Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczynki....jadę podrzucić siore do lekarza, trzymajcie kciuki żebym sie nie rozplynela po drodze ... Tutaj w Wawie jest masakra!!!! A jeszcze wracając trzeba zrobić zakupy...współczuje mojemu mezulkowi pijakowi co prawda, ale tez człowiek....on w te upały pracuje w samochodzie - jest przedstawicielem handlowym ....
-
aanaa wrote:Fresh, ja juz kilka razy syknelam z bolu podczas podcierania bo sie właśnie tak wyginalam i mnie w brzuchu cos zaklulo strasznie
-
nick nieaktualnyFreshMm wrote:Hej, mówicie o dosikiwaniu - a ja jeszcze mam problem z podtarciem pupy... a to dlatego, że brzuch mi przeszkadza i muszę wyginać się na wszystkie strony, aby tam dosięgnąć ;x
To podcieraj sie od tylu... x)Blondik, polkosia lubią tę wiadomość
-
nenka2 wrote:To podcieraj sie od tylu... x)
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry kobitki ! Zregenerowalam sie pospalam do 10 a teraz czekam na sniadanko , dziekuje za wczorajsze wsparcie ! Jestescie kochane ! I tak jak mowicie na nastepnym USG juz musi byc wszystko dobrze , pojde wypoczeta na maxa.
Mika doczytalam wieczorem co Twoj mąz wyprawiaAle mysle jak Jaroszka warto walczyc moze to jakis przejsciowy kryzys i sie dogadacie , dla was i dla maluszka ! Trzyymaj sie :*
U nas tez goraco , moze rozlozymy basen ? To by bylo fajne
Jaroszka oj ja tez wspolczuje kazdemu a nawet robotnika za oknem ktorzy 5 dzien ryja dziury w betonie i podlaczaja czy cos tam robia z woda ... masakra !
Dzis dzien leniuchowania ! ( Mam nadzieje) w brzuszku juz burczy uciekam na sniadanko ! :*jaroszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jejkuuuu nadrobić Was to nie lada wyczyn !
Witajcie w ten gorący dzień!!
Ja dziś z mega złym humorem babka mnie tak wkurwiła w nocy że chętnie bym ją przez okno wyrzuciła
Jaroszka oby mąż się poprawił myślę, że każdy jest do tego zdolny więc życzę Ci tego jak najbardziej :* Ja też jestem z tych które myślą, że cały świat się potrafi zmienić ale ja się przekonałam w kilku przypadkach, że jest na to szansa....
Co do podcierania się - ja mam ten sam problem jak się wychylę to coś mnie kłuje w brzuchu ahh te uroki ciąży!
Dziś 4 sierpień zostało dokładnie 2 miesiące do terminu porodu
Agatka ja mam dzień w dzień taki ból ciągnący jakbym się miała dodatkowo posikać i zazwyczaj jak chodzę to mała napiera na pęcherz bo pytałam gina o to.
rah, agaton, jaroszka lubią tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:U mnie od 2 dni upały po 30-35 stopni tez są: (
Dziś 3 dzień , juz skwar ale ile na termometrze w cieniu nie patrzylam ...
Na razie urzęduje w sypialni
Caly czas was podczytuje tylko nie mam weny aby cos glupiego maznac... Wspolczuje dziewczyny nerwow z mezami... Moj znow sie rozpalil, wkurza mnie tobo kasy za wiele nie jest a to kosztuje.
Jutro powinnam w koncu dostac zwrot podatku, posplacam wszystko, zostanie aby kupic mojemu rumunowi telefon i aparat zanim maly przyjdzie na swiat. Boli mnie ze cala kasa pojdzie w kilka dni i ja jsk zwykle nic nie mam, musze pogadac z mezem ze gdy on dostanie w pazdzierniku to powiniem mi pare tys dac... Nalezy mi sie, zapierdalalam w pracy, to moje wypracowane pieniazki a nie mam butow porzadnych ani kosmetykow -
nenka2 wrote:Jak ciezej, z plecow nic nie wystaje, a zprzodu brzuch wiec wedlug mnie normalnie jak przed ciaza tylko z tylu.. heheh
No właśnie od tyłu też ciężko, bo trzeba się wygiąć, a wtedy brzuch ciągnie x) Ponadto na boczkach też młody lubi kopać i wciskać swoje części ciała, więc się boję zbytnio przekręcić.
-
Hejjjj!!
Szczęśliwa.. nie mogę zrozumieć jak można tak człowieka w szpitalu potraktować!! Chyba widzą kobietę w stresie,martwi się o dziecko a oni czasu na usg nie mają!Pfffff!! Skandal! Ciekawe co by zrobili gdyby się coś stało,wtedy winnych by nie było!Ale się wkurzyłam!
Co do badania u gina kochanie nie stresuj się,wypocznij,na pewno wszystko będzie w porządku.Mnie też straszyli,że cos jest nie tak z sercem maluszka a okazało się to nieprawdą.Główka do góry!! :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 11:04
-
Ojkolejny raz powtórzę ze jestem szczęśliwa ze jestem u rodziców...w takich sytuacjach człowiek docenia to co miał i to bardzo...o upały mi chodzi...wiec tu choćby było 60stopni na zewnątrz narzekać nie będę...mama narzeka ze jej gorąco i mówię jej ze gdyby posiedziała w moim mieszkaniu w de to by doceniła...
Jaroszka ty niedobroto hehe mezulek pijak haha.
Szczęśliwa mowie ci wczoraj gadaliśmy do 4 na skype wyrzucilam z siebie wszystko, powiedziałam ze ja też chcę czasem poczuć się jak rozkapryszona gowniara teraz w ciąży, a nie ciągle każdego dookoła rozumieć. Tez chce poczuć ta ciążę prócz tego ze chodzę do kibla jak mochery do kościoła. Pisze na telefonie wiec sory za błędy bo nie widzę co pisze a boje się ze mi się skasujeWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 11:06
jaroszka lubi tę wiadomość