Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Laski,jakbym rodzila,to bym wam dala znac haha.
Mi sie jeszcze troche zejdzie. Rozmawialam z kolezanka położna,bo się zalamalam,ze oxy nie działa na mnie,ale ona powiedziała,ze jak macica nie jest gotowa,to nic jej nie ruszy. Lekarz później powiedzial tez,ze zdrowe lozysko przepuszcza oxy i nic się nie dzieje. Ktg mam idealne,wiec ciąża przenoszona to na pewno nie jest. Jutro dzien przerwy,w poniedzialek będzie ordynator i caly zastęp lekarzy,wiec mądre Glowy moze cos wymysla dla mnie;) albo każą czekać. Mam nadzieje,ze Hela do 14 października wyjdzie,bo wtedy mi pewnie zrobia w końcu cc.
Nawet nie zdolowalam jakos bardzo,gorzej z mężem,strasznie dzisiaj oklapl psychicznie,aż mi go szkoda bylo i go pocieszalam.
Polkosia,mialam masaż,ale chyba nie jakiś bardzo drastyczny. Po nim mialam śluz z krwią,ale nie taka świeżutka. Nie byla tez brazowa,ale taka posrednia. Dzisiaj jak z rana juz lazilam po korytarzu to mi znowu po nogach ten glut pociekl,no ale moja szyjka ma 1 cm długości jeszcze i rozwarcie na 4 cm. To nie jest gotowość do porodu.
Nynusia,a jak u Ciebie te skurcze?
U mnie nic a nic,trudno,czekam,cóż zrobić...
Jaroszka,teraz dopiero przeczytałam,ja tez Voice'a oglądałam,najpierw z mężem,ale na nockę przyszla ta franca znowu i go wygonila o 21:(
A wczoraj byla inna położna i mama u mnie do 22 siedziala i nic nikomu to nie przeszkadzało.
Onka,super,ze napisałaś,szkoda,ze się tyle nameczylas a i tak cc bylo,ale najważniejsze ze Maciuś zdrowy i ze te problemy po wyjściu go to nic poważnego i interwencja lekarzy pomogla i teraz jest ok. Rany,jaki to musial byc stres...
Tak sobie teraz pomyślałam,ze jakbym miała późniejszy termin,to zanim bym urodziła,to nikogo by tu juz nie bylo;) jestem chyba rekordzistka;)
Nie wiem jak Kopciuszek,bo Rzodkiewka to sie chyba tu nie odzywała za bardzo.onka, Nynusia lubią tę wiadomość
-
Mnie o 23 obudził skurcz, a ogólnie rwie mnie w lędźwiach. Śpię tak w połowie przytomna przez to, jestem wymęczona już. No żesz k... Że nie ma tych skurczy
Tak to bym przynajmniej wiedziała, że coś się dzieje. Jutro o 9 mam stawić się na KTG, ale pewnie jeśli będzie OK, to już mnie nie będą badać i niewiele się dowiem. Noc jeszcze długa, może coś się wydarzy...
Agaton, może taki dzień odpoczynku to właśnie to? Podobno przed porodem bardzo, bardzo ważny jest relaks.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Polkosia,no najgorsze takie nie wiadomo co, moze to poczatki porodu,jeszcze wcześnie,może się rozkręci.
Relaks fajna rzecz,tylko jak wczoraj dobrze spalam to dzisiaj znowu nie mogę. Nie mogę myśli id siebie odpędzić, a do tego Balbina się wierci i kopie mnie i nie da rady spac. Ale jutro niedziela to cisza i spokój w szpitalu,najwyżej odeśpię
Trzymam kciuki za Ciebie i Nynusie,żebyście wy uratowaly nasz honor i sie przed końcem tygodnia rozpakowaly;)
-
U mnie mega sraczulla, jednak raczej z "diety", która miałam dzisiaj, a nie ze zbliżającej się godziny zero...buła z pasztetem, dwie cienkie białe kiełbaski z cebulką, potem pierogi, a na to wszystko szarlotka i wszytko zalane herbata i mlekiem. Jami :p
Nynusia lubi tę wiadomość
-
Podczytuje Was troszeczkę, bo młoda po karmieniu i przebraniu zrobiła wielkie oczy
U mnie też problem z bolacymi sutkami, szczególnie lewy jest cały pogryziony. Myślałam że po 3 tyg się wyleczy i będzie ok, a tu dupa.
Battinka Kochana Ty nie mów, że jesteś zła mamą ( tak przeczytałam chyba u Ciebie), bo dokarmiasz maleństwo. Moja np.teraz od 1 w nocy siedziala przy cycach, i dalej była głodna, zrobilam jej 60 ml mleka i tez zjadła i jeszcze teraz dalej wisi na cycu. Jest taki głodomor że szok. Już drugi raz ją dzisiaj dokarmialam. Też się boję, że nie będzie chciała za chwilę cyca ciągnąć, ale jak jest głodna to co mam zrobić. Najczęściej jej mój pokarm wystarcza ale są dni kiedy ma za mało i musze ją dokarmiać. Ale czasami jej się ulewa z tego przeżarstwa. Teraz jeszcze nie może usnąć, a raczej już głodna nie jest. Także łatwo nie jest. Każda noc odkąd wyszliśmy ze szpitala jest praktycznie nieprzespana, bo czuwam, żeby się nie zakrztusila, jakby jej się ulało. Ale mimo tego, że czasami mam dosyć, to kocham ją bardzo mocno
Tak czytałam, że niektóre boją się porodu z oxy. Ja tez się bardzo bałam, ale dzięki tej kroplowce godzina czasu i byłam po. Może i skurcze są trochę mocniejsze, ale ja podchodzilam do tego, że i tak muszę urodzić, więc lepiej szybciej.
