Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasza Mała ma lekką biegunkę, byłam dzisiaj z nią u pediatry. Normalnie robiła 1-2 kupy dziennie, a wczoraj zrobiła 5 kup. No i są półpłynne, kwaśne. Coś musiało ją uczulić, coś co zjadłam. Mam znowu wrócić do diety, obserwować Oliwkę. Jeśli ilość kup się zwiększy, ale jej zachowanie będzie takie jak zawsze to mam podać 1/3 opakowania smecty i orsalit - chociaż kilka łyków. Jeśli będzie apatyczna, nie będzie chciała jeść, będzie przelewała się przez ręce to mamy jechać na oddział dziecięcy.
-
WiedźmaMaKota wrote:Ja już sama nie wem co mam robić ;/
Urodziła się z wagą 4260 a teraz po 6 tygodniach ma 4980 czyli przybrała 720g tylko.
No ale jak ją budze do jedzenia to się wścieka i widać, że jej to nie pasuje, na śpiocha nie za wiele jej wcisnę. Wg mnie ona nie potrzebuje więcej jak co 3h jeść jednak nie wiem jak to zrobić, żeby jadła więcej (teraz zjada po 78-80ml czasem od wielkiego dzwonu zje 90) za radą Misiowej kupię dziś smoczki z większa dziurą może to pomoże.
My też na mm i pediatra mówił nam, żeby było 6 karmień na dobę po ok. 120 ml. U nas czasami zje 85 ml lub mniej, co 3 godziny a czasami 140 ml co 3 godziny. Sam sobie reguluje i nie ważę go, żeby nie sfiksować. Dla mnie ważne, że je wg własnych potrzeb i sam domaga się jedzenia, co około 3 godziny (zapisuję sobie ile zjadł i o której w każdej dobie). Nie dokarmiam wcześniej jak zje mniej, bo uważam, ze mleko modyfikowane dłużej jest trawione w brzuszku i nie chcę większych problemów z brzuszkiem niż mamy teraz. Wydaje mi się, że przez takie częste dokarmianie i tak więcej nie zje.WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasiu, zdjęcia cudne!
Też bym chciała zrobić Frankowi sesję, ale szansa, że On tak będzie spał w ciągu dnia jest jedna na milion...
Mika, bardzo dobrze robisz z tą intercyzą i powrotem do PL. Ja Cię podziwiam, dziewczyno, za Twoją siłę i cierpliwość wobec męża. Nawet jeżeli teraz go zabraknie przy Madzi, to na pewno (moim skromnym zdaniem) wyjdzie to Małej na lepsze niż gdyby jej się ciągle miały udzielać Wasze problemy i emocje. Nie martw się - on jeszcze dorośnie do rodzicielstwa i będzie kiedyś dobrym tatą, a może i mężem. Na to przyjdzie czas, ale teraz jesteś najważniejsza Ty i Madzia i myśl tylko o Waszym dobru. Sorry, że tak moralizuję, ale naprawdę musisz postawić Was na pierwszym miejscu, a o męża przestać się martwić. -
nick nieaktualnyWidzę, że wiele z nas ma podobne problemy przy skokach. Franek ewidentwie zaliczył jeden w ciągu ostatnich kilku dni. Byłam z nim w tym tygodniu u dwóch pediatrów, bo zrobił się taki „wymagający”
Z jedzeniem podobnie jak u niektórych z Was – zaczął mi jeść nawet co 6 godzin (w ciągu dnia też), a wcześniej jadł co 2-3. Teraz je długo (nawet 25 min) i dużo, wcześniej max. 10 min. No i przez to „dużo” zaczął ulewać, a wcześniej tego nie byłoDziwne, bo czasem ulewa nawet godzinę-dwie po jedzeniu już takim strawionym serkiem… Mam nadzieję, że to normalne, lekarka mówi, że tak.
