Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,
Polkosia dobrze, ze Klementysia lepiej się czuje. Mój Szymek też wczoraj zrobił o 3 kupki za dużo, ale dziś już lepiej. Od rana tylko 2. Mi pediatra przez telefon poradziła dicoflor, smecte jak będzie gorzej i wywar z marchwi. U nas to jednak nie po szczepieniu.
Co do szczepień,my robiliśmy 6w1 i wszystko w porządku a po wkuciu nawet śladu nie było. Także nie ma chyba reguły, a dziecko może źle zareagować zarówno na skojarzoną jak i na tę starego typu.
Kochane, która z Was ma matę rain forest? Chcę kupić synkowi na gwiazdkę. Polecacie? Mój Szymek wielbią zabawki, potrafi godzinę z nimi gugać, więc chcę mu sprawić coś superowego. A może macie inne pomysły na prezent?Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
nick nieaktualny
-
Hej wpadłam na chwilę bo głównie śledzę wszystko co się dzieje w naszej grupie na fb. Miałam właśnie Was podpytać o te piąstki ale widzę, że chyba właśnie taki etap pchania piąstek do buzi
Mój Antek się nie ślini ale piąstki pcha a najlepsze jest jak lezy czasem z wyprostowaną rączką w górze i przygląda się swojej piąstce i nagle szybko ją wpycha do buzi jakby ją atakował
śmiesznie to wygląda:D
polkosia, Bąbelek, annggela, stokrotka25 lubią tę wiadomość
-
Tak to chyba normalne itaki etam w rozwoju dziecka ,ze sie slini i wklada piastki
Polkosia moj tez ma sophi la girafe w zestawie z gryzakiem . To taka tradycja we francji, ze kazde dziecko po urodzeniu dostaje taki zestaw od kogos z rodziny .
Moj syn pobil rekord spal od 11 do 13:30 i od 14:15 do 17:45 . Ciekawe co bedzie robil w nocy
A i dzis mi zrobil taka kupe , ze postral sie po sama szyje i musialam go kapac . Byla bardzo dziwna , bo z duza iloscia sluzu . Ciekawe czemu?polkosia lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
lojka mój raz zaczął walić jak zmieniałam mu pieluche. lało się z niego i lało aż się przelała pielucha która leżała pod nim to szybko złapałam mokrą chusteczkę bo miałam pod ręką ale i to nie starczyło i zaczęłam łapać w garści hahahah
Koniec końców syn był zasrany, przewijak był zasrany i ja byłam zasrana
Cud miód
onka, madu, agaton, Bąbelek, ZakręconaOna, annggela, PauLLa, my dream lubią tę wiadomość
-
Może z tym śluzem e kupie to też jakiś etap jest u wszystkich? Co czytam to u któregoś maluch śluz w kupie,inną kupa niż dotychczas itp. Nie jesteśmy w tym temacie oryginalni. U nas zielono żółte kupy że śluzem ale nie jaks dużo. Dopatrywałam się przyczyny w jedzeniu i jedyne co to mogę podejrzewać mleko z drugiej strony może być tak że 6 tygodni ładnie je tolerował a potem się uczulil?21.10.2015 Leon
-
Magnosia,ja mam ta mate rainforest,ale moje Hela jest jeszcze niekumata i sie nie bawi zabawkami. Ale mata jest swietna,przyjemne dzwieki, światełka kolorowe i fajne kolorowe zabawki:) moja kolezanka mi poleciła i cala kek rodzina używała z powodzeniem:)
Onka,u mnie śliny i bąbelków dużo,ale piąstki rzadko pcha do paszczy:) jeszcze zdecydowanie nie ogarnia swoich rąk,choć juz widzę ze zaczyna ją zastanawiac co się tak majta kolo niej;)onka, Magnosia lubią tę wiadomość
-
Lojka całkiem możliwe. Ja postanowiła się kupa nie przejmować jeśli nie widzę innych objawów choroby bo inaczej się stresuje przed każdą zmiana pieluchy.
