Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dodinka współczuję. Ja tam doskonale rozumiem jak ciężko jest ogarnąć dwojke dzieci. Ja co prawda mam starsza córcie ale ostatnio jak trzymam wojtka na kolanach i przychodzi Gosia to mały ja Spycha i złości się ze ona tez chce usiąść także maluch bardziej zazdrosny od starszej
-
o jeny dodinka współczuję Ci kobieto... :-* kurcze może za jakiś czas Kuba zrozumie i zaakceptuje nową sytuację...
Ja się boję tego samego, bo na razie mój Kuba nie jest przychylnie nastawiony do mojego rosnącego brzucha i dzidzi w środku częściej go "klepnie" niż się przytuli, a właściwie to ostatnio w ogóle się nie przytula:( Te Kubusie już chyba mają taki charakterek
Polkosia super, że u Ciebie jest lepiej z miłością siostrzaną haha
Ola dobrze, że chociaż czasami masz moment dla siebie
U nas już koniec 28 tygodnia, brzuch coraz większy, wizyta za tydzień
Póki co mały siedzi sobie główką do góry i w nocy okropnie bolą mnie jajniki, nie do zniesienia to jest, chyba mnie po nich kopie po prostu. Brzuch coraz częściej się spina i twardnieje, czuć że coraz bliżej ...polkosia lubi tę wiadomość
-
Fajnie tak czytać o waszych brzuszkach i maleństwach. Moja panienka już taka duża. Jest bardzo samodzielna jak tak porównuje do Szymonka starszego. On w jej wieku dopiero zaczynał chodzić a ona od 4 miesięcy juz także rozwój zupelnie inny. Nie martwcie się napadami złości te wasze starszaki to tez jeszcze maleństwa świat im się zmienił z dnia na dzień potrzebują trochę czasu żeby oswoić się z nową sytuacją. Będzie dobrze
dodinka, stokrotka25, FreshMm lubią tę wiadomość
-
hej... Nie powiem bo mnie wlasnie perspektywa tej zazdrosci przeraza... Na razie Szczepo na brzuszek dobrze reaguje: przytula sie, glaszcze, daje buziaki... Zobaczymy jak to bedzie.
A u nas wszystko ok, jestesmy juz po polowkowym, wszystkie pomiary ok wiec wyglada na to ze bedzie zdrowa Dziewczynka - Anielka . czasu jeszcze sporo a ja juz brzuch mam bardzo duzy (ostatnio 107cm w pasie, gdzie przed ta ciaza mialam 82cm) no i na plusie juz 9kg... samopoczucie w miare ok tylko znow dopadla mnie nadmierna sennosc... Dobrze ze Szczepo chodzi do zlobka to moge pospac. no ale z tym jego zlobkiem to tez roznie bo co chwile lapie katar itp... A teraz chyba nam ida 5 bo obja
wy podobne jak przy 3dodinka, stokrotka25, FreshMm, zakocona, polkosia lubią tę wiadomość
-
Gratulacje Maxymiliana, jak tam Szymek i jak laktacja?
Styczniowa Nadzieja super, że wszystko ok. Anielka piękne imię, też je mam na liście gdyby miała być córka
Kupiliśmy ostatnio Nastce spacerówkę, bo ta 3w1 będzie niedługo znowu potrzebna w postaci gondoli. Jak urodzi się drugie to rozważam trzy opcje spaceru - jedno w spacerówce drugie w gondoli, jedno piechotą lub rowerkiem drugie w gondoli lub jedno w spacerówce drugie w nosidle i tu pytanie do Was jakie nosidło dla takiego maleństwa od urodzenia? Żeby nie było zbyt drogie ale też nie wpływało źle na kręgosłup. Od razu mówię, że chusta odpada, z Nastką próbowaliśmy i to nie dla nas, denerwuje nas, nie mamy cierpliwości a do tego bolał mnie kręgosłup jak już się ze 2 razy zaplątałam. -
Styczniowa - to fajnie że na badaniach ok
Dodinka - mam nadzieję że sytuacja u Ciebie się jakoś unormuje, u mnie L już się przyzwyczaił. Właściwie to oboje się cieszą jak się widzą (ale u mnie N ma prawie 5 miesięcy już). Będzie lepiej ale najpierw musisz swoje przejść. Życzę Ci aby wszystko szybko się poukładało. Z zazdrością też będzie lepiej bo ja też to przerabiałam. A jak nocki?
Aleksandra - ja nie pomogę bo kupiłam wózek bliźniaczy .
Stokrotka - hehe mogę powiedzieć że teraz jest już ok z tymi moimi maluchami (ale bywa że ledwo żyję) . -
ola.321 wrote:Styczniowa - to fajnie że na badaniach ok
Dodinka - mam nadzieję że sytuacja u Ciebie się jakoś unormuje, u mnie L już się przyzwyczaił. Właściwie to oboje się cieszą jak się widzą (ale u mnie N ma prawie 5 miesięcy już). Będzie lepiej ale najpierw musisz swoje przejść. Życzę Ci aby wszystko szybko się poukładało. Z zazdrością też będzie lepiej bo ja też to przerabiałam. A jak nocki?
Aleksandra - ja nie pomogę bo kupiłam wózek bliźniaczy .
Stokrotka - hehe mogę powiedzieć że teraz jest już ok z tymi moimi maluchami (ale bywa że ledwo żyję) .
Nocki oki nakarmie Karolka i spi wiec jest ok Kuba spi z tata i juz nie je w nocy wiec tez jest super. Czekam tylko aby Kuba polubil malego i w jednym pokoju ich ulokuje ale to chyba potrwa jeszcze ...ola.321 lubi tę wiadomość
-
Hej dawno nic się tu nie udzielałam Ale co jakiś czas podczytuje co u Was
Gratuluję wszystkim rozpakowanym Mamusiom :* i trzymam kciuki za te w dwupaku
Chciałam się również pochwalić ze po raz drugi zostanę Mamą Październikowego Szczęścia
Buziaki :*stokrotka25, lojkalojka, StyczniowaNadzieja, jacusianka, villemo_gbm, dodinka, ola.321, FreshMm, zakocona, polkosia lubią tę wiadomość
-
U nas ok. Dziś właśnie wyjeżdżamy z Ignasiem na ferie do dziadków na wieś ostatnio nauczył się nowego słowa :"pizza" generalnie jest w miarę spokojnym i bardzo pogodnym dzieckiem (choć bardzo energicznym), ale wciąż nie przesypia nocy. 3 pobudki to minimum
2 marca mam polowkowe - kiedy to zleciało!polkosia lubi tę wiadomość
[/url]
[/url] -
Hej dziewczynki
U nas jakiś bunt mały. Madzia gorzej śpi, nie wiem czy to ten regres snu, czy jakoś skok rozwojowy, czy zęby, czy mój powrót do pracy, czy… wszystko na raz Choć wydaje się, że ciut się poprawia (już 3 tygodnie trwa.. i niech się wreszcie skonczy! )
Aleksandra90 my mielismy bondolino, teoretycznie można od urodzenia, Madzię nosiłam od ok 5/6 miesiąca (wtedy kupilismy). Chusta zdawała u nas egzamin na początku ale miałam pożyczoną więc tym razem chyba spróbujemy od razu w bondolino. Generalnie polecam, sprawdza się do tej pory, można nosić dziecko z przodu i z tyłu (starsze), jest ergonomiczne, szybko się zakłada, ma poszerzane siedzisko dla starszego malucha. Dziecko jest w pozycji żabki.
Jej .. ale jestem senna. Madzia już śpi, M poszedł na siłkę więc ja chyba sobie zalegnę w łóżku już Rozkłada na łopatki mnie to wstawanie o 6 do pracy / -
Maximmum, strasznie mi przykro
U mnie zmęczenie maxymalne, T za to w końcu przesypia całe noce w sumie, a ja cierpię na bezsenność T się cyca tylko do spania i rano, mleka ewidentnie mam też mniej.
Brzuch mam juz taki, jak w 2 trymestrze miałam i chodzę w ciążowych ciuchach
Wczoraj chyba poczułam pierwsze ruchy. Nadal nie miałam USG, będę mieć dopiero 16.03 te genetyczne. Ciągle nie mogę się zdecydować czy chcę znać płeć czy nie Chciałabym córę, ale jestem pewna, że znowu syn (buu).
Styczniowa, gratuluję córy !
Maxymiliana, gratulacje ! Napisz co tam brakuje do listy.
dodinka, nie wchodziłam na forum, więc listy nie aktualizowałam, ale już poprawione Oby szybko u was lepiej było. -
jacusianka, nic nie zrobiłam. Sama nie wiem, jak to się stało. Cycał się jeszcze do nie wiem, chyba z 1,5tyg temu kilka razy w nocy, a tu nagle kolejnej przespał całą i od tej pory tak jest. Czasem (np dziś) obudzi się w nocy, ale wtedy też zdarza mu się nie jeść po całkowitej pobudce. Nie wiem czy mleko smak zmieniło czy ocb, ale dziękuję wszechświatowi za to, bo bym nie wyrobiła.
-
Ojej Maximmum bardzo mi przykro .
A u mnie Leon ma średnie nocki, budzi się w nocy z płaczem (może bardziej marudzeniem, jęczeniem - nie wiem) . Bywa że wierci się i nie może usnąć nawet 1-2 godziny . Nigdy nie spał jeszcze całej nocy bez przerwy. Zawsze się budził i dostawał jedzenie bo inaczej ciężko mu było usnąć czasem nawet po jedzeniu jest mu ciężko i tak od dłuższego czasu już. Nie wiem co robić . Raz nocki są lepsze a raz gorsze ale wydaje mi się że nie powinien już tak się przebudzać (chyba że dalej zęby ale to by był jakiś maraton).
Malutka za to po urodzeniu przesypiała nocki lub ewentualnie budziła się raz na jedzenie, a teraz chyba kroplówkę z mlekiem jej trzeba załatwić. Je ok 19 na wieczór, potem budzi się 2 razy w nocy i rano ok 7:30. Mam nadzieję że jej się odmieni i będzie tak jak wcześniej .
A teraz wywołuję te Mamusie które dawno się nie odzywały - dajcie znać co u Was?
Dobrej nocki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2017, 22:47
-
Z Karolkiem w tamta sobote bylismy na izbie oskrzela zlapal, bez kaszlu bez goraczki co najlepsze tyle ze katar maly mial. Leczymy sie w domu bo co ja z Kubusiem bym zrobila. Jest juz coraz lepiej z organizacja ale czasu zbytnio dla siebie nie mam no chyba ze kolo 22 no ale. Kuba juz nie jest tak na mase zazdrosny ale wredny sie zrobil firanki mi obrywa tv popycha aby mi na zlosc zrobic licze ze mu szybko to przejdzie.