Jak Go chcę położyć i poczuje zmianę pozycji, to jest awantura na całe gardło, albo przynajmniej jawne niezadowolenie – chce być w pozycji przynajmniej półpionowej. Na szczęscie jak już się da położyć, to pięknie się bawi zabawkami, ogląda karuzelę. Już wcześniej przejawiał zainteresowanie zabawkami, ale teraz już je nawet łapie w rączki i chce jeść. No i nad rączkami też właśnie pięknie panuje i bezbłędnie trafia do buzi jak jest głodny lub zły
BTW - Polkosia pisała, żeby tego nie zabraniać i ma rację!!! Dziecko musi „odczulić” sobie buzię i robi to właśnie w ten sposób. Jak mu zabronimy, to później będzie miało odruch wymiotny jak je będziecie karmić łyżeczką, przy wizycie u stomatologa albo nawet przy myciu zębów. W ten sposób dziecko też się „szczepi” – niedługo będzie raczkować i brudne łapki pchać do buzi, więc teraz to już takie wstępne szczepienia przygotowawcze
Franek zaczął widocznie odwzajemniać uśmiech i chce gadać (co nawet pediatra zauważyła), wydaje głośnie dźwięki przy zabawie. Uwielbia, jak się do niego mówi, nie nudzi go to nawet po dłuższym czasie.
W nocy śpi pięknie od 19-20 do 8 rano, ale dzień to tylko krótkie drzemki po 0,5-1 h, bo przecież „szkoda czasu na sen”Do końca 5 tygodni spał mi 3 godziny ciurkiem w ciągu dnia, teraz mogę pomarzyć
Aha - do Agatki - bywa, że przy piersi też się pręży i złości, ale to wtedy, gdy nie jest jeszcze dość głodny, żeby jeść. Wtedy natychmiast Go odłączam od źródełkaBędzie głodny to się upomni.
Pediatra mnie zapytała, jak bym się czułą, gdybym w ciągu 2 msc podwoiła swoją masę ( Franek w ciągu 7 tyg przytył z 3580 do 5400)… To jest olbrzymi wysiłek dla dzieci, żeby tyle jeść, trawić i rosnąć. Ich jelitka cięzko pracują, mózg się rozwija i mają prawo być bardzo marudne i płaczliwe. Ja słyszę jak pracują jelitka Franka, jak tam się wszystko przelewa; i choć nie ma objawów bólu brzuszka, to lekarz mówi, że to może powodować dyskomfort. No więc myślę, że jeszcze kilka tygodni będzie Maluchom ciężko, ale później tempo wzrostu spadnie, one będą bardziej rozumne i kontaktowe i wszystkie zamienią się w aniołki, czego Wam i sobie życzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 14:43
agaton, Little Frog, madu, maluda, onka, stokrotka25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymaluda wrote:Rewianka czy Wasz Franek też nie śpi w dzień?
u nas też nie ma szans na żadną sesję zdjęciową
Maluda, to zależy, wczoraj spał tylko 3 razy po ok. pół godziny. Dziś już czwarty raz śpi (drzemki po 30, 40 min i jedna godzinna, a teraz śpi mi na kolanach od jakiś 30 minut). Do końca 5 tygodnia spał między 13-16 (14-17) codziennie, a teraz o takim długim spaniu mogę zapomnieć
No i właśnie się obudził - nawet dobrze bo się stęskniłammaluda lubi tę wiadomość
-
WiedźmaMaKota wrote:Ja już sama nie wem co mam robić ;/
Urodziła się z wagą 4260 a teraz po 6 tygodniach ma 4980 czyli przybrała 720g tylko.
No ale jak ją budze do jedzenia to się wścieka i widać, że jej to nie pasuje, na śpiocha nie za wiele jej wcisnę. Wg mnie ona nie potrzebuje więcej jak co 3h jeść jednak nie wiem jak to zrobić, żeby jadła więcej (teraz zjada po 78-80ml czasem od wielkiego dzwonu zje 90) za radą Misiowej kupię dziś smoczki z większa dziurą może to pomoże.
PS, ale ona przybiera 120g na tydzien calkiem okWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 15:17
-
Wiedzma w mojej książce pisze, że dziecko powinno zjadać około 50ml-60ml na każde 0,5kg wagi.
Skoro aktualna waga to 5kg to dziennie powinna zjadać ok 600ml.
