Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
agaton wrote:Lojka,ja tez zazdroszczę tego ze się dzieci bawią. Moją Hele interesują tylko półki nad kanapą,caly czas się na nie gapi;) nawet jak ja na macie położę
No i chciałabym,żeby się więcej uśmiechała i śmiała,a ona taka skupiona caly czas hehe;) ale przyjdzie i na to czas:)
Agatka,ja nie zauwazylam,żebym miała,ale jak masz mleko to nie kryzys prawdopodobnie. Współczuję tych problemów bardzo. A Ty bierzesz jakies witaminy? Czy nie mozesz tez?
Moze starszej córci brakuje witamin? Tzn na pewno jej brakuje po chemii. Macie wyciskarke do soków? Moze powinna pic takie soki warzywne kilka razy dziennie to tez apetyt jej się poprawi. Jest cos takiego jak terapia Gersona, polega na piciu chyba 12 szklanek dziennie takiego soku. Tak mi to przyszlo do Glowy, bo nie wiem co poradzić.
Moja Hela tez się tak wije przy cycu,ale nie non stop,tylko czasem,ale jest to denerwujace...nie wiem czy zwykly 5 latek by chcial
po chemii wszystko smakuje tak samo, bo wypala jezyk i jeszcze Cie mdli, wiec ja sie jej nie dziwie, ale się martwię. Wyobraźcie sobie taka sytuację niemowlę w domu, człowiek zmęczony, jeszcze musze starsza zabawiac i miec przynajmniej 3 obiady, bo nie wiadomo na co będzie miala ochotę, rano pytam co zje na obiad ona mówi mielone, to robię mielone, przychodzi pora obiadu, a ona, ze łososia, a nie mielone, to robię lososia, po czym konczy sie tak, ze zrobiony los, ona podlubie nie zje nic i mówi, ze zje spagetti...idzie pierdolca dostać....
-
Próbowałam wczoraj podawać małej mleko co 2h (z racji tego, że za mało przybiera i tak zaleciła pielęgniarka środowiskowa) i mam wrażenie, ze tylko tym sobie dziecko popsuję. W sumie to zjadła mniej niż jakbym jej podawała normalnie co 3h a do tego strasznie marudna była i miała problemy ze spaniem. Dam sobie spokój. Może taka jej uroda, ze jest szczuplutka? 22.12 ma kontrolę u lekarza jeśli on stwierdzi, ze jest coś nie tak to powalczę dalej.
Martwię się bo w 6 tygodni Hania przybrała tylko 720 gram ale nie wygląda na chorą, niedożywioną czy chudą...Robimy drugiego Dziedzica
-
My Dream ja brałam jak byłam bardzo młoda i niby nic mi tabletki nie rozregulowały, ale problem z zajściem w ciążę miałam przez długi czas więc też nie chcę już brać, bo nie mam pewności czy one nie miały wpływu. W ciągu 3 lat na pewno przekonasz swojego M.
My to bardzo chcieliśmy z mężem jedno po drugim, bo już nie mamy po 20 lat tylko sporo więcej więc chcielibyśmy odchować te dzieci dopóki mamy jeszcze sporo energiia jak widać to nasz Wojtek pochłania jej dużo
co ma być to będzie, może tym razem zaliczymy wpadkę za te 1,5 roku
Ps. Dzisiaj zdesperowani brakiem snu Wojtka do 2 w nocy zabraliśmy go do naszego łóżka i pobił rekord- przespał 5 godzin -
WiedźmaMaKota wrote:Próbowałam wczoraj podawać małej mleko co 2h (z racji tego, że za mało przybiera i tak zaleciła pielęgniarka środowiskowa) i mam wrażenie, ze tylko tym sobie dziecko popsuję. W sumie to zjadła mniej niż jakbym jej podawała normalnie co 3h a do tego strasznie marudna była i miała problemy ze spaniem. Dam sobie spokój. Może taka jej uroda, ze jest szczuplutka? 22.12 ma kontrolę u lekarza jeśli on stwierdzi, ze jest coś nie tak to powalczę dalej.
Martwię się bo w 6 tygodni Hania przybrała tylko 720 gram ale nie wygląda na chorą, niedożywioną czy chudą... -
Maluda mój może takie na razie anty na 2 dziecko, bo dopiero co Maly się urodził a tu kilo osób go wypytuje kiedy corka będzie.
