Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mikejla wrote:Hej. Jestem po wizycie, z małą wszystko okej, skurcze się pojawiały, ale niewiele. Był ze mną D zachwycał się i słuchał cały czas serduszka. Nie wiem, ale chyba pobrali mi ten wymaz w końcu, była inna doktorka - nie było babkia z recepcji, którą chciałam spytać o kilka spraw. Kolejna wizyta za tydzień (zajebiście, bo mam wtedy spotkanie z położną). To tyle dobrych wieści
Przepraszam, ale:
JESTEM TAK WKURWIONA, że brak mi K.WA słów. Miał mieć dzień wolny, żeby pozałatwiać wszystkie sprawy!!!!!!!Później powiedział, że o 12 musi jechać, więc spisałam listę spraw do załatwienia (niezbędne minimum), które można załatwić do god.12. A już w szpitalu musiałąm się wkurwiać, bo non stop dzwonili ile jeszcze mu zejdzie!!!!! Nawet tam spokoju nie miałam. Nie załatwiliśmy NIC. I prędko nie załatwimy, ja wkurwiona on do pracy te taki poszedł, bo nie popuściłam mu już tym razem. Szlag mnie trafia, ja tu niczego nie załatwie po prostu niczego. W dodatku jak dzwonią do niego z pracy odbiera jak poparzony, jak ja zadzwonię (a rzadko mi się zdarza, może z raz w nowej pracy) nawet nie odbiera i nie oddzwania. Już teraz wiem, że jak się coś będzie działo, to nie będę marnować czasu i do niego dzwonić, biorę rzeczy i piechotą do szpitala. O dupę rozbić to wszystko. Dalej nerwówka i wkurwianie się. Nie wiem już czym mam rzucać!!!
Dobrze , ze z Mała wszystko ok , robili Ci USG jakieś ?
Co do męża i jego pracy to nie wiem kochana co mam juz Ci powiedzieć , brak slow -
W biedronce ksiązki 3szt za 25,99
co prawda głównie romansidła, ale sa też książki kucharskie, kryminały i książki w twardych oprawach z bajkami dla dzieci!
Polecam!
ja to Wam zazdroszczę, żadnych objawów przedporodowych nie mam -
polkosia wrote:Moja też wygląda fatalnie. Napuchnięta, czerwona, o matko... Dobrze, że nie muszę na to patrzeć
u mnie to samo, jak myję to czuję że większa i rozpulchniona, biednaCiekawe jak będzie wyglądał sex po porodzie co, aż jestem trochę przerażona...
-
Tak Zakrętka z malutką wszystko w porządku, serduszko pracuje dobrze, jest cały czas główką w dół. USG mi będą robić za 2 tygodnie, a od teraz wizyty co tydzień.
A i waga (moja) wrosła w 2 tygodnie 600g, mam nadzieję, że to małej się "dostało" i nabiera tłuszczykuWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2015, 11:19
BATTINKA, zakocona lubią tę wiadomość
-
Zakocona polubiłam a nie chciałam polubić.
IvQ jak super ze juz maleństwo z Tobą :*
Paulla trzymamy kciuki
Mika kochana ty to się masz naprawdę ciągle stresy! Nosz....!
Ja cie rozumiem bo mi ich tez nie brakuje a sil to juz nie mam
Całą noc nie spalam co godzinę na siku szyjka szczypała a mala to robila mi takie tsunami ze Glowa mala. Myślałam że już będę do położnej dzwonić ale ucichło...
Leze caly dzien i NIC mi się nie chcę. Dalej brak mocy... -
BATTINKA wrote:Zakocona polubiłam a nie chciałam polubić.
IvQ jak super ze juz maleństwo z Tobą :*
Paulla trzymamy kciuki
Mika kochana ty to się masz naprawdę ciągle stresy! Nosz....!
Ja cie rozumiem bo mi ich tez nie brakuje a sil to juz nie mam
Całą noc nie spalam co godzinę na siku szyjka szczypała a mala to robila mi takie tsunami ze Glowa mala. Myślałam że już będę do położnej dzwonić ale ucichło...
Leze caly dzien i NIC mi się nie chcę. Dalej brak mocy...
Mała wychodz !!!!!
Ja tez mam brak mocy , całkowity -
ZakręconaOna wrote:Aha e szkoda , ze nie podali no ale co tam , za dwa tygodnie się dowiesz , zapytaj sama
Byłam tak wściekła Zakrętka, że zapytałam tylko o szpital jak mam wybrać i się z nimi umawiać. Bo przecież telefony już od 9.30 były "gdzie jesteś" " ja już po" "musimy jechać" "zwijaj sie szybciej". -
Tak wogólę, to myślałam, że wieczorem pochwalę się Wam pralką - nie chciałam zapeszać wcześniej jak widać słusznie. Kasę miał dostać w piątek za te 2,5 tygodnia pracy - zrobie przelew w sobote, później nie w poniedziałek, wczoraj kumpel dzwonił "jutro rano na bank", a dziś jak widać nadal nic. Nie denerwowałam sie wcześniej bo kazałam mu jechać do niego chociaż po jakąś zaliczkę na zakupy, na których byliśmy w sobotę. Jak widać w tamtej pracy go w ch.ja robili, tutaj z kumplem szefem też jak widać sytuacja się powtarza. Czy ja przesadzam? Bo chyba nie! Tydzień temu we wtorek mu mówił, że w piątek będą pieniądze. Dziś jest kolejny wtorek.