Moj od dwóch dni wkłada piastki do buzi ale rzadko. A co do zabawek MJ też jeszcze nie ogarnia na widok niektórych płacze ale patrzy już na karuzele nad lozeczkiem☺21.10.2015 Leon -
Ja też jakoś szczegolnie się nie martwie
Ja to zazdroszcze niektórym z Was,ze wasze pociechy potrafią się skupia dłużej na zabawkach lub polezec np.na macie. U nas to rzadkośćpewnie muszę dłużej na to poczekać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 19:36
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Laski miala któraś z Was ten kryzys laktacyjny? Mala na piersi non stop, a przy piersi wierci się, krzyczy, zaciąga, krzyczy i tak w kolko. Mleko jest, bo nim ulewa, juz mnie szlak trafia. Zwazylam jaki od wczoraj spadla mi 40g. Jestem wykończona, pisałam wam, ze się wierci przy jedzeniu, nie wiem czy to faktycznie tenbkryzys caly, piersi faktycznie miekkie, ale jak ssie z jednej, to z drugiej leci mleko. Malo mi tez dzisiaj spala.
Kurde nie dosc, ze chodzę niedożywiona, poprawy w kupach nie ma, jak seledynowe, tak seledynowe, tyle, ze krwi nie ma, to jeszcze to. Juz naprawde nie mam sił, rzadko narzekam, ale juz pierdolca dostaje. Jedno chore dziecko w domu, o które wiecznie sie martwię i namawiam do jedzenia, bo po chemii nie je, to jeszcze Jagna. Cale moje życie kreci sie teraz wokół żarcia. Mojego, Jagny i starszej córki, juz psychicznie wymiękamWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 20:54
-
Lojka,ja tez zazdroszczę tego ze się dzieci bawią. Moją Hele interesują tylko półki nad kanapą,caly czas się na nie gapi;) nawet jak ja na macie położę
No i chciałabym,żeby się więcej uśmiechała i śmiała,a ona taka skupiona caly czas hehe;) ale przyjdzie i na to czas:)
Agatka,ja nie zauwazylam,żebym miała,ale jak masz mleko to nie kryzys prawdopodobnie. Współczuję tych problemów bardzo. A Ty bierzesz jakies witaminy? Czy nie mozesz tez?
Moze starszej córci brakuje witamin? Tzn na pewno jej brakuje po chemii. Macie wyciskarke do soków? Moze powinna pic takie soki warzywne kilka razy dziennie to tez apetyt jej się poprawi. Jest cos takiego jak terapia Gersona, polega na piciu chyba 12 szklanek dziennie takiego soku. Tak mi to przyszlo do Glowy, bo nie wiem co poradzić.
Moja Hela tez się tak wije przy cycu,ale nie non stop,tylko czasem,ale jest to denerwujace...
-
U nas 2 bardzo ciężkie dni... wykończona jestem... moje dziecko bije chyba rekordy funkcjonowania bez snu w wieku niemowlęcym... niech już nikt mi nie mówi, że takie maluchy potrafią dużo spać...
Wojtek nie dosyć, że nie śpi to jeszcze ciągle marudny jest, ciągle trzeba przy nim być, bo płacze i to tak, że trzeba go wziąć z łóżeczka, bo aż się zanosi, że tchu nie może złapać... mało zawału przez niego dzisiaj nie dostałam...
ostatnio podczas połowy karmień wije się, pręży, płacze, odpycha butelkę, złości, za chwile chce jeść... już czasami nie wiem, co mu jest... martwię się ciągle, że coś go boli... funkcjonujemy w ciągu doby stałymi schematami, ale to na niego jakoś nie działa, może potrzeba mu więcej czasu...
od dzisiaj doszło straszne ślinienie i zastanawiam się czy może to już być okres ząbkowania? rozmawiałam z moją mamą i powiedziała mi, że mi pierwszy ząbek wyszedł na początku 4 miesiąca więc jeśli odziedziczył w genach po mnie to może jest to ju możliwe... szkoda, że nie jest tylko spokojny po mamusi i po tatusiu...
przepraszam, że dziś marudzę, ale brakuje mi dziś sił... nawet nie mam czasu nic w domu zrobić i spokojnie zjeść...
byłam dziś na kontroli u ginekologa- na szczęście wszystko dobrze