Dziewczyny powodzenia, żeby Wam się te akcje na dobre rozkrecily. Trzymam mocno kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 03:46
Nynusia lubi tę wiadomość
Nasza księżniczka Zuzia już jest z nami od 15.09. -
nick nieaktualnyBattinka, mi w szpitalu zaczęli podawać lactinatal (suplement), do tego Mały na piersi na żądanie - każda pierś po 15 min i wczoraj (6 dni po cc) juz mi leciało mleko pod wpływem ciężkości. Moze ten lactinatal? do sutkow mam lanoline lansinoh - jeden sutek mi uratowała.
U mnie też dziś mniej spokojna noc - Mały wisi na cycu dziś często i nie bardzo chce potem spać. Ale przynajmniej mogę odpisaćWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 05:13
-
Dzień dobry:) Jaki Ja miałam sen: o
Śniło mi się , ze byliśmy w Polsce w odwiedzinach , Ja byłam w 22 tygodniu ciąży z Oskarem i poszlismy na USG sobie a tam Pani do Nas mówi , ze będzie bliźniak , ze dopiero teraz się wyłonił ale płci nie zna bo nie chce się pokazać ... Ja byłam zaplakana wręcz mimo , ze zawsze moim marzeniem byly bliźniaki ... Chodzilam , plakalam , nie wiedziałam jak mam wszystkim powiedzieć bo przecież My juz wyprawke kupiona cala pod jedno dziecko mieliśmy ...
Na następnym USG cos Pani mówiła na dodatek o dwóch dziewczynkach , później o chłopcach chyba jednak bo widzi duże jajka ... Normalnie masakra ale wiecie jaki Ja miałam stres w tym śnie ?! Aż odczuwalam go dalej jak się obudzilam: o . Szok
Tak nagle sie dowiedziec ze Oskarek będzie miał brata lub ze Oskarek to tak na prawdę Nadia i plus siostra , aż płakać mi się chciało ze jeszcze jedno dziecko , ze ktory to będzie mój Oskarek którego cala ciążę mizialam i mówilam ..ah mowie Wam no masakra . I bol tego jak pomiescimy jeszcze jedna taka wyprawke hahaha
My dream nam niestety ale juz dane nie jest pospac normalnie , Ja od kilku dni zwyczajnie w całej nocy może spie z 3/4 h i to na tyle bo takto to ciągle budzi mnie katar , siku ( dziś 3 razy) ... Zawsze cos .
Kochane to co ??? Dziś niedziela a My bobasa żadnego na koncie weekendowego nie mamy; o ?! Uuuu ... Polecialysmy w statystykach hehe , wczesniej po 2 dziennie nawet potrafiły iść: P
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 06:23
Nynusia lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry.
U mnie chyba dalej samo sir nie rozkreci mimo czopu który cały czas wyłazi.
Jak to Pani Doktor stwierdziła musze dziś się najeść i odpocząć przed jjutrzejsza walka bo u mnie już czekać nie możemy także moje dziecię ujrzy jutro świat
Ja nie mam nic na sutki i tak chyba źle zrobiłam. MMąż będzie musiał kupić.
Agaton czy Ty mogłaś jeść przed czy w trakcie tej oxy??ZakręconaOna, EwelKa wielka lubią tę wiadomość
-
Hej. Wstałam godzinę temu jeść, pochodziłam i mega zakłuło mnie w szyjce. Poleciałam na kibel, a tam pół pięści śluzu z krwią, to chyba czop. Na razie napuszczam wody do wanny, poleżę ze 30 min i koło 8 ruszamy na IP. Wymordowała mnie ta noc strasznie.
onka, Bąbelek, Blondik, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Polkosia,mize dzisiaj Twój dzien:)
To pewnie czop,u mnie po kawałku odpadam,ale bylo go łącznie z tyle co piszesz.
Nynusia,mam nadzieje,ze zadziała oxy u Ciebie.
Ja mogłam jeść,ale u mnie chyba bylo widac dość szybko,ze raczej nic z tego nie będzie.
-
Hej Wam! My dream, ja poszłam spać po 2 a budziłam sięco godzinę aż kurde ruszyłam dupsko i nie będę leżeć.
Kurde trzymam kciuki dziewczętaPolkosia oby to było to !
Wiecie co Wam powiem? Wczoraj był ten cały kumpel męża, spoko chłop, ale...dowiedziałam się,że nas się pech jednak trzyma. Ten, u którego pracują nie wypłaca im kasy jak w tamtej firmie!Noż k...wa. A idiota wiedział, czemu mój mąż z tamtej firmy odszedł, a sam robi to samo. I to znajomy! W dodatku sam ma chyba 6-dzieci, więc powinien doskonale rozumieć jak bardzo teraz potrzebujemy kasy. No po prostu szczena opada! Pójdę chyba do niego pod chałupe i powiem, że przyszłam kurwa na obiad, bo nie mam za co u siebie gotować
A mój mąż wcale nie pracował do 21 w piątek - ten po prostu wziął go do przenoszenia mebli, bo się przeprowadzał - ha świetnie.