Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Skąd ja to znam. Dzisiaj usłyszałam "to Ty się jeszcze kulasz".
Nie ukrywam, że chciałabym już urodzić, ale co za ignorancja. Ciąża trwa 9 mc i niektórych rzeczy przyśpieszyć się po prostu nie da.
Co do panieńskiego, zdecydowałam że na imprezę do klubu nie idę. Chyba najzwyczajniej w świecie nie dam już rady wysiedzieć.
Mam nadzieję że do 17 urodzę, bo jest wesele i szczerze, to już mi się nie chce na nie iść.
Polkosia co zdecydujesz będzie dobre. Nikt Cię nie zmusza. Nikt pewnie nie będzie miał za złe jak nie pójdziesz. Zastanów się tylko czy chcesz się pożegnać... -
zakocona wrote:Nie poszłabym na pogrzeb.
Battinka, na kiedy ty masz w końcu TP? Bo lista mówi, że na jutro a twój suwaczek co innego.
Ja poszłam drzemkę zrobić i spałam 2h.. i dalej mi się spać chce
Zakocona pisałam już to wcześniej.
Z OM wyszlo na 6.10 a z usg na 30.09.
Polkosia ja bym na pogrzeb nie poszla... -
Anna i Asienka cidowne sa wasze pociechy
Mnie tez sie kazdy juz pyta ,,A ty jeszcze sie wyklulas ?" , kiedy rodzisz ? ,, jeszcze nie urodzilas ?" A lepiej brzy ,, czesc, jak sue czujesz" . Ehhh ludzka glupota nie zna granic.
Zaszalalam z aktywnoscia a mianowiscie: szybki numerek z mezem ( chyba czyta mi w myslach gdy narzekam na niego)
Porzadki , umylam lazienke cala i prysznic, poodkurzalam i w sypialni ogarnelam.
Po zupie poszlismy na male zakupki/spacer i wyobrazcie sobie ze mialam skurcz za skurczem, juz bylam ńiedaleko domu gdy poczulam ogromny bol brzucha i krzyza, bol byl tak silny ze nie mialam sily isc, maz musial pojsc po auto i przywiezc mnie do domu. Tylko weszlam i wszystko sie wyciszylo, troche obolala jestem a maly fika. Ehhhh. Twardy zawodnik z niego jest.aanaa, soraya, maluda lubią tę wiadomość
-
Aanaa,Asieńka,śliczne te Wasze pociechy!
Szczęśliwa mamusiu,jak ja zazdroszczę tego komfortu w szpitalu! Chcialabym aby mój A.był ze mną całą noc i cały dzień w takiej sali rodzinnej. U nas niestety nie ma takiej możliwości..
Małgo86 Ty to dopiero masz "komfort" w szpitalu.. ehh ta nasza służba zdrowia..
aanaa lubi tę wiadomość
-
Polkosia jeśli czujesz potrzebę pójścia na pogrzeb, pożegnania się to zrób to. Jeśli wystarczy Ci, że pójdziesz po pogrzebie tylko na cmentarz, zapalisz znicz to nie idź na pogrzeb. Nie wiem jak bardzo byłaś związana z dziadkiem... Na pewno nikt nie będzie miał Ci za złe jeśli nie pójdziesz na pogrzeb - a nawet jeśli będzie miał (w co wątpię) to jest Twoja decyzja i Twój wybór, Twoje sumienie. Ja myślę, że takie nerwy i stres nie są nam teraz potrzebne...
-
Nynusia wrote:Battinka u mnie to samo dzwonię do kogoś jest hasło "co Rodzisz juz ?"spotykam "a Ty co nie urodziłas jeszcze? "
Wkurza to strasznie.
Mama w szpitalu jak. Mnie odwiedziła mówi ale się zawiodłam myślałam że jak tu wejdę to zobaczę Lenke
Co do pokoju ja mam podobne odczucia. Zrezygnowałam z sali jednoosobowej przez to ze mąż pracuje w nocy i wolę jednak być z kimś na sali niż sama
Ja tez właśnie niw chce tej jednoosobowej bo w sumie mąż ma fuchy wiec będzie pracował tak? Później młodą ze szkoły odbierze a to lekcje a to zajęcia i co kiedy maja mnie odwiedzić? Wiadomo jak jest starszak w domu to inaczej juz wszystko idzie...pewnie zalecą do mnie na chwile i tyle. Wszystko rozumiem.
Plus jest taki tych jedno osobowych ze są łazienki na wyłączność bo te wspólne to porażka bynajmniej u mnie w szpitalu.
Nynusia ciebie choc mama odwiedzi w szpitalu a moja? Nawet nie zadzwoni i nie zapyta jak się czuje i czy to juz?? Choc sie niewidzialam z nią długo. Porażka.
Nikomu nie życzyłabym takiej Matki!!!brrrr...
-
Battinka przykro mi z powodu mamy ... ale to ona traci , teraz najwazniejsze malenstwo nie smuc sie :*
Malgo oj tez wspolczuje , ale trzymaj sie tam kochana !
