Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tuśku,
ten tydzień wspaniale się zaczął, ale nie zawsze było lekko. Przez 2-3 tygodnie też ciągłe mdłości sprawiały, że nic nie miałam sił i ochoty robić. Potem trochę przeszło, chociaż nadal źle znoszę jazdę samochodem czy autobusem. Będzie dobrze
Zaglądaj do nas tak dla poprawy humoru.
Wychodząc z domu bierz kanapkę lub coś do przegryzienia co nie powoduje mdłości u Ciebie i małą butelkę wody mineralnej - jedzenie zmniejsza mdłości. Wyskocz gdzieś blisko do parku lub do najbliższego sklepu z ciuszkami dla dzieci, kup coś maleństwu, by poprawić sobie humor.
Kup gazetki o ciąży, leż sobie i czytaj dla relaksu.
To takie moje sposoby, które mi pomagająMałgorzatka, Kaśku, Bree lubią tę wiadomość
-
dodinka wrote:Jejku aż tyle się płaci dobrze że ja mam pakiet w lux med i wszystkie badania mam za darmo
Dodinko, u mnei Luxmed nie robi badań prenatalnych, nie mają tego w ogóle dostępnego, trzeba było iść prywatnie mimo, ze mam Luxmed i chodzę do gina w Luxmedzie. Dopytaj więc jak to tam wygląda w Twoim mieście, chyba że już Ci potwierdzili, że mają prenatalneMałgorzatka, Bree lubią tę wiadomość
-
aagatkaa1984 wrote:Dolinka no nie tak za darmo, bo placisz abonament;)
Ale co to jest 30zł miesięcznie całe nic w tym mam wszystkie badania, wizyty i usgWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 09:22
Małgorzatka, Kasia82, Bree lubią tę wiadomość
-
FreshMm wrote:Dodinko, u mnei Luxmed nie robi badań prenatalnych, nie mają tego w ogóle dostępnego, trzeba było iść prywatnie mimo, ze mam Luxmed i chodzę do gina w Luxmedzie. Dopytaj więc jak to tam wygląda w Twoim mieście, chyba że już Ci potwierdzili, że mają prenatalne
U mnie za darmo pytałam nawet lekarz po skierowanie kazał mi przyjść przed umówieniem się na usgMałgorzatka, Bree lubią tę wiadomość
-
Ursa wrote:A ja ustawiłam sobie suwaczek i kalendarz spowrotem na liczenie od dnia ostatniej miesiączki. Bo teraz to już w ogóle nie wiedziałabym jak to liczyc bo dzieciaczek nadgonił bardzo. Jest wręcz dwa dni większy, jesli można to tak nazwac
I u mnie pokazuje 32%. Jeszcze dzisiaj i jutro i... zaczynam II trymestr
Ale super... II trymestr... marzę już o nimchociaż najpierw marzę o wizycie wtorkowej i żeby wszystko było dobrze... i było serduszko.
Ursa, Małgorzatka, Bree lubią tę wiadomość
-
Buffy wrote:Wiecie co u mnie chyba nic dobrego się nie dzieje... Piersi nie bolą już, są miękksze (a były znaczniej nabrzmiałe), nie mam kłucia czy ciągnięcia w podbrzuszu, dziś rano nie obudziłam się na siku (jak codziennie wcześniej), a co najgorsze jak od początku ciąży nie mogłam spać na brzuchu bo mnie pobolewało tak dziś obudziłam się na brzuchu
W dodatku mam przeczucie, że na jutrzejszej wizycie lekarz tylko potwierdzi to co wynika z objawów
Jeśli Cię to pocieszy to moje piersi na początku bolały bardzo i były ciężkie, teraz są wrażliwe na dotyk, leciutko nabrzmiałe, ale się powiększyły. I też od kilku nocy nie budzę się na siku, ale staram się na długo przed nocą nic nie pić. Zwróć uwagę czy Ty pijesz na noc.Bree lubi tę wiadomość
-
Ursa wrote:A ja ustawiłam sobie suwaczek i kalendarz spowrotem na liczenie od dnia ostatniej miesiączki. Bo teraz to już w ogóle nie wiedziałabym jak to liczyc bo dzieciaczek nadgonił bardzo. Jest wręcz dwa dni większy, jesli można to tak nazwac
I u mnie pokazuje 32%. Jeszcze dzisiaj i jutro i... zaczynam II trymestr
Ale fajnie ja dopiero 26% kiedy ten II trymestrBree lubi tę wiadomość
-
hej Dziewczyny
witam się z rana, no i zdecydowanie muszę sobie zorganizować jakieś zajęcie żeby nie myśleć tylko o jutrzejszej wizycie.
Ja mam tak, że jak już trochę czasu upłynie od ostatniej wizyty to zaczynam sobie jakieś małe wkrętki robić czy oby wszystko ok, więc to chyba normalne. Każda z nas prędzej czy później ma jakieś dziwne myśli ale miejmy nadzieję że wszystko jest jak ma być czyli dobrze
.
Ja też mam pakiet darmowy w pracy ale niestety prenatalnego badania w nim nie mam. Umówiłam sobie wizytę z centrum USG gdzie tylko robią prenatalne.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, chyba jedną na tą porę mamy na dziś o której czytałam.
Ursa, Małgorzatka, Kaśku, Bree lubią tę wiadomość
-
ola.321 - Mam nadzieję, że to właśnie tylko takie wkrętki, bo minęło mi ponad 2 tygodnie od wizyty i zaczynam schizować. Oby mnie kolejna wizyta uspokoiła.
Dziewczyny myślicie, że to ważne żeby powiedzieć lekarzowi o przebytej operacji kręgosłupa (wszczepione implanty), o wadzie wzorku -3,25 i o tym, że miałam wywoływaną owulację clostilbegytem? Na pierwszej wizycie z podekscytowania nic mu nie powiedziała, bo o wszystkim zapomniałam.Małgorzatka, Bree lubią tę wiadomość
-
Powiedz koniecznie, ja przed wizytą spisuję co mam do lekarza. Myślałam, że będzie patrzył na mnie jak na głupią, a chyba się cieszył że byłam rzeczowa i nie zabierałam mu czasu mówiąc "yyyyyyyyyyyyyyyyyy, coś jeszcze od pana chciałam"
Dzięki temu, tak się wszytskiego wywiedziałam na ostatniej wizycie, że na kolejną nie mam na razie żadnych pytań
Małgorzatka, Kaśku, Bree lubią tę wiadomość
-
dodinka wrote:Ale fajnie ja dopiero 26% kiedy ten II trymestr
Teraz już poleci jak z bicza strzelił. U mnie przynajmniej tak było... najgorzej się dłużyło do tej wizyty w 9 tygodniu a potem do teraz to nawet nie wiem kiedy zleciało
Ola ja mam identycznie jeśli chodzi o wkręcanie sobie im bliżej do wizyty. Będę mocno trzymała za Was- Ciebie i Twojego Dzidziusia- kciuki w czwartekola.321, dodinka, Małgorzatka, Kaśku, Bree lubią tę wiadomość
-
aanaa wrote:Powiedz koniecznie, ja przed wizytą spisuję co mam do lekarza. Myślałam, że będzie patrzył na mnie jak na głupią, a chyba się cieszył że byłam rzeczowa i nie zabierałam mu czasu mówiąc "yyyyyyyyyyyyyyyyyy, coś jeszcze od pana chciałam"
Dzięki temu, tak się wszytskiego wywiedziałam na ostatniej wizycie, że na kolejną nie mam na razie żadnych pytań
Chyba też to sobie zapiszę i mu powiem, lepiej powiedzieć za dużo niż za mało...Małgorzatka lubi tę wiadomość
-
Ursa - nie dziękuję żeby nie zapeszać
jutro chyba oszaleję
agania - to z pewnością te wkrętki tylkoi lekarzowi możesz o wszystkim powiedzieć, więc dla własnej spokojnej głowy ja bym powiedziała
.
A ja mam dziś 12t3d wg ostatniej wizyty i marzę już o II trymestrze, ale jeszcze kilka dni
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 09:59
Małgorzatka, Bree lubią tę wiadomość
-
agania wrote:Dziewczyny myślicie, że to ważne żeby powiedzieć lekarzowi o przebytej operacji kręgosłupa (wszczepione implanty), o wadzie wzorku -3,25 i o tym, że miałam wywoływaną owulację clostilbegytem? Na pierwszej wizycie z podekscytowania nic mu nie powiedziała, bo o wszystkim zapomniałam.
Myślę, że to ważne, szczególnie o tej operacji... bo jak wiadomo w 3. trymestrze nasze kręgosłupy będą bardo obciążone i podczas porodu też to może być istotne. Chociaż nie znam się na implantach
Bree lubi tę wiadomość