Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w ogóle nie piję alkoholu, po prostu nie lubię, ale kocham fast foody i też zanim się dowiedziałam o ciąży jechałam na Coca Coli Zero, burgerach i frytkach
Ursa lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Ursa ma racje:)Jest wiele kobiet,które się nie starają (nie biorą kwasu foliowego) i zachodzą w ciążę, dowiadując się o tym dopiero w 7/8 tyg. Rodzą zdrowe dzieci mimo imprezowania przez ten okres niewiedzy. Ty Fatim brałaś chociaż 0,2. Ja też miałam okres gdzie piłam Inofolik (ma on 0,2 mg kwasu foliowego) i gin nie kazał brać dodatkowo np. foliku. Tak więc bez nerwów:)
Katarzyna czekamy na informacje. Jestem myślami cały czas z Tobą.Fatim, Ursa lubią tę wiadomość
-
No właśnie mi wchodziło Ogólnie ja się śmieję, ze teraz w ciąży wychodzi "odstawienie alkoholowe" Koleżanka jest teraz na wystawie na Litwie a mnie aż ślinka leci na tamtejsze piwo Ale oczywiście też nic nie piję U mnie w rodzinie ciotka piła niewielkie ilości alkoholu na spotkaniach towarzyskich, tak 1-2 dni w tygodniu. I widac było, że z tym dzieckiem nie jest wszystko ok. Płakał, cały czas płakał przez sen też.
Dowiedziałam się 12dpo więc też tragedii nie powinno byc no ale wtedy musiałam oczywiście wpaśc w panikę -
Cześć dziewczyny
Mnie jakaś choroba rozkłada od wczoraj. W domu wszyscy chorzy Idę jutro do rodzinnego lekarza i poproszę o L4 do 3.03 czyli do wizyty u gina. Domowe sposoby: czosnek, mleko z miodem i masłem powodują u mnie okropne bóle żołądka, aż musiałam wczoraj no-spe wziąć. Trochę się martwię, że to przeziębienie/grypa źle wpłynie na dziecko
Co do kwasu to ja biorę vita-miner prenatal, który ma 0,4mg ale dodatkowo biorę jeszcze osobno kwas foliowy w tej samej dawce, bo słyszałam, że zalecane jest 0,6 a gdzie nie gdzie nawet 0,8mg kwasu foliowego w ciąży. Podobno nie można go przedawkować, bo nadmiar wydalany jest z moczem. Jak się mylę to proszę o sprostowanie.
-
Nadmiar kwasu foliowego faktycznie jest wydalany podobnie jak inne witaminy rozpuszczalne w wodzie. Ale to też nie jest tak, że zjedzenie połowy paczki pozostanie bez reperkusji. Może powodować wzmożone dolegliwości ciążowe No i nadmiar bywa tez niebezpieczny dla osób z chorymi nerkami... bo może tworzyć kryształy.
-
Dziewczyny, orientujecie się może czy lekarz rodzinny, na podstawie karty ciąży, może wystawić nam zwolnienie w razie nieobecności ginekologa? Mój ginekolog pracuje w pon., śr. i czw. Zastanawiam się czy jeśli złapałyby mnie wymioty, takie jak w pierwszej ciąży, to czy mogłabym dostać zwolnienie od lekarza pierwszego kontaktu i czy to też byłoby zwolnienie 100%, takie jak w przypadku ciąży. Byłyście już w takiej sytuacji? Muszę zapytać o to swojego lekarza.
-
Kochane, dziękuję za każde słowo otuchy!
W szpitalu przyjęli mnie tylko na konsultacje. Powiedzieli, że mam leżeć i lepiej jakbym leżała w domu niż u nich. Nie zrobili mi usg, w sumie to nic nie zrobili po za badaniem na samolocie
Leżę i czekam, nie wiem na co. Staram się oszczędzać. Krwi już nie ma, cały czas jest, jak to lekarz nazwał śluzowe plamienie.
