Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Katarzyno kochana cieszę się, że jesteś w domku, cały czas trzymam kciuki za Ciebie!
Od kilku dni szykujemy się z moim, żeby dziś powiedzieć rodzicom i wiecie co się okazało? Mój tato ma jutro urodziny i dziś dzwoni do mnie czy przyjdziemy na obiad... a ja całkowicie zapomniałam o jego urodzinach dopiero przypomniało mi się jak się rozłączyłam, no to będzie niespodziankaUrsa, polkosia lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Ja swoim rodzicom myślałam żeby powiedzieć w swoje urodziny, to będzie 9 tydzieńa i 6 dzień a teściom w urodziny męża 12 tydzień i 5 dzień (tuż przed Wielkanocą).
Co o tym myślicie ? Chodzi o to, że jak teściowie się dowiedzą to zaraz będą wiedzieć wszyscy z rodziny męża i sąsiedzi nawet jak ich poprosimy o dyskrecję...poza tym mam taką teściową, że chce mnie tuczyć za każdym razem jak mnie widzi i obawiam się tego co będzie chciała zrobić ze mną jak będę w ciąży. -
Fatim wrote:Ja swoim rodzicom myślałam żeby powiedzieć w swoje urodziny, to będzie 9 tydzieńa i 6 dzień a teściom w urodziny męża 12 tydzień i 5 dzień (tuż przed Wielkanocą).
Co o tym myślicie ? Chodzi o to, że jak teściowie się dowiedzą to zaraz będą wiedzieć wszyscy z rodziny męża i sąsiedzi nawet jak ich poprosimy o dyskrecję...poza tym mam taką teściową, że chce mnie tuczyć za każdym razem jak mnie widzi i obawiam się tego co będzie chciała zrobić ze mną jak będę w ciąży.
Będziesz okrąglutka jak Cię Teściowa nakarmi
My mówimy tego samego dnia, żeby było sprawiedliwie.Robimy drugiego Dziedzica
-
Nie nadrobie Was 15 stron to za duzo troche;) zatrzymalam sie na Stanikach i chrzcie. Co do stanika to mi juz cycki urosly ppewnie znow do duzego D normalnie mam 75C/80B zalezy od modelu wiec wystarczajace. Kupowac nie musze tylko z PoPolski czekam az mi przysla po poprzedniej ciazy.
Polkosia co do chrztu to my naszego malego nie ochrzcilismy i w rodzinie byly podzielone zdania. Moja mama mowila zeby chrzcic. Za to moja babcia ktora wierzyla bardzo mocno powiedziala ze to nasza decyzja i nikt nie moze sie wtracac w nasze decyzje.
My z mezem wzielismy slub po 11 miesiacach znajomosci i 11 miesiacach mieszkania razem. Takze zdazylismy sie poznac na wylot i dotrzec;) Wynajelismy razem mieszkanie i tak juz zostalo;) i nie podjelabym teraz innej decyzji. Bywalo roznie ale gdybysmy nie byli malzenstwem to pewnie bysmy sie rozstali. W tym roku jestesmy 4 lata po slubie. A jak go bralismy ja mialam 21lat a moj maz 19. Wciaz Kochamy sie tak samo i dalej nie umiemy bez siebie zyc. Nikt nam nie wierzyl ze buerzemy slub z milosci a nie dlatego ze jestem w ciazy. A i tez mamy cywilny bo taki chcielismy miec.polkosia lubi tę wiadomość
-
Bree cieszę się że się odezwałaś :-* będzie dobrze! :-*
Muszę was nadrobić bo dużo pisałyście a my dopiero wróciliśmy eh teraz robię obiad . Miłego dnia kochane i wracam pod wieczór :-*Ursa, Bree lubią tę wiadomość
-
LaSavia u nas też nikt nie brał nas na poważnie. No ale u nas to poszło bardzo szybko. Mój P oświadczył mi się na 4 spotkaniu. Tydzień później już mieszkaliśmy razem a 5 miesięcy później byliśmy małżeństwem
-
Kasia cieszę się że się odezwałaś, mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze. Chociaż wyjazd ja bym jeszcze skonsultowała z lekarzem po tym krwawieniu.