Lexie ja sama jestem w szoku , wgl ludzie w tym szpitalu ... lekarze... przepraszaja mnie ze musialam minute czekac matko ! Jestem bardzo zadowolona , ale no nie ma co porownywac , takze z Toba bedzie mezulek caly dzien a pozniej na pewno jakies fajne mamuski w sali, zobaczysz ! :*
Mam ochote na ziemniaki i kalafior ale jak sobie pomysle ze mam pozniej tyle naczyn myc to mi sie odechciewaLexie lubi tę wiadomość
-
Ja też mam dość pytań "kiedy rodzisz?" "jeszcze w dwupaku?" "jak się czujesz?" i jedna znajoma, mówi na moją Hanię Haneczka - co mi się nie podoba, i wręcz napada na mój brzuch jak mnie widzi, a jak jej powiedziałam, że nie ma tako robić bo mi się brzuch spina i twardnieje to powiedziała "ja tak nie miałam" i robi dalej, dlatego ograniczyłam z nią kontakty do minimum... choć ją lubię.
Ale za to dziś spotkała mnie miła sytuacja ze strony innej znajomej, po dłuższej rozmowie zapytała czy może pogłaskać brzuszek, pozwoliłam, pogfłaskała delikatnie i powiedziała "o jaki twardy? czujesz już skurcze?" odpowiedziałam jej, że głównie straszaki, po czym powiedziała, ze na twarzy wyglądam bardzo ładnie, i że tylko brzuszek się opuścił już. Takie rozmowy akurat lubię. A nie byle jęzorem pomielić.Robimy drugiego Dziedzica
-
Matko jak ja was dobrze rozumie,chodzi mi frustracje gdy ktoś pyta "rodzisz?", "co jednak synus sie nie spieszy?", "to kiedy wkoncu masz ten termin?" , ja pier...le rozszarpalabym kazdego po kolei za te glupie pytania.i nie chodzi mi tu o to ze jestem zdesperowana i za wszelka cene chce juz urodzic,bo tak nie jest,jestem dziwnie spokojna i wiem ze to juz ostatnie dni w dwupaczku i czy to bedzie dzis, czy za tydzien czy za dwa to nastapi wkoncu tak czy siak.i nikomu nic do tego.
soraya lubi tę wiadomość
-
Battinka z moja mama nie miałam nigdy dobrego kontaktu dużo się zmieniło jak zaszlam w ciążę. Zawsze istniał dla mnie tata mama jest dość chłodna osoba tata mi dawał miłość za dwoje. Powoem szczerze ze z teściowa mam teraz lepszy kontakt i tak niż z mama.
Przykro mi z powodu Twojej sytuacji ale jeszcze nie jest za późno na poprawienie jej.
Co do łazienek u mnie w szpitalu są one na prawdę super. Pod tym względem wysoki standard -
Wiecie co zjadlAm kolację i bylq dobra ale na porodowce maz musial
był za drzwiami. Mam bol jak n okres i czekam na obchod, niunia ma mocno scisniete posladki bo mi ja macala ale tez dostalam tachykardii i to powod procz braku rozwarcia i skurczy. Ciekawej jest teraz na oddzie leza dziewczyny z 7 dniami przekroczenia terminu i nic nie rohia. mam czekac na odejscie wod i rozwarcie kiedy jest polozenie posladkowe i tetno niuji dupiadte. Chce cc i do domu
Nie wiem jAK U WAS ALE U MNIE BYLAM SAMA NA porod. Na porodwce i ciagle psulo se ktg i cos pikalo. NNormalnie nie wytrzykuje bolu a lekarzy nie ma jezzcze. Sorki ze tak pisze ale mam wkuty welflon i mnie boli reka i musze pisac druga.bjestem po 1 minutowym ktg szybkim bo bylo jeszcze 12dodatkowych dziewczyn
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2015, 17:56
-
nick nieaktualnyHej Dziewczyny!
W końcu udało mi się Was doczytać, cały dzień w wolny chwilach czytałam i nie mogłam nadgonic
Agaton, jeśli to tylko 1 doba to nawet jak się nie wpiszesz, to na pewno dasz rade.
Malgo86 a dlaczego Ci odwołali cc? Co to za porządki?
A ja. .. jestem w domu. po zrobieniu tendencyjnych badań pani dr w szpitalu stwierdziła że po co mam im tu zalegac i wypisala mnie. Zagrożenie zw z wielowodziem jest nadal, dziecko każdego dnia coraz większe = prawdopodobienstwo porodu sn coraz mniejsze. jestem skolowana i zestresowana tym wszystkim. Wiele z nas mowi ze chce urodzić jak najszybciej albo sn a nie cc - ja chyba tylko teraz się modlę żeby Małemu nic się nie stało -
nick nieaktualny
-
Onka całuje mocno, kurwa ja chce cc !!!! Boli jAK cholera i to od oedy przyjechalam do szpitala czyli rana po kg u mojej gin. Odwidzialo sie im bo nie bylo nihy skurczy i tachyksrdia sie pojawila. Bol podobny do okresowego tylko bola mnie tez plery. Dobrze se niunia daje xnac kopkami. Nie moge lesec jie moge chodzic. Teraz csekaj na odejscie wod i skurcze