Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
maluda wrote:My mamy i jesteśmy zadowoleni. Wojtkowi pasują. Teraz są w promocji że przy zakupie druga paczka za 19,99 64 sztuki
Kupiłam udało mi się załapać na tą promocję. I jak dotąd jest ok. Nic się nie dzieje z pupa ale na noc wolę zakładać zielone pampersy tym bardziej że nam jeszcze spory zapas. -
Dziewczyny czy któraś już latała samolotem ze swoim maluchem? My wybieramy się w poniedziałek do Włoch ryanairem i zastanawiam się czy mogę wziąć bezpłatnie wózek gondole. Na stronie jest że można zabrać "wózek całkowicie składany". A jak wiadomo gondoli nie złożę całkowicie tak jak np. parasolki. Nie chciałabym płacić dodatkowo na lotnisku.
BATTINKA lubi tę wiadomość
-
Hej!
Dawno się nie odzywałam.
Maluda - trzymam kciuki za Wojtka!
I witam nowe mamy.
A co u nas? Nie pisałam odkąd nasz mały wystraszył mnie, że prawie zeszłam na zawał. Z 2 czy 3 tyg. temu jak płakał zemdlał mi na parę sekund na rękach... Serce mi się wtedy zatrzymało chyba dziewczyny... Zaraz wzięłam go główką w dół i potrząsnęłam i wrócił, ale nogi jak z waty. Zdążyłam mężowi powiedzieć żeby dzwonił na pogotowie a Kuba otworzył oczy... Obdzwoniłam na drugi dzień przychodnie i szpitale gdzie mają kardiologów dziecięcych, ale zapomnij że się gdzieś dostaniesz. Pisałam Wam wcześniej że mały ma szmery na sercu i że byliśmy z nim u kardiologa (też prywatnie)ale EKG nic nie wykazało i p.doktor powiedziała, że możemy dla naszego spokoju zrobić echo serca, ale nie śpieszyłaby się z tym. Po tej akcji zaraz zdecydowałam, że robimy żeby sprawdzić czy z serduszkiem wszystko ok i najwcześniej dostałam się na ten poniedziałek... Czytałam że podczas płaczu może wystąpić bezdech afektywny i tak się objawiać właśnie i ze nie jest to "szkodliwe" - mam nadzieję, że to to i że to jednorazowy incydent...
Nie pamiętam oczywiście już co komu chciałam odpisać.
Agaton pytałaś o rozszerzanie diety. Powiem Ci, że jakbym kp to też bym czekała, ale jak ja mm to wprowadzam właśnie, choć nie trzeba także przy mm.
Ale właśnie czytam książkę, którą Arielka polecała, tą "Zaklinaczkę dzieci" i tam jest bardzo fajnie opisane też rozszerzanie diety, np. jeśli dziecko (tak jak moje) w wieku 4 mies. waży już ponad 7 kg (mój waży 8 ) to można rozważyć rozszerzanie diety, bo prawdopodobnie nie najada się samym mlekiem. Szczególnie jeśli budzi się w nocy i wypija (tak jak Kuba:)) całe porcje mleka.
Ale to każda decyduje sama jak robi ze swoim bobo wiadomo:)
jacusianka dobry gust muzyczny wyrabiasz Ignasiowi haha też moje klimaty, ale nirvany to mu nie puściłam na razie Jak byliśmy na koncercie Braci latem to tak mnie skopał, że nie wiem czy to ze złości czy z radości;)
Piszecie o tych chustach i nosidłach, że sama zaczęłam zastanawiać się czy nie kupić, bo moje plecy wołają o pomstę do nieba, kompletnie nie wiem tylko co się sprawdzi...muszę nad tym przysiąść i poczytać chyba, bo długo tak nie uciągnę
A jak ze spaniem u Waszych maluchów? Ja muszę się pożalić... Każde odkładanie do snu czy to w dzień czy na noc kończy się rykiem w niebogłosy... Przy każdym kładzeniu musi być suszarka... 4 miesiące! wykańcza mnie już to i nie wiem, co robię źle... Jak jest u Was? Nie wiem, usypiacie przy piersi albo z butlą? Ja Wam powiem, że staram się tak nie robić, bo je jak się obudzi, ale czasem się poddaję i daję butlę żeby już zasnął (Smoczek ma gdzieś w momencie usypiania) Czasem to mam wrażenie, że się kompletnie do tej roli nie nadaję, jak sobie z tyloma rzeczami nie radzę Wrrr...
To się rozpisałam.
