Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
WiedźmaMaKota wrote:Ale ja zupami się najadam tylko nie rosołem (chociaż uwielbiam) przelatuje przeze mnie po prostu
I w ogóle to zrobiłyście mi ochotę na rosół i chyba ugotuję a to co zostanie to zawekuję i będę miała po porodzie
Wiedźma ja po rosołku też jestem po 15 minutach głodna, więc zjedliśmy rosołek i pojechaliśmy na pizzę -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Ostatnio mało mnie na forum ale mąż ma urlop, odwiedziła mnie rodzinka tak więc dzień za dniem leci, a ja ledwo co nadążam żeby poczytać co tam u Was
Oczywiście ogromnie gratuluję wszystkim nowym mamusiom!
Za resztę trzymam kciuki
Agatko za twoją córeczkę się pomodlę... musi być dobrze!
Dziś miałam wizytę więc postanowiłam zdać Wam relację bo jest o czym opowiadaćNa szczęście dziś Pani doktor miała zupełnie inny humor niż dwa tygodnie temu więc z uśmiechem na twarzy zbadała i mnie i mojego klopsa
Zapis na KTG prawidłowy, znów skurczy nie sprawdzali ale w sumie nie ma to dla mnie już wielkiego znaczenia gdyż pewne decyzje zapadły
Otóż po badaniu okazało się, że szyjka trochę się od ostatniego razu skróciła ale niewiele, co prawda jest miękka ale jeszcze dość długa i zamknięta więc poród może się zacząć ale wcale nie musi. Później postanowiliśmy sprawdzić ile waży klopsik, ciężko było dokładnie oszacować bo główka nisko i już nie dało się jej dokładnie zmierzyć ale wariant pesymistyczny wskazuje około 4384g +/- 640g g, natomiast optymistyczny 4178g +/- 610g Z uwagi na dość sporą wagę klopsika lekarka zastanawiała się co zrobić, kilka razy zmieniała zdanie i w końcu uznała, że nie ma co czekać. W czwartek mam się pojawić u niej w szpitalu na KTG i USG. USG zrobi mi inny lekarz tak aby sprawdzić jaką wagę tam otrzymamy. Jeśli wyjdzie podobnie jak dziś tzn. powyżej 4 kg to najprawdopodobniej będę miała cesarkę... no chyba, że się nie zdecyduję i będę chciała rodzić sn. Jeżeli waga wyjdzie mniejsza to spróbują wywołać poród. Początkowo planowała, że jeśli waga wyjdzie mniejsza to odeśle mnie do domu abym czekała na poród ale stwierdziła, że skoro termin się zbliża to nie ma co czekać... I szczerze mówiąc podoba mi się taki scenariusz
Przecież mała już jest rozwinięta więc im szybciej trafię do szpitala pod opiekę tym lepiej... u mnie w mieście nawet 10 dni po terminie nie byłoby szans się dostać o ile coś by się nie działo... Tak więc istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że w czwartek zobaczę i ucałuję moją córeczkę
ale jestem podekscytowana...
maluda, polkosia, Aleksandra90, ~Rewianka~, Nynusia, nat_alia, jaroszka, paula1, agaton, ewwiel lubią tę wiadomość
-
estrella wrote:Cześć dziewczyny
Ostatnio mało mnie na forum ale mąż ma urlop, odwiedziła mnie rodzinka tak więc dzień za dniem leci, a ja ledwo co nadążam żeby poczytać co tam u Was
Oczywiście ogromnie gratuluję wszystkim nowym mamusiom!
Za resztę trzymam kciuki
Agatko za twoją córeczkę się pomodlę... musi być dobrze!
