Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiedzma ,bo tak nie zainteresowalo to , ze nie macie prawka . Kto wiezie Was do szpitala na porodowke ?
Moj maz tez nie ma prawka i powiedzial , ze mu niepotrzebne . Dodam , ze ma wlasna firme ogrodnicza i szoferem jestem ja .
Ma skuter i sie smial , ze na porodowke zawiezie mnie pizdzikiem
I chyba bede zmuszona zadzwonic po karetke. A ja to bedzie wygladalo u Ciebie?
Edyt: chyba niedoczytalam i chodzi o prawko na motor upsWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 09:14
annggela, jaroszka lubią tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
jaroszka wrote:Haha ok a szkoda, bo bardzo dobrze by sie prezentował
z reszta Wy oboje!
Planujecie zrobić prawko na motor?
Ja tez lubię chopperki ( chyba tak to sie pisze) scigacze juz nie...boje sie aaaaa i oglądałam sons of anarchy mogłam patrzeć na tych flejtuchow godzinami, tak mnie kręcąhihi tylko ciiii maz by mi dał....
mrrrrrr
Ja chciałam kiedyś zrobić ale jakoś się rozeszło a Diabeł może kiedyś zrobi ale on jest leniuszek
Ja to bym chciała Garbusem (starym of kors) popierniczać
niestety droga pasja.
jaroszka lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
lojkalojka wrote:Wiedzma ,bo tak nie zainteresowalo to , ze nie macie prawka . Kto wiezie Was do szpitala na porodowke ?
Moj maz tez nie ma prawka i powiedzial , ze mu niepotrzebne . Dodam , ze ma wlasna firme ogrodnicza i szoferem jestem ja .
Ma skuter i sie smial , ze na porodowke zawiezie mnie pizdzikiem
I chyba bede zmuszona zadzwonic po karetke. A ja to bedzie wygladalo u Ciebie?
Edyt: chyba niedoczytalam i chodzi o prawko na motor upsDo szpitala zawiezie mnie mama mieszka 5 minut piechota ode mnie i nie pracuje
Do szpitala autem tez mamy jakieś 5 minut więc w ogóle nie ma stresu, ale mój B. coś śpiewał, że pójdzie na prawko w przyszłym roku
Robimy drugiego Dziedzica
-
Ja najchetniej pojechalaby sama samochodem , ale ne wiem na ile skurcze beda bolesne i czy nie urodze wtedy w samochodzie
Moja tesciowa ma przyjechac na haslo rodze , ale ona mieszka 150km dalej. Jest jeszcze moja szwagierka 30km , ale jest w ciazy i nie wiem jak bedzie sie czula. No nic nie martwie sie na zapas .Pozyjemy zobaczymyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 09:25
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Hej!
Asiapoli ja tak mam, to chyba dzidzia naciska. Od piątku non stop boli przy każdym ruchu, a nawę jak dotknę. Zauwazylam, ze jak odpocznę to lekko przechodzi. Wiec nie forsuj sie, odpoczywaj. Ja dzis jak na razie po paru dniach odpoczynku lepiej.
Dzień zaczelam od krwotoku z nosa, kolejny juz raz. Znowu musiałam prac materac, pościel i dywantez tak macie???
Dzis 80% ciąży -
agatka ja myślę,że Maluchy nas uciskają na pęcherze i dlatego tak jest, wiesz zrobiły sobie z nich poduszki, albo worki treningowe. Ja mało czuję kopniaków, za to częściej właśnie w pęcherzu czuję jak mnie Mała piąstkami okłada.
ZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
Ja do szpitala pewnie będę jechała taxi, no chyba, że L uda się wziąć i wyjść z pracy (jak to będzie w dzień w tyg; ale wątpię, że z marszu będzie mógł wyjść), a jak w nocy lub w weekend to L będzie prowadził. W sumie nie wyobrażam sobie, żeby tylko 1os w rodzinie miała prawko..
-
zakocona wrote:Ja do szpitala pewnie będę jechała taxi, no chyba, że L uda się wziąć i wyjść z pracy (jak to będzie w dzień w tyg; ale wątpię, że z marszu będzie mógł wyjść), a jak w nocy lub w weekend to L będzie prowadził. W sumie nie wyobrażam sobie, żeby tylko 1os w rodzinie miała prawko..
Jak byłam u koleżanki niedawno w szpitalu w odwiedziny po porodzie to leżała z dziewczyną, która sama przyjechała autem do szpitala rodzićale ona miała kawałek dosłownie ze 2, może 3 km to rzut beretem.