Jeśli karmisz co 3h to 75ml na porcje powinno być ok. Oczywiście to wszystko jest usrednione. Jeśli córcia śpi 5h w nocy to porcje powinny być inne.
Tyle w teorii. Praktyka - wiadomo...WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
-
Agania, 5 kup to wcale nie tak dużo... U nas dzisiaj już 4 były i pewnie jeszcze będzie w nocy 1-2. Jak karmisz piersią, to może być równie dobrze 1 kupa na tydzień jak i 5 dziennie. Nie panikowałbym. Poza tym, jak coś zjadłaś, to posra trochę i jej minie... Nie wracałabym do rygorystycznej diety, bo to błędne koło. Jak wszystkich problemów doszukujemy się w jedzeniu, to musiałybyśmy o chlebie i wodzie żyć
Ewentualnie przeanalizuj co jadłaś nowego i tylko tego więcej nie jedz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 17:02
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Aagatkaa to chyba Twoja cora lub syn madu ma nietolerancję laktozy.Mam pytanie moj syn od kilku dni robi kipu ze śluzem,a dzisiaj była zielona.Do tego za każdym razem posrywa się po szyje.Wyeliminowalam z diety produkty mleczne,ale może są one ukryte w innych produktach. Czy te kupy to wina laktozy,czy czegoś innego ? Wizytę u pediatry mam dopiero 15.A i czy mogę mu podawać delicol ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 17:08
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Maluda ja jej nie ważę tylko przychodzi do mnie co tydzień pielęgniarka środowiskowa i to ona ją waży. Dla mnie Hania wygląda ok, jest po prostu szczupła a długa, dziś po kąpieli ją zmierzę ale mam wrażenie, ze ma więcej niż 62 cm.
Kacha - czyli co LwD nie przejmować się?Katarzyna87, maluda lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Lojka ja podejrzewam alergię na białko mleka krowiego. Kupy mamy zielone od tygodnia ze śluzem,ale bardziej przez mega ulewanie podejrzewam, że cos jest na rzeczy. Co do tego śluzu w kupie to się jeszcze nie martwię bo czytalam, że tak może być przy kp. A kup u nas jest conajmniej 8 i to porządnych, zawsze tak było, nie liczac tygodnia kiedy było o połowę mniej.
Jutro rano podam dicoflor i zobaczę czy ta kupa bedzie troche bardziej żołta.21.10.2015 Leon -
Lojkalojka a ten śluz to sa takie gluty z nosa koloru kupy?
Nietolerancja miałam przy pierwszej kupie i objawy byly inne, niz j Jagi. Kupy byly pieniste, kwadne i dużo śmierdzących bakow.
Teraz u Jagi jest nietoleracja bialka, czyli nie jem przetworów mlecznych oraz wolowiny, jaj. Trzeba czytać skład, bo slafowe ilości, juz uczuulaja. Ja bym sie jedna zielona nieprzej.owsla, u nassacaly czas, czasami zolta -
Dziewczyny ja mam dziś wychodne! Idę z partnerka kolegi mojego D gdzieś w miasto. Może jak posiedzi sam to coś mu się odkształci w głowie. Tymbardziej że w końcu się odpicowalam i wyglądam jak kobieta a nie jak wrak. Eh. Ciekawe jak długo wytrzymam bez mojej słodyczy
agaton, onka, ~Rewianka~, Little Frog, maluda, annggela, Katarzyna87, agania, ZakręconaOna, BATTINKA, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
-
Madu mały miał boleści brzuszka,przelewa nie w brzuszny,uczulenie na policzkach .Juz od jakiegoś czasu nie jem produktów mlecznych i zauwazylam dużą poprawe. Jedynie czasami zjem cos nie tak ( nie przeczytać składu na opakowaniu)i wtedy odrazy mały ma steli,jest bardziej płaczliwy i wysypkę na twarzy. Dopiero dzisiaj kupa zmieniła kolor i nie wiem czy to wina czegoś co zjadlam .Zobaczenia jak Brdzie pi nocy i czy srakulec dalej będzie zielony.
aagatkaa ten sluz jest czasem koloru kupa ,a czasem przezroczystyWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 19:35
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015