Powiedział, że szyjka zamknięta, więc dobrze, ale kurcze skąd to krwawienie skoro zamknięta.
Bardzo boli mnie krzyż i cały czas "czuję" macicę. Czasami boli jak na okres, czasami rozpiera. Nie umiem tego nazwać.
Pozostało czekać na serduszkową wizytę, bo nic innego nie da się przy tak wczesnej ciaży zrobić po za leżeniem i łykaniem dupka.
Jeszcze raz dziękuję Wam bardzo za każde słowo otuchy! :* :* :*
Teraz pozostało czekać do 2 marca.Kasia82, Ursa, Nynusia, paula1, agania, Bunia86, FreshMm, soraya, ITKA, miska2503, nat_alia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo a to przez to ze troche sie stresuje i na nic nie mam ochoty... Dla tych ktore nie wiedza przypomne ze mieszkam w UK i pierwsza wizyte mam dopiero w 9 tygodniu ciazy.... myslalam ze uda mi sie zalatwic cos wczesniej ze wzgledu na to ze mam 41 lat ale niestety nie, dotychczas nie mialam wykonanych zadnych badan, nawet hcg. 13 w piatek poszlam na prywatne usg gdzie lekarz potwierdzil bardzo wczesna ciaze wg moich obliczen byl to 7 tydzien a wg lekarza 5-6 widzial cos co wg niego moglo byc bijacym sercem ale stwierdzil ze musze wrocic za 2 tyg bo nie mial 100 procentowej pewnosci... pokazal mi tez jeszcze jeden jakby pecherzyk ktory moglbyc blizniakiem ale raczej nierozwinietym i mogl sie zaczac wchlaniac, bo jak stwierdzil nie wygladalo na to ze mialby sie jeszcze rozwinac (pecherzyk byl metny). 100 procentowo potwierdzi sie to na najblizszym usg ktore mam w nastepna niedziele. Wczoraj i dzisiaj bedac w ubikacji na siku na papierze zauwazylam dziwne bezowe "cos". jakby gruba nitka gestego sluzu, jak zylka ktora mozna wziasc miedzy palce i rozciagnac, ale byla jakby sucha, jak kawalek silikonu, nie bylo krwi, nie bolal mnie brzuch nie mam skurczy a takie cos mialam drugi raz i strasznie sie boje co to jest... nie mam mozliwosci isc do lekarza bo jak wspomnialam to jest Anglia a tu ciaza zaczyna sie dla nich dopiero od 12 tygodnia bez wzgledu na wszystko...w internecie znalazlam zdjecia ktore pokazuja podobne rzeczy do tych ktore mi sie przytrafily
http://thepregnantpause-btsr.blogspot.co.uk/2010_07_01_archive.html
http://www.zingametall.and.pl/rfgfu/brown-spotting-during-pregnancy-i0.JPG
Bardzo sie boje co to jest.... mialyscie cos takiego?FreshMm lubi tę wiadomość
-
Kasia82 wrote:Dziewczyny, orientujecie się może czy lekarz rodzinny, na podstawie karty ciąży, może wystawić nam zwolnienie w razie nieobecności ginekologa? Mój ginekolog pracuje w pon., śr. i czw. Zastanawiam się czy jeśli złapałyby mnie wymioty, takie jak w pierwszej ciąży, to czy mogłabym dostać zwolnienie od lekarza pierwszego kontaktu i czy to też byłoby zwolnienie 100%, takie jak w przypadku ciąży. Byłyście już w takiej sytuacji? Muszę zapytać o to swojego lekarza.
Jutro idę do lekarza rodzinnego po zwolnienie ale chyba wolałabym normalne, bo nie chciałabym, żeby w pracy już się dowiedzieli.
edit. Nie mam jeszcze karty ciąży więc nie ma o czym gadać w moim przypadkuWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 14:23
-
Katarzyna! Jak dobrze, ze piszesz. Krwawienie może byc nawet z pochwy... to wszystko jest teraz tak bardzo ukrwione, ciśnienie tkankowe też jest większe i pewnie dlatego. Jeśli szyjka zamknięte to dzidziusiowi nic na razie nie jest.