Życzę Wam przespanej nocy:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2016, 21:48
-
Maluda a ty jak pielęgnujesz ?ja po prostu myje ale tylko po wierzchu. Sorry ze tak bezpośrednio ale im więcej czytam na ten temat tym mniej wiem. Mój synuś tez Wojtus.fajne imię. Ja to w ogóle nie miałam pomysłu na imię męskie i w końcu daliśmy bo tak mój mąż ma na drugie. Teraz nie wyobrażam sobie inaczej
-
Stokrotka mój akurat śpi dobrze. W dzień usypia go teraz we wózku i w nim śpi. Ale w dzień to tak przysypia na 40min do godziny.wieczorem zasypia kolo 22. Mi to pasuje bo wtedy też idzie spać moja 4 latka a ze śpią w jednym pokoju to muszą to robić w tym samym czasie. Od samego początku jest ta godzina. Zasypia oczywiście przy cycusiu ale on powisi jakieś pół godziny i puszcza i śpi.budzi się koło 8 z dwoma kamieniami w nocy. Normalnie odkładam go do łóżeczka i śpi dalej.ale ja to mówię że mam to w nagrodę po córci która do trzech lat budziła się w nocy kilka razy i łóżeczko ja parzylo. Pozbyłam się jej łóżeczka jak miała 1,5 roku bo myślałam że oszaleje.jaj zaczęła spać ze mną na normalnym łóżku to zaczęło być lepiej. Teraz pół nocy śpię z nimi razem. Nie narzekam bo wiem ze do 18 tak nie będzie. Także wiem co to znaczy nie śpiące dziecko
-
paulinkas wrote:Dziewczyny czy któraś już latała samolotem ze swoim maluchem? My wybieramy się w poniedziałek do Włoch ryanairem i zastanawiam się czy mogę wziąć bezpłatnie wózek gondole. Na stronie jest że można zabrać "wózek całkowicie składany". A jak wiadomo gondoli nie złożę całkowicie tak jak np. parasolki. Nie chciałabym płacić dodatkowo na lotnisku.
Ja leciealam kiedyś właśnie ta firmą do Rzymu
Mloda miala roczek (ufff kiedy to bylo 7lat temu) ale dobrze zniosła lot lepiej niż nie jeden stary
Natomiast wózek mieliśmy ale spacerówkę juz wtedy z gondolą to niewiem? -
Stokrotka moja 2 miesiące spala ze mną w łóżku i non stop nosiłam ja na rękach w ogóle żeby usnęła....
Jak skończyła te 2 miesiące zaczęłam ja kłaść w łóżeczku w dzień (włączałam jej karuzelę, cos tam Gadałam) po prostu sie przyzwyczajała.
Teraz sama usypia w łóżeczku ( ja siedzę kolo niej) a w dzień tez sama śpi tylko ze juz daje koncert ale siedzę kolo.niej głaskam po główce śpiewam...i jakoś zasypia.
Niewiem czy jesteś zwolenniczką smoczków ale ja bym bez smoka.nie dala już chyba calkiem rady....może ty tez spróbujesz smoczka?
szczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej , dawno nie zagladalam bo miałam problem z tabkletem a na telefonie chusteczkowo czytać forum.
Paulinkas Ja jutro Ryanairem lece do domu do Anglii i małego biore z gondola normalnie , wózek jest darmowy jeśli chodzi o przewóz , rozkładają i wrzucaja . Spokojnie -
Hej mój w dzień sam zasypia, jak zaczyna marudzic to kładę go na brzuszku ze smoczkiem i zasypia od razu. Czasem chwilę muszę go głaskać po główce. Ale tak jes od jakiś 3tyg wcześniej u mnie na brzuchu usypial. Tylko WiecZorem musimy go tak usypiac i odkładamy do łóżeczka. Często też bawi się sam ale równie często wolą mnie żeby go zabawiac
Paulla u nas też już prawie wylazl ząbek już go mocno widać przez dziaslo myślę że to kwestia kilku dni i będzie ale u nas na szczęście nie było takich delegliwosci jak u Was. :* -
Paulina,ja lecę w marcu i Helenka moze wziac wózek, fotelik samochodowy i 5kg bagażu:) mysle,ze gondole mozesz spokojnie:)
Wlasnie robiliśmy wczoraj zdjęcie do dowodu dla Heli:)
Stokrotka,ale stres przezylas... Masakra,nie wyobrażam sobie..
Helenka na szczęście potrafi sie sobą zajac, ale w końcu wszystko jej się nudzi i chce żeby się z nią pobawić ale nieraz i z godzinę sama leży na macie, albo na łóżku,gapi sie w zaslonke;)
Ja tam na poczatku spalam w łóżku z Hela, potem byl etap,ze na drzemki i spanie nocne ja wkladalam do łóżeczka,dawałam smoczek i sama zasypiala,ale teraz to nie ma szans,cos jej się poprzestawialo znowu i juz tylko cycus u nas na łóżku,zasypia i przenosimy ja,jak idziemy spac;) troche to mniej wygodne niż ,ale i tak nie jest tak zle;) moze jej się jeszcze odmieni,ze będzie zasypiać sama;)
Paula,Max,oby zabki wyszly szybko i dużo sily dla Ciebie Paulla...
Maluda,kciuki za Wojtusia, oby mu się szybko poprawilo. Super,ze on taki pogodny:) nie z takich opresji wyszedł calo,to juz to go tak nie rusza;) twardy chłopak:)
-
Witam listopadówki! Zapraszamy
Maluda, kciuki za Wojtka. Ile on się biedny nacierpi
Paulla, dużo siły dla Was! Wszyscy piszą, że ząbkowanie dużo gorsze niż kolki więc już się boję.
U nas Mały ma ciężko zasnąć w dzień. Zasypia na spacerze lub na cycusiu. Ale on w ogóle mało śpi. Smoczka nie chce, krztusi się i wypluwa, a próbowałam już różnych firm.
Pisałyście o rozszerzaniu diety - ja zamierzam po 6 miesiącu. Nie będę się rozwodziła dlaczego wtedy jest najlepiej, ale poza tym jest jedna istotna sprawa - nie muszę nic gotować, przygotowywać, zapierać po jedzeniu. Wyciągam piersi i gotowe. Więc jeśli mogę na razie nie rozszerzać to czekam - lepiej dla Ignasia i dla mnie Ale każdy robi jak uważa.
Co do przewożenia gondoli to nie wiem, spacerówkę na pewno można.
Czasem jak tak czytam wpisy na facebooku - nie tylko na naszej grupie, ale też na innych - to tylko popcorn wyciągnąć i śledzić, która drugiej więcej nawrzuca A najbardziej mnie śmieszy, jak ktoś nie ma racji, ale się wymądrza, bo wie najlepiej.
-
Battinka ja od początku smoka dawałam Ale on jak czas na drzemkę to ma nerwa i koniec! W końcu ze smokiem, wtulony w pieluszkę albo podusię, przy szumie suszarki i kołysany w wózku zaśnie, ale kilka razy go podnoszę i uspokajam i odkładam, za którymś razem zmęczony zasypia... Szkoda mi go... A my z małym akurat nigdy nie spaliśmy. Tzn. może po urodzeniu kilka razy żeby mógł się przytulić do nas a my do niego:) ale to na palcach bym mogła policzyć jak już było krytycznie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 14:13
-
Wredotka no nie ?
To forum na facebooku przez niektóre osoby robi się po prostu mało przyjemne i odechciewa się wchodzić ... Krytyka , narzucanie zdań i ocenianie kogoś to tematy przewodnie tego forum od jakiegoś czasu ...
BATTINKA, Bąbelek, agania lubią tę wiadomość
-
Niestety. Ale w Październikowych to i tak jest luz. Jak byłam na innych grupach to potrafiły dziewczyny nawzajem się wyzywać i obrażać
My już po spacerku, cudna pogoda. Szkoda tylko, że Ignaś nie zamierza spać. Mały uparciuchWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 16:16
-
Co do tego spania, to ja nie wiem czy jest zasada. Ja czasami mam wrazenie, ze moja robi wszystko na przekor. Z dnia na dzien pozbylysmy sie kapturkow, chociaz wczesniej bylo kilka podejsc kompletnie nieudanych. A pewnego dnia nie dalam i od tego czasu karmimy sie bez.
Jezeli chodzi o spanie z nami, to prawie przez 3 miesiace spala z nami i przez dzien roznie w lozku, w lozeczku, na kanapie. Teraz spi w swoim lozeczku juz od chyba 3 tygodni i mam wrazenie, ze nie robi to wiekszej roznicy w usypianiu. Czasami odlozona zasypia sama, czasami z suszarka, a przez ostatnie dwa dni sie nosimy, chyba jakis skok albo cos, bo marudna jest strasznie. W sumie nawet ma takie wahania humoru, bo dzis pierwszy raz sie smiala. Tak jak te dzieci na filmikach! Z klaskania w dlonie, a pozniej jak szlysmy na spacer i schodzilam po jednym schodku i mowilam "hop" przy kazdym zejsciu to znow sie tak smiala
Ja na zadnym fejsbukowym forum nie jestem, ale juz widzialam kilka akcji na forach na ovu i na belly tez niektorzy maja taki charakter i czesto prowokuja lub zle cos odczytuja i wylewaja zale. Na ovu standardem bylo, ze nikt nie odpowiedzial na czynes pytanieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 17:29