Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaroszka,współczuję bardzo... A zapowiadalo cos taka tragedie,czy to zaskoczenie? Trzymaj się dzielnie:*
Ana,cieszę sie bardzo z kupki Natalki. My tu wyczekiwalysmy,a co dopiero Ty musiałaś przeżywać...
Nynusia,pokoik boski,właściwie lozeczko;)
A mi brzuch nie opadl,ciągle mi duszno, nie mogę nabrać powietrza do syta...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2015, 21:12
aanaa, Nynusia lubią tę wiadomość
-
Trzymać swoja kruszynę na rękach to najlepsze uczucie na świecie, gdyby pielegniarka nie kręciła się w pobliżu to pewnie by się mala podtopila od moich łez i smarków
WiedźmaMaKota, ZakręconaOna, agaton, Bąbelek, Nynusia, Magnosia, Blondik, annggela, polkosia, agania, madu, PauLLa, zakocona, estrella lubią tę wiadomość
-
Już niedługo i my tego doświadczymy, co dziennie o tym marzę. A jak składam jej ciuszki albo patrzę na jej rzeczy to już w ogóle mam mokre oczy
nie wiedziałam, ze można kogoś tak bardzo kochać...
aanaa, agaton, agania lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
WiedźmaMaKota wrote:Już niedługo i my tego doświadczymy, co dziennie o tym marzę. A jak składam jej ciuszki albo patrzę na jej rzeczy to już w ogóle mam mokre oczy
nie wiedziałam, ze można kogoś tak bardzo kochać...
Juz w brzuszku kocha się te skarby ! :*agaton lubi tę wiadomość
-
jaroszka tule mocno
bardzo mi przykro
wyrazy współczucia
anaa super ze trzymalas małą i że była kupka
ja dziś miałam pracowity dzień - poprasowałam już wszystkie ciuszki dla małego i wysprzątałam górę domu z naszą sypialnią i pokoikiem dziecka
ale był bałagan... kiedyś tam było wszystkoteraz już troche przejrzało ale i tak mąż musi dokończyć
agaton lubi tę wiadomość
-
Nic nie mów zakrętka ja już ryczę znowu bo poszłam rożek przytulać (przez folię) dobrze, ze mojego nie ma w domu bo by pokazał gdzie mnie boli
jak on jest i mam taki przypływ miłości matczynej to się do niego tulę
a on myśli, że się przystawiam
nat_alia, ZakręconaOna, agaton, Bąbelek, Magnosia, agania, estrella, stokrotka25 lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Ja sie przestraszyłam, bo jak pierwszy raz zobaczyłam małą to nie poczułam tej wielkiej miłości. Podobno to normalne, hormony głupieją, nowa sytuacja, do tego u mnie troche szok bo przedwczesny poród. Ale potem z kazda chwilą kochałam ja coraz bardziej
wychodzę ze szpitala i chce zawracać
piszę o tym, bo moze to spotkać którąś z Was i pomyślicie co z Was za matki, wiem ze innym czasem trzeba kilku, kilkunastu dni na miłość.
agaton, ZakręconaOna, lojkalojka, Magnosia, Blondik, Zelma, agania, madu, zakocona, estrella, stokrotka25, miska2503 lubią tę wiadomość
-
aanaa wrote:Ja sie przestraszyłam, bo jak pierwszy raz zobaczyłam małą to nie poczułam tej wielkiej miłości. Podobno to normalne, hormony głupieją, nowa sytuacja, do tego u mnie troche szok bo przedwczesny poród. Ale potem z kazda chwilą kochałam ja coraz bardziej
wychodzę ze szpitala i chce zawracać
piszę o tym, bo moze to spotkać którąś z Was i pomyślicie co z Was za matki, wiem ze innym czasem trzeba kilku, kilkunastu dni na miłość.
chociaż ona i tak była bo kochalas juz brzusio !
-
Ja jak pierwszy raz zobaczylam na usg synka to się popłakałam aż i dopiero uwierzylam chyba tak naprawdę ze będę mamą
Bąbelek, agaton lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
ZakręconaOna wrote:U niektórych kobiet takie odczucia są normalne . Dokładnie tak jak mówisz , przedwczesny poród na który nie bylas przygotowana wiec mega szok ale najważniejsze ze ta miłość przyszła !
chociaż ona i tak była bo kochalas juz brzusio !
Ja bym powiedziała inaczej, u większości kobiet ten instynkt macierzyński jest przereklamowany i wcale nas nie zalewa milosc. Ja mialam okrutnego baby blusa. Z jednej strony nie wyobrazalam sobie juz zycia bez malej, a z drugiej strony bylam zrozpaczona, bo wyobrazalam sobie slodko pierdzacego różowego malucha, a dostałam wrzeszczącego gnoma, który rani mi piersinat_alia, FreshMm, Mikejla, Little Frog, agaton, Magnosia, Blondik, agania, madu, estrella lubią tę wiadomość
-
Ze mnie na każdym usg lekarz się śmiał bo płakałam jak bóbr, kochałam maleństwo w brzuchu strasznie dlatego tym bardziej bylam w szoku ze na widok malej ani łezki nie uroniłam, przyznałam się tylko mężowi, ale przypomniałam sobie co mi kilka przyjaciółek mówiło i nie czułam sie juz jak wyrodna matka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2015, 22:01
Little Frog, Magnosia, madu, estrella lubią tę wiadomość
-
Jaroszka przykro mi
przytulam:*
Annaa super ze córcię na rękach trzymałaś
Powiedz a ty dalej dojeżdżasz do malej? Czy gdzieś na miejscu jesteś? Lekarze mówili ile mala musi być w szpitalu jeszcze mniej więcej?
Dziewczyny jak nasza grupa na FB się nazywa?
Październikowe szczęścia? Czy październikowe mamy 2015? To są grupy zamknięte a z tego durnego Tel.nie mogę dodać do znajomych -
aagatkaa1984 wrote:Ja bym powiedziała inaczej, u większości kobiet ten instynkt macierzyński jest przereklamowany i wcale nas nie zalewa milosc. Ja mialam okrutnego baby blusa. Z jednej strony nie wyobrazalam sobie juz zycia bez malej, a z drugiej strony bylam zrozpaczona, bo wyobrazalam sobie slodko pierdzacego różowego malucha, a dostałam wrzeszczącego gnoma, który rani mi piersi
-
Dziewczyny czy to możliwe ze mała miała główkę juz praktycznie w.dół i się cofnela? Bo cholera jasna leżę teraz obserwuje i widzę ewidentnie jak się rusza no i jak tlumaczylyscie mi jak ta czkawka wygląda, no po tym cholera jakby znów leżała w poprzek