No właśnie te tabsy to nic dobrego jest.
Ja Pawelka zabieram do lozka jak M idzie do pracy, kolo 6 i śpi ze mm jeszcze 2 godziny czasem 3. -
Tez macie te problemy z piersią jak ja wcześniej widzę...
Ja jadę do Polski 23 grudnia czyli już niedługo, a 28 idziemy z D do notariusza...nie będziemy z małą dziedziczy długów z jego głupoty. Juz nie wiem jak do niego trafić...nikt nie potrafi...ani jego mama ani siostra ani ja no nikt! A na pytanie czy naprawdę dziecko chce tylko na zdjęciu oglądać "cały czas o tym myślę" nosz kur!! Też bym myślała ale tymbardziej bym robiła coś w kierunku żeby się zmienić! Czy wy wiecie że on chował rachunki? a pytaliśmy kilka razy jak byliśmy u jego siostry jaj nam prąd odcieli...nie nic nie przyszło żadne upomnienie. A ja przedwczoraj znajduje kilka listów w tym jeden od dacie odcięcia. Przez tego idiotę miałam opiekę społeczną na głowie. Nie wiem co z nim...masakra jakąś. Najgorsze, że mnie go po prostu szkoda.. -
nick nieaktualnyOjej Dziewczyny, jakiego ja mam dziś marude w domu. Az miałam ochotę krzyczeć. Potem się okazało ze zgubiłam klucze od domu i nie mogłam wyjść a dziś mamy wizytę u dermatologa . Mąż musiał z miasta jechać z kluczami . Teraz czekam do dermatologa i juz 25 min opóźnienia, Mały śpi a nie powinien, przesypia właśnie karmienie wiec zaraz będzie wrzask...
-
Jeżeli ten skok się objawia zmianą w jedzeniu i marudzeniem itp, to i ja do Was dołączam. Drugi dzień czas i częstotliwość karmienia się zmieniły. Wczoraj jadła 11 razy, a normalnie 8-9, a i czas jedzenia też wzrósł...
Chociaż to też może problemy z brzuszkiem. Przedwczoraj tak stękała i coś poszło, wczoraj aż prawie woda, a później znowu stękanie. W nocy przy jedzeniu tak stękała, że z tego wszystkiego zwymiotowała (o ile to możliwe) no i dziś w sumie póki co też taka wodnista kupa. Zobaczymy co dalej.
Mikejla, nie wiem co Ci doradzić. Ale znam też taki jeden podobny przypadek. Kumpela przed ślubem dowiedziała się, że jej facet narobił sobie pełno długów przez spółki rodzinne i jakieś kredyty. Jednak mimo to wzięli ślub. Ale wcześniej spisali intercyzę. Nie wiem jak teraz, bo głupio pytać o takie tematy, ale też właśnie przed nią ukrywał jaką ma sytuację finansową. Ale Ty już próbowałaś po dobroci i po złości.
Zdecydowanie jestem za tym, żeby naprawiać, a nie wywalać, ale po tym co piszesz to na serio nie wiem czy Twój mąż się ogarnie. Może jakaś terapia by mu się przydała...
A tę sprawę z opieką udało Ci się załatwić?
Wiedźma, u mnie mała w pierwszym tygodniu też mało przybrała i miałam ją budzić i przystawiać w dzień co 3h a w nocy co 4. Przyznam, że strasznie ciężko było ją dobudzić. Jak spała, to można było się nią bawić jak laleczaką i nic jej nie ruszało... Ale metoda pomogła, bo nadrobiła zaległości i teraz ładnie przybiera. Może masz możliwość spróbowania chociaż przez tydzień i sprawdzenia gdzieś? -
Ja też idę spisać intercyze żeby mi tu większych długów nie narobił jak sam zostanie w de. Niestety ale tak jak mówisz...próbowałam wielu rzeczy. Najgorsze ze dziecko cierpi co jej powiem, że gdzie tata? Serce mnie boli aż...
Co do opieki dlatego chcę stąd zwiać między innymi. Narazie nie przychodzą, ale z moim mężem niewiadomo nic. -
Little Frog wrote:Jeżeli ten skok się objawia zmianą w jedzeniu i marudzeniem itp, to i ja do Was dołączam. Drugi dzień czas i częstotliwość karmienia się zmieniły. Wczoraj jadła 11 razy, a normalnie 8-9, a i czas jedzenia też wzrósł...