A pobolewanie brzucha to norma. Mnie też czasem tli. Bardzo bolało mnie na początku ale zaczęłam brać magne b6. Moim zdaniem to lepsze niż wszystkie no-spy świata
Trzymamy mocno za Was kciuki- Ciebie i Twojego Bąbelka! -
Mała Mi, bez zaświadczenia czy karty ciąży lekarz pewnie nie wystawiłby zwolnienia 100%, więc się nie martw. Jedyne co mnie odstrasza od przychodni to wylęgarnia zarazków. Wolałabym tam teraz nie siedzieć, aby czegoś nie złapać.
mała.mi lubi tę wiadomość
-
Ursa wrote:Katarzyna! Jak dobrze, ze piszesz. Krwawienie może byc nawet z pochwy... to wszystko jest teraz tak bardzo ukrwione, ciśnienie tkankowe też jest większe i pewnie dlatego. Jeśli szyjka zamknięte to dzidziusiowi nic na razie nie jest.
A pobolewanie brzucha to norma. Mnie też czasem tli. Bardzo bolało mnie na początku ale zaczęłam brać magne b6. Moim zdaniem to lepsze niż wszystkie no-spy świata
Trzymamy mocno za Was kciuki- Ciebie i Twojego Bąbelka!
Chyba przerzucę się na magne b6...pozostało tylko czekać, a tego bardzo nie lubię
We wtorek lecimy z małżem do Paryża, prowadząca powiedziala, że nie widzi przeciwskazań, a ja mam dylemat. Z jednej strony jak polecimy i coś się stanie to chyba sobie tego nie wybaczę, z drugiej jesli coś się ma stać to pewnie stanie się tak czy siak w pracy, a ja nie będe sobie wbijała, że mogłam się zrelaksowac we francji spacerując po stolicy miłości... -
Kasia, a wiesz dlaczego nie zrobili Ci USG? Ja jak byłam w poprzedniej ciąży z krwawieniem w szpitalu to od razu wzięli mnie na USG (krwawienie było bardzo obfite). Nic nie było widać, szyjka zamknięta. Pani doktor stwierdziła, że albo jest za wcześnie (5t2d), albo poronienie, więc na cito zrobili bHCG. Lekarka mnie poinformowała, że jak nawet tylko trochę wzrośnie to zostaję na podtrzymaniu w szpitali a jak spadnie to też zostaję na czyszczeniu. Beta niestety spadła, ale i tak na drugi dzień miałam robione USG przez innego lekarza i dopiero wzięli mnie na zabieg. Bardzo się dziwię, że nie zostawili Cię w szpitalu na obserwacji. Nie wiem czy w Twojej sytuacji nie zrobiłabym bety, żeby się uspokoić, że wszystko jest w porządku, a tak to leż i odpoczywaj.
-
Już zadzwoniłam do kuzykni męża, powiedziałam, że moja siostra jest w ciąży (strasznie muszę kłamać przez te ukrywanie ciąży) i spytałam się kiedy ona zaczęła brać kwas foliowy i kiedy się dowiedziała o ciąży. Dowiedziała się w 6tygodniu a zanim się wybrała do apteki to zaczęła brać kwas foliowy od 7tygodnia ciąży aż do rozwiązania a dzieciaczek zdrowy więc u mnie też musi być dobrze, w końcu brałam regularnie mniejszą dawkę a wiele osób do tego momentu nie bierze w ogóle - tak się pocieszam uważać też na siebie uważam więc nie powinnam się teraz chyba martwić na zapas...
Katarzyna trzymam za Ciebie kciuki, dbaj o siebie i leż ile wlezie. Rozumiem, że jesteś na L4 ?Ursa, agania lubią tę wiadomość