Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ursa wrote:No to Ola musi jeszcze dodac swoje foto to suwaczka bo jej dzidziuś podobny do mojego. Też tak pięknie pozował
Mnie czasem denerwuje, że ten suwaczek taki wielki się zrobił, przez to foto.
Mocno trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Na pewno wszystko będzie dobrzeA oczekującym polecam pooglądac łóżeczka. Ja teraz tak sobie marzę o takiej elektrycznej kołysce
Włączasz i sama buja maluszka. No i wygląda ślicznie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 14:55
Bree, Ursa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć wszystkim
Gratuluję zafasolkowanym i trzymam kciuki za oczekujące na fasolkę
Mam pytanie, bo jako że tu często piszecie, że macie odrzut od mięsa - są między wami jakieś kobietki, które tego nie obserwują?
Z moich objawów to bolące (ale mniej niż po owulce) piersi, drażliwe sutki, zmęczenie (ale nie jakieś wielkie) i czasem pobolewanie brzucha. Żadnych mdłości czy wrażliwości na zapachy.
Z takich dziwnych sytuacji to ostatnio obudziłam się w nocy bo miałam wrażenie, że mi brzuch rozrywa od środka a okazało się, że jak spałam na plecach a mój luby wtulił się to niefortunnie położył rękę na moim podbrzuszujak ją zdjęłam to ból zaczał przechodzić. Dziwne :p
Na czwartek mam wizytę u gina, choć u mnie to bardzo wczesny etap dlatego nie spodziewam się zobaczyć maluszka. A w środę robię badania i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.
Przeczytałam wasze wpisy o poronieniach i innych problemach ciąży i złapał mnie lekki stresik. Mam nadzieję, że jak już zleci mi ten pierwszy trymestr to potem będzie lepiej.
-
nick nieaktualny
-
Buffy na wstręt do czegokolwiek jeszcze może przyjsc dla Ciebie czas
Na Twoim etapie w ogóle nie miałam, żadnych objawów poza tym, że ser rumuński mi śmierdział, popłakałam się na audycji "zagadkowa niedziela" i pojawiły się dwie kreski na teście. Piersi zaczeły mnie bolec dopiero koło 6 tygodnia, mdłości tak samo. Dodatkowo od dnia spodziewanej miesiaczki miałam bóle jak podczas @ (troszkę słabsze).
A teraz mam wstęt do zapachu smażenia mięsa albo pieczenia ale już mięsko normalnie jem ze 2 tygodnieBree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja w sobotę wzięłam jak zwykle do obiadu ogórka kiszonego. Jak ugryzłam to o mało nie wyplułam, tak mnie wykrzywiło, jakbym wypiła szklankę soku z cytryny. A dwa dni wcześniej jadłam i nie było problemu. Aż dałam mojemu do spróbowania, ale uznał że smakuje jak zwykle. Szybko się te smaki zmieniają
Bree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoże
Co prawda po cichu liczę na dziewczynkę, ale kobieca intuicja podpowiada chłopca ;p
Czytałam, że naukowcy badają określanie płci na podstawie ilości stężenia hcG, jeśli przyrost jest szybki to dziewczynka a jeśli wolniejszy to chłopiec ;p
U mnie test ciążowy wyszedł pozytywny 9 dni po owulce więc kto wie -
Ursa - no właśnie miałam ochotę dodać zdjęcie do suwaczka ale ostatecznie nie dodałam
, zgadzał mi się suwaczek z tygodniem u gin i zostawiłam
a ja mięsko przez cały czas mogłam jeść i jem do tej pory, wcześniej słodyczy mi się nie chciało ale teraz to już czasem mam ochotę na coś słodkiego. Bywało też że kapustę kiszoną jadłam ze słoika...
No i od dawna zawsze mam owoce pod ręką, jabłka, mandarynki i pomarańczeUrsa lubi tę wiadomość
-
Mnie zupełnie odrzuciło od mięsa. Na surowe w ogóle nie mogę spojrzeć, na myśl o smażeniu zaraz mi się podnosi i tak samo jak miałabym zjeść mięso. Chyba w ciąży na wegetarianizm przejdę
Tylko owoce mi "wchodzą" bez konsekwencji. A tak to mam jadłowstręt do wszystkiego, szczególnie do tego mięsa, bez którego wcześniej nie mogłam się obejść. Ale to tak od kilku dni, razem z mdłościami przyszło, a wcześniej tylko piersi były wrażliwe...
-
A ja mam smaki na produkty mączne: makarony, pierogi, kluski (ooo taaaak!)
Mięso zaczęło mnie odrzucać jeszcze przed ciążą, więc chyba jako objaw nie za bardzo ;p
Przełożyłam mojego ginka na 18:40, bo bym się nie wyrobiła, czyli zaczynam odliczanie od początku
Jeszcze 2h 44 minagania lubi tę wiadomość