod katem wod okej , jest ich duzo nic sie nie leje
lekarz stwierdzil arytmie.. powiedzial ze serduszko dziwnie bije , zmierzyl wszytsko , komory prawidlowe, przedsionki tez ogolnie okej, powiedzial ze na tym etapie ciazy moze sie tak zdarzyc , ale zauwazyl arytmie , ktorej nie bylo na wizycie 4 dni temu ... nie wiem o co chodzi czy to o moje zmeczenie czy co sie stalo ... poplakalam sobie wiadomo , ale wiem ze bedzie dobrze bo inaczej byc nie moze
poczytalam oczywiscie forum i kobiety pisza ze np gdy przechodzily przeziebienie pojawialo im sie takie cos a pozniej stabilizowalo , nie wiem jestem zmeczona , niewyspana , urlop leci , spraw duzo moze za bardzo wszystko robie i potrzebuje odpoczynku .
Przepraszam juz nie zasmucam , bo on wczoraj tylko to robie ,
przytulam sie do podusi i modle o malenswto. Dobranoc :*
-
nick nieaktualny
-
Szczęśliwa kochanie może stres tak na Ciebie wpłynął . Moja znajoma jak się stresowala malej skakał puls z 140 na 170 i lekarze się martwili ale ok wsyztsko było . uff dobrze ze wszystko ogólnie ok i wody nie leja się
szczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość
-
Szczęsliwa mamusiu, na pewno wszytsko będzie dobrze i serduszko się ustabilizuje:*
Odetchnij kilka dni, zwolnij tempo (choć zdaje sobie sprawę że trudno jak jest się w domu tylko kilka dni), uspokój nerwy, bo ta sytuacja z wodami na pewno Cię z równowagi wyprowadziła, a co dopiero dzidzię! Spij spokojnie:)szczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Szczęśliwa! To co to było w takim razie? Siuski? Bo jak tak to wiesz, ze bedzie nowa ksywką?
Dzięki Bogu, ze OK! A z serduszkuem to na bank dzidzia razem z tobą sie denerwowała i dlatego! Na następnej wizycie wszystko wróci do normy - zobaczysz!
Ściskam i całuje:*szczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość
-
Nynusia!!! Dziękuje, ze pytasz :*
Z mężem lepiej- juz rozmawiamy, od rana próbował sie wkupic w moje łaski. Przed robota pojechał po świeże bułki dla mnie i moje ulubione maltanki - niestety nie jestem w stanie stwierdzić czy sobie przemyślał, bo dalej nie widzi problemu i uważa, ze go tyranizuje i kontroluje.....ehhh -
Mam nadzieje ze bedzie tak jak piszecie , ze wymiary skoro sa prawidlowe to tes sie ustabilizuje bicie ! Za tydzien kolejna wizyta juz w DE i zobacze co tam powie , teraz musze tylko myslec pozytywnie i odpoczywac .
Jaroszka tak to byly siuski , wiec witaj nowa ksywko !
Też was sciskam i caluje ! :*
+EDIT: przepraszam ze tylko o sobie , zupelnie przez to wszytsko zapomnialam o sytuacji z Twoim mezem ! Postaram sie od jutra zregenerowac i zapomniec o problemach i myslec tyllko pozytywnie !
wystarczy was poczytac a te wsparcie jest mega pomocne !
Ide do lozka i odpoczywam na maksa , niech maluch sie regeneruje razem ze mna .
Dobranoc wam kochane :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 23:00