Chociaż to też może problemy z brzuszkiem. Przedwczoraj tak stękała i coś poszło, wczoraj aż prawie woda, a później znowu stękanie. W nocy przy jedzeniu tak stękała, że z tego wszystkiego zwymiotowała (o ile to możliwe) no i dziś w sumie póki co też taka wodnista kupa. Zobaczymy co dalej.
Mikejla, nie wiem co Ci doradzić. Ale znam też taki jeden podobny przypadek. Kumpela przed ślubem dowiedziała się, że jej facet narobił sobie pełno długów przez spółki rodzinne i jakieś kredyty. Jednak mimo to wzięli ślub. Ale wcześniej spisali intercyzę. Nie wiem jak teraz, bo głupio pytać o takie tematy, ale też właśnie przed nią ukrywał jaką ma sytuację finansową. Ale Ty już próbowałaś po dobroci i po złości.
Zdecydowanie jestem za tym, żeby naprawiać, a nie wywalać, ale po tym co piszesz to na serio nie wiem czy Twój mąż się ogarnie. Może jakaś terapia by mu się przydała...
A tę sprawę z opieką udało Ci się załatwić?
Wiedźma, u mnie mała w pierwszym tygodniu też mało przybrała i miałam ją budzić i przystawiać w dzień co 3h a w nocy co 4. Przyznam, że strasznie ciężko było ją dobudzić. Jak spała, to można było się nią bawić jak laleczaką i nic jej nie ruszało... Ale metoda pomogła, bo nadrobiła zaległości i teraz ładnie przybiera. Może masz możliwość spróbowania chociaż przez tydzień i sprawdzenia gdzieś? -
Żabo nie martw się, obserwuj. U nas od tygodnia jakies dziwne te kupy, były nawet dwie co wygladały jak trawa. ale ogolnie młody oprócz tego że płaczliwy to ma się dobrze, je z ochotą i nie wygląda na chorego. Dzis na te zielone nasze kupy podam probiotyk i zobacze czy to cos zmieni. a generalnie wychodze z założenia ze młody rosnie, mleko się dostosowuje do niego no a jelitka nie nadążają za tymi zmianami i jest jak jest.
Little Frog lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Ja już sama nie wem co mam robić ;/
Urodziła się z wagą 4260 a teraz po 6 tygodniach ma 4980 czyli przybrała 720g tylko.
No ale jak ją budze do jedzenia to się wścieka i widać, że jej to nie pasuje, na śpiocha nie za wiele jej wcisnę. Wg mnie ona nie potrzebuje więcej jak co 3h jeść jednak nie wiem jak to zrobić, żeby jadła więcej (teraz zjada po 78-80ml czasem od wielkiego dzwonu zje 90) za radą Misiowej kupię dziś smoczki z większa dziurą może to pomoże.Robimy drugiego Dziedzica
-
madu wrote:Żabo nie martw się, obserwuj. U nas od tygodnia jakies dziwne te kupy, były nawet dwie co wygladały jak trawa. ale ogolnie młody oprócz tego że płaczliwy to ma się dobrze, je z ochotą i nie wygląda na chorego. Dzis na te zielone nasze kupy podam probiotyk i zobacze czy to cos zmieni. a generalnie wychodze z założenia ze młody rosnie, mleko się dostosowuje do niego no a jelitka nie nadążają za tymi zmianami i jest jak jest.
A tak poważnie, to poobserwuję
Tak jak piszesz - wygląda na zdrową, je, a dziś jest lepiej. Tzn dalej ją męczy brzuszek i jakieś bączki, ale tak to ma w miarę dobry humor.
Katarzyna, śliczne zdjęcia!!Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Boszzz Mika, ten Twój mąż to gorzej niż dziecko się zachowuje. Najgorsze jest to, że ja też kiedyś tak robiłam ale nie miałam kompletnie nic do stracenia. Nie wiem co poskutkuje w jego przypadku ale w moim było tka, ze po prostu musiałam dorosnąć. Życzę Ci, żeby u niego nastąpiło to bardzo szybko. Może będzie jeszcze miał po co i do kogo wracać. Tulę Cię kochana, tyle musisz wycierpieć ;/
Kacha Majka jest urocza - a zdjęcie w misce jest genialnew koszyku też
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 13:42
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica