Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Prawdę mówiąc to wszystko jest dużo bardziej skomplikowane... Mój prowadzący w czwartek liczył wody i nie było wielowodzia, ale mam tylko USG z 21.12 i wpisane wielkim drukiem WIELOWODZIE i żadnych cyferek. Jak na Żelaznej to zobaczyli, to od razu mnie na cc skazali. Owszem, robili mi USG tam, ale trwało jakieś 12 sekund i wód nikt nie sprawdzał. Dzisiaj na IP lekarz stwierdził, że mam przypartą główkę i szanse na poród naturalny, ale musiałby sam się zacząć... No, ale z takim USG nikt nie podejmie się przyjęcia porodu, bo zaklinowanie barkami to jedno z najgorszych powikłań. Na dodatek nie uznał mojej daty porodu z USG prenatalnego, bo miałam je w 14i3, a to już poza terminem 11-13 tc. Nie docierało do niego, że specjalnie poszłam później, bo dziecko od początku było młodsze o 2 tygodnie i pomiar z 11 czy 12 tc byłby niemiarodajny. Wpisał, że mam dziś 38i6, a oni robią cc tylko od 39i0 (co ciekawe wczoraj mnie chcieli ciąć nagle i pilnie) i nie może mnie wziąć na salę operacyjną, bo cc mogą wykonać dopiero od jutra (nie wiem czy się śmiać czy płakać), a na patologii nie ma miejsc. To już kolejny raz jak zawiodłam się na tym szpitalu w obecnej ciąży i więcej tam po prostu nie jadę. Dzisiaj na Wigilii opowiedzieliśmy teściom o sytuacji i zaproponowali, że opłacą cc w prywatnym szpitalu, więc jutro jadę do Medicover umówić termin. Dzwoniłam na Karową i do kilku innych miejsc, ale jeśli to nie jest tryb pilny, to nie przyjmą mnie na cc na zimno, bo albo nie ma miejsc albo nie ma tyle zespołu albo nie robią cięć (nie nagłych) w święta. Cudownie. NFZ, k...a.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2016, 21:49
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Polkosia trzymam kciuki zeby w koncu nastapilo to szczesliwe rozwiazanie! Niestety trafilo na okres swiateczny a wtedy przewaznie cyrki sie dzieja w szpitalach, bo sklad lekarzy okrojony itp. Dawaj znac w miare mozliwosci! Caly czas trzymam kciuki!
-
Poklosia i bardzo dobrze, oni to juz naprawde w tym momencie bawią sie chyba życiem. Poza tym będziesz,miala ten komfort, ze nie dokarmia, pomogą i chyba możecie byc nawet z Klementynka tam, prawda?
A pytanie jak z żółtaczką? Nie chce Cie straszyć, ale jak Klementynka miala, to Matylda tez raczej bedzie miala. U nas nawet podobnie, to przebiegalo, do 4 dnia bez zoltaczki, a pozniej jak systrzelilo to masakra -
PS. Cc naprawde sie nie boj, tak naprawde zagrożeniem dla dla ciebie i malej jest sn. Tylko pamiętaj, aby za dlugo po cc nie leżeć, tylko pionizować sie maks do 8h. Acco powiedzieli w medicover, ze faktycznie cc bedzie najlepsze?
polkosia lubi tę wiadomość
-
Psychicznie czuję się bardzo kiepsko. Szukam plusów, ale czarne myśli wygrywają jak na razie... Boję się strasznie, bólu, rany...
Klementynka może być w dzień, w nocy niestety nie, ale lepsze to niż nic. Jakby tak na 3-5h wpadła, to myślę, że wyjdzie bez płaczu, bo już się trochę sobą nacieszymy. Pomimo ewentualnej żółtaczki wychodzę w czwartek tak czy siak, jak coś to lampa do domu. Mam nadzieję, że inne przypadki nas nie spotkają...
W Medicover też na SN nie chcieli się zgodzić, zbyt duże ryzyko, asymetria wciąż się powiększa... Nie ma co. Na dodatek mocno siadło mi spojenie ostatnio i przy porodzie dużego dziecka mogłoby całkiem się rozejść, więc już trzeba się pogodzić z tym, że cc będzie po prostu bezpieczniejsze.
No właśnie tutaj mi powiedzieli, że pionizacja po 12h, ale po 8h poproszę o podjęcie próby. Przyjaciółka wstała po 6h i dała radę i od razu lepiej się czuła.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Poklosia naprawde, ja wiem, ze tocsie wydaje straszne, ale ja miałam dwie cc i po obu fakt pierwsza pionizacja dramat, ale drugiego dnia to jiz latalam jak szalona, a juz po tygodniu to rewelacja. Rana zle nie wygląda myjesz ja normalnie pod prysznicem, jeden silikonowy szew, ja,sie nawet nie zorientowałam kiedy zdjęty. Poklosiu to jest dla Was najbezpieczniejsze. Wyobraź,sobi jakbyś ostro popękała, albo Matylda byla niepełnosprawna
-
Agatka, a co jest najgorsze w tej pionizacji w ogóle? I czy karmienie boli? W sensie jak ta macica się obkurcza. Bardzo boli brzuch? Może macie jakieś rady na ten najgorszy czas?Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Poklosia ja miałam cc na karowej, Panie od razu jak tylko wyjęli z brzuszka przylozyly do buzi i później daly tacie i tata mial,kontakt skora do,skory. Jak tylko wjechałam do sali pooperacyjnej mala miala,kontakcz moja,skora,i do piersi,cale byla niechętna do jedzenia. Przspala praktycznie 12h. Co
jest nieprzyjemne, nie będę cie oszkukiwac ciągnie brzuch, chodzisz taka przykurczona. Ale juz jak wstaniesz i roChodOs mięśnie, to jest naprawde ok. Ty jeszcze potrafisz karmić na leżąco, wiec w ogóle raj. Nie krawisz bardzo, taka wieksza miesiaczka. Zle nie jest -
ja nie kojarze zeby mnie przy karmieniu jakos bolalo obkurczanie macicy. Co do pionizacji to trzeba zagryzc zeby i do przodu, troche ciagnie ale mysle ze ten dyskomfort przy porodzie i skurczach sn to nie bedzie dla Ciebie jakims mega bolem. Dostaniesz na pewno przeciwbolowe takie przy ktorych mozesz bbezpiecznie kp, ja spokojnie dalam rade jak juz sie spionizowalam ogarnac siebie. Pamietaj tylko zeby nie unosic glowy i nie ruszac nia za bardzo w pierwszych godzinach po znieczuleniu bo mozna sie nabawic niezlego bolu glowy, jest to powiklanie po znieczuleniu... Ja doswiadczylam tego w 3 dobie i przy tym to rana i bol po cc to pikus, ale jak bedziesz uwazala to na pewno Cie to ominie, poza tym czesciej to spotyka osoby o niskim cisnieniu a ja mam wlasnie niskie. aaaa rany to i tak nie zobaczysz, chyba ze w lusterku, u mnie od poczatku to byla taka cieniutka kreseczka tylko... Pozniej tylko warto o nia zadbac zeby nie porobily sie zgrubienia ale to napisze Ci w pozniejszym terminie jak bedziesz chciala.
-
Mnie tam blizna nie przeraża, bo i tak mam oponkę, nie chodzę w bikini, ale właśnie boję się, że będzie się paskudziło To się jakoś myje, po jakim czasie? Zmienia opatrunki? Niewiele wiem o tym Każda rada się przyda, także dzięki!
Wiem o tej głowie, żeby nie kręcić i nie podnosić jak najdłużej, ale pewnie łatwo nie będzie.
A można się na bok przekręcić przed pionizacją czy nic w ogóle? Bo ja pod górkę nie umiem karmić, tylko spod pachy.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Mnie sie nic nie paskudzilo. Mylam Bialym Jeleniem i psikalam Octeniseptem. Szwy zdjeli mi w 30 sek. bezbolesnie ok. tydzien po. Rodzilam w czw., w nd. wieczorem bylismy w domu. Maly razem ze mna przyjechal na pooperacyjna. Lezal obok i ciumkal spiac. Ja sie za bardzo nie wiercilam, nie podnosilam glowy. Wieczorem maz przyjechal wykapac Malego i oddalismy go prywatnej poloznej. Ja zasnelam i tak spalam do pionizacji. Po pionizacji przeniesli mnie i Malego na zwykla sale.
polkosia lubi tę wiadomość