Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/619f5dab6eac.jpg
Wiedźma proszę ! Masz moje obiecane wielkie dupsko z brzucholem hehe .
Sorka za wiechcie ale Babcia D nakupowala na cmentarz .aanaa, polkosia, szczesliwa_mamusia21, maluda, WiedźmaMaKota, madu lubią tę wiadomość
-
Jeju Szczęśliwa jak mi Cie szkoda pewnie jesteś wykończona:( no i maluszek tez pewnie umęczony tym płaczem .
Te kolki to okropność ja niewiem jak one mogą takie maluszki męczyć...
Oby malemu szybko przeszło. A do ciebie przychodzi położna?,Co byś mogła się poradzić?
Zakrętka kochana fajna z Ciebie ciężarówka ale przy końcówce to już ciężko co?
Jak mi brakuje tego brzuszka i tych ruchów maluszka! Tal teraz patrzę na mala jak sobie śpi i myślę sobie ze ta natura jest Boska! Żeby takie cudo w brzuszku mieszkało a teraz leży kolo mnie...ach!
agaton, aanaa, polkosia, lojkalojka, paula1, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
-
szczesliwa_mamusia21 wrote:Wlasciwie to nic.. Na ulewanie powiedziala zebym go przwglodzila ... A na to ze nie spi tylko tyle ze to nie lalka i nie bedzie codIennien tak samo ... Ok rozuniem to ale caly dzien ? Nie mam kiedy umyc zebow nawet nie mowie juz o jedzeniu
Szczęśliwa z tym ulewaniem to miałam trzy swiaty z pierwszą córcią. Nie dość ze jej się ulewało to jeszcze nosem i ustami takze bylo wesoło. Dusila sie za każdym razem i niemoglam jej na chwilę z oka spuścic
Miala pod główką łóżeczko lekko podniesione na książkach (teraz sa kliny poduszki) no i po każdym karmieniu nosiłam ja tak długo aż jej sie odbilo. W dzień to pól biedy ale w nocy nawet 15-30min ja nosiłam do odbicia...
Do 6 mca tak bylo. Dopóki nie zaczela siadać i cos gęstego jeść tj.kaszki.
Ale ze masz małego przegłodzić? Pierwsze słyszę...to co masz mu jedzenie ograniczać? Szkoda... -
Co glodzenie pomoże w ulewaniu?? Będzie jeść bardziej łapczywie i lykac wiecej powietrza, a powietrze będzie wupychac jedzenie i znowu ulewanie...glupota jak dla mnie. Juz nie wspomnę o reakcji dziecka na głodzenie...
Mojej nosem wczoraj poszło. Ciężko się na to patrzy. I co dziwne po takim czymś mala poszla spać. Tzn po wytarciu, przebraniu itp. Nie domagala sie jedzenia pomimo pustego żołądkaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 20:23
-
Jemu sie nie da ograniczyc bo on ciagle chce cycka , no z ulewaniem to samo leci nosem buzia wszystkim ... Eh juz nie mam sil zeby chociaz zasnal na 30 minut nawet... Juz ma oczka podkrazone od niespania
ciekawe jaka bedzie nocka
dzis taki dzien i akurat dzis mama pojechala
-
My jestesmy po usg bioderek, wszystko w porzadku, kontrola w czwartym miesiacu.
Polkosia wlosy Klementysi sa po prostu jedyne w swoim rodzaju.
Co do witamin to ja daje D codziennie a K co jakis czas, bo maly wiecej mm pije, a wtedy zmniejsza sie zapotrzebowanie. Jak dziecko pije 500 ml mm to juz nie podaje sie K, tak mowil lekarz w szpitalu.polkosia, aanaa, paula1, annggela, zakocona lubią tę wiadomość
-
szczesliwa_mamusia21 wrote:Jemu sie nie da ograniczyc bo on ciagle chce cycka , no z ulewaniem to samo leci nosem buzia wszystkim ... Eh juz nie mam sil zeby chociaz zasnal na 30 minut nawet... Juz ma oczka podkrazone od niespania
ciekawe jaka bedzie nocka
dzis taki dzien i akurat dzis mama pojechala
-
szczesliwa co do kolek to oby dotrwc do trzech miesiecy .Wiem , ze to jeszcze kawal czasu .
Moja miala kolki wlasnie trzy miesiace i darla sie caly dzien i noc i do tego ulewala . Uwaga do 12 miesiecy !!!
Jezdzilismy po lekarzach , zeby wylkuczyc choroby ukladu pokarowego , ale nic nie znalezli ( i dobrze) . Do tego jej sie wcale nie odbijalo .
Zycze Ci zeby u Ciebie tak nie bylo i zeby Nathan wreszcie zechcial sie zdrzemnac .
Wytrwalosci !
Ktos ma jakiec info o naszych rodzacych ?
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
onka wrote:Dziewczyny, a ja mam wrażenie że mi się zmniejszyła ilość pokarmu... Miałam dotychczas tak, że przed samym karmieniem pierś była bardzo napięta, a teraz tego nie mam. I nie wiem czy to mój organizm jakoś się dostosowuje czy z jakiegos innego powodu pokarmu jest mniej. Mały dotychczas ładnie przybieral- 4150 przy wyjściu że szpitala 9 października a 4700 wczoraj). Ale teraz boje się że coś się popsulo
mialyscie tak?
Mi lekarka z poradni laktacyjnej tłumaczyła, ze gdy laktacja sie stabilizuje, to piersi nie sa juz magazynem a fabrykaProdukuja pokarm na bieżąco przy dostawieniu dziecka. Stad tez piersi nie sa juz nabrzmiale czy ociezale, a takie normalne, jak przed okresem ciąży.
onka, paula1, zakocona lubią tę wiadomość
-
aanaa wrote:Nynusia, dzis gdzies czytałam ze jak się ma dużo pokarmu, a dziecko się nie najadą to trzeba troche odciągać przed karmieniem żeby dziecko troche mniej piło, a więcej jadlo tego późniejszego pokarmu. Moze spróbuj?