Dziś miałam wizytę więc postanowiłam zdać Wam relację bo jest o czym opowiadaćNa szczęście dziś Pani doktor miała zupełnie inny humor niż dwa tygodnie temu więc z uśmiechem na twarzy zbadała i mnie i mojego klopsa
Zapis na KTG prawidłowy, znów skurczy nie sprawdzali ale w sumie nie ma to dla mnie już wielkiego znaczenia gdyż pewne decyzje zapadły
Otóż po badaniu okazało się, że szyjka trochę się od ostatniego razu skróciła ale niewiele, co prawda jest miękka ale jeszcze dość długa i zamknięta więc poród może się zacząć ale wcale nie musi. Później postanowiliśmy sprawdzić ile waży klopsik, ciężko było dokładnie oszacować bo główka nisko i już nie dało się jej dokładnie zmierzyć ale wariant pesymistyczny wskazuje około 4384g +/- 640g g, natomiast optymistyczny 4178g +/- 610g Z uwagi na dość sporą wagę klopsika lekarka zastanawiała się co zrobić, kilka razy zmieniała zdanie i w końcu uznała, że nie ma co czekać. W czwartek mam się pojawić u niej w szpitalu na KTG i USG. USG zrobi mi inny lekarz tak aby sprawdzić jaką wagę tam otrzymamy. Jeśli wyjdzie podobnie jak dziś tzn. powyżej 4 kg to najprawdopodobniej będę miała cesarkę... no chyba, że się nie zdecyduję i będę chciała rodzić sn. Jeżeli waga wyjdzie mniejsza to spróbują wywołać poród. Początkowo planowała, że jeśli waga wyjdzie mniejsza to odeśle mnie do domu abym czekała na poród ale stwierdziła, że skoro termin się zbliża to nie ma co czekać... I szczerze mówiąc podoba mi się taki scenariusz
Przecież mała już jest rozwinięta więc im szybciej trafię do szpitala pod opiekę tym lepiej... u mnie w mieście nawet 10 dni po terminie nie byłoby szans się dostać o ile coś by się nie działo... Tak więc istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że w czwartek zobaczę i ucałuję moją córeczkę
ale jestem podekscytowana...
estrella lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dzięki.
Wróciłam do domu,żadne skurcze sie nie zapisały. Położna. Kazała wrócić do domu wziąć nospe (bo boli mnie dol brzucha jak na okres)i sie wykąpać (tylko ze ja wanny nie mam) o 20 mam dzwonić.
Niby mówi że dziś w nocy urodzęoby...
polkosia, WiedźmaMaKota, Little Frog, Little Frog, Lexie, ZakręconaOna, Bąbelek, Aleksandra90, ~Rewianka~, Nynusia, nat_alia, paula1, Arielka, agaton, ewwiel, miska2503, agania, maluda, Blondik lubią tę wiadomość
-
Battinka trzymam kciuki
Ja po wizycie i po pizzyszyjka zamknięta, wszystko ok. Staś ok 3100. Mam sie zgłosić do szpitala 13.10 na 9.00. Ale nie zrozumiałam czy ciecie 13 czy 14tego
tak czy siak to ostatni tydzień bez dziecka
polkosia, Little Frog, Lexie, Aleksandra90, Nynusia, nat_alia, paula1, agaton, maluda, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZakręcona może tak być, że Szczęśliwa Mamusia miała mieć Michelinka małego, a tu się okaże, że ja będę miała Michelinkę
Little Frog też jestem baaardzo ciekawa...tak czy siak zostaję w czwartek w szpitalu i wracamy do domu już we trójkę
tak więc dziś przedostatni wieczór tylko z mężem
Battinka trzymam kciuki
Little Frog, ZakręconaOna, maluda lubią tę wiadomość
-
Ewelka, to i u Ciebie te dni są już mniej więcej policzone
Korzystajcie z mężem
Edit: Napisałam mniej więcej, bo może się jeszcze okazać, że jest ich mniej
Estrella, pisz co chcesz, ale czwartek brzmiał jakby jeszcze tych dni trochę, było, ale pojutrze, to już zupełnie inna sprawa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2015, 18:17
EwelKa wielka, estrella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:Estrella, pisz co chcesz, ale czwartek brzmiał jakby jeszcze tych dni trochę, było, ale pojutrze, to już zupełnie inna sprawa
hahaha to prawdaale Ty mnie tak nie strasz bo ja jeszcze staram się na luzie podchodzić
chociaż i tak już zaczynam się stresować... czy cc czy sn jakoś nie jestem na ten ból gotowa
a z drugiej strony cieszę się, że będę miała to już za sobą...
Little Frog lubi tę wiadomość
-
Wszystko moze sie zdazyc
ale czuje, ze Staś wcale nie chce tak szybko na świta. Nawet brzuch mi sie nie opuścił a dziś zaczęłam 39 tc. Estrella korzystajcie ile sie da
jak mi dziś termin wyznaczył to mężowi mina zrzedla, chyba nie był świadomy, ze to już za chwile. Wszystko sie stało bardziej prawdziwe dla niego
Polkosia - Ty już jesteś po lufce czy jeszcze przed?Little Frog, estrella lubią tę wiadomość