Widzę dziewczyny, że tylko ja taka weteranka spotykania się z mężem przed ślubem . Nam w tym roku minie 13 lat odkąd jesteśmy razem i dopiero 5 lat od ślubu . My to się dopiero poznaliśmy na wylot przed ślubem . Wiadomo też różnie bywało, ale jakoś przetrwaliśmy...Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Betti-85 wrote:
Widzę dziewczyny, że tylko ja taka weteranka spotykania się z mężem przed ślubem . Nam w tym roku minie 13 lat odkąd jesteśmy razem i dopiero 5 lat od ślubu . My to się dopiero poznaliśmy na wylot przed ślubem . Wiadomo też różnie bywało, ale jakoś przetrwaliśmy...Betti-85 lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Ja ze swoim mężem jestem 15 lat ( zaczęliśmy się spotykać jak byłam w 2 klasie liceum), a 10 lat po ślubie - minie nam w sierpniu. Zaręczyliśmy się w 2004 roku, ustaliliśmy datę ślubu i w ogóle, a w lutym 2005 dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Ale daty nie zmieniliśmy, u mnie w sumie do 6 m-ca brzucholka nie było widać, a w sumie to miałam to gdzieś co inni powiedzą. Ja miałam 22 lata ( chciałam zawsze tyle mieć, bo tyle miała moja mama jak nas urodziła) a mój mąż 23.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 16:34
Betti-85 lubi tę wiadomość
Nasza księżniczka Zuzia już jest z nami od 15.09. -
Mam do Was pytanie,
Czy jak byłyście ostatnio u swoich gin to mówili Wam coś o powiększonej macicy, albo wiecie kiedy ona się powiększa? Ja jak we środę byłam na izbie przyjęć z powodu niewielkiego plamienia i wyszło, że niby zarodek ma ok.6tyg (choć wg OM miał wtedy 7t1d) to mam na karcie wpisane, że trzon macicy niepowiększony i co? Od razu panika // Bo przecież macica powinna się powoli powiększać.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Pap no co ty! Przecież to właśnie dobrze. Oni w rozpoznaniu wpisują zawsze, jako jeden z objawów wskazujących na ciążę, właśnie "trzon macicy powiększony". To jest dobra wiadomośc.
Terminem OM się nie przejmuj bo on jest bardzo mylący a i nawet ten wyznaczony przez USG we wczesnej ciąży bardzo się myli
Wszystko jest dobrze, ogromnie Ci gratuluję -
Betti-85 wrote:Kasia cieszę się że się odezwałaś, mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze. Chociaż wyjazd ja bym jeszcze skonsultowała z lekarzem po tym krwawieniu.
Widzę dziewczyny, że tylko ja taka weteranka spotykania się z mężem przed ślubem . Nam w tym roku minie 13 lat odkąd jesteśmy razem i dopiero 5 lat od ślubu . My to się dopiero poznaliśmy na wylot przed ślubem . Wiadomo też różnie bywało, ale jakoś przetrwaliśmy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 16:58
-
Kochana Urso ale ja mam właśnie wpisane, że trzon macicy NIEPOWIĘKSZONY..dlatego się denerwuję. To był 7t1d w dniu tamtego badania, dlatego pytam Was czy kojarzycie żeby lekarz Wam coś o tym wspominał albo macie gdzieś w kartach ciąży wpisane.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
agnes175 wrote:Agania ja mam to samo nawet jestesmy w podobnym czasie ciazy.
A bylas na usg,wszystko ok?jest pecherzyk w macicy?
Nie, nie byłam jeszcze. Zdecydowaliśmy z mężem, że pójdziemy do lekarza 2 marca. Chcemy żeby było już cokolwiek widać.
U mnie z bólami brzucha jakby nieco lepiej, wczoraj już było troszkę lepiej i dzisiaj też jakby mam mniejsze bóle. Od czasu do czasu coś tam zakłuje, ale czuję poprawę.