-
Dzieeeeeeeeeeeen dobry:)
Ale się pięknie wyspalam , w nocy nie wstawalam wgle na siusiu ah !pięknie mi cudownie hahaha
Agatka Ja miałam nie raz taka sytuacje ale to dlatego , ze maluchy robią sobie z naszych pęcherzy podusie , właśnie jak napisała agania:) Ja mam sprawdzony sposób juz , ze wkladam lekko ręce pod brzuch jak na WC siedze i odrobinke unosze do góry malucha jakby przez to i wtedy pęcherz puszcza a Ja siusiam hahaha
AsiaPoli miałam tak ze 4 razy w ciąży juz a w weekend nawet 2 razy teraz , kiedyś jak w Pl o to lekarza pytalam i akurat bolalo na wizycie to zrobiła USG i co ?! Mały bawił się pępowina i ja pociągał !
Także spokojnie:)
Wiedźma masz Ci , zapomnialam: o juz szukam i wysylam a to do Pl to do Teściowej napisze dziś to wyśle mi . Jednak decyzja na camarelo mówisz hehe: D
-
Mi się zdazyl drugi raz na przestrzeni ostatnich 5 dni. Dosyć mocny, bo 15 minut trwal. Coraz to więcej nowych dolegliwości. To chyba tak zwany nieżyt nosa.
Mala buszuje, jak ja juz ja kofusiam :*
A z tym pęcherzem to tez tak mam, ze naciska. W nocy szlam top topami do ubikacji rękami podtrzymując brzuch -
Zakocona no nie każdy tez nadaje się na to:)
I nie każdy chce przede wszystkim:)
Agania co do tematu krwi , wczoraj i mnie poszła krew z nosaale ja bardziej urazilam się przy smarkaniu i czyszczeniu noska . Bo takto na poczatku miałam codziennie przez tydzień krew z nosa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 09:36
Muffinka1019 lubi tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Dzieeeeeeeeeeeen dobry:)
Ale się pięknie wyspalam , w nocy nie wstawalam wgle na siusiu ah !pięknie mi cudownie hahaha
Agatka Ja miałam nie raz taka sytuacje ale to dlatego , ze maluchy robią sobie z naszych pęcherzy podusie , właśnie jak napisała agania:) Ja mam sprawdzony sposób juz , ze wkladam lekko ręce pod brzuch jak na WC siedze i odrobinke unosze do góry malucha jakby przez to i wtedy pęcherz puszcza a Ja siusiam hahaha
AsiaPoli miałam tak ze 4 razy w ciąży juz a w weekend nawet 2 razy teraz , kiedyś jak w Pl o to lekarza pytalam i akurat bolalo na wizycie to zrobiła USG i co ?! Mały bawił się pępowina i ja pociągał !
Także spokojnie:)
Wiedźma masz Ci , zapomnialam: o juz szukam i wysylam a to do Pl to do Teściowej napisze dziś to wyśle mi . Jednak decyzja na camarelo mówisz hehe: DZakręconaOna lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Ja mam 40 km do szpitala i jeszcze nie myslelismy o możliwości wyjścia mojego z pracy w razie co. On to pewnie powie szefowi ze jedzie mnie zawieźć i w najgorszym razie zostawi mnie w szpitalu i wróci dokończy robotę. Oby akurat nie miał dużo na glowie wtedy i nie musial...
Z innej beczki. Ustalilysmy juz problem z dosikiwaniem po chwili, ale chciałam zapytać czy wasze ciśnienie podczas robienia silu tez jest prawie żadne? -
agania, do szpitala mam dokładnie 5km, ale jazda po warszawie ze skurczami i szukanie miejsca do zaparkowania, myślenie o tym, że trzeba zapłacić za parkometr, to nie dla mnie na czas porodu
zakręcona, wiem, że tak jest. Ja po prostu sobie tego nie wyobrażam u siebie w związku. Nie zawsze mi by się chciało wozić nas i potrzebuję być mobilna (zresztą ja kocham prowadzić), to samo L.
aanaa, zależy od dnia i od momentu. Raz samo sobie leci i mogę się napinać, a dupa i będzie sobie ciurkało po prostu, a raz sikam normalnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 09:39
-
Ana tak ciśnienie w WC jest bliskie zeru. Ja tej nocy miałam koszmar chodziłam co chwile gdy próbowałam zasnąć. Nie wiem ale to już chyba nie jest normalne, jak sikam i za 5minut wracam i znów to samo. Ja rozumiem ze pęcherz jest Bardziej podatny ale tej nocy sprawdzałam i między 3a 5 był 13 razy. Owszem kilka razy było tego niewiele ale jednak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 09:43