-
agaton wrote:Mam pytanie,bo od wczoraj mam mokro strasznie. Ledwo sie rano umylam,a tu juz mokro i zmierzylam sobie to papierkiem i byl niebieski,czyli ph 7. Ale to jest przezroczysta wydzielina,troszeczkę taka klejąca,nie tak jak śluz,ale tez nie jest to tak jak woda. Co myślicie o tym? Śluz to jakie ma ph?
agaton, maluda lubią tę wiadomość
-
agaton powodzenia na IP
u mnie izba przyjęć jest wspólna na parterze, a ginekologia na 2 pietrze
moja piczka jak wczoraj goliłam i patrzyłam do lusterka tez cała rozpulchniona i czerwona
a co do seksu to mąż też już nie chce się ze mną kochać... powiedział że nie potrafi się skupić i czuje dyskomfortagaton lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, nadrabiania miałam tyle, co Zakręcona wczoraj po całym dniu
Czytam, i czytam, i czytam....
Mikejla, brak słów na zorganizowanie tego Twojego...
Zakręcona ja wierzę w ten efekt jojo i hormony ciążowe na pewno też zrobiły swoją robotę, nie trzeba się objadać żeby tak przytyć, ale widzę, że masz taką mega motywację, że zaraz ruszasz do boju z wagą, super
Paulla trzymam kciuki i nie stresuj się tam, wszystko będzie dobrze;*
IviQ gratulacje!! Kornelek się urodził w tym samym dniu co ja, tylko 25 lat później hehe;) Będzie fajny chłopak!a Ty mam nadzieję szybko dojdziesz do siebie i ból minie raz dwa.
Mój mały wczoraj miał takie szaleństwo o północy tak do 1, że myślałam, że brzuch mi rozsadzi, był WSZĘDZIE!kuło mnie strasznie w szyjce i pachwinach przy tych jego tańcach, ale miał powera że hej!
Dziś byłam zrobić badania mocz, hbs i p/ciała, to już chyba ostatnie przed porodem
W poniedziałek wizyta i ściąganie krążka i zobaczymy jak się akcja potoczy.
Blondik - 4 dni balanga?? Jaaa.... mogę pomarzyć, ja ledwo idę ! Zastanawiałam się gdzie jesteś, a Ty imprezowałaśZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
Mikejla, ciężka sytuacja. Wiesz, ja Ci napiszę troszkę z innej perspektywy...
Mamy tu takich znajomych - małżeństwo. Koleś jest jakimś tak jakby szefem. No dzieli pracę, organizuje itp, ale sam też normalnie pracuje - praca przy sadzeniu, zbieraniu itp.
On w pracy jest bez przerwy! Od poniedziałku do niedzieli. Jak się z nimi spotykamy, to zawsze telefony się urywająKażdy zawsze odbiera. Poza tym żadnych wczasów sobie nie robią, bo on się boi, że jak zrobi sobie dłuższe wolne, to ktoś mu robotę sprzątnie
Ogólnie pracuje po kilkanaście godzin dziennie i właśnie w sezonie 7 dni w tygodniu. Może Twój mąż też się boi o tę pracę, bo w sumie ma nóż na gardle...?
Co do seksu, to ja mojemu w zeszłym tygodniu powiedziałam, że już niedługo będzie ciąża donoszona i możemy spróbować. Normalnie dzień w dzień mi teraz truje i jeszcze wczoraj stwierdził, że to już chyba miesiąc minął odkąd mu to mówiłam, a miał być tydzień. Jak mu powiedziałam, że niektóre z Was pisały, że lekarz podczas badania już wyczuwał główkę, to zaraz chciał zaglądaćNo ręce opadają
Powiedział, że jak lekarz może, to on chyba też.
Mój ogólnie nie ma problemu z odbieraniem telefonów, ale często jest tak, że najzwyczajniej go nie słyszy. Ale ja mam zapisane numery jego kolegów i szefa, więc jak coś, to obdzwonię wszystkichAle numer i kasę na taksówkę mam też przygotowane na wszelki wypadek
Ogólnie druga noc taka pięknie przespana. Chociaż nie mogłam do późna zasnąć. A na dziś też mam grubsze sprzątanko w planach i mielone na obiadek (oby się zgaga po tym nie pojawiła!). Ahhhh...i zapomniałam się pochwalić, że moja wczorajsza ogórkowa wylądowała w kibelku, bo ogórki miały jakiś dziwny smak -
Little Frog, mój to codziennie w ginekologa się bawi, odkąd usłyszał, że mam rozwarcie
Tylko, że chyba nie ogarnia jednak, bo codziennie inaczej mu "wymiar" wychodzi, hahaha
Little Frog, lojkalojka lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn